Życie w przeszłości boli, poza tym nie jesteś w stanie jej zmienić. Żyj teraźniejszością, bo jej możesz nadać taki kształt, jaki chcesz.?
Jedna melodia
i trafne słowa.
Jeden krok naprzód i
złamane obietnice,
a z nimi?
Te piękne oczy,
głos i?
szeptane czułe słowa.
Ona była piękną rzeczywistością,
a on ?Bestią? w zaczarowanym mentalnym piekle.
Pozory.
O pięknej miłości, w której przeszłość pozostawiła niewyleczone blizny.
Ta książka trafia w najmniejszy zakamarek mojej zepsutej duszy, która już dawno została skazana na potępienie. Rujnuje i jednocześnie ulecza, dając jej ulgę.
Ta książka niesie ze sobą wiele wartości, refleksji i pięknych uniesień. Ta książka to doświadczenie spisane na kartach powieści, która ma dla mnie szczególne znaczenie. Ta książka niesie w sobie historię miłości, której było przeznaczone się spotkać.
W tej historii mamy trzech głównych bohaterów.
Uwierzcie mi? w jednym się zakochałam jak tylko poznałam jego imię i wygląd, który jest moją totalną słabością, a gdy poznałam drugiego? Próbowałam razem z Ritką (zaczytana_rita) namówić Baśkę do mordu i jak zapewne się domyślacie (a może i nie) - nasze prośby NIE ZOSTAŁY SPEŁNIONE. A miałyśmy taki piękny ogrodowy plan?
Drea to postać, która podczas tworzenia tej historii nieraz mnie denerwowała, jednak w późniejszym czasie została ona przekształcona w piękną postać, którą naprawdę da się pokochać i aż masz ochotę się z nią zaprzyjaźnić. Piękna, inteligentna, silna, uparta i o niesamowitej determinacji. To jest postać, która w swoim życiu przeżyła stratę. Stratę najukochańszej jej osoby na świecie. Jej bratniej duszy, która nauczyła ją wartości, miłości i wielu innych piękności.
?- Czy ja jestem rzeczywiście dziwna?
- Drea, nie jesteś dziwna. Po prostu jesteś sobą i bardzo dobrze, bo niby kim innym miałabyś być??
I właśnie ta piękna dusza pragnęła, aby Drea żyła pełnią życia. Spełniała marzenia i dążyła do tego, czego, tylko by zapragnęła.
Pragnąca prawdziwego uczucia,
psychicznego połączenia.
*
Poznać,
doświadczyć,
oddać się temu całą sobą.
*
Pragnęła, aby ktoś o nią zadbał.
Kogoś, kto ją zaakceptuje.
*
A muzyka? Wybudziła ją z otępienia.
Nadała sensu, a ona pragnęła zmian.
*
Aż w końcu natrafiła na kogoś znaczącego w jej życiu. Kogoś, kto krążył w odmętach mroku i pojawiły się w nim małe tlące się światełka dające nadzieję.
*
A wystarczyło tylko dostrzec?
*
Coś niezapomnianego,
Coś nadzwyczajnego.
*
Ona jego ukojeniem?
*
On? o pięknym i poharatanym sercu, żyjący w poczuciu winy. Skrzywdzony i naznaczony psychicznymi i fizycznymi bliznami. Poniżany i pogardzany. Pełen troski, widzący i dostrzegający najmniejsze szczegóły. Mający życie bez żadnych uniesień, a jednak mający na barkach odpowiedzialność i niekończące się poczucie winy. Samotny i zmęczony życiem, któremu w pewnym momencie zabrakło sił by walczyć o siebie, a tym samym skazując siebie na cierpienie. Na szarą egzystencję.
*
Coś nieokiełznanego,
podniecającego.
*
Sceny w tej książce? sceny napisane przez Baśkę zaliczyły ogromny progres, jeśli chodzi o ich stworzenie. Są gorące, rozpalające i są najlepiej napisane spośród wszystkich tych, które do tej pory poznałam w jej książkach.
*
Oczy pełne tęsknoty,
serce bijące w nierównym rytmie.
*
Pocałunki pełne pasji.
*
Ta książka ma piękną i zakazaną miłość. Miłość, która nie jest oparta tylko na fizycznych aspektach, gdzie pożądanie jest jej integralnym punktem. Tutaj jest piękna miłość na tle emocjonalnym. Najważniejszej miłości, w której masz wsparcie, poczucie bezpieczeństwa.
*
Bez strachu.
Bez lęku.
Bez wstrętu.
*
Relacja, w której słowa i gesty miały znaczenie. Chociaż? nawet milczenie wypowiadało więcej, niż tysiąc słów, i to było naprawdę piękne. Relacja pełna wsparcia, szczerości i wzajemnej potrzeby.
*
Ta historia pokazuje przede wszystkim, że każda każdy związek/miłość ma rację bytu. Pokazuje, że więź może wytworzyć się w każdej chwili.
