SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Każdy rok Tommyego Llewellyna

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Agora
Data wydania 2024
Oprawa miękka
Liczba stron 432
  • Wysyłka Kup do 15:00, wyślemy jeszcze dziś!
    Dotyczy zamówień opłaconych przez PayU, kartą lub za pobraniem.
  • Promocja InpostPay BW

Opis produktu:

Fascynująca opowieść o człowieku, którego serce pamięta więcej niż umysł.
Rodzice Tommyego Llewellyna budzą się w środku nocy.
Z ich domu zniknęły wszystkie rzeczy związane z malutkim synem.
Co jednak dziwniejsze, oboje nie wiedzą nawet, że chłopczyk śpiący obok w salonie to ich dziecko.
A to wszystko dlatego, że takie jest przeznaczenie Tommyego: nikt nie pamięta go dłużej niż 365 dni.
Co roku, tego samego dnia, ludzie z jego otoczenia zapominają o tym, że kiedykolwiek istniał.
W każde urodziny chłopak budzi się rano z czystą kartą, co nazywa Resetem.
Musi od nowa szukać przyjaciół, walczyć o siebie, przypominać się światu. Pewnego dnia to, co kiedyś niemożliwe, ma szansę się spełnić.
Tommy Llewellyn się zakochuje. Aby przerwać błędne koło i zdobyć miłość, wyrusza na misję, by oszukać okrutny los i wreszcie zostać zapamiętanym. Wkrótce będzie musiał się zastanowić, co jest ważniejsze - rzeczy, które zostawiamy za sobą, czy ludzie, których poznajemy na nowo.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: Agora - najlepsze tytuły,  wysyłka 24h
Wydawnictwa: Agora
Kategoria: Fantastyka,  fantasy,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Agora
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 135x210
Liczba stron: 432
ISBN: 9788326842665
Wprowadzono: 09.02.2024

RECENZJE - książki - Każdy rok Tommyego Llewellyna - Michael Thompson

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 5 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

MrsBookBook

ilość recenzji:445

3-03-2024 22:32

Co byście zrobili gdyby raz w roku wszyscy o was zapominali i musielibyście wszystko zaczynać od nowa?

Roczny chłopiec Tommy trafia do domu dziecka po tym jak w domu gdzie mieszka jego rodzice przestali pamiętać kim jest i nie mieli pojęcia skąd się wziął. Nie było też żadnych innych śladów by w tym domu przebywało kiedykolwiek dziecko, jedynie łóżeczko w którym spał. W urzędach w magiczny sposób nikt nic o nim nie wiedział, ani w żadnym szpitalu nie było takiej informacji by ktoś taki kiedykolwiek się urodził. Taka sytuacja czekała na Tommyego każdego roku, nikt nie pamięta go dłużej niż rok. W dniu urodzin przychodził reset i budził się z czystą kartą, jednak każdemu musiał od nowa tłumaczyć kim jest i skąd się wziął. Od początku musi szukać przyjaciół. Pewnego razu postanawia przeciwstawić się losowi, chce zostać zapamiętany przez tę jedyną osobę, w której się zakochał.

Czy Tommy przechytrzył los? Czy znajdzie szczęście u boku ukochanej? Czy ma szansę by żyć normalnie i nie bać się tego, co go czeka gdy się obudzi w dniu swoich urodzin?

O mamusiu! Jaka to była rewelacyjna książka. Już od samego początku wciągnęłam się tak w tę historię, że nie chciałam ani odłożyć tej powieści, ani jej kończyć. Wiem, że jedno przeczy drugiemu, a jednak naprawdę nie chciała by ta historia zbyt szybko się skończyła, bo czas jaki z nią spędziłam był bardzo przyjemny.

Każdy bohater był dopracowany w najdrobniejszym stopniu. Wszystko było przemyślane bardzo szczegółowo. Nie było tu zbędnych opisów, co sprawiło, że już od pierwszych stron nie było nudny, aż chciało czytać się dalej. Co do pomysłu na fabułę, cóż mogę powiedzieć, chylę czoła przed autorem. Takiej książki nie miałam okazji jeszcze czytać, więc udało się mnie zaskoczyć.

