SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Katharsis

Katharsis / Siembieda Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Agora
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 576

Opis produktu:

Najlepsza książkamistrza powieści sensacyjnych z Wielką Historią w tle! Przez ponad sześćdziesiąt lat (1927-90) toczy się ta polsko-grecka saga łącząca pokolenia i wiodąca nas przez zdumiewający labirynt losów czwórki bohaterów. Od Salonik po Gdynię, z wyspy Wolin po Belgrad i od Wrocławia do Kairu... 'Katharsis' to powieść pełna zaskakujących zwrotów akcji, sensacyjnych zdarzeń, miłości i odsłon życia, których nigdy nie można przewidzieć. Brawurowe, godne greckiej tragedii zakończenie powieści pozostawia czytelnika oszołomionego nie tylko kunsztem pisarskim autora, ale także konfrontacją z pytaniami, które od zawsze stawia nam literatura: o granice naszej wolności, zależność od zrządzeń losu oraz cenę prawdy, która nie zawsze nas wyzwala. Kostas Tosidos, bohater greckiej partyzantki w 1949 roku wraz z rodziną trafia do tajnego szpitala na polskiej wyspie Wolin. Zmienia tożsamość, lecz nieoczekiwanie dopada go grecka przeszłość, która poprowadzi go ku tragedii. 'Sacharyna', przemytnik z Gdyni lat trzydziestych, staje się królem czarnego rynku, ale zdrada, a potem wojna zmieniają jego życie w ciąg iście szatańskich zdarzeń i ich konsekwencji. Janis, syn Kostasa, po wojnie w dramatycznych okolicznościach przerwa karierę bokserską. Zostaje milicjantem, a jedno ze śledztw poprowadzi go ku rozwiązaniu największej tajemnicy jego ojca. 'Zulus', wychowanek 'Sacharyny' napisze własny rozdział powojennej historii przestępczej Gdyni, choć los przeznaczy mu całkowicie inną rolę. Pozornie niezależne historie czwórki bohaterów 'Katharsis' przecinają się w jednym miejscu: w kopalni rudy uranu w sudeckim Kletnie, gdzie w latach 1949-52 Sowieci wydobywali surowiec do budowy własnej bomby atomowej. Katharsis to nie tylko misternie poprowadzona, pasjonująca opowieść o ludziach wciągniętych w wir historii i uczuciach, które bez względu na okoliczności decydują o naszych wyborach. Między przemytnikami, bandytami, agentami służb specjalnych, spolszczonymi Grekami i ukrywającymi się w Egipcie nazistami Maciej Siembieda snuje ponadczasową i ponadnarodową opowieść o dobru i złu, zagadkach tożsamości, próbach życia w zgodzie ze sobą, a wreszcie o polityce, będącej najbardziej plugawą i fałszywą dziwką, jaką nosi ta ziemia.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: Agora - najlepsze tytuły,  nagrody literackie,  wysyłka 24h
Kategoria: książki na jesienne wieczory,  Sensacja, thriller
Wydawnictwo: Agora
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 135x210
Liczba stron: 576
ISBN: 9788326839153
Wprowadzono: 06.05.2022

Maciej Siembieda - przeczytaj też

444 Jakub Kania Tom 1 Książka 37,94 zł
Dodaj do koszyka
Gambit Książka 34,48 zł
Dodaj do koszyka
Kairos Katharsis Tom 3 Książka 36,84 zł
Dodaj do koszyka
Kołysanka Tom 5 Książka 32,42 zł
Dodaj do koszyka
Kukły Tom 4 Książka 27,92 zł
Dodaj do koszyka
Nemezis Książka 32,83 zł
Dodaj do koszyka
Orient Jakub Kania Tom 6 Książka 34,48 zł
Dodaj do koszyka
Wotum Tom 3 Książka 27,92 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Katharsis, Katharsis / Siembieda Tom 1 - Maciej Siembieda

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.9/5 ( 13 ocen )
  • 5
    12
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Ogród książek