Baśka pięknie oddała w tej historii emocje i uczucia, które głęboko drzemią w bohaterach, a także jak potrafią wpłynąć na nich samych. Ta historia jest mi naprawdę bardzo bliska. Miałam związek na odległość i wiem jakie uczucia się pojawiają. Wiem, ile taka relacja kosztuje emocji, gdybań (nie polecam) i jak to jest, kiedy spotykasz się ze swoją ukochaną osobą po dłuższym czasie. I jeszcze ta łódka, która mnie totalnie zaskoczyła w tej książce. Łódka, która ma dla mnie ogromne znaczenie. Łódka, która od 8 lat jest ze mną na ciele i dryfuje sobie przy każdym jednym poruszeniu kością. Była moim początkiem na nowy rozdział. Na zmiany w moim życiu.
*
Ta historia nie jest wypchana jakimiś spektakularnymi zwrotami akcji i od razu napiszę, że to nie jest na minus. To jest na ogromny plus, bo tutaj każde wydarzenia mają swój sens, powiązanie z poprzednim, a może i nawet z następnym. Ta książka przedstawia toczące się życie i jak pewne decyzje, czy nawet czyny mogą wpłynąć na nas samych, na innych i jak pewne wydarzenia, które z nich wynikają i niekiedy do czegoś niedobrego, lub nawet może wręcz przeciwnie - doprowadzają.
*
Tutaj został także delikatnie poruszony temat uprzykrzania życia w młodzieńczym i dorosłym życiu. Jak bardzo czyjeś zdanie może kogoś zranić. Jak bardzo, może to doprowadzić do tego, że twoje poczucie obniża się prawie do zera? Jak bardzo plotki, przyklejane łatki mogą krzywdzić i zasiać w głowie wątpliwości. BA! Przekonać swoją głowę, że mają rację... A co najważniejsze? To w tym wszystkim mieć przy sobie kogoś, kto przez ten tłum insektów cię przeprowadzi i pokaże im, gdzie jest ich miejsce. Właśnie to jest najpiękniejsze? że w momencie, kiedy potrzebujesz wsparcia, może pojawić się obok ciebie ktoś, kto może kroczyć razem z tobą, nawet jeśli dawno się poddałeś albo nie masz siły na to, by piąć się do przodu.
*
Baśka po raz kolejny w swojej historii udowadnia, że rodzina ani więzi nie definiują.
Bo rodzina? nie powinna ranić, podcinać skrzydeł, dokładać zmartwień, a także nie powinna zazdrościć. Bo rodzina to ludzie, którzy pragną twojego szczęścia, dobra, są przy tobie i nie traktują cię jak najgorsze gówno.
*
Ta historia daje drobny dreszczyk niepokoju tajemnice, które są w niej zawarte - pragną rozwiązania. Dla mnie zaskoczeń nie było, bo ja już czytałam tę historię wiele razy, także sami rozumiecie. Natomiast! Mam nadzieję, że kogoś z Was zaskoczy ta historia, a tajemnice czy intrygi drzemiące gdzieś w środku będą dla Was ciekawym zagraniem, a może i nawet zaskoczeniem.
*
Ta książka ma wiele pięknych momentów, które sprawiają, że w oczach robią się szklanki i zaczyna boleć serducho, a także potrafi wywołać rumieńce na policzkach.
*
To jest pełna doświadczeń historia, która miała w sobie przygodę życia. Przygodę, która pragnęła pogodzenia się z przeszłością i z trudnymi emocjami, które zżerały od środka. Pokazuje, że nie ma rzeczy niemożliwych.
*
Historia o pokonywaniu i przestaniu się bać własnych lęków i ryzyku, które w każdej chwili może się opłacić, o ile spróbujemy zrobić krok naprzód. O życiu pełnią życia i czerpaniu z niego tyle ile tylko się da.
*
Historia pełna nadziei, walce z własnymi słabościami, która uświadamia, że należy skupić się na tym, co jest tu i teraz. Dbać o to, co się ma i może się mieć wszystko, jeśli tylko tego zapragniesz i na to się otworzysz.
*
Czuję się psychicznie wypluta, a po jej odłożeniu czułam się tak, jakbym była po całodziennym płaczu. Kocham tę książkę i dziękuję Ci Basiu, że mogłam ci towarzyszyć podczas jej tworzenia ????.
*
Historia, w której piękne róże rozkwitają, a ostre kolce odpadają. O pięknej miłości, którą wystarczy dostrzec, otworzyć się na nią i zrozumieć. O miłości, w której nie tylko się bierze, ale i daje coś od siebie.
*
A ja? Czekam na mojego psychola (btw od razu ostrzegam! Proszę nie rościć sobie do niego praw XD)
*
Trzymajcie się i dbajcie o siebie ????
Opinia bierze udział w konkursie