- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.tektyw Sterling przy telefonie. - Proszę wybaczyć, że zawracam pani głowę w niedzielę, pani detektyw. - Od razu rozpoznała głos oficera dyżurnego. - Ale oflagowała pani kilka nazwisk w systemie i okazuje się, że jedno z nich właśnie wypłynęło. Z notatki wynika, że w takim przypadku powinienem się z panią natychmiast skontaktować, co niniejszym robię. - O które nazwisko chodzi? - spytała Sheryn, czując, jak jej puls przyspiesza. - Alex Traynor. Sheryn wzięła głęboki oddech i mocniej ścisnęła słuchawkę. - Co się stało? - W sobotę, mniej więcej kwadrans po czwartej nad ranem poturbowano go na stacji Times Square. Zmarszczyła brwi. - Chwileczkę. Chcesz powiedzieć, że to Traynor jest ofiarą? Słysząc to, Douglass zamarł i łypnął na żonę. Martin spoglądał to na ojca, to na matkę, jakby rozgrywali między sobą mecz w badmintona. - Jeden z Elmo próbował go obrobić - wyjaśnił dyżurny. - Wie pani, o czym mówię. Sheryn westchnęła. Elmo z Ulicy Sezamkowej był ulubioną postacią jej córki. Że też tylu siejących zamęt na Times Square musiało ukrywać swoją tożsamość akurat pod tym przebraniem, pod charakterystycznym czerwonym futrem i niewinną buźką. - Tak, przecież każdy to wie. Czy Traynor zamierza wnieść oskarżenie? - Nie. Ale Elmo i tak trafił do aresztu, bo okazało się, że jest poszukiwany w związku z inną sprawą. - No dobrze. Skoro rzecz wydarzyła się w sobotę nad ranem, czemu dowiaduję się o tym dopiero teraz? - Funkcjonariusz, który zatrzymał Elmo, nie pracuje u nas, tylko w służbie ochrony metra. - Rozumiem. Bardzo dziękuję. Czy możesz jeszcze podać nazwisko funkcjonariusza, który dokonał zatrzymania? Dyżurny przeliterował, a Sheryn zanotowała: Spencer Koch. Podziękowała i rozłączyła się, ale czuła, że wciąż buzuje w niej złość. - Cholera jasna - bąknęła. - Nie mogę się doczekać, kiedy przyjedzie babcia - powiedział teatralnym szeptem Martin do ojca. Douglass uniósł brew. - Myślisz, że spodoba jej się twój T-shirt? To niedzielny obiad, synu. Lepiej włóż porządną koszulę. Przygarbiony Martin ewakuował się z kuchni. - Słyszałeś? - spytała Sheryn. Douglass pokiwał głową. - Licho nie śpi - stwierdził śmiertelnie poważnym tonem. - Ani nie pozostawia czasu na niedzielny obiad. - Muszę zadzwonić. - Lada moment zjedzie się cała rodzina, a ty chcesz pracować? - Przecież wiesz, czego dotyczyła rozmowa - odparła Sheryn. - Tu chodzi o Alexa Traynora. Douglass nawet nie próbował z nią dyskutować. Sheryn zabrała telefon do sypialni i zamknęła się w niej, ignorując dzwonek do drzwi. Przysiadła na brzegu łóżka. Niewykluczone, że to nic takiego, ale co Alex Traynor mógł robić na stacji metra w sobotę o czwartej nad ranem? Wiedziała, że nie powinno mieć to dla niej żadnego znaczenia. Przecież był wolnym człowiekiem, miał pełne prawo przebywać na Times Square, kiedy tylko chciał. Tyle że Elmo polowali głównie na zdezorientowanych, odurzonych alkoholem turystów, jeśli więc jeden z nich napadł na Co to mogło oznaczać? Czuła się nieswojo z nadzieją, że Traynor znów zaczął brać heroinę, ale po tym, co zrobił, nikt nie miałby jej za złe, gdyby wykorzystała jego potknięcie do tego, by wysłać go za kratki. Wybrała numer Kocha i usłyszała zapowiedź poczty głosowej. Zostawiła krótką wiadomość, w której podkreśliła, jak bardzo jej zależy, by jak najprędzej do niej oddzwonił. Kusiło ją, żeby wysłać patrol mundurowych do mieszkania Traynora, ale powód był na tyle słaby, że obawiała się oskarżenia o nękanie przez policję. Wiedziała, że musi postępować ostrożnie. Rozległo się ciche pukanie do drzwi. Douglass zajrzał do sypialni i powiedział: - Przyjechała twoja mama. - Zaraz przyjdę - obiecała. - Muszę tylko porozmawiać z jedną osobą. - Jesteś nieustępliwa. Zasadniczo to dobra cecha, ale wiesz, jest niedziela. Dzień, w którym powinnaś wyłączyć tę siedzącą w tobie policjantkę. - Na to nie ma wyłącznika - odparła. - A powinien być - mruknął Douglass, zamykając drzwi. Sheryn ponownie wybrała numer Kocha. Nie mogła odpuścić. Choćby dla pewnej martwej dziewczyny, w której imieniu bezskutecznie próbowała dojść sprawiedliwości. Nigdy nie przestanie próbować. * * * koniec darmowego fragmentu zapraszamy do zakupu pełnej wersji [1] William Butler Yeats, Wielkanoc [w:] Poeci języka angielskiego, tom III, przeł. A. Czerniawski, Warszawa, PIW, 1974, s. 99. [2] Małe zabawkowe petardy, bardzo głośne, ale nieszkodliwe, nawet jeśli zostaną zdetonowane w dłoni. Nazwa ,,diabełek" podchodzi od angielskiego określenia devil banger (przyp. tłum.). Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA ul. Sienna 73 00-833 Warszawa tel. +4822 6211775 e-mail: Księgarnia internetowa: Wersja elektroniczna: MAGRAF , Bydgoszcz
książka
Wydawnictwo Muza |
Data wydania 2021 |
Oprawa miękka |
Liczba stron 416 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | wysyłka 24h |
Kategoria: | Kryminał, książki na jesienne wieczory, Sensacja, thriller |
Wydawnictwo: | Muza |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2021 |
Wymiary: | 130x205 |
Liczba stron: | 416 |
ISBN: | 9788328718906 |
Wprowadzono: | 02.11.2021 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.