Dzisiaj bardzo modne i na czasie są wszelkiego rodzaju terapie, wizyty u psychoanalityków i psychoterapeutów. Żyjemy w stresujących czasach, ciągłej pogoni i pośpiechu. Potrzebujemy chwili wytchnienia i odosobnienia. Taką odskocznię może nam zapewnić tajemniczy Lekarz Dusz. Tom, prowadzący ze swoją żoną Kate, wyjazdowe obozy, pozwalające się oczyścić i zmotywować do lepszego życia. Na jednym z takich obozów giną dwie osoby, a kolejna została uznana za zaginioną. To była Jenny. Tom za spowodowanie nieumyślnej śmierci tych osób, po dwóch latach pobytu w więzieniu, wychodzi na wolność. Jego żona stara się za wszelką cenę oczyścić jego złe imię i organizuje kolejny obóz. Bierze w nim udział siostra Jenny, Fran, która postanawia poznać historię jej zaginięcia. Oczywiście uczestniczy w obozie pod innym nazwiskiem. W czasie pobytu na wyspie prowadzi prywatne śledztwo, obserwuje, rozpytuje, wnikliwie przysłuchuje się wszelkim rozmowom. Okazuje się, że wśród uczestników są osoby, które brały udział w tamtym felernym obozie. Jednak panuje zmowa milczenia, nikt nie chce być posądzony o przekazywanie informacji, które są objęte tajemnicą. Z czasem na jaw wychodzą nowe fakty i informacje, które stawiają pod znakiem zapytania śmierć Jenny. A może ona jednak nie zginęła i nadal żyje? Tylko dlaczego nie odzywa się przez tyle czasu? Są świadkowie, którzy widzieli jak spadła z klifu. Tylko czy mówią prawdę czy kryją swojego guru? Wszystkie aspekty wydają się możliwe. Nie można przekreślić żadnej wersji i opcji. Tylko pytanie, którą pozostawić jaką prawdziwą i nią się zajmować?
Jej ostatnie wakacje to pełen mrocznego klimaty i przenikliwości thriller psychologiczny. Nie ma krwawych zbrodni czy aktów przemocy, ale są wewnętrzne rozterki i domysły, spekulacje i różne wersje wydarzeń. W tym natłoku zbiegów okoliczności i nieoczekiwanych zdarzeń można się zgubić. Trudno odgadnąć, kto mówi prawdę, a kto kłamie, i dlaczego? Należy być wnikliwym i bystrym obserwatorem, aby niczego nie przegapić, aby nic niepostrzeżenie nie umknęło. Po dokładnej analizie wszystkich informacji i wyników obserwacji można wyrobić swoje zdanie na tę sprawę. Ale czy ono przybliży nas do prawdy? Czy będzie właściwym tropem?
Autorka nakreśliła spokojną fabułę, momentami leniwą, ale miała w tym swój cel. Pozwala nam spokojnie rozmyślać, szukać właściwego rozwiązania, delektować się panująca na obozie atmosferą. Gdy do głosu dochodzi guru, wszyscy z zachwytem słuchają jego wykładów, szukają ścieżki dotarcia do własnej głębi, recepty na rozwiązanie swoich problemów. Pomysł ciekawy i na czasie, można powiedzieć, że Taylor przeniosła na stronice swojej powieści kawałek rzeczywistości, w której dzisiaj żyjemy.
W każdej lekturze staram się szukać jakiegoś motywu, jakieś rady dla siebie na przyszłość. Co otrzymałam od tej historii? Na pewno utwierdziła mnie w przekonaniu, że trzeba być ostrożnym w kontaktach z innymi ludźmi, nigdy do końca nie wiadomo, kto jest przyjacielem, a kto przy najbliższej okazji będzie chciał nas wykorzystać. Autorka po raz kolejny obnażyła słabość ludzką, jaką jest chciwość, chęć zysku i sławy. Bardzo często ludzie w realizacji tego celu są bezwzględni, idą do celu po przysłowiowych ?trupach?, nikt i nic nie jest w stanie ich zatrzymać. I na takich ludzi należy uważać i się wystrzegać.
Muszę przyznać, że połknęłam tę opowieść w jeden dzień. To oczekiwanie, co nastąpi za chwilę, jak się potoczą wydarzenia nie dawały mi spokoju i pchały do przodu, po coraz więcej, bez opamiętania. Nie odłożyłam jej, dopóki się nie dowiedziałam, jak i dlaczego zaginęła Jenny. I na końcu byłam zaskoczona, chociaż będąc w trakcie lektury starałam się przewidzieć pewne wydarzenia. I moja intuicja mnie nie zawiodła.
Polecam Jej ostatnie wakacje na zbliżające się wasze wakacje. Miłe i ekscytujące chwile przed wami, pełne niespokojnej atmosfery i wiejącego morskiego chłodu. Czy potrzeba czegoś więcej na chwilę relaksu?
Opinia bierze udział w konkursie