"... niekiedy trzeba pozostawić zmarłych i historię w spokoju, bo nigdy nie wiadomo, jaką prawdę odkryjemy".
"... mądrość nie chroni nas przed cynicznym chamstwem. Jesteśmy bezbronni wobec głupoty i hipokryzji. Bo jeślibyśmy stosowali takie same metody, stalibyśmy się jak oni. Zło trzeba ogrodzić i pozostawić samemu sobie. Zachłyśnie się i udławi wymiocinami własnej żółci wydzielanej przez małostkowość i nienawiść. A my - zostaniemy sobą i brońmy się przed pokusą zemsty. Jesteśmy ponad to".
~ Janusz Wiśniewski po śmieci ojca znajduje skrzętnie skrywane stare dokumenty i listy.
Adresatem tajemniczych listów okazuje się Tomasz Wiśniewski, który wraz z przyjaciółmi jako młody człowiek wyjechał kształcić się na rosyjskiej ziemi.
Niestety już z niej nigdy nie powrócił, gdyż rzekomo uległ śmiertelnemu wypadkowi w moskiewskim metrze.
Janusz po kilkudziesięciu latach od śmiertelnego wypadku w którym zginął jego brat, mając nowe dowody, postanawia za wszelką cenę dowiedzieć się prawdy.
~Do rozwiązania sprawy sprzed czterdziestu lat zostaje powołany Aleksander Wojtowski, prokurator IPN ( Instytutu Pamięci Narodowej) w Warszawie, który wraz z asystentką Dorotą Moskalewiczówną mają wyjaśnić zagmatwaną zagadkę nagłej śmierci młodego studenta. Czyli prawdziwe okoliczności śmierci Tomka Wiśniewskiego z 1981 roku, który rzekomo zginął pod kołami pociągu w Moskwie.
Jest to niebezpieczna, a zarazem bardzo trudna sprawa, gdyż część osób mający udział w sprawie dawno żyje...
~Zebrane dowody ujawniają nieznane dotąd tajemnice USA, Europy oraz kulisy historii PRL i roli jaką odegrały w niej służby specjalne.
Czy był to nieszczęśliwy wypadek, a może zbrodnia komunistyczna przy udziale osób trzecich? Jedno jest pewne Aleksander Wojtowski nie spodziewa się takiego przebiegu zdarzeń!
"... śmierć Wiśniewskiego, nawet jeśli rzeczywiście była nieszczęśliwym wypadkiem, jest tropem, który może nas doprowadzić do dużej sprawy".
~"JANCARZY KREMLA" Zdzisława Aleksandra Raczyńskiego to powieść kryminalna z wątkiem szpiegowskim, a nawet sensacyjnym.
Jest to pierwszy tom z cyklu "POŚWIĘCENI" który wprowadza nas w zawiłą, zagadkę kryminalną śmierci młodego studenta sprzed 40 lat, gdzie fikcja literacka przeplata się prawdziwymi wydarzeniami historycznymi.
~Całą historię poznajemy z perspektywy Aleksandra Wojtowskiego (głównego bohatera) doświadczonego prokuratura IPN, który w asyście swojej wspaniałej asystentki krok po kroku odkrywa tajemnicze okoliczności śmierci Tomka Wiśniewskiego na przełomie lat 70 -tych i 80-tych
To właśnie dzięki niemu jak i wielu charakternym, wielobarwnym postaciom, wnikliwemu śledztwu, świetnie poprowadzonej fabule oraz zatrważających retrospekcjach, które stały się tutaj kapitalną wręcz "wisienką na torcie", mamy możliwość przyjrzenia się prawdziwym okolicznościom tamtych czasów. Czyli kulturze, zwyczajom i konszachtom ZSRR, USA, gdzie werbowanie studentów, działania komunistyczne, szpiegowanie, intrygi, lewe interesy, handel, przekręty, knucia były wręcz na porządku dziennym.
~Autor z wielką precyzją oprócz skomplikowanego śledztwa, zobrazował nam klimat tamtych czasów jak i zdarzeń politycznych, które miały ogromny wpływ na dalsze losy Polski ale i nie tylko.
~"JANCZARZY KREMLA" to fenomenalna, zaskakująca, momentami nawet zatrważająca powieść kryminalno-szpiegowska, odsłaniająca kulisy lat 80-tych.
~Dlatego będąc już jakiś czas po lekturze z czystym sumieniem śmiało mogę stwierdzić, że jest to "nie lada gratka" dla fanów powieści z historią w tle.
Czy polecam? Oczywiście! Autor ma niezwykły dar do tworzenia tak wciągających historii gdzie czasy współczesne przeplatają się z z odległymi wydarzeniami lat 80-tych.
Ja ze swej strony czekam na drugi tom i polecam dalej!Czytajcie!
Polecam J.K
Opinia bierze udział w konkursie