Oczywiście najbardziej polubiłam postać Tommyego, to że wszyscy pamiętali go jedynie przez rok, to było strasznie przykre. Razem z głównym bohaterem chciałam odkryć czemu, i jak temu zapobiec. Z jednej strony dla nastolatka to super, obudzić się pewnego dnia z czystą kartą by nikt nie pamiętał, co wydarzyło się wcześniej. Każde przewinienie było wymazywane. Ale również on był wymazywany, na nowo musiał zaprzyjaźniać się z przyjacielem, na nowo musiał zaczynać pracę. Z czasem, dzień przed urodzinami starał się wszystko zakończyć tak by następnego dnia z łatwością zacząć od nowa. Jednak jak żyć ze świadomością, że dzień, w którym powinno się świętować swoje urodziny jest dniem resetu i wszystko musisz zaczynać od nowa.

To ile emocji wzbudziła we mnie ta książka przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Naprawdę nie spodziewałam się tak rewelacyjnej historii. Całość przeczytałam z zapartym tchem. Gorąco wam polecam tę powieść, ja z niecierpliwością będę wypatrywać kolejnych książek autora.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Joanna

ilość recenzji:1020

25-02-2024 20:20

Nie zawsze życie układa się tak, jakbyśmy tego chcieli. Nie zawsze my sami postępujemy tak, jak powinniśmy w danym momencie. W ciągu całego życia nieraz przemknie nam przez głowę myśl, by te nasze potknięcia lub ciosy od losu zwyczajnie wymazać. Ale czy faktycznie jest to takie dobre?

Tommy z wyglądu to zwyczajny chłopak jakich wiele. Niestety, nie ma rodziców i całe swoje życie, od pierwszych urodzin, spędził jako wychowanek domu dziecka. Cierpi też na niewytłumaczalną przypadłość ? w dniu jego urodzin wszyscy o nim zapominają- jest tak, jakby nigdy nie istniał. Problem w tym, że on wszystko doskonale pamięta i nie zamierza poddać się klątwie, której nie potrafi pokonać. Tylko czy można rok w rok wkraczać w świat z czystą kartą?

?Każdy rok Tommy `ego Llewellyna? to książka inna niż wszystkie. Delikatna fantastyka miesza się z nurtem obyczajowym, skroplona nutą romansu tworzy ciekawą i niebanalną pozycję. Nie jest to pozycja łatwa, głównie z uwagi na poczucie niesprawiedliwości, jakie odczuwamy podczas lektury. Trudno nie współczuć Tommy `emu jego położenia i nieprzychylnych kart, jakie dostał od losu. Jednak jego postawa wzbudza także podziw, a siła woli i pomysłowość sprawiają, że nie sposób mu nie kibicować. Choć wszechświat nie sprzyja mu na tak wielu płaszczyznach on nie poddaje się i dzielnie unosi kolejne rzucane mu rękawice. Cała fabuła w niesamowity i bardzo uderzający sposób ukazuje nie tylko to, jak wiele człowiek może znieść i osiągnąć dzięki determinacji, ale i napędzaniu uczuciem. To także powieść o sile miłości, która jeśli jest prawdziwa i wyjątkowa może przetrwać naprawdę wiele, i nic nie jest w stanie stanąć jej na przeszkodzie. A dzięki oryginalnej fabule na długo pozostaje w myślach, lecz także motywuje do tego, by zwyczajnie się nie poddawać, bo wszechświat, mimo całej swojej przewrotności, ma nam wiele do zaoferowania. Polecam każdemu, kto szuka dla siebie niesztampowej pozycji.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

emcia.czyta

ilość recenzji:161

22-02-2024 02:36

Lata temu czytałam "niewidzialne życie Addie LaRue" autorstwa V.E. Schwab, książka opowiada o życiu młodej kobiety, której nikt nie pamięta. Rozmawia z kimś, odwraca się i nikt już jej nie poznaje, nie pamiętają rozmowy z nią.
Fabuła książki, którą dziś wam przedstawiam, jest bardzo podobna.

