Jessie K. chce czegoś więcej

Jessie K. rozpoczyna właśnie naukę w liceum. Od zawsze czuła, że nie pasuje do innych, a dopiero co otrzymana diagnoza autyzmu tylko utwierdza ją w obawach o to, jak poradzi sobie w nowej rzeczywistości. By zająć czymś myśli, tworzy listę celów do zrealizowania na nadchodzący rok szkolny. Nie ma pojęcia, jak wiele wydarzy się w najbliższych miesiącach - będzie to czas nowych znajomości, pierwszych zauroczeń, ale przede wszystkim poznawania siebie.
Ależ to była przeurocza młodzieżówka! Dzięki niej na chwilę poczułam się jak licealistka i było to przemiłe uczucie.

Wciągnęła mnie od pierwszej strony za sprawą zabawnej, błyskotliwej narracji, a dzięki ciekawej fabule i reprezentacji utrzymała moją uwagę do samego końca.

Choć nigdy w pełni nie zrozumiem, jak osoba autystyczna postrzega świat, czuję, że dzięki tej historii wiem więcej i bardzo się z tego cieszę. Uwielbiam książki, które otwierają oczy na różnorodność osób wokół.

Jessie to wspaniała bohaterka, zdecydowanie dająca się lubić. Podobały mi się jej liczne przemyślenia na temat przyjaźni, relacji romantycznych, pochodzenia (jest Palestynką) i odkrywania zmian w swoim wnętrzu.

Jeśli szukacie wciągającej młodzieżówki z mądrym przekazem, ciekawą reprezentacją i uroczym wątkiem romantycznym - gratuluję, udało Wam się taką znaleźć.