SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Kiedy znikają ślady

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Czarna Owca
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 448

Opis produktu:

Czy pod spokojnymi wodami czai się zło?

Trzech studentów kręci film dokumentalny o pustelniku mieszkającym na wyspie Lammassaari w Helsinkach. Nieoczekiwanie znika pierwszy z nich, potem kolejny... Jeden z młodych mężczyzn zostaje znaleziony martwy w pobliskim rezerwacie przyrody.

Kiedy Saana Havas dowiaduje się, że zaginął młodszy brat jej koleżanki, postanawia nagrać podcast o tematyce true crime, aby pomóc w poszukiwaniach. Tymczasem komisarz policji Jan Leino i jego zespół prowadzą śledztwo w sprawie zaginięcia i domniemanego morderstwa studenta.

Kiedy młodzi ludzie znikają i umierają, często uważa się to za wypadek. Czy to jednak możliwe, że ktoś na nich poluje?

Kiedy znikają ślady to kontynuacja świetnie przyjętego debiutu fińskiej pisarki Eliny Backman Kiedy umiera król.

Elina Backman (ur. 1983) to mieszkająca w Helsinkach pisarka i kulturoznawczyni. Pracuje jako dyrektorka kreatywna oraz copywriterka w branży reklamowej. Jej debiutancka książka Kiedy umiera król otrzymała nagrody: Storytel Audio Book Award 2020 za najlepszą powieść kryminalną oraz Elisa Audio Book Award za najlepszy debiut 2020.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: okazje do -60%
Wydawnictwa: Czarna Owca
Kategoria: Kryminał,  książki na jesienne wieczory,  Sensacja, thriller
Wydawnictwo: Czarna Owca
Oprawa: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 135x210
Liczba stron: 448
ISBN: 9788382521559
Wprowadzono: 23.08.2022

RECENZJE - książki - Kiedy znikają ślady - Elina Backman

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 7 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    1
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Bookendorfina

ilość recenzji:1545

14-11-2022 07:30

?Ludzki umysł jest jak góra lodowa i widać tylko jego część. Po powierzchnią wody może kryć się cokolwiek.?

Odwrotnie niż w przypadku pierwszego tomu (?Kiedy umiera król?), to właśnie początek ?Kiedy znikają ślady? zapowiada fantastyczną przygodę kryminalną. Niestety, powieść traci na intensywności wrażeń w miarę posuwania się ze śledztwem. Zagadka detektywistyczna, pomimo że złożona i wielowarstwowa, to łatwa do rozszyfrowania. Sporo się dzieje w scenariuszu zdarzeń, ale wkrada się przewidywalność. Kolejny raz przekonuję się, że twórczość Eliny Backman budzi we mnie mieszane odczucia. Zgrabnie snuje opowieść, ciekawie ubarwia narrację, sprytnie przywołuje mroczne akcenty ludzkiej natury, lecz czyni ją niewyszukaną tam, gdzie oczekuję złożoności, zaś mało zaskakującą, tam gdzie chcę niejednoznaczności. Nie do końca tak, że nie czuję dreszczy emocji i niecierpliwego poznawania, co dalej, gdyż powieść wyzwala mocne odczucia, fenomenalnie rozwija tajemniczy przyrodniczy obraz, jednakże mało intrygującej esencji kryminalnej. Owszem, kilka atrakcyjnych zwrotów w śledztwie, morderca przyspiesza w aktywności, lecz łatwo rozszyfrować kierunek właściwych tropów.

Tym, co podnosi ocenę wrażeń czytelniczych to plastyczna i urzekająca natura zestawiona z ciemną przeszłością Motywy postaci nie do końca przekonują, ale nie można umniejszać ich barwnego zaprezentowania. Podoba mi się kreacja bohatera z tła, Roya Kuusito, ekscentrycznego legendarnego reżysera filmów dokumentalnych, uwielbiającego samotność i bezpośredni kontakt z przyrodą. Kluczowa postać serii, Saana Havas, dziennikarka śledcza, zgrabnie porusza się po życiu zawodowym, zaczyna je układać, chociaż związek z Janem, Leino, pracującym w wydziale zabójstw, to wciąż pełna różnych możliwości relacja. Autorka z wyczuciem odmalowywane emocje. Styl narracji również zaliczam do plusów powieści, kilka perspektyw, przyjaźnie niesie, pobudza wyobraźnię. Sprawia, że natychmiast chce się pakować walizkę i wyruszyć na wyspy Lammassaari i Kuusiluotoi, poznać z bliska środowisko ich rekreacyjnych terenów, należące do parku narodowego i rezerwatu przyrody, leżące na odludziu a jednocześnie w Helsinkach. Wszystko zaczyna się od przypadkowego znalezienia w środku lasu zwłok niezidentyfikowanego młodego człowieka. Sprawa prawdopodobnego morderstwa ma wiele pasjonujących wątków, jednocześnie żadnego możliwego do podchwycenia. Oprawca narusza granice, wkracza w świat zła, a następnie szybko staje się częścią ludzkiej masy. Potem kolejny student wydziału filmowego i telewizyjnego znika w niepokojących okolicznościach. Zabójstwo czy porwanie? Co z tym wspólnego ma kręcony w ramach pracy dyplomowej film dokumentalny? A może chodzi o wierzenia dotyczące przyrody i pradawnego ludu?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ksiazkolandia