Co roku na początku stycznia wszyscy zapominają Tommyego Llewellyna. Pamięć o nim jest totalnie wymazywana, przedmioty jego codziennego użytku znikają. Najgorsze jest jednak to, że on się z tym pogodził, przez rok żyje tak, aby łatwiej było mu zniknąć. Pogodził się z życiem i tym dziwnym zjawiskiem. Jednak pewnego roku coś się zmienia. Młody mężczyzna zakochuje się i to tak na zabój.

Powiedzieć, że tylko uroniłam parę łez, byłoby niedopowiedzeniem roku. Wyłam jak głupia, tak mnie, ta historia poruszyła. Opisane emocje i to, co Tommy czuje, wow było to tak bardzo magicznie opisane, czułam się częścią tej historii. Byłam zaangażowana i bardzo kibicowałam bohaterowi.

Zazwyczaj czytam fantastykę albo romans, a tutaj mamy realizm magiczny i to takie bardzo, bardzo magiczny.

Pomysł na fabułę jest raczej niecodzienny, rzadko spotyka się takie książki. Zdecydowanie ta historia nas boli i to w taki mocny sposób, ale jednocześnie daje nam nadzieje.

Styl autora jest bardzo płynny i poetycki, a jednocześnie lekki. Co do wykreowania bohaterów, są bardzo realistyczni. Czujemy to co oni, lubimy ich i staramy się zrozumieć.

Książka to dla mnie 5/5. Opowieść o miłości, próbie pogodzenia się z życiem, próbie zaakceptowania tego co nieuniknione.
Takie osamotnienie, niezrozumienie, niechęć do wszystkie. Widzimy jego pogodzenie się z losem i próbne przeciwstawienia się. No podobała mi się ta historia, na pewno trafi do topki najlepszych książek tego roku.

A wy co byście woleli, być zapomnianym odrazu po poznaniu kogoś czy po roku znajomości?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ann******************

ilość recenzji:335

19-02-2024 12:04

Wyobraźcie sobie, że od chwili, kiedy przyszliście na świat, co roku w dzień urodzin znika po was ślad. Żyjecie, ale wszyscy dookoła o was zapominają, jakbyście nigdy nie istnieli. Nie ma żadnego dowodu na to, że się urodziliście i nawet sami rodzice nie wiedzą kim jesteście. Nie wyobrażam sobie takiego scenariusza, dlatego z wielkim przejęciem i emocjami czytałam o życiu Tommy?ego Llewellyna, który co roku musiał układać sobie życie na nowo. W pewnym sensie była to bardzo smutna historia, a walka naszego głównego bohatera o to, by w końcu został zapamiętany było bardzo trudnym doświadczeniem. Nie wiem, jak to się stało, ale Tommy i jego historia całkowicie zawładnęły moim sercem i wiem, że nigdy o niej nie zapomnę.

?Każdy rok Tommy?ego Llewellyna to wciągająca i rozdzierająca serce historia o walce i determinacji, ciężkiej pracy i nadziei pomimo przeciwności losu. Ta książka skłania do refleksji. Zatrzymania się i pomyślenia o własnym życiu. Ta przejmująca, piękna i chwytająca za serce opowieść zostanie z wami na zawsze. W książce znajduje się magiczny realizm, który sprawił, że uwierzyłam w niemożliwe. Razem z Tommym przeżywałam każdy kolejny rok jego życia i wszelkie wzloty i upadki.


