Pamiętacie powieść ?Jak naprawić palanta. Instrukcja w dziesięciu krokach? autorstwa Anny Craft? Mieliśmy okazję poznać szaloną dziewczynę, która starała się uczynić z szefa palanta prawdziwego człowieka. Pamiętacie, z jakim skutkiem? Nic, więc dziwnego, że autorka nie postawiła jeszcze ostatniej kropki. Po cichu liczyłam, że uda mi się szybko dostać drugi tom cyklu Stackhouse w swoje ręce. Byłam ciekawa, czy los okaże się łaskawszy dla Alexandra Stacka. On potrafi wiele dać, a także brutalnie odebrać, a ja potrzebowałam chociaż kilku zdań, aby się o tym przekonać.
Głównym bohaterem książki Anny Craft ?Jak nie zepsuć palanta. Instrukcja w 10 krokach? jest Alexander Stack, najbardziej złośliwy przełożony, z jakim miałyście do czynienia. Kiedy wchodzi do pomieszczenia panuje popłoch, jest postrachem firmy, nikt nie chce mu podpaść. Rose Sullivan, ambitna, inteligentna, miała nadzieję, że w końcu los się do niej uśmiechnął i znalazła dobrą pracę, jednak wtedy wydarzył się Alexander Stack. Ich relacja była skomplikowana, jednak wszystko, co w pewnym stopniu działało, nagle się skończyło. Rose zmieniła pracę, chociaż nie wymazało to z jej życia człowieka, z którym bardzo tęskniła, nawet, jeśli nie chciała się do tego przyznać. Los jednak miał dla nich zupełnie inne plany, praca przy wspólnym projekcie może być szansą na odbudowanie relacji, tylko, że Rose wcale tego nie chce. Nie podziela entuzjazmu Alexa, czy mężczyźnie uda się przekonać ją do siebie? Z jakimi przeciwnościami będzie musiała zmierzyć się Rose? Czy dla tej miłości nie jest jeszcze za późno?
?Jak nie zepsuć palanta. Instrukcja w 10 krokach? to świetna książka, która potrafi porwać czytelnika w świat intryg i romansu. To jedna z tych historii, które po prostu rozwijają się obok, a ja w formie obserwatora podążałam za Alexem i Rose kibicując im. Anna Craft potrafi pisać emocjami, nie sposób było odłożyć historię obok i zająć się czymś innym, kiedy moje myśli krążyły wokół tej dwójki. Tutaj ważna była relacja, uczucia i człowiek, który znajdował się w sercu. W ?Jak nie zepsuć palanta. Instrukcja w 10 krokach? nie ma scen erotycznych, co jest dowodem na to, że w dobrej książce nie musi ich być, aby byłą zajmująca, wciągająca i realistyczna. To lekka historia romantyczna, która potrafi zapewnić czytelnikowi wiele rozrywki i przyjemności. To dobra książka, która z pewnością zagości na moim regale, ukazuje, że nie wszystko musi być idealne, istotnym jest to, żeby nie zepsuć tego, co jest ważne.