Jesteśmy obserwowani

Mogę śmiało stwierdzić, że przez książki wydawnictwa books4ya, thriller młodzieżowy stał się jednym z moich ulubionych gatunków. Gdy tylko zobaczyłam zapowiedź Jesteśmy obserwowani. MUSIAŁAM to przeczytać. Dzięki opisowi wiedziałam jaki to będzie vibe, coś podobnego do Wyspy - a ten tytuł mi się podobał. Uwielbiam klimaty odseparowania od świata i internetu, z mordercą wśród małej grupy osób.

Od samego początku wkręciłam się w fabułę i nie ukrywam czekałam na pierwszego trupa bo wiedziałam, że wtedy akcja ruszy z prędkością światła. I tak się też stało. Narracja jest poprowadzona dynamicznie, plot twisty przeplatane są z chwilowym ?odetchnieniem?, ale pomimo wszystko niepokój w powietrzu unosi się do samego końca. Towarzyszymy bohaterom w niewiedzy i rzucaniu fałszywych oskarżeń, sam czytelnik czuje się kompletnie zakręcony w tym co jest prawdą, a co nie.

Każdą postać poznajemy z dokładnością, ponieważ wszyscy mają indywidualną perspektywę. Dla niektórych może być to minus, niestety łatwo się pogubić, w takiej ilości perspektyw, ale mi osobiście to nie przeszkadzało. Ich charaktery są zróżnicowane, zajmują się tym samym, ale na inne sposoby, co się stanie, gdy taka mieszanka wybuchowa osobowości, zostanie zamknięta w jednym domu? Dodatkowo spory z przeszłości i odkrywanie największych sekretów przez tajemniczego sponsora dolewają oliwy do ognia.

Próbowałam rozwikłać zagadkę kto może stać za tym wszystkim co się dzieje na wyspie. Rzuciłam chyba z 10 podejrzeń, a i tak nie trafiłam na końcowego zabójcę ???? Myślę, że zakończenie was zszokuje i mam nadzieję, że się nie pogubicie bo wszystko jest odrobinę zakręcone! Styl pisania autorki jest bardzo fajny, nie sprawiał mi żadnych problemów, czytało mi się dzięki niemu przyjemnie i szybko. Polecam.