ilość recenzji:103

17-05-2024 16:34

,,Katharsis" wszyscy wiemy co znaczy to słowo, ale Maciej Siembieda użył go tak ,,jak rozumiał je Arystoteles: To on uznał, że opisanie tragedii oczyszcza ją, reguluje poziom emocji. Zmienia w coś użytecznego, co można przekazać innym w postaci przestrogi i refleksji. Podoba mi się takie rozumienie literatury." Przyznam, że to również budzi mój zachwyt i pełne zrozumienie. Czy ma rację bytu polsko - grecka saga dryfująca po sensacyjnej fabule z dramatem i historią w tle? Czy możliwe jest uwikłanie w jedną historię kopalni rudy uranu, czarnego rynku, wojny, miłości i nie ocieranie się o patos, a uczynienie tej opowieści prawdziwą, dotykającą do żywego? Ta książka to podróż od 1927 do 1990 roku, to droga przez ludzkie wybory i emocje, pełna niebezpieczeństw i trudnych decyzji. To również Kostas, Zygmunt, Janis i Marek, czterej tak różni od siebie mężczyźni, jednak nierozerwalnie ze sobą połączeni. Każdemu z nich przyświecają całkiem inne cele, a ich losy spaja kopalnia rudy uranu w Kletnie. Tak wiele wątków, czasami zdawałoby się bez znaczenia, a jednak wszystkie one mają głęboki sens i wspólny mianownik. Tu każde słowo jest po coś, nie ma zbędnych ,,wędrówek". Autor przedstawił różne oblicza ludzi, zostali odarci z blichtru i sztucznych piór. Mogłam zobaczyć jak biją serca bohaterów i poznać tajemnice, które miały nigdy nie ujrzeć światła dziennego. W końcu przecież nie tylko o historię chodzi w tej powieści. Niewątpliwie ogromną rolę odgrywają emocje. Tutaj toczy się walka dobra ze złem, tu miłość ściera się z nienawiścią, a patriotyzm ze zdradą. To właśnie te wątki często grały z powodzeniem pierwsze skrzypce i powodowały we mnie silne emocje. Mogłam poczuć wewnętrzne walki bohaterów, a tym samym zrozumieć ich wybory, nawet jeśli się z nimi nie zgadzałam. To właśnie doskonale skonstruowana warstwa psychologiczna pozwoliła mi ,,wgryźć się" w tych ludzi, usłyszeć ich wewnętrzny głos. Dane mi było pokochać bohaterów oraz znienawidzić, cieszyć się z nimi i smucić, ale również pałać do nich odrazą i wstrętem. Właśnie to wszystko wespół z opisywanymi wydarzeniami powodowało u mnie szybsze bicie serca. Wchodziłam w tę opowieść coraz głębiej, kartki same się przewracały, a w głowie rodziły kolejne obrazy. Czytałam w niektórych recenzjach jak bardzo wymagająca jest ta książka i jakiego dużego skupienia wymaga. Kompletnie nie mam takiego odczucia, od pierwszych stron zostałam otoczona opowieścią, która płynęła spójnie i czysto. Wszystko było tak klarowne i oczywiste. Dziś po skończeniu książki mogę powiedzieć, że ta historia wręcz nie mogła potoczyć się inaczej. Jakkolwiek jest to zdecydowanie sensacyjna lektura, to również ogromną siłę mają tutaj refleksje nad własną tożsamością, nad tym ile można poświęcić aby ją odnaleźć. Nie raz zastanawiałam się jaka byłaby moja decyzja w danej sytuacji. Nie dostałam w tej książce spokojnej drogi, a rozszalałe morze pełne ludzkich dramatów złożonych ze straty, żalu, tęsknoty. Maciej Siembieda potrafi nadać słowom wyjątkową płynność i lekkość, tym samym historia nawet ta trudna opowiada się sama. Trafiły do mnie słowa proste, a przejmujące do głębi. Ta opowieść stała się dzięki nim tak prawdziwa, że poczułam odcisk tych ludzi w obecnym świecie. To, że Autor jest mistrzem pióra wiem od jakiegoś czasu, również nikt tak doskonale jak On nie łączy historii z fikcją. Ta dbałości o najdrobniejsze szczegóły, ta ogromna wiedza, która właśnie tu znajduje swoje ujście, ta ciekawość historii i olbrzymi szacunek do niej. ,,Katharsis" jest dowodem, że mimo mojej znajomości książek Autora można się poczuć zaskoczoną tym jak wiele do pokazania ma Pan Maciej. Można dać się zauroczyć ponownie. Mogłabym napisać, że książka była świetna, doskonała, fantastyczna, rewelacyjna, fascynująca... i wiecie co? To wciąż byłoby zbyt mało by wyrazić mój zachwyt. Pan Maciej ogromnie mnie zaskoczył. Niby już wszystko wiedziałam, że historia, że fikcja, że wszystko zgrabnie splecione a jednak otwierałam oczy ze zdumienia. Do tej pory moim faworytem był Ken Follett z jego powieściami ,,Igła", ,,Kryptonim Kawki" i ,,Filary ziemi". Maciej Siembieda swoją książką ,,Katharsis" zrzucił go z podium i to z głośnym hukiem. Dlaczego? Ponieważ to jedna z najlepszych książek jakie czytałam w życiu, a czytam sporo. Dostałam wyśmienitą mieszankę gatunkową mającą swoje fundamenty na prawdziwych wydarzeniach, połączoną z opowieścią o ludziach. Nie można doskonalej połączyć sagi z dramatem, sensacją i do tego historią. Autor pokazał mi jak często nasze uczucia decydują o naszych wyborach. Mogłam zobaczyć jak miłość dodaje skrzydeł, ale i skutecznie je podcina, a czasami wyzwala w człowieku najgorsze instynkty. Panu Maciejowi bardzo dziękuję za te wszystkie piękne emocje, za historię, która nie pozwalała mi wypuszczać książki z rąk i za to, że mam chęć podrążyć prawdziwe wątki i dowiedzieć się więcej o tym co było, a czasami jest bardziej lub mniej zapomniane. To była niezapomniana lektura, bardzo Wam polecam!!!!!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

