Mukesz jest wdowcem, ma trzy dorosłe córki oraz uroczych wnuków. Choć otoczony jest troską najbliższych to w głębi serca czuje się bardzo samotny. Po śmierci żony nic nie jest już dla niego takie samo, a on sam nie potrafi znaleźć sensu w swoim istnieniu bez niej. Nie ma obok osoby, która rozumiałaby go to jak ukochana. A przynajmniej tak mu się wydaje.
Aleisha dopiero wkracza w dorosłość i marzy o rozpoczęciu studiów prawniczych. Mieszka z mamą i starszym bratem, lecz jej życie w niczym nie przypomina typowego, nastoletniego losu. Ona wręcz tonie w swojej codzienności, która niezmiernie ją przytłacza. Praca w bibliotece powinna być dla niej odskocznią, lecz tak naprawdę dziewczyna nawet nie lubi książek i to kolejny element jej życia, który ją męczy. Czy w ogóle powinna próbować zawalczyć o siebie i cokolwiek zmienić?
?Klub czytelniczy dla samotnych serc? to książka, którą należy się delektować, niespiesznie poznając losy głównych bohaterów i bliskich im osób. Nie jest ona łatwa w odbiorze, niesie ze sobą ciężar codzienności, ale i daje nadzieję, że lepsze jutro zawsze może nadejść. Z pozoru może wydawać się kolejną, zwyczajną powieścią, która ukaże siłę książek i moc czytania, jednak nic bardziej mylnego. Autorka za pomocą historii wielu osób porusza tematy dotyczące żałoby, samotności czy depresji, których nawet najlepsza fabułą nie jest w stanie uleczyć na stałe. Lecz w piękny sposób wskazuje jak nawet w tak trudnym położeniu, książka może okazać się tym pierwszym ogniwem, który połączy nas z innymi ludźmi, bo w końcu to inni sprawiają, że może być lepiej. Bohaterom tej pozycji książki dawały wytchnienie, możliwość spojrzenia na swoje życie poprzez fikcyjne postaci i ich przygody, ale też okazję, by poznać osoby zbliżone zainteresowaniami. Wiele tu rozmów o literaturze, które z pewnością mogą być natchnieniem dla każdego książkoholika, jednak to, co najważniejsze w tej pozycji to jej bohaterowie. Złamani, smutni, popadający w marazm, borykający się z problemami, co do których nie widzą wyjścia ? a powoli znajdują je w najbardziej nieoczywistym miejscu, bo w bibliotece. Wykreowane postaci, aż nazbyt dobrze poruszają problemy dzisiejszego świata ? zapomnianych i ignorowanych ludzi w podeszłym wieku, dzieci, które nazbyt szybko są zmuszone się usamodzielnić z uwagi na dorosłych, którzy powinni byli się nimi opiekować, przygniatające całe jestestwo problemy psychiczne i wręcz odurzającą samotność. To wzruszająca, szalenie realistyczna, dogłębnie oddziałująca na czytelnika powieść. Absolutny must read dla każdego, bez względu na płeć, wiek, poglądy czy zainteresowania czytelnicze. Ogromnie polecam.
Opinia bierze udział w konkursie