ilość recenzji:176

8-10-2022 19:53

Ostatnimi czasy mamy wysyp skandynawskich kryminałów, a ja nie ustaję w poszukiwaniu kolejnych autorów w stylu Jo Nesbo czy Camilli Lackberg. O ile niestety poprzednie próby nie były zbyt udane, o tyle tu trafia się dość ciekawie napisana historia.
Sprawa kryminalna wpleciona jest w relację jaka łączy policjanta Jana i dziennikarkę Saanę.
Trzech uczniów szkoły filmowej kręci dokument o znanym niegdyś reżyserze, obecnie prowadzącym pustelnicze życie na wyspie Lammassaari w Helsinkach. Gdy pewnego dnia ktoś znajduje ciało jednego z nich, a drugi znika, sprawa trafia w ręce Jana. Ponieważ zaginiony chłopak jest bratem znajomego Saany, dziewczyna postanawia pomóc robiąc podcast o tematyce true crime. Co takiego odkryli studenci kręcąc swój film, że kosztowało to ich życie?
Książka jest drugą pozycją autorki po świetnie ocenianym "Kiedy umiera król". Nie jest to może jeszcze to czego szukam, ale nie czułam się rozczarowana. Opowieść jest wciągająca, a do tego ma ciekawie przedstawioną warstwę obyczajową dotyczącą życia głównych bohaterów. Myślę że warto czekać na kolejne książki autorki.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

@gdzie_ja_tam_ksiazka

ilość recenzji:1

20-09-2022 16:01

"Śledztwo przypomina miękkie bagno. Grzęzawisko, w które ta sprawa wciąga człowieka coraz bardziej w ciemność. Ale jak się zostanie na brzegu, to z kolei nie wiadomo, co znajduje się w głębinie. Rozwiązanie zawsze kryje się w mroku."
"Kiedy znikają ślady" to kontynuacja książki "Kiedy umiera król", niezwykle klimatycznej serii, której akcja rozgrywa się w Finlandii. Elina Backma jest czarodziejką, ponieważ jej opisy sprawiają, że czujemy skandynawski klimat na własnej skórze. Tym bardziej, że sprawa z którą przyjdzie się zmierzyć Janowi Leino i Saanie Havas, będzie dotyczyła miejsca, wyspy, na której to natura rządzi się własnymi prawami. Będziecie odczuwali każdy szmer, każdy dotyk liści, gałązek i wypatrywali na niebie ptactwa, które zamieszkuje wyspę.
Dziennikarce i policji przyjdzie się zmierzyć ze sprawą zaginięć i morderstwa.
Na wyspie Lammassaari żyje pewien człowiek, którym to zainteresowało się troje studentów. Dwójka z nich znika. Niestety, jeden z chłopaków zostaje znaleziony martwy. Saana chce pomóc znaleźć zaginionego brata kolegi z pracy i nagrywa podcast o tematyce true crime. Jednocześnie Jan prowadzi sprawę morderstwa.
Po przeczytaniu "Kiedy umiera król" byłam pełna podziwu dla Autorki, jak bardzo skupiła się na bohaterach. Nie potraktowała ich po macoszemu. Każdy aspekt życia bohaterów jest ważny. Mierzą się ze swoją przeszłością, strachem, jednocześnie prowadząc trudne śledztwa i próbując ułożyć sobie życie prywatne. Tak samo jest w przypadku kontynuacji. Możliwe, że gdyby Autorka nie poświęciła im tyle miejsca w książce, to jej objętość byłaby o połowę mniejsza. Jednak to rozwinięcie sylwetek bohaterów sprawia, że stają się oni bliżsi czytelnikowi. Skandynawski klimat, specyficzny i mroczny, od początku trzyma w napięciu. Trudno jest wytypować sprawcę całego zamieszania, choć miałam swoje podejrzenia.
"Kiedy znikają ślady" poznajemy z perspektywy aż ośmiu bohaterów. Byłam tym mocno zdziwiona, ale i zaintrygowana, ponieważ rzadko się zdarza, by z tak wielu perspektyw poznawać daną historię. Oczywiście istotną kwestią jest tu śledztwo i główni bohaterowie jak Saana, Jan i Heidi, ale oddano głos także kilku innym, których owe śledztwo dotyczy. Ich oczami poznajemy wydarzenia, które oddają klimat wyspy i ważne drobne szczegóły, które mogą być istotne w poszukiwaniu sprawcy.
Literatura skandynawska jest specyficzna, więc nie polecam tej książki czytelnikom, którzy za nią nie przepadają. To nie jest książka, którą przeczytacie w jedno popołudnie, ale warto się nad nią pochylić. Mimo iż ogólnie unikam literatury skandynawskiej, tak po książki Eliny Backman sięgnęłam w ramach eksperymentu i cóż, na pewno sięgnę po kolejną książkę Autorki. Ze swojej strony bardzo polecam.

