Życie doświadcza także młodych ludzi ? gdy jedyne co, to powinni cieszyć się beztroską i mieć przyzwolenie na lekko nieodpowiedzialne podejście do życia. W końcu rodzice są od tego, by otoczyć ich opieką. Niestety, nie każdy nadaje się do tego, by być opiekunem i zapewnić bezpieczeństwo. Na szczęście są i tacy, którzy tej miłości mają takie pokłady, że są w stanie się nią podzielić i zapewnić spokój i szczęście niewinnym istotom.
Johnny i Shannon ? to jedna z tych par, które naprawdę zasługują na szczęśliwe zakończenie. Uzdolniony rugbysta i cicha myszka teoretycznie kompletnie do siebie nie pasują, jednak w praktyce stanowią swoje najlepsze uzupełnienie, a ich miłość, choć młoda, jest niezaprzeczalna i z jakichś niewiadomych powodów pewnym jest, że przetrwa wszystko. Niestety nie mieli do tej pory okazji, by w pełni cieszyć się swoim nastoletnim życiem ? przez poświęcenie się karierze sportowej, czy też przez skomplikowaną sytuację domową. A ich kłopoty nadal nie minęły i będą musieli zmierzyć się z nimi w drodze po upragnione szczęście. Czy uda im się wyjść z tego jako jeszcze silniejszy duet?
?Keeping 13? to książka, na którą bardzo czekałam. Pomimo objętości całej serii nie ma tu momentów nudnych bądź niepotrzebnych, ona jest idealna w swym całokształcie taka, jaka jest. Ta pozycja to perfekcyjnie domknięcie historii Johnnyego i Shannon, pełna emocji, trudnych, wręcz łamiących serce wydarzeń, ale i iskierki nadziei, że po burzy zawsze wychodzi słońce ? zwłaszcza gdy ma się po swojej stronie dobrych ludzi i nie obawia się sięgać po bezinteresowną pomoc. Autorka porusza tu kwestię nieudolności służb w ochronie dzieci z domów, w których nie powinny się one nigdy znaleźć; uzależnienia; traum z dzieciństwa, które mają zatrważające skutki; prześladowania, czy też oceniania po pozorach. Ale to również wątki pięknej przyjaźni, niezachwianej miłości, trudnych wyborów i wymagającego świata sportu. Kreacja postaci jest wyjątkowa, niezwykle realna, mają one wiele warstw i skrywają swoje tajemnice, co nadaje im wyjątkowości. I choć historia Johnnyego i Shan odnalazła swoje zakończenie, to trudno pożegnać się ze światem Tommen, bo zostało jeszcze wiele do opowiedzenia o innych postaciach z tej szkoły. I mam ogromną nadzieję, że również te opowieści szybko trafią w ręce polskich czytelników. A ja ze swojej strony polecam ogromnie cały cykl ?Binding 13? oraz ?Keeping 13?, który nie zawodzi nawet przez sekundę i zdecydowanie jest wart poznania.
Opinia bierze udział w konkursie