- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
to ta cholerna koszulka". Są ze sloganami reklamującymi piwo i papierosy. Z rysunkami staromiejskich meczetów i chrześcijańskich świątyń. Z gołymi babami. Fałszowane koszulki wszelkich możliwych firm odzieżowych, które stracą kolor i formę po pierwszym praniu. Przy stacji siódmej dwa tysiące lat temu kończyło się miasto. Dziś tętni tu życiem pełne turystów arabskie targowisko z mydłem i powidłem. Koło stacji ósmej są kramy z biżuterią i ceramiką. Z ikonami kradzionymi w rosyjskich cerkwiach. Z krucyfiksami z metalu, z drewna i z plastiku, z Chrystusem przybitym malutkimi gwoździkami i przyklejonym szybkoschnącym klejem. Z tabliczkami, na których wypisano ,,szalom". Z gwiazdami Dawida. Opodal jatki; na wystawach wyrwane bydlęce wątroby i splątane baranie jelita. A w kramie z owocami, w plastikowych baniakach, metalowe łopatki mieszają sok wyciśnięty ze świeżych granatów. Co z tego, że znaków kolejnych stacji trzeba uważnie wypatrywać? Że giną w tym hałaśliwym, rozedrganym mieście? Jakie ma znaczenie, że miejsce, gdzie Piłat powiedział o Jezusie ,,Ecce homo", zaznaczone jest kamiennym łukiem łączącym dwa brzegi wąskiego zaułka, który wybudowano ponad sto lat po ukrzyżowaniu? Wielojęzyczny tłum, targowisko pachnące potem i wschodnimi przyprawami, kocim moczem i świeżym mięsem, z którego o poranku spuszczono krew; co z tego wszystkiego wynika? Całość działa jak dziwny, halucynogenny narkotyk, zbyt silne LSD a może meksykański peyotl. Bo chociaż wiem, że dwa tysiące lat temu nie było ani tych domów, ani jatek, ani straganów z pamiątkami, zaś ulica szła kilka metrów niżej, że Via Dolorosa powstała całe wieki po śmierci Chrystusa, mam wrażenie, że idę najprawdziwszą Drogą Krzyżową. Drogą naznaczoną męką, bólem i upokorzeniem. Że to te same mury, te same stopnie kamiennych schodów, nawet kurz jest ten sam. Lecz miałem w głowie słowa Inez: - Uważaj, pilnuj swojego rozsądku. Starałem się o nich pamiętać. Pięć ostatnich stacji Drogi Krzyżowej znajduje się w Bazylice Grobu, gdzie mieszają się wszystkie style architektoniczne obecne na jerozolimskim Starym Mieście. Franciszkanie opiekują się miejscem, gdzie Jezusa odarto z szat i przybito do krzyża, prawosławni miejscem, gdzie krzyż stanął. Pomiędzy nimi jest stacja trzynasta. Tu Chrystusa zdjęto z krzyża, a ciało oddano Marii. Za czternastą, Grobem Pańskim, jest koptyjska kapliczka. Można tam wejść i pod czujnym okiem mnicha ucałować ścianę grobowca. Bazyliką Grobu rządzi Status Quo. Prawosławni, ormianie i katolicy mają wyznaczone godziny odprawiania nabożeństw. I miejsca, nad którymi sprawują wyłączną opiekę. Kto wie, czy gdyby nie Status Quo, można by w Bazylice wyznaczyć jakikolwiek porządek, czy obyłoby się bez kłótni? Zaś klucze do najświętszego miejsca chrześcijan są od pokoleń w rękach rodziny arabskiej. Czyste szaleństwo. Tłumy w kolejce do Grobu Pańskiego. Tłumy w koptyjskiej kapliczce. Przewodnicy rozprawiają chyba we wszystkich językach świata. Pielgrzymi całują kamienie. Dzień to mało, by zanurzyć się w atmosferze tego miejsca. Nawet pamiętając słowa Inez, żeby uważać. A kiedy wreszcie dotarłem do miejsca, gdzie nocowałem i usiadłem na zawieszonym nad ulicą dziedzińcu małego klasztoru, usłyszałem, jak z pobliskich meczetów płyną zaśpiewy muezina, przypominające, że nadszedł czas modlitwy. Sprzedawca herbaty zakręcił kurki w przenośnej kuchence, rozwinął wytarty, lichy dywanik i ukląkł twarzą w stronę Mekki. Zrobiło się cicho. I po raz kolejny przekonałem się, że jestem w najbardziej niezwykłym mieście na Ziemi. Dziadek Inez ze strony matki był bardzo religijny. Zachował wiarę i obyczaje nawet w stalinowskim Związku Sowieckim. Ale już ojciec, którego cała rodzina zginęła w Holocauście, pisywał po wojnie do ,,Tygodnika Powszechnego". Był świadomym Żydem, syjonistą, lecz kiedy wyjeżdżał z Polski, wybrał kosmopolityczny Paryż. Dlaczego? Inez nie wie. Powie tylko, że między bezsensownym przypadkiem a jasnym wyborem otwiera się bezdenna przepaść, tak głęboka, że nie można dostrzec motywów decyzji. Więc dlaczego ona jest w Izraelu? To proste. Przyjechała tu niejako na zesłanie; kochała goja, a rodzicom nie w smak był ich związek. I tak zostało. Gdyby jednak przyszło jej żyć jeszcze raz, z pełną świadomością podjętych decyzji i wiedzą o mocy przypadku, bez namysłu wybrałaby Jerozolimę. Choć to miasto trudne i szalone, nie ma w nim emocjonalnej frywolności, każde uczucie i każde zjawisko, słowa przemówień i polityczne gesty, religijna ekstaza i ostentacyjna bezbożność, brane są tu niezwykle poważnie. Jerozolima - mówi Inez - to ciężar. Ci wszyscy Arabowie i Żydzi, ortodoksyjni, konserwatywni, reformowani i świeccy, ci chrześcijanie w setkach odmian i gatunków. To wa
książka
Wydawnictwo Czarne |
Data wydania 2015 |
z serii Reportaż - Czarne |
Oprawa twarda |
Liczba stron 320 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Literatura faktu, publicystyka |
Wydawnictwo: | Czarne |
Oprawa: | twarda |
Okładka: | twarda |
Rok publikacji: | 2015 |
Wymiary: | 125x195 |
Liczba stron: | 320 |
ISBN: | 978-83-8049-120-5 |
Wprowadzono: | 26.06.2015 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.