gal*********

ilość recenzji:316

14-11-2022 14:38

?Wojna nie tylko mordowała ludzi, ale potrafiła zamienić ich w demony o zepsutych, na trwale odkształconych duszach.?


Wiem, że spora rzesza czytelników, ma już lekturę tej książki dawno za sobą. Naczytałam się o tej powieści sporo dobrych opinii, ale i bez nich po ?Katharsis? bym sięgnęła, bo książki Pana Macieja Siembiedy są dla mnie gwarancją wspaniałej literatury sensacyjnej połączonej z wielką historią, bo nikt inny, tak jak on, nie potrafi o dziejach Polski opowiadać z takim rozmachem i swadą. Perfekcyjnie łączyć prawdziwe zdarzenia z fikcją literacką, a przy tym robić to tak fenomenalnie, że wszystko wydaje się prawdą. Wszelkie przedstawione zdarzenia, przyjmuję za pewnik i dopiero przeczytanie posłowia sprowadza mnie na ziemię, bo wtedy dowiaduję się, które zdarzenia faktycznie miały miejsce, a co autor, zmyślił na użytek swojej powieści. Trzeba mieć niebywały talent, żeby na sprawdzonych faktach osadzić fabułę, akcję umieścić w miejscach, które istnieją w rzeczywistości, dołożyć do tego garść fikcji i sprawić, żeby całość wyglądała prawdopodobnie. Następnie do tych faktów dopasować fikcyjnych bohaterów, połączyć ich losy z postaciami, które istniały naprawdę, to już jest mistrzostwo świata na najwyższym poziomie. Nie jestem w stanie opisać całego zachwytu, jaki książką we wzbudziła, bo żadne słowa nie oddadzą wspaniałości tego dzieła, które obowiązkowo powinno znaleźć się w biblioteczce każdego czytelnika. ?Katharsis?, to wspaniała współczesna epopeja, najlepsza książka, jaką w tym roku przeczytałam.

Od niepamiętnych czasów ludzie pożądają władzy i bogactwa, dla których zrobią dosłownie wszystko. Kto ma bowiem kontrolę nad pieniądzem, ten ma władzę nad światem, gdyż pieniądze są możliwością wpływania na życie drugiego człowieka. ?Katharsis?, to niezwykła saga polsko-grecka z wielką historią w tle, której akcja toczy się wokół pieniądza i władzy, na przestrzeni ponad sześćdziesięciu lat, opowiada o niezwykłych losach greckiej rodziny Tosidosów vel Tosidowskich.

?Katharsis? to majstersztyk literacki na najwyższym poziomie. Autor w jednej historii umieścił zagadkę kopalni rudy uranu, rozgrywki na czarnym rynku, wojnę, miłość i uczynił z tych wielu elementów spójną powieść, którą czyta się jednym tchem. Kilka postaci, kilka wątków, które pozornie nie mają ze sobą związku, ani znaczenia dla siebie, na koniec łączą się zgrabnie w jedną całość i mają wspólny mianownik. Tu każde słowo, nawet rzucone mimochodem ma znaczenie i sens. Ścieżki bohaterów powieści splatają się ze sobą w zaskakujący sposób, by potem nagle się rozdzielić na długie lata i w odpowiednim czasie ponownie się skrzyżować. Autor z niezwykłą płynnością przemieszcza swoich bohaterów po mapie świata, niczym wytrawny gracz, by we właściwym momencie postawić ich ponownie na jednej planszy. Wypada to przy tym, tak niewymuszenie i naturalnie, że nie dziwiły mnie, te nieoczekiwane spotkania bohaterów, którzy czasem nie widzieli się nawet przez kilkanaście lat.

Historia ma swój początek w sztolniach sudeckiej kopalni uranu niedaleko Lądka Zdrój, gdzie organizacja Todt postanowiła ukryć wartościowy ładunek, mordując potem wszystkich świadków tego zdarzenia. Wątek skarbu schowanego w Kletnie jest cały czas obecny w ?Katharsis? i został mistrzowsko wpleciony przez autora w losy greckiej rodziny.

Głównymi postaciami greckiego dramatu, jest rodzina Tosidosów.

