SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Jeden na milion

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Stara Szkoła
Oprawa miękka
Liczba stron 170

Opis produktu:

Jeden na milion to zbiór czternastu opowiadań jednego z najpopularniejszych czeskich prozaików. Martin Reiner zabiera nas na łąki pełne hipisów, na próby chóru więziennego, do Ameryki - a szerokiemu wachlarzowi tematów towarzyszą różnorodne formy literackie. Lektura dla smakoszy!

Martin Reiner - poeta, prozaik, wydawca. Laureat najważniejszych czeskich nagród literackich. Autor powieści Lucynka, Macoszka i ja.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Opowiadania
Wydawnictwo: Stara Szkoła
Oprawa: miękka
Wymiary: 125x195
Liczba stron: 170
ISBN: 978-83-948856-8-7
Wprowadzono: 17.01.2018

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Jeden na milion - Martin Reiner

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 9 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

CZECHYPOPOLSKU.PL

ilość recenzji:25

brak oceny 24-11-2018 21:44

Jeden na milion Martina Reinera się wymyka, może nie wyraźnie ale na pewno zauważalnie. Martin Reiner sobie radzi, w piórze jest przyzwoity, ale nie by dotknąć do żywego, czy nie dać o sobie zapomnieć. Czy więc jest przeciętny? Tu też nie będzie tak łatwo. Człowiek pogrąża się w wariacji wniosków, myśli o całości, myśli o poszczególnych opowiadaniach i mu nic się nie rozjaśnia. Może ktoś by te opowiadania porozrzucał po różnych tytułach od codziennych dzienników po prasę kolorową, wielu by nie zaglądnęło, a tych niewielu po lekturze by nie skrytykowało. No ale znowu nikt by nie pochwalił.

Nie pochwali mimo że też nie skrytykuje nikt całości, bo to książka zbudowana ze zbyt wielu niewiadomych. Niewiadome są intencje całego cyklu, klucz porozrzucanych kolejnych opowiadań, ogólna intencja autora. Pierwsza z brzegu obciążająca toksycznością Greta , gdy widz vel czytelnik chciałby przyładować, a może będzie miał okazję? Anioł to znowu Hřebejk według solidnego scenariusza kumpla ze studiów i brata w twórczości Jarchovského w swoim mikropiekle. O czym ważnym w takim czeskim evergreenie jak 68 rok można napisać? Kiedyś pomierzyli niedźwiedzia w Peliškach i wyszło błyskotliwie. Reiner radzieckiego ?ksichtu? nie wypróbował, a jedynie zadekował się w przedszkolu, tam przecież też coś się działo, choć już jedynie symbolicznie. Niby nieszczęśliwy docent, którego rozwikła samo życie huknie raz, masywnym uderzeniem, ale noce będziemy nadal przesypiali bez zarzutu. Podobnież jeden dzień. Potem się to znowu zacznie rozmijać, gdzieś każą nam wejść....

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?