Czy recenzja była pomocna?

aniabex

ilość recenzji:1

15-09-2022 09:28

?Nie ma jednej prawidłowej odpowiedzi. Na żadne pytanie. No może z wyjątkiem matematycznych równań. Ale nie na coś, co choć trochę wiąże się z uczuciami?.

Finlandia ? kraj, w którym, ?ludzie mają czystą wodą i mnóstwo reguł?, kraj wytrwałości i edukacji. Jest tu dużo przestrzeni, świeżego powietrza, ale i ?patrzących spode łba gburowatych ludzi?. Miejsce dobre jak każde inne na dokonanie zbrodni..
Gdy trzech młodych ludzi, studentów, postanowiło nakręcić dokument o pustelniku mieszkającym na wyspie Lammassaari w Helsinkach nikt nawet nie pomyślał o nich jak o intruzach, którzy mieliby zakłócić harmonię przyrody, obudzić bestię i nieświadomie przywołać zło.. Tymczasem nieoczekiwanie znika jeden z nich. Kiedy zostaje odnaleziony martwy w rezerwacie przyrody, znika kolejny.. ?jakby wyspa go wessała w swoje trzewia?.
Sprawą zajmuje się zawzięty i doświadczony glina - Jan Leino i jego współpracownicy. Śledczy ?na dzień dobry? są jednak w tyle. Nie ma pewności, że śmierć studenta jest morderstwem. A zaginięcie kolejnego stawia sprawę na ostrzu noża. Pojawia się tu wiele potencjalnych wątków, ale nie ma żadnego dominującego, którego można byłoby się chwycić.

Kiedy dziennikarka Saana Havas, współpracowniczka starszego brata zaginionego studenta, dowiaduje się o sprawie, postanawia pomóc koledze w poszukiwaniach. Nagrywa podcast o tematyce true crime. Projekt z założenia ma relacjonować wszystkie etapy zaginięcia młodego człowieka.. Dziennikarka szuka więc śladów, tropów, które zaginiony pozostawił po sobie. Próbuje zrozumieć, czy chłopak tylko zgubił się w lesie, czy zagubił się w sytuacji w której się znalazł..
Śledztwo, zarówno to policyjne Jana, jak i dziennikarskie ? Sanny, przypomina miękkie bagno, które wciąga śledczych w coraz większą ciemność. W tym mroku kryje się jednak rozwiązanie.. Wkrótce sprawca całego zamieszania wyjdzie z tego mroku, stanie w światłach rampy, a lampy błyskowe reflektorów go oślepią i obnażą prawdziwą naturę jego okrutnych, brutalnych, godnych potępienia i przerażających czynów..

?Kiedy znikają ślady? to powieść kryminalna, którą nie sposób się nie zaciągnąć jak papierosem. W oparach dymu popatrzeć na fińskie niebo przysłonięte ciemnymi chmurami. Poczuć zew natury, emocje polowania i zrozumieć reguły panujące w stadzie..
Autorka wykreowała magnetyzujące postacie. Do tego dość chłodny klimat i w miarę dynamiczna fabuła, elektryzujące napięcie, dozowane informacje, mylenie tropów ? wszystko to sprawia, że nie sposób odkryć wszystkich kart przed czasem.

