SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Jesień (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Literackie
Data wydania 2016
Oprawa twarda
Liczba stron 240

Opis produktu:

Nieznane oblicze literackiego wojownika. Nowa seria Karla Ovego Knausgarda

Jest ciepła sierpniowa noc, schyłek lata i zarazem początek niezwykłej znajomości. Ona ma przyjść na świat za sześć miesięcy. On ma już troje dzieci, żonę i dom. Ma też olbrzymie pokłady czułości i niebywały talent literacki, podziwiany przez miliony czytelników na całym świecie. Obydwu tym cechom daje upust w intymnej historii o życiu i miłości do świata, pisanej z myślą o nienarodzonym dziecku.

`Chcę pokazać Ci nasz świat takim jaki jest: drzwi, podłogę, kran i zlew, fotel ogrodowy tuż przy murze pod oknem kuchennym, słońce, wodę i drzewa. Będziesz przyglądać mu się po swojemu, będziesz doświadczać go po swojemu, gromadzić swoje własne doświadczenia i wieść własne życie, więc to oczywiste, że przede wszystkim robię to dla siebie: pokazując Ci świat, moja maleńka, przekonuję się, że warto żyć`.

Podczas gdy w autobiograficznym, kultowym już, cyklu Moja walka Knausgard z epickim rozmachem przedstawia nieustanną szamotaninę z rzeczywistością, seria Cztery pory roku, którą otwiera Jesień, uderza w czytelnika nieznanym obliczem pisarza, który potrafi cieszyć się swoimi dziećmi, pracą wokół domu i chwilami spędzonymi z najbliższymi. To empatyczna opowieść o tym, co najprostsze, a zarazem najważniejsze i najpiękniejsze w życiu; o tym, w czym tkwi jego największa magia.

Tekst Karla Ovego ilustrują wyjątkowe grafiki autorstwa Vanessy Baird, jednej z najbardziej rozchwytywanych współczesnych artystek norweskich.

`To największy hołd dla rodzicielstwa, jaki kiedykolwiek czytałem. Największa pochwała życia, które na co dzień wydaje nam się pasmem udręk, nudy, banału, rutyny, a tutaj pokazuje przecież swoją nieraz okrutną, ale zawsze piękną twarz. Po tej lekturze należałoby właściwie porzucić dotychczasowe życie, pełne bzdur, przejmowania się rzeczami niewartymi nawet splunięcia, toczenia awantur o sprawy niegodne jednego słowa, życia przepełnionego uczuciami niskimi i wypreparowanego z uczuć najwyższych. Knausgard w pewnym sensie ratuje nasze dusze.` Krzysztof Varga, Gazeta Wyborcza
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Literackie
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść psychologiczna,  książki na jesień
Wydawnictwo: Literackie
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2016
Wymiary: 123x197
Liczba stron: 240
ISBN: 978-83-08-06194-7
Wprowadzono: 01.09.2016

Karl Ove Knausgard - przeczytaj też

Gwiazda poranna (twarda) Książka 61,88 zł
Dodaj do koszyka
Lato Książka 27,29 zł
Dodaj do koszyka
Moja walka Księga 1 (twarda) Książka 55,19 zł
Dodaj do koszyka
Moja walka Powieść 6. (twarda) Książka 56,60 zł
Dodaj do koszyka
Wiosna Książka 25,07 zł
Dodaj do koszyka
Zima (twarda) Książka 25,07 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Atlas zbuntowany (twarda) Książka 81,68 zł
Dodaj do koszyka
Cudowne lata Książka 34,92 zł
Dodaj do koszyka
Pakiet Trylogia winnych (pakiet) Książka 76,76 zł
Dodaj do koszyka
Demon Copperhead (twarda) Książka 49,46 zł
Dodaj do koszyka
Profesor Andrews w Warszawie. Wyspa Książka 16,35 zł
Dodaj do koszyka
Pakiet Pasażer (pakiet) Książka 73,40 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Jesień - Karl Ove Knausgard

