SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Kluczowy świadek

Williami Wisting Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Smak Słowa
Data wydania 2017
z serii William Wisting
Oprawa miękka
Liczba stron 348

Opis produktu:

Książkowy debiut uznanego pisarza kryminałów Jorna Liera Horsta, Kluczowy świadek jest realistyczną opowieścią zbudowaną na autentycznej historii.
Preben Pramm leży martwy od tygodnia. Jest nagi, związany, a na jego ciele widać ślady wyszukanych tortur. Dom jest wywrócony do góry nogami, ale nie wygląda na to, żeby zabójcy znaleźli to, czego szukali.
Pramm nie miał krewnych, przyjaciół i najwidoczniej żadnego kontaktu z ludźmi z zewnątrz. Jaka była tajemnica Pramma? Czemu musiał umrzeć w tak brutalny sposób?
`O tym zabójstwie mówi się jak o jednym z najbrutalniejszych i najdziwniejszych w najnowszej norweskiej historii kryminalnej. Pierwszego dnia mojej pracy w policji w Larvik, udało mi się ominąć taśmy ostrzegawcze i wślizgnąć na miejsce przestępstwa. Podążanie śladami nieznanego mordercy było szczególnym przeżyciem. Właśnie to przeżycie, chodzenie od pokoju do pokoju i baczne przyglądanie się śladom bezlitosnej walki na śmierć i życie, było początkiem mojej przygody z pisaniem.`
- Jorn Lier Horst, komisarz policji i pisarz


Więcej książek z serii William Wisting
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: okazje do -60%,  Tania Książka
Kategoria: Kryminał,  Skandynawski,  książki na jesienne wieczory,  Sensacja, thriller
Wydawnictwo: Smak Słowa
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2017
Wymiary: 148x206
Liczba stron: 348
ISBN: 978-83-64846-98-4
Wprowadzono: 24.04.2017

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Kluczowy świadek, Williami Wisting Tom 1 - Jorn Lier Horst

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 20 ocen )
  • 5
    14
  • 4
    2
  • 3
    2
  • 2
    2
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Domi czyta

ilość recenzji:83

brak oceny 28-06-2017 18:57

...

?(?) [Wisting] Siedział wpatrzony w przegub ręki i czekał, aż kolejna błyskawica rozświetli niebo. Gdy to się stało, zobaczył, że minęła właśnie dwudziesta trzecia. Mieli przed sobą godzinę czekania w ciemności. Godzinę czekania na mordercę.? ? fragment powieści.

J?rn Lier Horst ? pochodzący z Norwegii autor serii powieści kryminalnych z Williamem Wistingiem w roli głównej - zna się na policyjnej robocie i to nie dlatego, że przeczytał wiele kryminałów czy też miał w rodzinie policyjnego speca. Poznał policyjny fach od podszewki, ponieważ zanim został pisarzem poczytnych książek i laureatem literackich nagród, sam był przez wiele lat stróżem prawa w Okręgu Policji Vestfold.

?Kluczowy świadek? to książka inaugurująca cykl kryminalny, w którym pierwsze skrzypce gra śledczy zupełnie inny od dotychczas znanych nam z kryminałów postaci. Horst powołał do życia bohatera, któremu daleko do samotniczej egzystencji wiedzionej miedzy jedną a drugą sprawą w oparach alkoholu. Wisting jest podobny do policjantów napotkanych przez autora na jego zawodowej ścieżce, a zatem ma ustabilizowane życie rodzinne oraz cechuje się serdecznością, nastawieniem na pracę zespołową i nieprzeciętnie logicznym umysłem z wyostrzonym zmysłem dostrzegania i analizowania detali, zapisywanych skrzętnie w podręcznym notesie.

