Kajko i Kokosz, należą do kanonu najdzielniejszych polskich bohaterów ery PRL-u. To dwaj wojowie, niezwyciężeni, nieustraszeni, zmyślni i inteligentni, choć i zarazem zabawni, a momentami fajtłapowaci. Tym razem powracają oni z odmętów zapomnienia i pojawiają się na współczesnym rynku tomie przygód, tym razem zatytułowanym "Skarby Mirmiła". Czyżby ktoś zapragnął posiąść skarby Mirmiła? Czy Mirmił - ten skromny i tchórzliwy, choć sympatyczny kasztelan był zdolny posiąść w ogóle jakieś bogactwo, zebrać jakieś skarby? Czy grodowi Mirmiła grozi niebezpieczeństwo? Tego wam nie zdradzę, bo zepsuję całą komiksową zabawę z tym zeszytem, mogę zdradzić za to kilka innych rzeczy. Choćby taką, że będzie tutaj zabawnie. I kolorowo. Nie tylko od palety barw, jaką zastosował tu Janusz Christa (choć i to ważne), ale przede wszystkim ze względu na bajecznie kolorowe przygody naszych dwóch dzielnych bohaterów - tytułowych: Kajko i Kokosza. Mnie się podoba cały ten komiksowy klimat, jaki zaklęto w ten zeszyt, podoba mi się cała historia, cała opowiedziana tutaj przygoda... podobają mi się bohaterowie, wszyscy tacy żywi, namacalni, weseli, śmieszni... Wszyscy charakterni. Wszyscy utrzymani w jednym wspaniałym klimacie komiksu, choć zarazem wszyscy od siebie odmienni. Ale o tym wszystkim przeczytacie już w samym zeszycie sygnowanym nazwiskiem Janusza Christy. Bo ja jedynie mogę Ci zdradzić moje wrażenia po lekturze tegoż komiksu. I zdradzam ci po cichutku... krzycząc z radości do ucha: TO WYŚMIENITE!!! "Skarby Mirmiła" to doskonała rozrywka, przy czym wyrażenie "rozrywka? ma prawo w tym przypadku mieć wiele znaczeń. Jednym z nich jest przyjemność samego czytania, bo "Skarby Mirmiła" z Kajkiem i Kokoszem w rzeczy samej czyta się nadzwyczaj przyjemnie. Drugie ze znaczeń to zabawa i śmiech, tego tu nie brakuje, bo Autor nawiązując do współczesnej sobie rzeczywistości i swych rodaków tworzy liczne skecze słowne i sytuacyjne, jeśli nie rozśmieszając w efekcie to na pewno budząc chociaż uśmiech na twarzy. Jeśli komuś w Polsce powinniśmy postawić pomnik to nikomu innemu jak właśnie Januszowi Chriście, który stworzył coś ponadczasowego, legendarnego, wyśmienitego godnego oczu dzieci, młodzieży i dorosłych. "Skarby Mirmiła" to takie komiksowe arcydzieło światowej kultury. Ja polecam. Ty czytasz. I ty też polecasz. Nie wątpię, że tak to działa.
Opinia bierze udział w konkursie