SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Kiedy byłyśmy ptakami (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Echa
Data wydania 2024
Oprawa twarda
Liczba stron 288
  • Wysyłka Kup teraz, a produkt wyruszy do Ciebie już w poniedziałek!
    Dotyczy zamówień opłaconych przez PayU, kartą lub za pobraniem.
  • Promocja InpostPay BW

Opis produktu:

Wykraczająca poza świat żywych historia miłosna osadzona w karaibskiej scenerii.Yejide i Darwina, dwoje wyrzutków, łączy zadziwiająca więź ze zmarłymi.Kobiety z rodziny St Bernard od zawsze żyją w Morne Marie - domu na szczycie wzgórza niedaleko Port Angeles. Zbudowany na popiołach plantacji, która była więzieniem ich przodków, stał się schronieniem dla rodu połączonego czymś o wiele silniejszym niż więzy krwi. W każdym pokoleniu rodziny St Bernard jedna z kobiet odpowiedzialna jest bowiem za przejście dusz mieszkańców miasta w zaświaty.Relacja Yejide z jej matką Petronellą od początku była naznaczona gniewem. Kiedy Petronella umiera, zostawia Yejide nieprzygotowaną do wypełnienia swojej roli.Wychowany przez pobożną rastafariankę, Darwin przestrzegał dotąd zakazu obcowania ze śmiercią. Nigdy nie był na pogrzebie, a tym bardziej nie widział zwłok. Jednak, kiedy jego chora matka nie może już pracować, a jedyną pracą, jaką Darwin jest w stanie znaleźć, to kopanie grobów, chłopak postanawia złamać zasady, aby zapewnić byt rodzinie. Zdeterminowany, próbuje odnaleźć się w mieście pełnym możliwości i niebezpieczeństw.Yejide i Darwin poznają się na największym i najstarszym cmentarzu Port Angeles. To właśnie tam oboje spotkają swoje przeznaczenie.Kiedy byłyśmy ptakami to urzekająca powieść o dziedziczeniu, stracie i uzdrawiającej sile miłości.Nigdy nie byłaś najmądrzejsza, ale nawet ty powinnaś wiedzieć, że kiedy martwa kobieta częstuje cię papierosem, należy grzecznie go przyjąć. Zwłaszcza gdy martwa kobieta to twoja matka.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść społeczno-obyczajowa
Wydawnictwo: Echa
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 135x215
Liczba stron: 288
ISBN: 9788382525434
Wprowadzono: 04.03.2024

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Kiedy byłyśmy ptakami - Ayanna Lloyd Banwo

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 2 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Anna

ilość recenzji:685

20-08-2024 12:38

Istnieją powieści, które wymagają, bezpośredniego wyjaśnienia do kogo głównie są głównie kierowane i dlaczego powstały. Choć niekoniecznie. Szczerze powiedziawszy, ciekawiło mnie to i dopiero dowiedziałam się z zaczerpnięcia wiedzy po przeczytaniu 10 rozdziału.

To była właściwie podjęta decyzja, ponieważ rozumiem, co miała, na myśli autorka tworząc historię, która pozostawiła ślady odległej przeszłości.

Po zapoznaniu się z treścią opisu książki pt. Kiedy byłyśmy ptakami autorstwa Pani Ayanna Lloyd Banwo wzbudził zainteresowanie, co ukrywa tajemniczo brzmiący nadany jej tytuł oraz tocząca się w niej akcja, która budzi emocje, co do relacji z rodzicami występujących u głównych bohaterów.

Dwa różniące się od siebie światy Yejide St. Bernard i Emmanuela Darwina dzieli jedynie spotkanie się, a łączy konflikt z rodzicami. Nie umieją do siebie dotrzeć w codziennej komunikacji. Cierpią na tym oboje. Nie do końca czują się z tym dobrze. Czy znajdą sposób, aby poprawić relacje, czy na zawsze pozostanie on niezażegnany?