Debiutancka powieść Horsta to dobry kryminał, którego kanwą jest autentyczna sprawa brutalnego morderstwa starszego mężczyzny. Wprawdzie to życie pisze najlepsze scenariusze i to właśnie prawdziwe wydarzenia wiarygodnie odtworzył Horst, jednak czytelnik wraz z prowadzącym śledztwo Wistingiem poznają sprawcę tylko dlatego, że tak zadecydował autor. W rzeczywistości bowiem norweska policja nie zdołała ująć zabójcy.

Horst serwuje czytelnikowi bardzo naturalistyczne opisy miejsca zbrodni czy prowadzonych przez grupę dochodzeniową czynności. Nie stroni od prezentowania tych zadań, będących na porządku dziennym w szeregach policjantów dochodzeniówki, które może nie są efektowne, ale za to przynoszą wymierne efekty. Mowa tu o prowadzonych konsekwentnie przesłuchaniach i rozmowach ze świadkami, przypieranych kiedy trzeba do muru wnikliwymi pytaniami, a kiedy indziej traktowanych łagodnie, aby tylko wydobyli z pamięci istotne dla śledztwa kwestie. To dialogi czy wewnętrzne rozważania Wistinga stanowią przeważającą część książki, a opisów świata przedstawionego jest stosunkowo niewiele. Dzięki takiej stylistyce główny bohater szybko dochodzi do odpowiedzi na pytanie, co było motywem zabójstwa: chęć zysku, zemsta, pożądanie czy władza, a sporządzane na potrzeby dochodzenia mapy myśli ułatwiają kojarzenie faktów i łączenie wątków.

Powieść nie zaskoczyła mnie wprawdzie niesamowitymi zwrotami akcji czy ? nie licząc finałowej ? trzymającymi w napięciu scenami, ale konsekwencja w prowadzeniu fabuły i drobiazgowa analiza materiału dowodowego w wykonaniu Wistinga zasługują na uwagę. Polubiłam tego faceta za jego normalność czy skromność i, podobnie jak sam autor (do czego otwarcie przyznaje się on w przedmowie do wydania polskiego), nie chciałabym się z nim rozstawać. Tym bardziej, że muszę zweryfikować warsztat pisarski Horsta w świetle kolejnych stworzonych przez niego historii, które stanowią stuprocentowy wytwór jego wyobraźni.

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bookendorfina

ilość recenzji:1545

brak oceny 10-06-2017 08:18

"Być może wmawiał to sobie w nadziei, że dochodzenie nie zostało jeszcze zakończone, ale nie mógł oprzeć się wrażeniu, że kolejne ujawnione zwłoki oznaczają nowy dramatyczny obrót sprawy."

Kilka miesięcy temu zapoznałam się z "Szumowinami", szóstym tomem serii o komisarzu Williamie Wistingu, przygoda czytelnicza zrobiła na mnie spore wrażenie, dlatego postanowiłam zapoznać się z poprzednimi odsłonami cyklu. Ze względu na barwnie rozbudowany i bardzo ciekawie prowadzony wątek z prywatnego życia detektywa, uznałam, że najrozsądniej będzie zacząć od pierwszego tomu. I już na wstępie odczułam, iż dokonał się znaczący rozwój w twórczości autora, udoskonalił on warsztat pisarski, umiejętność angażowania czytelnika w przedstawianą historię, pomysłowe zaplatanie skomplikowanej intrygi, włączanie w fascynującą kryminalną grę, z niełatwymi drogami prowadzącymi do rozwiązań detektywistycznych zagadek.

Pierwszy tom to początek przygody z pisarskim piórem, dziś już cieszącego się ogromną renomą i popularnością, wyjątkowego twórcy kryminałów. Debiut udany, ciekawy i wciągający, chociaż jeszcze nie maksymalnie porywający i oszołamiający scenariuszem zdarzeń. "Kluczowy świadek" to powieść powstała w oparciu o faktyczne brutalne morderstwo starszego człowieka, jakie miało miejsce w połowie dziewięćdziesiątych lat ubiegłego wieku, w norweskiej miejscowości R?dberg. Autor przeniósł akcję powieści do Stavern, małej miejscowości letniskowej, liczącej około trzech tysięcy mieszkańców. Ofiarą zabójstwa pada Preben Pramm, siedemdziesięcioletni samotnik, pasjonujący się ornitologią. Dlaczego potraktowano staruszka w bezlitosny i okrutny sposób? Kto jest winien jego śmierci? Czy była to zemsta wroga? Przypadkowa ofiara napadu rabunkowego?