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 7 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

subiektywnikliteracki

ilość recenzji:29

brak oceny 26-11-2016 23:22

"Cztery pory roku" kojarzą się z muzyką klasyczną, ponieważ Vivaldi stworzył dzieło doskonałe, idealnie odzwierciedlające charakter każdej z pór roku. Motywy muzyczne z tego cyklu są wykorzystywane chętnie w reklamach, jako przerywniki muzyczne w radiu, czy nawet dzwonki na telefon. Jest to wspaniałe dzieło z gatunku muzyki ilustracyjnej, a czy uda się je przenieść w świat słowa? Z tym spróbował się zmierzyć norweski pisarz Karl Ove Knausgard.
Zamysł całego cyklu jest dosyć zaskakujący, ponieważ autor postanowił pokazać świat swojemu czwartemu, jeszcze nienarodzonemu dziecku przez opisanie go takim jakiego on go zna, rozumie i widzi. Podzielił czas oczekiwania na pory roku, zaczynając od "Jesieni", gdzie mamy miesiące wrzesień, październik i listopad, kolejno "Zima", a tutaj grudzień, styczeń i luty, później "Wiosna" i "Lato", dwie jeszcze niewydane na polskim rynku części cyklu.

JESIEŃ
Karl Ove Knausgard, znany z cyklu "Moja walka" przyzwyczaił swoich czytelników do wnikania w swoje życie prywatne i analizowania go dość szczegółowo. Tutaj jest podobnie. Każda pora roku jest cyklem etiud filozoficznych, czymś w rodzaju rozmyślań, obserwacji otaczającego go świata, ale w sposób dość przypadkowy i chaotyczny. Poszczególne części nie mają ze sobą nic wspólnego. Mamy tutaj przejście od rozważań na temat zębów, kościoła, gorączki, wojny, butelki, bólu po ciszę i oczy. Są to zagadnienia związane zarówno z cielesnością, obserwacją ludzi jako organizmów, a także zewnętrznymi bodźcami, doznaniami, przedmiotami otaczającymi codzienność.
Każdy miesiąc poprzedzają osobiste zapiski nazwane "Listy do nienarodzonej córki". To z kolei rozważania dotyczące samego faktu istnienia nowego życia. Autor nie ukrywa, że czwarta ciąża byłą zaskoczeniem, ale mówi też otwarcie, że cieszy się na to dziecko tak samo a nawet może i bardziej jak na poprzednie. Ta część książki jest bardzo emocjonalna. Widać tutaj zaangażowanie w rolę ojca, ogromne oczekiwania względem siebie jako rodzica, ale także względem dziecka. Karl Ove chce jak najwięcej córce pokazać, opowiedzieć. Maluje słowem obrazy z życia. Przedstawia, czasem spontanicznie, siedząc naprzeciwko komina opisuje komin, czasem jadąc samochodem nachodzą go przemyślenia.
Część dotycząca poszczególnych tematów jest już bardziej teoretyczna i techniczna. Są to rozważania co jest jak zbudowane, co z czego wynika, a co na co wpływa. Przefiltrowane przez własne obserwacje i doświadczenia dają obraz indywidualnego sposobu patrzenia na świat.
ZIMA