Kostas, syn greckiego księdza zamordowanego przez faszystów, bohater partyzantki greckiej, trafia do polskiego szpitala i by się ukryć, zmienia obywatelstwo, lecz nowa ojczyzna nie zagwarantuje mu spokoju i wolności. Przeszłości nie da się wymazać i okrutny los sprawi, że jego losy i losy jego rodziny potoczą się tragicznie. Kopalnia uranu w Kletnie dla pracujących tam ludzi jest praktycznie wyrokiem śmierci.

Jego żona Katherina, wiernie trwa przy boku męża, nawet wtedy, gdy podczas przepustek mają ledwie małą chwilę dla siebie, a potem gdy pozostaje jej już tylko czuwanie przy łóżku Kostasa.

Syn Janis, świetnie zapowiadający się bokser, ze względu na stan zdrowia nieoczekiwanie musi porzucić karierę i zostać milicjantem, ale dało mu możliwość szukania prawdy o ojcu i rozwiązania jego największej tajemnicy.

Córka Marija, bliźniacza siostra Janisa, postawiła zostać lekarką, specjalistką chorób serca. Jej postać odegra kluczową rolę pod koniec dramatu.

Najbarwniejszą postacią jest jednak Zygmunt "Sacharyna", król trójmiejskiego świata przemytników, którego uczniem zostaje Marek "Zulus", zawdzięczający swoją ksywę ciemnej barwie skóry. Obie postaci i ten jeden szczegół będą mieć niebagatelne znaczenie w sensacyjnej konstrukcji tej powieści.

Chociaż autor przedstawił w swojej książce różne oblicza ludzi, tych dobrych i tych złych, przyzwoitych i zbrodniarzy, to ?Katharsis? jest dla mnie, przede wszystkim opowieścią o uczuciach, ludziach, ich wyborach i konsekwencjach tych wyborów. To powieść o poszukiwaniu siebie, własnej drogi i tożsamości. Osadzona w konkretnych miejscach i czasie, odsłaniająca interesujące wątki naszej historii, a przy okazji zawierająca sporo spostrzeżeń dotyczących wojny, polityki, nieustannej walki o bogactwo i władzę.

?Katharsis? to także niezwykła podróż w czasie, od 1927 roku, aż do roku 1990 roku, podczas której autor ukazuje miejsca takie, jakimi były. Rozciągnięta w czasie fabuła na przestrzeni około sześćdziesięciu lat, zahacza o Grecję, Polskę, a nawet Egipt. Autor znakomicie nakreślił tło historyczne powieści i doskonale przedstawił realia, w których zostali umieszczeni bohaterowie, tak, że w żadnym momencie nie miałam najmniejszej wątpliwości, kto i gdzie się znajduje.

Powrót do rzeczywistości pozostawił pewien niedosyt i żal, bo, mimo że książka do cienkich nie należy, ten czas, który z nią spędziłam, minął mi tak szybko, że nim się spostrzegłam, musiałam już żegnać się z tą historią. Nie ma w niej zbędnych opisów, deptania w koło, wielokrotnych tłumaczeń, wtrącaniu czegoś na siłę. Wszystko, co się pojawia w fabule, jest niezbędne i potrzebne, a chęć rozwiązania zagadki przykuwa do książki na wiele godzin i nie pozwala jej odłożyć.

Rodzina Tosidowskich jest wytworem fantazji autora, choć historia kilkunastu tysięcy Greków, sprowadzonych do Polski w wyniku wojny domowej, pełna jest dramatycznych wydarzeń, w które niekiedy trudno uwierzyć. Ta historia pokazuje, że ukryte latami sekrety, niespodziewanie przypadkiem wyskakują jak diabeł z pudełka. Ile jeszcze zawiłych ścieżek ludzkich losów, poplątanych przez wojnę, nigdy nie zostało i nie zostanie wyjaśnione. Przestawia, jak układy polityczne niejednokrotnie uniemożliwiały przyzwoitym ludziom normalną egzystencję, ale przyzwoitość, niezależnie od wielkiej historii i zawirowań politycznych, zawsze się obroni. ?Katharsis?, to powieść wybitna w zasadzie poza skalą oceny. Nie można bardziej doskonale połączyć sagi z dramatem, sensacją i z wielką historią.

?Politycy różnią się od gangsterów tylko tym, że udają przyzwoitych i stają się nadać swojej działalności legalny charakter. Po za tym tak samo kradną, rabują, wymuszają haracze, zabijają, jeśli ktoś staje im na drodze, i bez skrupułowi łamią prawo, byle zdobyć i utrzymać władzę. To bardziej zaawansowana forma gangsterki?.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Małgorzata M

ilość recenzji:75

23-09-2022 08:11

Czy po świetnych powieściach autor może napisać coś znacznie lepszego? Tak. Takim autorem jest właśnie Maciej Siembieda, który oddał w ręce Czytelników powieść ?Katharsis? - powieść napisaną z rozmachem, wspaniale skonstruowaną i trzymającą w napięciu do samego końca.

