SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Jak zszedłem na psy

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Novae Res
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 230

Opis produktu:

Czasem zejście na psy to najlepsze, co może się zdarzyć. Jak to się stało, że sfrustrowany początkujący pijak zmienił się w pełnego pozytywnej energii sportowca i podróżnika? Po prostu... zszedł na psy! A może to psy przyszły do niego? W każdym razie miłość do tych niezwykłych zwierząt odmieniła jego życie. Podczas długich górskich wędrówek i wypraw na bezludne tereny autorowi na każdym kroku towarzyszył karelski pies na niedźwiedzie zwany Karelczykiem. Razem pokonali tysiące kilometrów, budując przyjaźń, która pozwala na nowo odkryć piękno otaczającego świata. `Jak zszedłem na psy` to pełna ciepła opowieść o pokonywaniu własnych granic i walce ze słabościami. To również hołd dla najwierniejszego przyjaciela i dowód na to, jak silna może być więź człowieka ze zwierzętami - jeśli tylko odważy się otworzyć przed nimi serce.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść podróżnicza,  Książki o podróżach
Wydawnictwo: Novae Res
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 121x195
Liczba stron: 230
ISBN: 9788382199758
Wprowadzono: 06.06.2022

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Jak zszedłem na psy - Tadeusz Rybczyński

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 2 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Paulina Kwiatkowska

ilość recenzji:549

12-07-2022 21:35

W przypadku literatury podróżniczej przekrój książek wydawanych w tym gatunku jest tak ogromny, że na pewno uda się znaleźć tytuły, które w pełni pod względem danej tematyki spełnią oczekiwania odbiorcy. Nie inaczej z pewnością będzie z książką ,,Jak zszedłem na psy", która została wydana nakładem wydawnictwa Novae Res.

Szata graficzna nie przykuwa od razu wzroku odbiorcy, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by w przyszłości skusić się na to wydanie. Autor skupia się w nim na wędrówkach, które są opisane w poszczególnych rozdziałach. Warto już na początku wspomnieć o tym, że w podróżach wiernym towarzyszem był pies, który, niestety, całkiem niedawno odszedł z tego świata.

,,Jak zszedłem na psy" Tadeusza Rybczyńskiego to wydanie, w którym nie zabrakło także zdjęć czworonoga, który był dla Autora prawdziwym przyjacielem. Opisy wędrówek także są ciekawe, jednak to fragmenty i ilustracje związane ze zwierzakiem stają się najbardziej interesujące. ,,Jak zszedłem na psy" nie jest obszerną pozycją, więc z powodzeniem można dowiedzieć się z niego jak wyglądało niekoniecznie prawidłowe życie Autora i co wpłynęło na to, że postanowił je zmienić.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

fan_kryminałów

ilość recenzji:40

1-07-2022 17:05

,,Jak zszedłem na psy" autor Tadeusz Rybczyński książka z gatunku podróżniczych jakich próżno szukać u mnie. Jednak nie mogłem obok tego tytułu przejść obojętnie. Kupił mnie od razu, a następnie okładka oraz opis.

Tadeusz Rybczyński opowiada w książce o swoim życiu, pieszych wędrówkach, przygodach jakie go spotkały podczas nich, o chorobie córki, a wszystko to w towarzystwie czworonożnego przyjaciela Karelczyku - karelski pies na niedźwiedzie, a czasami kilku przyjaciół.

Ukazane jest przede wszystkim piękno Gór Izerskich. Ponadto wędrowca oprowadza nas po górskich szlakach w Czechach, na Słowacji i Węgrzech.

Książka jest bardzo krótka, bo zaledwie liczy 227 stron i jest w mniejszym bardzo poręcznym formacie, ale spotkamy w niej wiele ciepła. Szczęścia, sukcesów, a także smutku i łez. Dodatkowo każdy rozdział zawiera autentyczne zdjęcia autora ilustrujące opisywaną przygodę.

Ja już dawno zszedłem na psy. Książka trafiła do mnie i zachęciła do zabrania kolejnego czworonożnego przyjaciela w Góry Izerskie, które są dla mnie również wyjątkowe i piękne.

Polecam wszystkim kochającym góry i tym którzy w psach widzą trochę więcej niż tylko cztery łapy i ogon.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?