Podobnie jak w pierwszej części czterotomowego cyklu autor podzielił rozmyślania na trzy miesiące. Ich charakter i spontaniczność wskazują jednoznacznie na zapiski robione tu i teraz. Całość daje obraz zapisu dziennika, pamiętnika robionego z zamysłem dla nienarodzonej jeszcze córki.
Jeżeli "Jesień" była w większości opisem obserwacji świata zewnętrznego, tego co nas otacza, co widzimy i jest namacalne, tutaj więcej uwagi zostaje poświęcone relacjom międzyludzkim. Mamy rozmyślania dotyczące urodzin, funkcjonalności krzesła, prezentami świątecznymi, gośćmi, pożądaniem seksualnym, rozmową, poczuciem sensu i nawykiem. Oczywiście przedmiotowe rozmyślania też tutaj się znajdują. Karl Ove opisuje między innymi księżyc, pociąg, rurę, czy okna.
Nie ukrywam, że na początku byłam optymistycznie zachłyśnięta. Sama forma zapisu świata dla nienarodzonego dziecka jest ciekawa. Ale jak w miarę upływu stron przyzwyczaiłam się do stylu pisarza, sposobu przekazu obserwacji, fascynacja przerodziła się w zainteresowanie. Jestem pełna podziwu jak autorowi udało się przechodzić pomiędzy opisem kaloszy stojących w przedpokoju do relacji z własnym ojcem, jak od zauważonej sowy i jej opisu anatomicznego potrafi przechodzić do opisu ludzkiego charakteru. Dla jednych będzie to objaw grafomaństwa, dla mnie jest to objaw obserwacji i zamyślenia nad otaczającym nas światem. Bo przecież tak przepływają nasze myśli, coś zauważamy i kojarzymy to z czymś innym, co znamy i rozumiemy tylko my w ten sposób.
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Warto również zwrócić uwagę na sposób wydania tej serii. Są one ilustrowane obrazami słynnych norweskich artystów. "Jesień" z obrazami Vanessy Baird, a "Zima" Larsa Lerina dopełniają całość. Tutaj odniesienie do malowania słowem nabiera zupełnie nowego znaczenia. A wszystko w odniesieniu do muzyki jest wyjątkowo spójne. Polecam spróbować czytać te opowiadania słuchając muzyki Vivaldiego, ja tak właśnie czytałam i jest to niesamowite wrażenie zwłaszcza w momentach spójnych treściowo, obrazowo i muzycznie. Choć pozornie są to trzy przypadkowo dobierane elementy, bo artyści nie ilustrowali opowieści, ale ich obrazy dobrano do poszczególnych tomów, tak odniesienie do Vivaldiego jest jedynie zbieżnością polegającą na podobieństwie podziału.
Polecam książkę wszystkim zainteresowanym nie tylko ojcostwem, rodzicielstwem, ale przede wszystkim tym, którzy bacznie obserwują to co dookoła. Bo nie zawsze patrzeć znaczy to samo co zobaczyć. Choć mnie ta książka nie zachwyciła, to zdecydowanie wzbudziła moją ciekawość. Nie potrafiłam się powstrzymać by przeczytać kolejny rozdział, bo każda obserwacja powodowała efekt wielkiego "O". A to najlepsza rekomendacja i opinia dla autora.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