?Katharsis? to wspaniale skonstruowana powieść, której akcja toczy się w latach 1927-1990. Jej czterech bohaterów na pierwszy rzut oka nic nie łączy, ale prawda kryje się znacznie głębiej...

Kostas Tosidos, grecki partyzant, który w 1949 roku trafia na polskie ziemie. Janis, syn Kostasa, nieźle zapowiadający się zawodowy bokser, który ze względu na zdrowie musi porzucić sportową karierę i wstępuje do milicji. ?Sacharyna?, przemytnik z Gdyni, który był przedwojennym królem czarnego rynku. I ?Zulus?, który próbuje odnaleźć się w powojennej Warszawie.
Czterej bohaterowie, z niełatwą przeszłością, bagażem życiowych doświadczeń i rodzinnymi tajemnicami, których łączy kopalnia rudy uranu w sudeckim Kletnie...

Powieść, której akcja dzieje się na przestrzeni wielu lat, w wielu lokalizacjach, podejmująca temat historii poszczególnych rodzin, w pierwszej chwili może trochę przerażać swoją objętością, ale podczas lektury Czytelnik przekonuje się, że wszystko jest tak, jak być powinno. Czytelnik daje się ponieść akcji i intrydze, w jaką zostali wplątani bohaterowie tej historii, aż nadchodzi zaskakujące zakończenie, które pozostawia z migawką obrazów poszczególnych fragmentów i niedosytem, że to już koniec.
Autor, tworząc tę powieść, wykonał kawał dobrej roboty, nie tylko za sprawą researchu, ale umieszczając w powieści wiele ciekawostek, które zaskakują, tworząc tym samym powieść, która zachwyca i sprawia, że Czytelnik może poczuć się jednym z bohaterów powieści.

?Katharsis? to nie tylko postacie pierwszoplanowe: Kostas, Janis, ?Sacharyna? czy ?Zulus?. W powieści jest wiele innych bohaterów, mniej lub bardziej znaczących dla tej historii. A każdy z bohaterów został skrojony wręcz po mistrzowsku. Podobnie zresztą miejsca i sytuacje przedstawione w książce. Dzięki tej szczegółowości historia zdaje się być jeszcze bardziej rzeczywista, mocniej odczuwalna.
A autor z zegarmistrzowską precyzją połączył wszystkie te postacie i ich z pozoru niepowiązane historie w jednym punkcie i stworzył powieść niesamowitą pod każdym względem.

?Katharsis? to opowieść nie tylko o walce o władzę i przetrwanie, o wojnie i o głębokiej nienawiści. Przede wszystkim to wspaniała opowieść o sile rodzinnych więzów i miłości, o wpływie przeszłości i podejmowanych decyzji na przyszłość człowieka. To wciągająca od pierwszej strony historia, której nie sposób odłożyć i dla której warto zarwać noc. Powieść wielowymiarowa, pełna dramaturgi i zaskoczenia, którą trzeba przeczytać.

Kupujcie/wypożyczajcie i czytajcie, bo naprawdę warto!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Słoneczna Strona Życia