Na pierwszy rzut oka zachowania negatywne rodziców wzbudzają we mnie niezadowolenie, gdyż Yejide i Darwin traktują ich godnie pomimo tego, że oni nie zawsze rozumieją to, czego pragną dokonać, aby ich życie było nieco inne od tego, jakie jest obecnie.

Na szczęście w drodze do szczęścia pojawiają się anioły, które pomagają przetrwać trudne chwile, lecz są one nie w każdym przypadku. Zależy to od sytuacji życiowej sytuacji, jakiej znajdują się główni bohaterowie. Czy ujawnią oni swoje prawdziwe oblicze, czy jednak pozostaną na zawsze w cieniu, aby móc nie przeszkadzać w życiu, które bywa początkiem pożegnania przypominającej o sobie przeszłości po przodkach lub osobach bliskich zaznaczających po sobie niepotrzebne ślady, z którymi należy walczyć do samego końca?

Od samego początku podobał mi się Emmanuel Darwin, który to był pracowity, dzielny, odważny, ciekawy poznania tajników pracy wzbudzająca u niektórych strach zainteresowanie, gdzie dusza wędruje po pożegnaniu się z nią na cmentarzu. Czy będzie dane zobaczyć z bliska przebieg ceremonii, kto mu ją pokaże, czy jednak nie będzie mógł uczestniczyć w ostatniej drodze na wieczny spoczynek? Który moment jego życia będzie przełomowym, czy odkryje smak prawdziwej miłości, czy matka wybaczy mu to, że złamał zasady rodzinne zabraniające uczestnictwa w uroczystości pogrzebowej i zbliżaniu się do umarłych?

Poznając, życie Yejide miałam bardzo mieszane uczucia, bo nie zawsze rozumiałam jej postępowanie. Była zagubiona i nie wiedziała, co ma robić po utracie matki. Można było łatwo wywnioskować, jak traktowała ona córkę, czy potrafiła ją w pełni zrozumieć i wyjaśnić, na czym polega życie kobiety, która ma, powierzone zadanie jako głowa rodziny przeprowadza dusze mieszkańców miasta w zaświaty, czy odpowiednio przygotowała ją do tej roli, czy jednak nie pozostawiając żadnej wskazówki, aby była zdana wyłącznie na siebie lub ewentualnie ujawniła sekret rodzinie, aby, pomogli jej krok po kroku odkrywać go wraz z na czele osobami zupełnie jej obcymi chcącymi uczestniczyć w magii rytuałów rodzinnych?

Czy przypadkowe spotkanie Darwina i Yejide pomoże im w odnalezieniu świata, który bywa niewidzialną potęgą dla tych, którzy w nim obecnie żyją i patrzą na nas z góry, czy ich wzajemna miłość będzie miała wpływ na całościowy przebieg toczącej się akcji w tej oto powieści?

Polecam przeczytać powieść.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ilona rzymowska.

ilość recenzji:2504

21-04-2024 20:40

Niecodzienna, magiczna opowieść. Taka, w której mity i legendy mieszają się z rzeczywistością. I trudno odróżnić jedne od drugiej. Jak zrozumieć to, że kobiety z rodziny St Bernard mają kontakt z umarłymi. Czy tylko tak im się wydaje, czy też naprawdę są w stanie ich zobaczyć, a co więcej przewidzieć czyjąś śmierć? Opowieść o niezwykłych damach płynnie splata się z losami młodego rastafarianina. Historia pełna tajemnic, nieoczekiwanych zwrotów akcji, napisana językiem baśni. Czytelnik nawet się nie spostrzeże, gdy już po uszy zatonie między kolejnymi stronami, gdy wciągnie go osobliwy klimat tej powieści. Bardzo się cieszę, że wpadła w moje ręce. Dzięki niej chociaż przez kilka chwil byłam na Trynidadzie, poznając jego kulturę i wierzenia. Polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?