monweg

ilość recenzji:331

brak oceny 20-10-2016 20:45

Karl Ove Knausg?rd jest znany w Polsce i na świecie za sprawą serii książek autobiograficznych zatytułowanych Moja walka. Pisarz wywołał bardzo wiele kontrowersji, zarówno poprzez nawiązanie tytułem do książki Adolfa Hitlera, jak i opisaniem wydarzeń z życia swoich najbliższych. Seria okazała się jednak olbrzymim sukcesem wydawniczym, w samej Norwegii sprzedając się prawie w półmilionowym nakładzie, a także artystycznym, czytelnicy i krytycy uznali dzieło Knausg?rda za wiekopomne, porównując je do proustowskiego W poszukiwaniu straconego czasu. Autor Mojej walki dał się poznać jako twórca operujący funkcjonalnym i niezwykle oszczędnym językiem, a jego styl stał się wzorcowym przykładem skandynawskiej sztuki prozatorskiej. Ten sam zimny pisarz z Norwegii w roku ubiegłym wydał książkę, która zdecydowanie ociepla jego wizerunek.

"Chcę pokazać Ci nasz świat takim, jaki jest: drzwi, podłogę, kran i zlew, fotel ogrodowy tuż przy murze pod oknem kuchennym, słońce, wodę i drzewa. Będziesz mu się przyglądać po swojemu, będziesz doświadczać go po swojemu, gromadzić własne doświadczenia i wieść własne życie, więc to oczywiste, że przede wszystkim robię to dla siebie: pokazując Ci świat, moja maleńka, przekonuję się, że warto żyć."

Jesień jest zbiorem miniatur prozatorskich, krótkich historii o elementach świata widzianych oczami pisarza. Książka ta stanowi pierwszą z cyklu Cztery pory roku i jest poświęcona córce, która pojawi się na świcie za jakieś pół roku. Listy do nienarodzonej córki otwierają każdą z trzech części, czy raczej miesięcy Jesieni, bo przed czytelnikiem otwiera się podróż przez wrzesień, październik i listopad. Knausg?rd tworzy przewodnik po świecie, opisując rzeczy zwykłe, codzienne, jak i te niepowtarzalne. Bardzo to wszystko ładne i miło się czyta, ale chyba jednak teksty są zbyt infantylne. Tak naprawdę trudno orzec, czy książka ma być kierowana do dziecka, czy jednak dorosłego czytelnika.

"Bo czy w tym wszystkim nie chodzi właśnie o poczucie niezależności? Czy to nie ono daje radość, gdy człowiek chodzi po bagnie albo brodzi w strumieniu w mocnych wodoszczelnych kaloszach? Czy nie o to, by być niezniszczalnym, zabezpieczonym, niezależnym bytem w świecie? Tak, och tak, właśnie w tym tkwi radość z posiadania kaloszy."

Tym, co w Jesieni zaskakuje, jest całkowita zmiana optyki norweskiego pisarza. Gdzieś zniknął Knausg?rd znany czytelnikowi z Mojej walki - zimny, często bezwzględny w osądach egocentryk ? a w jego miejscu pojawia się kochający swoje dzieci ojciec, dla którego największą radością jest przytulenie dziecka do piersi, który lubi prace w domu i ogrodzie, którego przepełnia empatia. Każdy z tekstów składających się na zbiór jest afirmacją świata i życia, i aż ciężko uwierzyć, że napisał to ten sam człowiek, którego poznać mogliśmy w Mojej walce. Moim zdaniem Knausg?rd w tym wydaniu nie wydaje się zbyt przekonujący.

Warto zwrócić uwagę na oprawę graficzną książki, gdyż odpowiedzialna za nią była Vanessa Baird, jedna z najciekawszych i najbardziej rozchwytywanych na świecie norweskich artystek. Jej obrazy dobrze komponują się z treścią utworów Knausg?rda.

Wracając do treści, nie sposób chyba nie zauważyć, że Jesień stanowi dzieło literacko bardzo nierówne. W jakimś stopniu można zgodzić się z Krzysztofem Vargą, że Norweg ukazał piękno nawet tych banalnych elementów świata i nudnych sytuacji życia. Ale pisanie, że ?Knausg?rd w pewnym sensie ratuje nasze dusze? jest chyba pewnym nadużyciem. Owszem, nie brakuje w książce opisów trafnych i błyskotliwych, ale równie wiele znajdziemy tych trywialnych i ocierających się o banał.

"W bólu istotne jest to, że jest nieprzetłumaczalny. Widzimy, że ktoś cierpi, i rozumiemy, że coś go boli, lecz odległość między pojęciem bólu a samym bólem jest tak ogromna, że nawet najgłębsze współczucie nie jest w stanie zbudować nad nim mostu; wobec bólu innych jesteśmy zawsze obcy. Oznacza to, że człowiek jest zawsze sam w swoim cierpieniu."

Nie chcę was zniechęcać do lektury Jesieni, bo czyta się ją dobrze i w nadchodzące ponure, deszczowe, jesienne dni może dać czytelnikowi trochę ciepła i światła. Dla tych, którzy potrzebują potwierdzenia, że świat jest piękny i piękno to znaleźć można w rzeczach najprostszych, polecam gorąco.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?