- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ry przylega do naszego. - Ojcze, i ty chcesz mnie sprzedać za kawałek ziemi? - Córko, kocham cię i chcę, żebyś miała dobrze w życiu i żeby chleba ci nie brakowało, a ja i twoja matka chętnie nacieszymy się wnukami. - Wolałabym młodszego. - Wiem, że twoje spojrzenia ukradkiem są kierowane na syna Józefa i Mariam. - No wiesz, tato, jak tak możesz mówić o mnie? Poza tym jest cieślą, ma dobry zawód. - Widzisz, Estero, mam przeczucie, że nie jest on tobie pisany. - Myślisz, że może Marii? - Ani on tobie, ani Marii, to piękny i mądry młodzieniec, ale zostanie raczej kaznodzieją. Tacy nie są zwykle przywiązani do swoich domów, a raczej obchodzą okoliczne wsie i miasta, głosząc słowo Boże. To wdzięczna praca, ale nie przynosi grosza, a męża w domu nie uświadczysz. Po tych słowach Estera uspokoiła się, a tym bardziej po tym, jak ojciec powiedział, że jej przyjaciółka Maria też nie będzie go miała. Kiedy wszyscy już sobie poszli, w domu zostali sami Mariam, Józef i Jeszua. - Obawiałem się tej pracy, ale czuję, że doprowadzimy ją do końca. - Skąd taka pewność? - zapytała Mariam. - Wnioskuję to po spokoju Jeszuy. Pan jest z nim. Przeczytajmy sobie jeszcze psalm. Mariam, który wybierasz? Niewiasta zastanawiała się. - Byle był natchniony nadzieją, nie chcę się dzisiaj smucić. Józefie, ty znasz psalmy najlepiej z nas, wybierz i rozpocznij, a my dołączymy do ciebie - zaproponowała Mariam. Józef rozpoczął. - ,,Panie, król się weseli z Twojej potęgi, jak bardzo się cieszy z Twojej " - ,,Chcemy śpiewać i moc Twoją sławić" - zakończyła Mariam. - Jaki mądry musiał być król Dawid, że wymyślił tyle pieśni na cześć Boga. - To nasz przodek, jesteśmy może biedni, ale dumni, że w naszej rodzinie mieliśmy króla. - I to takiego, którego będą sławić kolejne pokolenia. - Mówią, że Mesjasz, który przyjdzie na świat, będzie z jego rodu. - Mesjasz już przyszedł. - Mariam spojrzała na syna. - Mamo, nie teraz. Ludzie wyobrażają sobie Mesjasza jako potężnego władcę, za którym będzie stał Bóg Ojciec i który wytnie wszystkich przeciwników oraz uwolni Izrael spod panowania rzymskiego. - A będzie inaczej? - zapytał Józef. - On przyjdzie, właściwie już jest, ale uwolni swój lud od panowania grzechu. - Synu, z grzechu może wybawić nas nie kto inny, tylko sam Bóg, on ma taką władzę. - A jeśli przekazał ją swemu Pomazańcowi? - To zbyt skomplikowane, jestem już zmęczony. - Józefie, cały dzień byłeś na nogach, czas na odpoczynek. Na te słowa swojej małżonki zostawił ich i wszedł do domu położyć się. - Jeszuo, nie miej mu za złe, że nie rozumie tego, o czym ty mówisz. To jest bardzo trudne do zrozumienia także dla mnie, ale tylko ja znam prawdę jako twoja matka, choć to wszystko wydaje mi się czasami snem. - Nie martw się, matko, przyjdzie czas, a zrozumiesz, jeśli nie za sprawą moich słów czy czynów, to poprzez działanie Ducha Świętego, który o wszystkim przypomni i objawi. Teraz jeszcze jest za wcześnie, dużo za wcześnie. - Zachowujesz się jak twój kuzyn Jan. - W czym widzisz pomiędzy nami podobieństwo? - Może źle się wyraziłam, raczej przypominasz mi jego. Kiedy odwiedziłam naszą krewną, siostrę mojej matki, a twojej babki, Elżbietę, nosiłam ciebie w swoim łonie. Gdy Elżbieta mnie pozdrowiła zaraz po wejściu do jej domu, wtedy poruszyłeś się po raz pierwszy, co nie uszło jej uwagi. - Opowiadałaś mi, że w tym czasie ojciec postawił nasz dom. - Tak, to prawda, chociaż nie prosiłam go o to. Widzisz, synu, nie potrafiłam nikomu wytłumaczyć, skąd się wziąłeś. Niektórzy uważali, że zgrzeszyłam, obcowałam z innym mężczyzną. Inni znowu mówili, że zaszłam w ciążę przed zaślubinami, a ojcem jest Józef. Sytuacja była niewygodna dla mnie i dla Józefa, tym bardziej że on wiedział, że począłeś się bez jego ingerencji. To, że mnie nikt nie ukamienował i nie potępił, to tylko zasługa Boga, który chronił ciebie. - Chronił nas, matko. - Jan po śmierci rodziców poszedł na pustynię i tam w samotności żyje. Niektórzy uważają, że jest dziwakiem, a inni mówią, że jest prorokiem. Podobno zachowuje się jak kaznodzieja. - Teraz przyszedł mi do głowy pomysł, że pójdę do niego, odszukam go, porozmawiamy ze sobą jak bracia. Prawie się nie znamy. - A co z pracą przy łodzi? - Wrócę, jak wszystko będzie gotowe, żeby zacząć ją budować. - Synu, nie będziesz miał co jeść. - A Jan ma co jeść? Mówiłaś, że mieszka sam na pustyni. - Tak, to prawda, mam nadzieję, że żyje i z głodu nie umarł, przynajmniej nikt temu nie zaprzeczył. - Porozmawiam jutro z ojcem i niebawem wyruszę. - Martwię się o ciebie, chociaż wiem, że nic ci się nie stanie. - To tęsknota, matko, a nie obawy. Ja też będę tęsknił za tobą, za domem. To ludzka rzecz.
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Literatura piękna, Powieść społeczno-obyczajowa, Religie i mitologie |
Wydawnictwo: | Poligraf |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2020 |
Wymiary: | 145x205 |
Liczba stron: | 246 |
ISBN: | 9788381592475 |
Wprowadzono: | 08.04.2020 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.