Kiedy wstanie świt

Dwudziestoletnia Luna po 3 latach wraca do rodzinnego domu. Od śmierci mamy jej relacja z ojcem nie jest łatwa. Ojciec jest zaborczy i nadużywa alkoholu. Luna szuka ukojenia u sąsiada Caleba, przyjaciela swojego ojca . Kiedyś traktowała go jak wujka,lecz teraz oboje odczuwają wzajemnie przyciąganie.
Różnica wieku,brak akceptacji otoczenia, wątpliwości... I zakazane uczucie które wybucha niczym wulkan.

___________________________________________

Cóż to była za książka ????
Autorka poraz kolejny stworzyła fenomenalną powieść pełna uczuć, namiętności i zaskakujących zwrotów akcji. Historia Luny i Caleba od pierwszych stron fascynuje i wzbudza wyobraźnię czytelnika. Mimo dzielacej różnicy wieku, gorące uczucie które się między nimi rodzi zawładnęło ich sercami. Caleb to kowboj z krwi i kości, męski, odpowiedzialny. Luna spełnia swoje marzenie o byciu weterynarzem. To pojawienie się na świecie źrebaka w stadninie sąsiada łączy drogi bohaterów po latach. Od tej chwili choć próbują się unikać,górę bierze głos serca,w którym rodzi się gorące uczucie. Autorka w ciekawy sposób przedstawia ich relacje, różnicę wieku która rzuca cień i sieje wątpliwości. Jednak gdy w grę wchodzą uczucia i ogrom emocji wszystko się może wydarzyć.
Lubię pióro autorki i poraz kolejny dałam się pochłonąć do świata bohaterów. Książkę czyta się płynnie i z zaciekawieniem. Autorka porusza trudny temat alkoholizmu. Uświadamia jak niewiele trzeba aby stracić dobytek i zniszczyć relacje z najbliższymi. Pokazuje również jak ważne jest wsparcie i chęć przyjęcia pomocy.
Ze swoje strony gorąco zachęcam do lektury. Ja z niecierpliwością czekam na kolejne książki autorki .