Nie wiem jak u was, ale ja ogromnie cieszę się ze jako recenzent mam ogromną przyjemność czytać naszych krajowych autorów książek, którzy w niczym nie są gorsi od tych zagranicznych. Tym razem przychodzę do was z pozycją o dużej możliwości i zainteresowaniu i szkoda, bo mało widzę ją w necie, a mowa tutaj o książce pani Katarzyny Tkaczyk ?Iskra?.
Książka, która jest niezłym grubaskiem, ale w żaden sposób nie daje powodu do tego, że będziesz męczył się podczas czytania wręcz odwrotnie. Opis, bohaterowie, sytuacje są naprawdę przystępnym językiem napisane. Książka dla fanów fantastyki, czyli Harrego oraz Tolkiena.
Pamiętam jak jako dziecko gdzieś tam w szkole ktoś mnie szturchnął, popychał jednym słowem kpił sobie ze mnie, a ja zawsze marzyłam o super mocy, która spowoduje, że dam nauczkę każdemu kto mnie i innych słabszych nie szanował. Tak wiem trochę to dziwne no, ale nie zrozumie tego ten kto nie był męczony przez silniejszych kolegów/koleżanki. Piszę o tym, ponieważ mocno utożsamiałam się z głównym bohaterem, czyli Olavem synem młynarza, który został opuszczony przez żonę i sam wychowuje syna. Jeżeli do tego dodamy nałóg w postaci alkoholu to mamy już mieszankę wybuchową.
Nie wyobrażam sobie znęcanie się nad dzieckiem, ale i kimkolwiek tylko dlatego, że nie radzimy sobie z jakimś kłopotem. Nasz chłopak mimo młodego wieku rozumie i doświadcza czegoś co nie powinno mieć miejsca. Kolejnym dowodem na ludzką znieczulicę to sąsiedztwo, które, mimo że widzi co dzieje się z chłopakiem nie robi nic, żeby mu pomów oprócz jednej osoby, a jest nim miejski zielarz, który ratuje chłopka przed śmiercią. Z jednej strony to mogłoby być na tyle opowiadania o książce, lecz mamy jeszcze coś co spowoduje ciarki na rękach. Okazuje się, że Olav nie jest ?normalnym? chłopcem/dzieckiem, ponieważ drzemiąca w nim magia daje upust emocji jaka w nim zbierała się przez lata, a co z tego wynikło to już sami dowiecie się czytając książkę. Podpowiem może tylko, że chłopak trafia pod opiekę czarodzieja, który zabiera go w miejsce, gdzie będzie mógł nauczyć się kontrolowania tej magii jaką ma w sobie. W Wiosce, w której mieszkał chłopak jest tajemniczy potwór grasujący nocą więc lepiej nie zapuszczać się nigdzie po zmroku.
W życiu nie ma rzeczy niemożliwych i jak się czegoś pragnie to jest szansa na osiągniecie celu i z tym kochani zostawię was, ale najmocniej w Świecie zachęcam do przeczytania tej pozycji, a autorce Pani Kasi gratuluje książki i już czekam, kiedy będę miała w ręku drugi tom. ...
Opinia bierze udział w konkursie