Do Virgin River trafia pobita kobieta z dzieckiem. Boi się ludzi i niewiele o sobie mówi. Pomocną dłoń wyciąga do niej Pastor - przyjaciel znanego czytelnikom z pierwszej części Jacka ? właściciela miejscowego baru. Czy Paige odnajdzie spokój pośród tej małomiasteczkowej społeczności? Czy uda jej się wyrwać od tego, przed czym ucieka?
Nie zabrakło również dobrze już czytelnikom znanych z pierwszej części serii Jacka i Mel, którym życie w końcu ułożyło się po ich myśli. Pobrali się, spodziewają się dziecka i są szczęśliwi. Bardzo lubię w książkach ten małomiasteczkowy klimat, w którym każdy o każdym wszystko wie, ale również jest gotowy bezinteresownie pomóc, nawet jeśli nikt nie poprosił o przysługę. Virgin River to miejsce, w którym nie ma szpitala, sklepów, ani posterunku policji. Mieszkańcy radzą sobie sami, a w pilnych sprawach wyruszają do większego miasta. Czytając, wyobrażałam sobie widoki, które występują w serialu na podstawie tej serii, który można obejrzeć na Netflixie. Czyż nie fajnie byłoby móc cieszyć oczy krajobrazami, a wieczorem wstąpić do baru Jacka, by się posilić lub wypić drinka? Chcielibyście żyć w takim miejscu, czy jednak wolicie zgiełk miasta? Ja dopiero co przeprowadziłam się na wieś, więc klimat ?Kłopotów w raju?, jest mi bliski.
Co można powiedzieć o bohaterach? Na pewno nie to, że są nudni, każdy z nich jest na swój sposób oryginalny. Prócz głównych postaci, poznajemy również wątki poboczne. Towarzyszymy nastoletniemu Rickowi, któremu przyszło zbyt szybko dorosnąć, trzymamy kciuki za Mikea, który próbuje wrócić do sprawności, po tym, jak został postrzelony, podglądamy klientów zaglądających do baru. Podczas lektury, czułam się, jakbym była jedną z nich.
W tej powieści jest bardzo dużo dramatów. Już sama postać Paige sprawia, że łamie się moje czytelnicze serce. Większość kobiet chce założyć rodzinę, mieć kochającego męża, dziecko, ciepły dom. Jej niestety nie było to dane. Ona mogła jedynie liczyć na strach, ból i łzy. Na szczęście trafiła w odpowiednie miejsce, gdzie nikt nie pozwoli, by znów stała jej się krzywda. Jest też jedna osoba, której szczególnie zależy na niej oraz na jej synu.
Jeśli znacie serial albo macie zamiar go obejrzeć, to muszę Was ostrzec, że znacznie się on różni od książki. Łączą je ze sobą jedynie imiona bohaterów oraz ich zarys, niemniej uważam, że obie historie są warte uwagi. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom serii, a tymczasem idę nadrabiać serialowe zaległości.