SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment

książka

Wydawnictwo Wielka Litera
Data wydania 2021
Oprawa miękka
Liczba stron 288

Opis produktu:

Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj to niepokorny debiut literacki Mery Spolsky, który na długo zapadnie Wam w pamięć. Przygotujcie się na nieposkromioną zabawę słowami i dzikie fikołki z wyobraźnią. Marysia jest dwudziestokilkulatką i właśnie układa sobie życie. A raczej: porządkuje chaos w głowie. Narratorka zabiera nas na kolejne randki, poznajemy jej punkt widzenia na sprawy damsko-męskie. Podglądamy podstarzałą kobietę w barze, która ewidentnie szuka czegoś więcej niż jednonocnej przygody. Wspólnie zastanawiamy się, ile jeszcze czeka nas spokojnych dni wypełnionych filmami z Netflixa, pochłanianiem lodów i drapaniem zwierzaków po brzuchach. Wkurzamy się na absurdy codzienności, Instagram i zniekształcone życie zamknięte w kwadratach. Autorka pisze o chłopcach, których kiedyś kochała. Dziewczynach, które były jej przyjaciółkami. Rodzicach, którzy byli i są jeszcze kimś więcej. Oraz o tej najważniejszej relacji - z samą sobą, bo to przede wszystkim opowieści o świadomym wyznaczaniu własnych granic. O naginaniu zasad. W szerszej perspektywie to też arcyciekawy (auto)portret całego pokolenia współczesnych młodych kobiet.

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść biograficzna,  Powieść społeczno-obyczajowa
Wydawnictwo: Wielka Litera
Wydawnictwo - adres:
dystrybucja@wielkalitera.pl , http://www.wielkalitera.pl , 02-952 , ul. Wiertnicza 36 , Warszawa , PL
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2021
Wymiary: 145x220
Liczba stron: 288
ISBN: 9788380326460
Wprowadzono: 15.06.2021

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Zliczyć cuda Książka 36,92 zł
Dodaj do koszyka
Świąteczna księgarnia Książka 32,43 zł
Dodaj do koszyka
Wegetarianka (twarda) Książka 39,00 zł
Dodaj do koszyka
Opiekunka marzeń Książka 34,43 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj - Mery Spolsky

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 2 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Ogród książek

ilość recenzji:103

12-07-2021 15:46

Sympatią do twórczości Autorki zaraziła mnie córka, w związku z tym od dawna z wielką przyjemnością słucham utworów napisanych przez Mery.

Tym większa radość mnie ogarnęła gdy zobaczyłam, że ta świetna tekściarka napisała książkę. Pomyślałam tyle dobra skrytego w okładkach...

Nie zawiodłam się ani jedną stroną. Marysia prowadzi nas przez meandry swoich myśli, spostrzeżeń, wydarzeń. Uchyla przed nami rąbek swojego emocjonalnego życia.
Wszystko to ubrane jej stylem, tak innym. Jak ja kocham tą Jej zabawę językiem...

Mam wrażenie, że ta książka jest również pewnego rodzaju hymnem na cześć nas kobiet, bo Marysia kocha kobiety i życzy nam dobrze.

Nie sugerujcie się tytułem, to tylko luźna myśl, książka jest pełna życia, emocji. Są one różne bo codzienność bywa różna.

Nie jest to książka na dwa wieczory, ją trzeba smakować, wchłaniać i celebrować chwilę ze słowem. Czasami trzeba pomyśleć, a czasem uśmiechnąć się pod nosem aby chwilę później wybałuszyć gały i rzec ja pierdole...

meryspolsky to fascynująca kobieta, pełna miłości do ludzi i bajecznych zdań. I taką ją zobaczycie.
Uważam, że ta książka to rewelacyjny debiut. Jednak jestem przekonana, że Mery nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa i wiele razy mnie zaskoczy oczywiście pozytywnie

Mąż na zdjęciu nie jest przypadkowo bo zabrał się za lekturę i jest na tak zazdroszczę mu, że jeszcze nie skończył

Muszę jeszcze nadmienić, że książka jest genialnie wydana, te wszystkie nieregularności tekstu, wtręty obrazkowe.... przewracanie stron to sama przyjemność. Co krok czeka na nas niespodzianka

meryspolsky bardzo przepraszam za tak skromne kilka zdań ale ja nie umiem w słowa tak zgrabnie jak Ty natomiast będę do książki wracać to się może podszkole

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Blondynkowe_ksiazki

ilość recenzji:40

28-06-2021 17:31

Jest wieczór. Układam się wygodnie w fotelu. Na stoliku leży kubek gorącej herbaty. W laptopie cichutko rozbrzmiewają słowa piosenki ?Kosmiczne energie?. Biorę do rąk szarą książkę. Oglądam ją dookoła, czytam opis. Zastanawiam się co czeka mnie podczas lektury. Otwieram skrzydełka okładki, a tam zerka na mnie kilka par oczu. Widzę kobietę, ciężko po zdjęciu określić jej wiek, ale po tytule domyślam się, że ma na imię Marysia. Marysia, która chyba się zabije dzisiaj.

?Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj? to książka, która wywarła na mnie ogromne wrażenie. Ciężko mi nawet ocenić ją według gwiazdek, bo to zupełnie inny rodzaj literatury. Mery Spolsky swoim świetnym językiem, tworzeniem rymów i poezją skradła moje serce. Przyznam się szczerze, że wcześniej nie znałam tej artystki, a po książkę sięgnęłam po prostu z czystej ciekawości. Oczarowała mnie jej okładka, oczarowała szata graficzna, ale najbardziej oczarowały słowa. Słowa, które będą inspiracją dla mnie, ale myślę, że również dla wielu z Was.


Mery potrafi zmienić bieg z zabawnego na poważny i z powrotem, bez utraty rozpędu. Lista tematów, które porusza w swojej książce, byłaby wręcz przygnębiająca, ale Marysia omawia wszystko w hałaśliwy sposób, nigdy tego nie lekceważąc. Na tym polega jej geniusz. Wcześniej nawet jej nie kojarzyłam, a teraz pokochałam. Jest silna, ciężko pracuje, jest brutalnie szczera i ma kruche serce. Rzadko można spotkać celebrytkę mówiącą z taką szczerością i surowymi emocjami o trudach życia. Mery Spolsky rozbawiła mnie więcej niż kilka razy, sprawiła, że chichotałam i się uśmiechałam, czasami sprawiała, że czułam się nieswojo, ale również skłaniała mnie do myślenia. Nie boi się powiedzieć dokładnie, co myśli o problemach, ludziach, seksie, rodzinie, czy prawach kobiet. Opowiada o dorastaniu, problemach współczesnego świata. Mówi także o swojej niepewności co do własnego wyglądu i o tym, jak była w stanie przyjąć pewność siebie w obliczu tych, którzy ją krytykują i nie rozumieją.

Ludzie pewni siebie sprawiają, że wszyscy wokół nich również czują się pewnie. Taki właśnie wpływ miała na mnie ta książka. Nawet ciężko mi to w jakiś sensowny sposób wyjaśnić. Po prostu bądźmy wszyscy sobą. Bez skrupułów i z zapałem. Chwytajmy życie za rogi. Polecam wszystkim, a szczególnie młodym kobietom. Ma ważne przesłanie, które moim zdaniem powinno zostać wysłuchane. Kochajmy siebie, takimi jakimi jesteśmy.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?