ilość recenzji:1

31-07-2022 20:47

Książki Macieja Siembiedy niezwykle sobie cenię. Niestety nie wszystkie jeszcze udało mi się przeczytać, ale każda kolejna napisana przez autora powieść zdaje się być jeszcze lepsza. Autor ma wieloletnie doświadczenie dziennikarskie, zajmował się dziennikarskimi śledztwami historycznymi, pisał reportaże. Wielokrotnie nagradzany, jest dla mnie uosobieniem solidnego dziennikarskiego warsztatu, ogromnej wiedzy i mądrości. Gdy przystępowałam do lektury ?Katharsis?, najnowszej powieści autora, wydanej 18 maja nakładem Wydawnictwa Agora byłam pewna, że niczym mnie już nie zaskoczy, tymczasem zobaczcie sami?
Powieść ta to tocząca się w latach 1927-1990 wielka saga z historią w tle. Podzielona jest na cztery główne części, z których każda opowiada losy innego bohatera. Kostas Tosidos, bohater greckiej partyzantki, uzdolniony saper w 1949 roku wraz z rodziną trafia do tajnego polskiego szpitala dla uchodźców umiejscowionego na wyspie Wolin. Wydaje się, że przed nim wspaniała przyszłość, gdy nieoczekiwanie dopada go przeszłość i kładzie się cieniem na historii całej rodziny? ?Sacharyna? przemytnik Gdyni z lat trzydziestych staje się królem czarnego rynku, jednak wojna, a potem zdrada i więzienie zmieniają mocno bieg jego życia? Janis, syn Kostasa jest na najlepszej drodze do zostania zawodowym bokserem, niestety względy zdrowotne mu to umożliwiają, wstępuje do milicji, a jedno ze śledztw dotyka historii jego ojca, którą mężczyzna bardzo mocno pragnie rozwikłać? ?Zulus? to podopieczny ?Sacharyny? próbuje odnaleźć własne miejsce na przestępczej mapie powojennej Warszawy, jednak również w jego przypadku przeszłość rodziny radykalnie wpłynie na jego życie?
Cztery z pozoru odrębne historie przenikają się w pewnych miejscach, by ostatecznie osiągnąć punkt wspólny w kopalni rudy uranu w sudeckim Kletnie, gdzie w latach 1949-1952 Sowieci wydobywali surowiec do budowy własnej bomby atomowej?
?Katharsis? to prawdziwie monumentalna polsko-grecka historia, z wojnami, domowymi i światową w tle, ukazująca komunizm i przemiany gospodarcze. Akcja toczy się przez wiele lat, na rozległych terenach, od Salonik po Gdynię, z Wyspy Wolin po Belgrad i od Wrocławia do Kairu. Pokazuje kulturę i obyczaje Grecji, Egiptu, Niemiec, Polski i Rosji. Ogólnonarodowa historia jest tłem dla ukazania historii poszczególnych rodzin. To opowieść o wpływie historii na życie jednostki, o tym jak często zbieg okoliczności i przypadek może mocno zmienić ludzkie życie, a z drugiej strony jak bardzo na końcu nic nie okazuje się przypadkowe? To opowieść o wojnie, o nienawiści, walce o władzę, ale również o miłości i więzach rodzinnych. Nie czuje się zdolna do tego, by w pełni oddać fenomen tej powieści, muszę jednak powiedzieć, że wzbudziła ona mój ogromny zachwyt. Ze strony na stronę chłonęłam z zapartym tchem tą cudownie utkaną historię, z rosnącym zachwytem myśląc o warsztacie autora. Jego twórczości bowiem nie można nazwać zwykłym pisaniem, każde zdanie, ba każde słowo, zdaje się być głęboko przemyślane, nieprzypadkowe, utkane z barwnych nici, by na końcu stworzyć zachwycającą całość. Na każdym kroku widać ogromną wiedzę, mądrość i doświadczenie autora. A samo zakończenie było dla mnie tak niespodziewane, zapierające dech w piersiach, ale jednocześnie tak właściwe i genialne, że aż słów mi zabrakło z wrażenia????.
O ile już od jakiegoś czasu wymieniałam Macieja Siembiedę wśród najlepszych moim zdaniem współczesnych polskich pisarzy, o tyle tą powieścią wysunął się na same podium. Musicie przeczytać tą książkę, jest po prostu genialna! Tym bardziej czuję się zawstydzona próbując ubrać w słowa jej fenomen, obawiam się jednak, że brak mi ku temu środków i umiejętności. Mogę Was tylko zapewnić, że lektura te powieści będzie niezapomnianą podróżą i wspaniałą przygodą, która pozostanie z Wami na długo. Czytajcie!:)

Czy recenzja była pomocna?

Aneta

ilość recenzji:1

13-06-2022 20:19

Książka bardzo mi się podobała, niezwykle wciągająca i taka co gwarantuje wiele różnych emocji. Autor pokazał coś niezwykłego Gandalf.com.pl

Czy recenzja była pomocna?

czytanie.na.platanie

ilość recenzji:1102

9-06-2022 11:15

Maciej Siembieda stał się dla mnie symbolem fascynujących powieści łączących w sobie elementy tajemnicy i historii, stanowiących wyborną i wartościową lekturę.

Tym razem stworzył wielowątkową opowieść rozgrywającą się w rozległym przedziale czasowym 1927-1990, ale wybiegającą też daleko poza granice naszego kraju. Z jednej strony to tragiczna saga zmuszonej do ucieczki greckiej rodziny, z drugiej owiana tajemnicą historia polskiej kopalni uranu budzącej chciwość, rządzę władzy i fanatyzm. Gdzie tylko krok dzieli miłość od nienawiści, bohaterstwo od zdrady, a niektórzy posuną się do wszystkiego, by osiągnąć swój cel.

Autor nie tylko genialnie łączy losy gdyńskiego przemytnika zwanego ?Sacharyną? i Greka, którego wojenna zawierucha rzuciła do Polski, ale wciąga w tę rozgrywkę kolejne pokolenie zmuszone do walki o pozycję i uznanie swojej tożsamości. Wielka polityka nie ma dla nich litości odbierając im to, co kochają, manipulując nimi i zmuszając do zgniłych kompromisów. Nawet Ci, którzy dzięki swojemu sprytowi czerpią korzyści w komunistycznej rzeczywistości przekonają się, że polityka to zdradliwa kochanka i nic nie jest dane na zawsze.

