Jakże dawno nie czytałam książki z takim zaciekawieniem i rozkoszą. Jakie to było kobiece ...
Chciałoby się zaśpiewać .." bo we mnie jest seks.."
Przede wszystkim to szczera do bólu opowieść Aleksandry Wierzbickiej w pytaniach Mikołaja Milcke. Poznajemy fakty, a nie domysły czy zazdrosne i mściwe, niczym nie podparte opowiastki.
Przez książkę się płynie, piękne zdjęcia, kopie listów i pocztówek tak bardzo urealniają świat Kaliny, jest on dla nas namacalny, sami jesteśmy jego częścią.
Kim była Kalina?
Wielką osobowoscią i wielkim talentem, apogeum jej popularności przypada na rok 1966, gdy miała 36 lat. Występowała wówczas Kabarecie Starszych Panów. Związana z pisarzem Stanisławem Dygant, poznajemy ich burzliwy związek. Pełen niesamowitej wolności ale i kłótni, prób zmiany osobowości Kaliny.
Kalina była wiecznym dzieckiem, przeklinała niczym szewc, była nieidealnym ideałem.
Kochała pomagać ludziom, szanowała osoby ciężko pracujące, potrafiła dać z siebie wszystko dla drugiego. Milośniczka zwierząt.
Para żyła ciągle na kredyt, ciagle brakowało na codzienne potrzeby. Pana Stanisława utrzymywała Kalina, która pracowała bardzo ciężko. A muszę wspomnieć, że miała od dziecka problemy z astmą.
Niekiedy nawet czytając uśmiechałam się, gdy np czytałam o gaciach na głęboką wodę ( koniecznie sprawdźcie o czym mówię). ????
Kalina lubiła luksus i jakość, mam wrażenie, że żyła ponad stan. I zupełnie się tym nie przejmowała.
Była mistrzynią makijażu, którego tajników do dziś nie znamy.
Uwielbiała dobre jedzenie, bardziej niż ubrania. Niestety było to widać po jej sylwetce, za co darzę ją ogromną sympatią. Nie przejmowała się tym i była mistrzynią kuchni. Przepisy na potrawy Kaliny znajdziemy na końcu książki.
Uwielbiała przyjęcia, o których możemy przeczytać dość sporo. Miewała wytwornych gości, artystów i reżyserów.
Znajdziemy również szczere wyznania Aleksandry na temat plotek krążących o Kalinie.
Czytamy o poglądach artystki na sceny seksualne, zawiść kobiet.
Popierała Solidarność. Kilka stron poświęconych jest na tematy polityczne, trochę się bałam, ale autor świetnie zadawał pytania Pani Aleksandrze przez co lektura ani trochę nie stała się nurząca.
Kalina ...ceniła wolność, wybór, niezależność.
Poznajemy również jej kochanków.
Tak wielka szkoda, że przeczytałam książkę tak szybko. To była niesamowita przygoda, barwna i żywa, pozostanie na zawsze w mojej pamięci.
Zatem moi Drodzy, nie czekajcie ani chwili dłużej, aby poznać Kalinę Jędrusik, damę i dobrego człowieka ?
I unikajcie siódemek ????
Opinia bierze udział w konkursie