Od początku wiadomo, że śledztwo będzie wymagało od komisarza Wistinga zaangażowania w najwyższym stopniu policyjnego doświadczenia, umiejętności i profesjonalizmu. Nie będzie mu łatwo wyrobić sobie zdanie na temat możliwego przebiegu zdarzeń, opracować hipotetyczną historię, stopniowo wzbogacać ją o nowe szczegóły i potwierdzone dane. Skomplikowana sprawa bardzo powoli nabiera tempa, jednak jako czytelnicy bynajmniej nie czujemy się znużeni jej prowadzeniem. Z uwagą obserwujemy zajmujące czynności dochodzeniowe, zagłębiamy się w kilka prawdopodobnych kierunków rozwoju akcji. Czy ostatecznie uda się Wistingowi wprowadzić śledztwo na właściwe tory? Pomimo małego strumienia zgłoszeń od ewentualnych świadków, braku kluczowych i obiecujących informacji? Jaką rolę odegra w tym policyjna intuicja?

Wiele zagadek z detektywistycznej intrygi jesteśmy w stanie dość szybko rozgryźć, wyraziste zachowania czarnych charakterów wydają się potwierdzać wysuwane przez nas przypuszczenia, naprowadzać na prawidłową weryfikację słuszności przyjmowanych założeń. Tym niemniej, autor do końca trzyma w powątpiewaniu w słuszność osądu i w niepewności odnośnie kilku ważnych aspektów kryminalnej sprawy, pełen obraz sytuacji otrzymujemy dopiero po dotarciu do ostatniej strony książki. Warto podkreślić przekonująco nakreślony obraz głównego bohatera, podoba mi się nietuzinkowy typ postaci, bez przesadnych i przerysowanych rys, ale z ciekawą mieszanką cech, wymykający się standardom przyporządkowanym zazwyczaj głównym postaciom powieści kryminalnych. Interesująca propozycja skandynawskiego kryminału na udany wieczór czytelniczy w klasycznej konwencji gry docierania do źródeł mrocznych czynów człowieka i prób poprawnego wytypowania tożsamości mordercy. Z chęcią wypatrywać będę drugiego tomu serii.

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Magdalena Borkowska

ilość recenzji:326

brak oceny 16-05-2017 09:03

To pierwszy tom z cyklu o Wistingu. Sam autor w przedmowie to polskiego wydania przyznaje, że to stosunkowo prosta powieść kryminalna. I ja się z nim zgadzam, ale jednocześnie wszystkie tomy z serii bardzo cenię: za rzetelność, prawdomówność, wierność w przedstawianiu codziennej pracy śledczych. Nie będzie szaleństw, pościgów, epatowania makabrą. Będzie metodologia śledztwa: tym razem ofiara brutalnych tortur umiera podczas nich na zawał, a mimo bólu wydaje się, że nie zdradza sekretu swoim oprawcom. Co takiego skrywa stary, samotny, ornitolog-amator, że gotowy jest znieść największe cierpienia? William Wisting przystępuje do mozolnej, policyjnej pracy. I to jest właśnie to, czego u Horsta szukam i zawsze odnajduję.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zatracona w słowach

ilość recenzji:61

brak oceny 4-05-2017 11:34

J?rn Lier Horst jest znany w Polsce głównie dzięki serii o Williamie Wistingu, której tomy są u nas wydawane w bardzo nietypowy sposób. Miałam do tej pory okazję przeczytać wszystkie wydane z tej serii książki w Polsce oraz również jej prequel. Po bardzo długim czasie doczekaliśmy się w końcu pierwszego tomu przygód komisarza, który jest zarazem debiutem książkowym autora.