Podążając za naszymi bohaterami dane nam będzie poczuć wojenny koszmar i ból straty, skosztować smaku zwycięstwa i porażki, a nawet zerknąć w tajniki przemytu i działań wywiadowczych. Znajdziemy się w wolińskim tajnym szpitalu, okrytej jeszcze większą tajemnicą kopalni uranu w Kletnie i skrytym przez nazistów magazynem, którego ładunek jest dla wielu przedmiotem wręcz fanatycznego pożądania.

Ta napisana z ogromnym rozmachem, ale też dbałością o szczegół i rzetelny rys historyczny opowieść zachwyca spójnością i kreacją bohaterów wyznających tak odmienne wartości. Podczas gdy jedni walczą o to, by ?być?, inni posuną się do wszystkiego, by ?mieć?, a ich losy złączone w niespodziewanym tańcu zabiorą nas w podróż od Grecji, przez Albanię do Polski, a nawet Egiptu. I choć przyklaskuję wartościom niematerialnym naprawdę wiele bym dała by mieć tę książkę. Na szczęście nie musiałam się posuwać do drastycznych czynów, by ją zdobyć ... Niniejszym ?Katharsis? dołącza do wąskiego grona moich tegorocznych faworytek.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Aneta

ilość recenzji:1

7-06-2022 09:39

Książka bardzo mi się podobała, niezwykle wciągająca i taka co gwarantuje wiele różnych emocji. Autor pokazał coś niezwykłego

Czy recenzja była pomocna?

Maria

ilość recenzji:1

3-06-2022 09:43

Wiele osób zna pana Macieja, dla mnie jego twórczość była zupełną nowością, więc oceniam nie zwracając uwagi na dorobek pana Macieja. Katharsis przede wszystkim samym tytułem mnie zainteresowała - co ma greckie słowo Katharsis wspólnego z tą książką? A no ma i to sporo! Jest to grecko-polska historia bohaterów, którzy wydają się być różni, a jednak połączył ich los. Przez 570 stron poznajemy historię Kostana, Janina, Sacharyny i Marka, która oparta jest na historycznych wydarzeniach. Może się nie wydawać, ale w Katharsis rzeczywiście można znaleźć wiele mądrych prawd życiowych.

Czy recenzja była pomocna?

Bożena

ilość recenzji:1

28-05-2022 23:58

Z wielu, wielu powieści jakie czytałam, ten definitywnie jest w moim top 5. Doskonale napisana jak dzieło sztuki, autor to geniusz.

Czy recenzja była pomocna?

oliiiiaannna

ilość recenzji:1

27-05-2022 07:32

Katharsis, czyli oczyszczenie z greckiego - czy wybór takiego tytułu na książkę to przypadek? Myślę, że nie! Czytając Katharsis czyli losy polsko-greckich bohaterów na przestrzeni 60 lat można rzeczywiście przeżyć oczyszczenie! Powieść, która pokazuje dobro i zło, która łączy fikcje i rzeczywistość, a która przede wszystkim budzi apetyt na więcej. Jest to zdecydowanie pozycja, którą może warto by było zekranizować? Zobaczymy co czas przyniesie, natomiast przeczytać warto - nie będziecie żałować, bo książka wciąga aż od pierwszej strony i do końca nie odpuszcza!

Czy recenzja była pomocna?

Ogród książek

ilość recenzji:103

23-05-2022 11:25

,,Katharsis" wszyscy wiemy co znaczy to słowo, ale Maciej Siembieda użył go tak ,,jak rozumiał je Arystoteles: To on uznał, że opisanie tragedii oczyszcza ją, reguluje poziom emocji. Zmienia w coś użytecznego, co można przekazać innym w postaci przestrogi i refleksji. Podoba mi się takie rozumienie literatury." Przyznam, że to również budzi mój zachwyt i pełne zrozumienie.

Czy ma rację bytu polsko - grecka saga dryfująca po sensacyjnej fabule z dramatem i historią w tle? Czy możliwe jest uwikłanie w jedną historię kopalni rudy uranu, czarnego rynku, wojny, miłości i nie ocieranie się o patos, a uczynienie tej opowieści prawdziwą, dotykającą do żywego?

Ta książka to podróż od 1927 do 1990 roku, to droga przez ludzkie wybory i emocje, pełna niebezpieczeństw i trudnych decyzji. To również Kostas, Zygmunt, Janis i Marek, czterej tak różni od siebie mężczyźni, jednak nierozerwalnie ze sobą połączeni. Każdemu z nich przyświecają całkiem inne cele, a ich losy spaja kopalnia rudy uranu w Kletnie.
Tak wiele wątków, czasami zdawałoby się bez znaczenia, a jednak wszystkie one mają głęboki sens i wspólny mianownik. Tu każde słowo jest po coś, nie ma zbędnych ,,wędrówek".