Tommy Llewellyn to niesamowita postać, którą warto poznać i doświadczyć tego, co przydarza mu się każdego roku. Patrzenie jak uczy się radzić sobie sam i walczy o to, żeby w końcu znaleźć luki, aby nie zaczynać zupełnie od zera, gdy wszechświat próbuje mu to wszystko odebrać było dla mnie czymś niezwykłym. Nie mogłam się oderwać się od tej historii, ale jednocześnie bałam się czasami przewracać strony z powodu tego, co może stać się z Tommym. Chłopcem, a później mężczyzną, który przez większą część książki był radosny i pełny nadzieii pomimo tego, że jego życie było pełne wyzwań i prób. Wielokrotnie moje serce płakało z powodu Tommy?ego, szczególnie gdy był małym chłopcem i nie rozumiał, co się z nim dzieje, a co ważniejsze dlaczego nikt go nie pamięta.

Michael Thompson napisał fascynującą opowieść o życiu, stracie, miłości, przyjaźni, przetrwaniu, samotności i tym, jak ważne jest posiadanie kogoś, kogo można kochać i pozostawieniu po sobie śladu. Więc jeśli szukacie nietuzinkowej i podnoszącej na duchu książki to jestem, pewna, że ta skradnie Wasze serca.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

todomkimiejsce

ilość recenzji:260

31-01-2024 11:19

Gdy pod koniec listopada zeszłego roku otrzymałam meila z plikiem PDF, z propozycją objęcia patronatem książki ?Każdy rok Tommy?ego Llewellyna? z początku podeszłam sceptycznie do tej propozycji. Po opisie wnioskowałam, że to nie jest książka dla mnie, przecież wiecie jestem totalną romansoholiczką. Coś we mnie jednak krzyczało, bym dała jej szanse.


Dałam.

Nie żałuję niczego, chyba, że chwili zwątpienia po przeczytaniu opisu.

Po skończonej lekturze bez wahania odpisałam TAK.

Ta książka jest cudowna. Magiczna. Nietuzinkowa. Nieszablonowa. Pokazująca, że prawdziwa miłość nawet w beznadziejnej sytuacji znajdzie drogę do siebie; że będzie ponad wszelakimi przeciwnościami losu.



Nie mogłam się od niej oderwać. ?Każdy rok Tommy?ego Llewellyna? to przede wszystkim ból głównego bohatera. Wyobraźcie sobie, że co roku wszystkie wasze prywatne rzeczy znikają, każda pamiątka, pocztówka, ulubiona książka, czy kurtka. Każdy, kogo znacie i kochacie zapomina o was. Zostaje tylko to, co macie na sobie. Jak żyć? Z czym musiał się mierzyć chłopiec, nastolatek, dorosły nie mogący zawrzeć przyjaźni, założyć rodziny?



Nauczyciele zachwycali się anonimowym wypracowaniem, ale nikt nie pamiętał, że on był autorem. Robił bohaterskie rzeczy, a jego zasługi wszechświat przypisał wrogowi; w pocie czoła odnawiał dom dziecka, popełniał błędy, które i tak nie zapisały się w niczyjej pamięci.

Żył ze świadomością, że każdy kogo kocha i tak 5 stycznia o nim zapomni.



Przy początkowych rozdziałach towarzyszyła mi głównie złość, ale nie na książkę, bo ta jest doskonała, tylko na Reset, na TO COŚ co powodowało, że młody Tommy funkcjonował tak a nie inaczej. Zastanawiałam się, jak autor z tego wybrnie, co zrobi, bo przecież opis przewiduje, że Tommy zazna miłości.



Michael Thompson podołał, i to w mistrzowski sposób. Stworzył powieść, którą przeczytałam już dwukrotnie, i każdorazowo odkrywałam ją na nowo. Bo przy tej całej beznadziei, która każdego dnia czekała na głównego bohatera postawił na jego drodze kogoś, kto zaufał mu, otworzył swoje serce a przede wszystkim umysł na nietypowe życie mężczyzny.



?Każdy rok Tommy?ego Llewellyna? to książka, którą dumnie będę reprezentować moim logo. Wiem, że nie każdemu się spodoba, jednak fani nieoczywiste fabuły, leniwego tempa, nutki romansu i przewrotności losu będą, mam nadzieje, zachwyceni. Jak ja.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?