To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki Michaliny i stała się ona pisarką, po której książki sięgam w ciemno! Jest to powieść z gatunku literatury obyczajowej. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko. Mi zapoznanie się z losami głównej bohaterki - Oliwii zajęło jedno popołudnie. Z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam jej losy. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i bardzo dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w świetny i niesamowicie autentyczny sposób wykreowani. To postaci, które mają swoje tajemnice, a także wady i zalety, borykają się z różnymi przyziemnymi problemami, tak jak my popełniają błędy, czy postępują pod wpływem emocji, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu kwestiach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Jestem pewna, że z powodzeniem moglibyśmy spotkać ich w rzeczywistości. Na kartach powieści mogłam bliżej poznać młodą kobietę Oliwię - jej myśli, odczucia, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. Oliwia od samego początku zaskarbiła sobie moją sympatię, bardzo jej współczułam tego co ją spotkało, z jakimi przykrościami ze strony bliscy osób musiała się mierzyć. Chciałam dla niej jak najlepiej i z całych sił jej kibicowałam. Istotną rolę w tej historii odgrywają postaci drugoplanowe, które wprowadzają do życia głównej bohaterki wiele wrażeń i skrajnych emocji. Jedni mocno działali mi na nerwy swoim zachowaniem, innych polubiłam od pierwszej chwili. Razem z główną bohaterką przeniosłam się do Kołobrzegu i muszę przyznać, że Michalina w niesamowicie plastyczny i pobudzający wyobraźnię sposób oddała nadmorski klimat. Wielokrotnie czułam się tak jakbym towarzyszyła bohaterce spacerując po molo i chłonęłam wszystkie targające nią emocje. Autorka wplotła tutaj również wątek romantyczny, który został w niesamowicie ciekawy i zarazem naturalny sposób poprowadzony. Podobało mi się to jak Oliwia i Michał droczyli się ze sobą, a z czasem także otwierali przed sobą swoje dusze i serca. W tej historii bardzo istotnym elementem są tajemnice z przeszłości, które w znaczący sposób wpływają na życie Oliwii oraz jej bliskich, kładą się cieniem na relacjach rodzinnych głównej bohaterki, które już wcześniej nie należały do poprawnych. Jednak dopiero kiedy stopniowo wszystko zaczyna wychodzić na jaw można było zrozumieć skąd wynikały niektóre zachowania bohaterów drugoplanowych, chociaż dla mnie i tak nie było usprawiedliwienia niektórych poczynań. Michalina w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas czy naszych bliskich, wywołując przy tym naprawdę lawinę skrajnych emocji oraz wzruszeń. Pisarka udowadnia również, że mając przy swoim boku kochających ludzi można przezwyciężyć naprawdę wiele. Książka "Ja Ciebie też" z pewnością skłania do głębszych przemyśleń, szczególnie nad relacjami ludzkimi, a także złożonością ludzkiej psychiki. Świetnie spędziłam czas z tą historią i już nie mogę się doczekać kolejnej powieści spod pióra autorki! Polecam!
Opinia bierze udział w konkursie