Autor przedstawił różne oblicza ludzi, zostali odarci z blichtru i sztucznych piór. Mogłam zobaczyć jak biją serca bohaterów i poznać tajemnice, które miały nigdy nie ujrzeć światła dziennego. W końcu przecież nie tylko o historię chodzi w tej powieści. Niewątpliwie ogromną rolę odgrywają emocje. Tutaj toczy się walka dobra ze złem, tu miłość ściera się z nienawiścią, a patriotyzm ze zdradą. To właśnie te wątki często grały z powodzeniem pierwsze skrzypce i powodowały we mnie silne emocje.
Mogłam poczuć wewnętrzne walki bohaterów, a tym samym zrozumieć ich wybory, nawet jeśli się z nimi nie zgadzałam. To właśnie doskonale skonstruowana warstwa psychologiczna pozwoliła mi ,,wgryźć się" w tych ludzi, usłyszeć ich wewnętrzny głos. Dane mi było pokochać bohaterów oraz znienawidzić, cieszyć się z nimi i smucić, ale również pałać do nich odrazą i wstrętem. Właśnie to wszystko wespół z opisywanymi wydarzeniami powodowało u mnie szybsze bicie serca. Wchodziłam w tę opowieść coraz głębiej, kartki same się przewracały, a w głowie rodziły kolejne obrazy. Czytałam w niektórych recenzjach jak bardzo wymagająca jest ta książka i jakiego dużego skupienia wymaga. Kompletnie nie mam takiego odczucia, od pierwszych stron zostałam otoczona opowieścią, która płynęła spójnie i czysto. Wszystko było tak klarowne i oczywiste. Dziś po skończeniu książki mogę powiedzieć, że ta historia wręcz nie mogła potoczyć się inaczej.

Jakkolwiek jest to zdecydowanie sensacyjna lektura, to również ogromną siłę mają tutaj refleksje nad własną tożsamością, nad tym ile można poświęcić aby ją odnaleźć. Nie raz zastanawiałam się jaka byłaby moja decyzja w danej sytuacji. Nie dostałam w tej książce spokojnej drogi, a rozszalałe morze pełne ludzkich dramatów złożonych ze straty, żalu, tęsknoty.

Maciej Siembieda potrafi nadać słowom wyjątkową płynność i lekkość, tym samym historia nawet ta trudna opowiada się sama. Trafiły do mnie słowa proste, a przejmujące do głębi. Ta opowieść stała się dzięki nim tak prawdziwa, że poczułam odcisk tych ludzi w obecnym świecie.

To, że Autor jest mistrzem pióra wiem od jakiegoś czasu, również nikt tak doskonale jak On nie łączy historii z fikcją. Ta dbałości o najdrobniejsze szczegóły, ta ogromna wiedza, która właśnie tu znajduje swoje ujście, ta ciekawość historii i olbrzymi szacunek do niej. ,,Katharsis" jest dowodem, że mimo mojej znajomości książek Autora można się poczuć zaskoczoną tym jak wiele do pokazania ma Pan Maciej. Można dać się zauroczyć ponownie.

Mogłabym napisać, że książka była świetna, doskonała, fantastyczna, rewelacyjna, fascynująca... i wiecie co? To wciąż byłoby zbyt mało by wyrazić mój zachwyt.
Pan Maciej ogromnie mnie zaskoczył. Niby już wszystko wiedziałam, że historia, że fikcja, że wszystko zgrabnie splecione a jednak otwierałam oczy ze zdumienia.
Do tej pory moim faworytem był Ken Follett z jego powieściami ,,Igła", ,,Kryptonim Kawki" i ,,Filary ziemi". Maciej Siembieda swoją książką ,,Katharsis" zrzucił go z podium i to z głośnym hukiem. Dlaczego? Ponieważ to jedna z najlepszych książek jakie czytałam w życiu, a czytam sporo. Dostałam wyśmienitą mieszankę gatunkową mającą swoje fundamenty na prawdziwych wydarzeniach, połączoną z opowieścią o ludziach. Nie można doskonalej połączyć sagi z dramatem, sensacją i do tego historią.
Autor pokazał mi jak często nasze uczucia decydują o naszych wyborach. Mogłam zobaczyć jak miłość dodaje skrzydeł, ale i skutecznie je podcina, a czasami wyzwala w człowieku najgorsze instynkty.

Panu Maciejowi bardzo dziękuję za te wszystkie piękne emocje, za historię, która nie pozwalała mi wypuszczać książki z rąk i za to, że mam chęć podrążyć prawdziwe wątki i dowiedzieć się więcej o tym co było, a czasami jest bardziej lub mniej zapomniane.
To była niezapomniana lektura, bardzo Wam polecam!!!!!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?