Jasiek to chłopak, który nie stroni od zabaw z dziewczynami. Ale w końcu przychodzi taki moment, w którym zakochuje się w dziewczynie, która nie ma zbyt dobrej opinii publicznej. On jednak nie zważa na to uwagi, gdyż uważa, że nie wolno oceniać ludzi, jeśli się ich nie zna. Młodzi się pobierają. Miłość kwitnie, a z czasem jej owocem staje się mały Czarek. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że Jasiek więcej czasu spędza w pracy, aniżeli w domu z żoną i synem. Miarka przebiera się w pierwsze urodziny Czarusia, kiedy to Ania opuszcza męża i syna. Czy nasz bohater zdoła odzyskać swoją ukochaną? Czy ich małżeństwo ma szansę przetrwać?
Jasiek to chłopak, który lubi zawiesić oko na pięknych kobietach. W taki sposób poznaje swoją przyszłą żonę Anię, dziewczynę, którą jego siostra uważa za plastikową blondynkę. Zakochuje się w niej od pierwszego wejrzenia i od tego czasu jest jej wierny, nie ulega pokusom Edyty, swojej pięknej współpracownicy, choć ta próbuje zrobić wszystko, by go zdobyć. Niestety jego minusem jest to, że za bardzo poświęca się swojej pracy, zapominając o własnej rodzinie. Myślę, że w takiej sytuacji każda kobieta na miejscu jego żony czułaby się samotna, zraniona i odrzucona. Jasiek to bohater którego da się polubić, choć nie ukrywam, że jego zachowanie niejednokrotnie irytuje. Czasem zachowuje się zbyt dziecinnie i nie docenia tego co ma tuż obok. Bardzo cierpi, kiedy opuszcza go żona, szuka jej, ale bezskutecznie. Zostaje mu syn, którego kocha nad życie. Kiedy po czterech latach wraca jego żona, za wszelką cenę stara się zranić ją tak jak to zrobiła ona. Co tak naprawdę się wydarzyło, że jego żona opuściła go na tak długi czas? Czy Jasiek zdoła jej wybaczyć i ponownie otoczyć miłością? O tym musicie się przekonać sięgając po powieść.
"- Czasami lepiej raz wyciąć jątrzącą się ranę, nawet jeśli oznacza to stratę części siebie, niż latami pozwalać tej ranie gnić."
Relacje siostrzane między Jaśkiem a Karoliną rozbawiały mnie momentami do łez. Czasem aż zazdrościłam im tej relacji. Gołym okiem widać, że choć się czubią to kochają nad życie i jedno na drugie zawsze może liczyć. W prawdziwym życiu powinno być podobnie. Rodzeństwo zawsze powinno się wspierać, polegać na sobie, a kiedy trzeba to i ochrzanić. Tak jest pomiędzy tą dwójką i naprawdę miło się o tym czytało. I to właśnie Karolina jest postacią, która zaskarbiła sobie moje serce. Pewna siebie, nie bojąca się wyrażać własnego zdania, a kiedy trzeba to i szczera do bólu. Uwielbiam takie charakterne postacie. To właśnie ona jest największym wsparciem podczas wychowywania Czarka i zawsze można na nią liczyć.
Gosia Lisińska pokazuje nam, co w życiu jest najważniejsze i na co zawsze powinniśmy zwracać uwagę. I nie chodzi tutaj o pracę, czy też pieniądze, ale o rodzinę i czas spędzany z nią. W dzisiejszym świecie ludzie żyją w takim pędzie, że zapominają o tym, co w ich życiu jest najistotniejsze. Owszem, praca i pieniądze też są ważne, ale czy za cenę relacji rodzinnej? Czy warto zapominać o najważniejszych osobach, aby piąć się na szczyty kariery? Czy ta gra jest warta świeczki? Jasiek przekona się o tym na własnej skórze.
Powieść autorki wywołała na mojej twarzy całkiem sporo uśmiechu, a jeszcze więcej przemyśleń. Sprawia, że po jej przeczytaniu czytelnik sam łapie chwilę zadumy nad własnym życiem i jego priorytetami. Zastanawia się, czy wszystko co robi, robi właściwie, a przede wszystkim czy właściwie dba o swoją rodzinę, czy poświęca jej wystarczająco dużo czasu. Myślę, że dzięki tej lekturze niektórzy z nas, spojrzą na swoje życie przez pryzmat naszego bohatera Jasia.
Miłość to piękne uczucie, ale bywa bardzo wyboiste. Czasem zbyt łatwo odpuszczamy, poddajemy się, wierzymy tym, którym wierzyć nie powinniśmy, zamiast walczyć o tę osobę, którą kochamy najbardziej. Tak łatwo jest kogoś ocenić po czynach, nie poznając ich przyczyny, prawda? Kto z was choć raz znalazł się w takiej sytuacji? Czy miłość jest w stanie wszystko wybaczyć? Co zrobi nasz bohater, kiedy pozna powód zniknięcia swojej żony na długie cztery lata?
"Ojciec mu kiedyś powiedział, że życie bywa jak puzzle i jeśli nawet myślisz, że rozpieprzyło się na tysiące kawałków, zawsze możesz spróbować je poskładać. Bo trudno o większą satysfakcję niż w chwili, w której ostatni kawałek trafi na swoje miejsce."
"Ja ciebie mocniej" to powieść, która przedstawia losy dwójki zakochanych w sobie osób, których życie rozdzieliło na całe cztery lata. A później pozwoliło ponownie spotkać. Czy miłość, która narodziła się u nich z początkiem znajomości znów rozpali ich zmysły do czerwoności? Czy Czaruś znów będzie miał i tatę i mamę w komplecie? Koniecznie przeczytajcie, by się tego dowiedzieć. Polecam.
Opinia bierze udział w konkursie