Wiedziałam, że ta książka mi się spodoba, bo już po przeczytaniu opisu coś we mnie drgnęło. Nie wiedziałam jednak, że spodoba się aż tak. To nie jest typowy romans New Adult i tego właśnie potrzebowałam. To doskonały mix romansu i thrillera z topowymi motywami, które zresztą osobiście bardzo lubię, czyli friends to lovers i second chance.
Siedemnastoletnia Mila przeprowadza się z matką do małej miejscowości Rowcroft, gdzie mają zamieszkać w rodzinnej posiadłości. Początkowo dziewczyna czuje się wyobcowana, ale wszystko się zmienia, gdy zaprzyjaźnia się z dwoma chłopakami. Caleb jest zamknięty w sobie, zdystansowany, nie może pogodzić się z przeszłością, natomiast Noah to gwiazda sportu i imprezowicz z problemami rodzinnymi. Kiedy z mokradeł zostaje wyłowione ciało, życie Mili wywraca się do góry nogami. Kilka lat później Mila wraca do Rowcroft, gdzie w ramach aresztu domowego zmuszona jest nosić urządzenie monitorujące. Powrót do rodzinnego domu zmusza ją do konfrontacji z przeszłością. Kiedy zaczyna otrzymywać listy z pogróżkami, a ktoś niszczy jej rzeczy i zakrada się nocą do domu, Mila za wszelką cenę chce odkryć, kto ją prześladuje i co dokładnie wydarzyło się na mokradłach lata temu.
Powieść zaskakuje na każdym kroku. Porusza tematy trudnej przeszłości, wspomnianej już drugiej szansy i skomplikowanych relacji międzyludzkich. Mówi także o uzależnieniach, trudnych relacjach rodzinnych, stracie, miłości i przyjaźni. A wszystko to osadzone zostało w małomiasteczkowym klimacie, który też bardzo w powieściach lubię, bo atmosfera od razu jest bardziej gęsta i klaustrofobiczna. Motywy mokradeł, mrocznej posiadłości i lokalnych legend dodatkowo wprowadzają do tej historii specyficzny, niepokojący klimat, co skutecznie buduje napięcie i atmosferę grozy. Historia Mili, która zmuszona jest stawić czoła swojej przeszłości i walczyć o swoją teraźniejszość wciąga od pierwszych stron i nie pozwala się oderwać aż do samego końca. W tej książce po prostu nic nie jest oczywiste.
Jednym z największych atutów książki jest sposób, w jaki autorka wplata różnorodne wątki do głównej historii. Przeszłość i teraźniejszość są umiejętnie przeplatane w powieści, a to pozwala lepiej zrozumieć motywacje bohaterów i rozwój fabuły. Na początku może to sprawiać pewne trudności w śledzeniu wydarzeń, z czasem staje się jednym z najbardziej fascynujących aspektów powieści. Bohaterowie powieści są dobrze wykreowani i wypadają przekonująco. Mila jest ciekawą postacią, wewnętrznie skomplikowaną, z bogatą przeszłością. Jej rozwój jako bohaterki, jej walka z wewnętrznymi demonami i próby odzyskania kontroli nad własnym życiem śledzi się z rosnącą ciekawością. Caleb i Noah również zostali dobrze przedstawieni. Każdy z nich ma swoje unikalne cechy i tajemnice, które stopniowo wychodzą na jaw, dodając fabule napięcia i niepewności. Relacja między nimi a Milą jest złożona, pełna niejednoznacznych uczuć i konfliktów.
Autorka pisze w przystępny i płynny sposób, dzięki czemu tę opowieść czyta się szybko i z prawdziwą przyjemnością. Pomimo mrocznej tematyki zdarzają się w powieści momenty oddechu, które pozwalają lepiej zrozumieć emocje bohaterów. Akcja jest dobrze zbalansowana, z odpowiednią ilością zwrotów akcji i momentów napięcia, które trzymają w niepewności do samego końca. Zakończenie książki jest nieoczekiwane, zaskakujące i satysfakcjonujące, zamyka wszystkie rozpoczęte wątki w logiczny i spójny sposób.
Jeśli szukacie książki, która łączy w sobie elementy thrillera i romansu, z dobrze zarysowanymi postaciami i napięciem trzymającym w niepewności do ostatniej strony, "Każdej nocy słyszę twój oddech" będzie doskonałym wyborem. Mroczny klimat, skomplikowane relacje między bohaterami i przeplatanie przeszłości z teraźniejszością sprawiają, że jest to powieść, od której trudno się oderwać i którą z pełnym przekonaniem mogę polecić!
Opinia bierze udział w konkursie