Polecam.

"Kiedy znikają ślady" to kontynuacja świetnego debiutu fińskiej pisarki Eliny Backman "Kiedy umiera król". Nieznajomość pierwszej części tej czarnej serii wcale nie przeszkadza, by się znakomicie bawić czytają drugą.

Czy recenzja była pomocna?

ver****************

ilość recenzji:302

11-09-2022 19:50

Śmierć nie pyta o wiek. Kiedy więc w pobliskim rezerwacie znalezione zostaje nienoszące żadnych śladów ciało młodego chłopaka, początkowo wszyscy zakładają, iż to samobójstwo. Nikt nie spodziewa się wówczas morderczej spirali, która wkrótce zacznie zataczać coraz większe kręgi...

Do dziś pamiętam, jak w zeszłoroczny październikowy wieczór wprost pochłaniałam tytuł "Kiedy umiera król", pierwszy tom serii z Saaną Havas w roli głównej. I wciąż czuję te emocje, które towarzyszyły mi w trakcie lektury tego niezwykle udanego debiutu... Cóż, teraz mogę śmiało stwierdzić, że Backman sprostała sporemu wyzwaniu i sprawiła, iż kontynuacja jest równie dobra!

Mamy tu niemal wszystko, co cenię sobie w tym gatunku - mnożące się zbrodnie, biegnącą dwutorowo akcję, rozbrajające zakończenie i mocną kobiecą postać, która postanawia na własną rękę przeprowadzić szczegółowe śledztwo, równocześnie tworząc podcast true crime. To, co jednak ujęło mnie najbardziej w tej pozycji, to niezwykle plastyczny, obrazowy styl Backman. W trakcie lektury niemal czujecie wilgotny, leśny zapach i delikatny dotyk mgły osadzającej się na Waszej skórze, coś niesamowitego!

"Kiedy znikają ślady" to równie duszna, osnuta skandynawską aurą historia, co jej poprzedniczka. Jeśli jeszcze nie mieliście styczności z tym cyklem, ogromnie Was do tego zachęcam - to książki będące połączeniem rasowego thrillera ze specyficznym, dość mocno wyróżniającym się klimatem, polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:733

6-09-2022 11:02

?Czy pod spokojnymi wodami czai się zło??

Czy są tutaj fani skandynawskich autorów? Jeśli tak, mam tytuł idealny dla Was!

?Kiedy znikają ślady? autorstwa Eliny Backman, stanowi drugi tom cyklu zapoczątkowanego przez debiut tej autorki, który nosi tytuł ?Kiedy umiera król?. Po przeczytaniu z ręką na sercu mogę zapewnić Was, że jest to bardzo dobry skandynawski thriller, który spowoduje u Was ciarki na całym ciele!

Pewnego dnia trzech studentów postanawia nakręcić film dokumentalny o pustelniku mieszkającym na wyspie Lammassaari w Helsinkach. Nieoczekiwanie znika pierwszy z nich, potem kolejny... Jeden z młodych mężczyzn zostaje znaleziony martwy w pobliskim rezerwacie przyrody. Sprawą zajmuje się policja oraz Saana Havas - autorka podcastów o tematyce true crime, która pragnie pomóc swojemu koledze, którego młodszy brat zaginął.
Kiedy młodzi ludzie znikają i umierają, często uważa się to za wypadek. Czy to jednak możliwe, że ktoś na nich poluje?

Takiej historii się kompletnie nie spodziewałam! Kiedy to zakończenie pierwszego tomu spowodowało u mnie niedosyt, to ?Kiedy znikają ślady? usatysfakcjonowało mnie w pełni.

Pamiętam, że w pierwszym tomie bardzo narzekałam na zbyt powolny początek, jednak w swojej najnowszej książce Elina Backman naprawiła swój błąd - ta powieść wciąga już od pierwszej strony. Nie spodziewałam się, że jakikolwiek prolog jest w stanie spowodować u mnie gęsią skórkę tak jak ten.

Autorka przygotowała dla swojego czytelnika bardzo przemyślaną intrygę,w której nigdy nie wiadomo co takiego jeszcze się wydarzy. Będąc coraz bliżej końca tej lektury sądziłam, iż wiem kto lub co za tym wszystkim stoi, jednak autorka w ostatniej chwili wyciągnęła as z rękawa, który powalił mnie na kolana.

Muszę przyznać, że Backman wybrała całkiem ciekawe miejsce na tło całej historii. Opisy dziczy, wśród której kryło się wiele tajemnic i sekretów aż prosiły się by je odwiedzić. Pisarka zaserwowała nam tutaj tak dokładne oraz realistyczne opisy, że w czasie czytania zamykałam oczy i wdziałam miejsca, w których znajdują się bohaterowie oraz czułam w uszach szum gałęzi oraz powiew wiatru.

W tej książce najbardziej spodobał mi się fakt, że śledztwo prowadziła nie tylko policja, ale również Saana. Czemu? Ponieważ każde z nich znajdowało zupełnie inne ślady, które rzucały całkowicie nowe światło na tajemnicze zniknięcia. Do tej pory pluję sobie w brodę, że nie pomyślałam iż przyczyna całego zdarzenia tkwi gdzieś głębiej. Od samego początku sądziłam, że będzie to bardzo ?płytka? zagadka, jednak pisarce udało się mnie zaskoczyć.

Przez liczne zwroty akcji oraz tempo fabuły książkę tę czyta się błyskawicznie. Może liczy ona niecałe 450 stron to jestem pewna, że wielu z Was przeczyta ją w jeden wieczór.

Czy książkę polecam? ?Kiedy znikają ślady? jest godną rywalką swojej poprzedniczki. Jeśli są tutaj osoby, które czytały ?Kiedy umiera król? to koniecznie musicie przeczytać ten tom - jestem bardzo ciekawa Waszych wrażeń. A jeśli oba tytuły nic Ci nie mówią - koniecznie zapisz je na swojej liście, nie pożałujesz!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Blondynkowe_ksiazki

ilość recenzji:335

5-09-2022 14:30

?Kiedy znikają ślady? to drugi tom serii z udziałem młodej dziennikarki i detektywa, których mieliśmy już okazję poznać w poprzedniej części. Przyznam się szczerze, że w tym przypadku książka trochę mnie niestety rozczarowała. ?Kiedy umiera król? miała w sobie niezwykły klimat i nie mogłam przestać jej czytać. Tutaj było nieco inaczej. Początkowo nie mogłam odnaleźć się w fabule. Naprzemienne perspektywy i zmienne linie czasowe nie zadziałały w tym przypadku, utrudniając mi przyswojenie wszystkich wskazówek i śladów dotyczących zagadkowego morderstwa. W wyniku tego czułam się trochę zagubiona. Jednak myślę, że książka warta jest przeczytania ze względu na bohaterów i zapowiedź kolejnego tomu.

Na wyspie Lammassaari w pobliskim rezerwacie przyrody zostają znalezione zwłoki młodego mężczyzny. Początkowo wszystko wskazuje na to, że było to samobójstwo. Jednak z czasem okazuje się, że zaginął drugi student, który kręcił razem z nim film dokumentalny o jednym z mieszkańców wysypy. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Jan Leino. W tym samym czasie Saana Havas rozpoczyna nową pracę. Gdy dowiaduje się, że zaginął młodszy brat jej nowego kolegi, postanawia nagrać o tym podcast. Czy obie te sprawy może coś łączyć?

Książka opowiedziana jest z punktu widzenia kilku osób i z dwóch perspektyw czasowych. Jedna z chwili obecnej, a druga z retrospekcji, które widzimy od końca do początku i podążamy nimi w kierunku ostatecznego rozwiązania. Początkowo było to dla mnie utrudnieniem, bo ciężko było mi się odnaleźć w opisywanych wydarzeniach. Z czasem, gdy już złapałam swój rytm mogłam w pełni zanurzyć się w odmętach ciemnych i gęstych wód. Styl, którym posługuje się Elina Backman przemawia do mnie w sposób, który ciężko mi nawet opisać. Jej opisy przyrody wnikają pod skórę, wywołując ciarki. Pomimo tego, że książka mnie nie zachwyciła, to cieszę się, że ją przeczytałam i oczywiście czekam na ciąg dalszy.

?Kiedy znikają ślady? to książka, która znajdzie swoich przeciwników, ale również osoby, które zachwycą się historią w niej ukazaną. Ja należę do takiej środkowej grupy, która ją lubi, ale nie tak do końca. Ciekawa jestem czym autorka nas jeszcze zaskoczy.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?