Preben Pramm zostaje znaleziony w martwy w swoim domu tydzień po nocy świętojańskiej. Starszy mężczyzna jest nagi i leży związany na kanapie. Dom jest wywrócony do góry nogami, co wskazuje na to, że mordercy czegoś szukali. Pramm nie utrzymywał kontaktów ze światem zewnętrznym, nie miał krewnych i przyjaciół, zawsze trzymał się raczej na uboczu. Jaką tajemnicę skrywał mężczyzna? Kto zamordował go w tak brutalny sposób?

Warto wspomnieć już na samym początku, że historia opisana na kartach Kluczowego świadka została oparta na faktach. Opowiada ona o sprawie, w której autor brał udział jeszcze podczas swojej policyjnej kariery, a która do tej pory pozostała dla norweskiej policji tajemnicą. Zainspirowała ona jednak autor do stworzenia pierwszej książki w serii o komisarzu Wistingu, która była strzałem w dziesiątkę. ?Kluczowy świadek? jest świetnie skonstruowaną powieścią, starannie dopracowaną i przygotowaną. Horst nie popada w schematy, choć niektóre wydarzenia można przewidzieć, to jednak nic nie jest zawsze do końca oczywiste. Autor również świetnie poradził sobie z budowaniem napięcia, które dawkuje, jak to ma w zwyczaju stopniowo i prowadził nas krok po kroku do zaskakującego końca.

Książki Wistinga mają to do siebie, że akcja nie pędzi w nich w zawrotnym tempie i ukazują śledztwo oraz pracę śledczych bardzo autentycznie, co wiąże się na pewno z doświadczeniem autora, który sam przez wiele lat pracował jako szef wydziału śledczego. Wydarzenia toczą się swoim rytmem, a od czasu do czasu zaskakują nas porządnym zwrotem akcji. Książka wciąga od samego początku, podobnie, jak inne książki Horsta z trudem można się od niej oderwać. W każdej ze swoich powieści autor porusza jakiś problem społeczny, a w ?Kluczowym świadku? jest to potrzeba bycia częścią większej grupy, obcowanie z innymi ludźmi oraz wpływ samotności.

Choć tomy serii o komisarzu Wistigu nie są wydawane w naszym kraju chronologicznie, to jednak nie stanowi żadnego problemu podczas czytania, gdyż każda książka opowiada o innym śledztwie. Jedynie życie prywatne bohatera i liczne wątki rodzinne zostają trochę poplątane, jednak to również nie jest wielkim problemem, a nawet ciekawie jest poznawać sytuację rodzinną bohatera od końca. W ?Kluczowym świadku? w przeciwieństwie do kolejnych tomów możemy znaleźć mniej Line, czyli córki Wistinga, mamy za to okazję poznać jego żonę.

?Kluczowy świadek?, choć jest debiutem autora, to w żadnym stopniu nie ustępuje jego kolejnym książkom, a wręcz przeciwnie według mnie jest jedną z najlepszych. Seria o Williamie Wistingu zalicza się do grona moich ulubionych kryminałów, uwielbiam styl autora oraz sposób, w jaki prowadzi fabułę, dlatego już nie mogę się doczekać, kiedy poznam jego dalsze przygody. Osobom, które jeszcze nie miały sposobności poznać Wistinga gorąca do tego zachęcam, szczególnie że w końcu został u nas wydany pierwszy tom i czytelnicy, którzy chcą poznawać tę serię od początku, w końcu mają ku temu okazję.

...

Czy recenzja była pomocna?

dobrerecenzje.pl

ilość recenzji:1

brak oceny 26-04-2017 17:21

Książka Jorna Liera Horsta "Kluczowy świadek" zaintrygowała mnie tym, że wydarzenia w niej przedstawione są oparte na prawdziwej historii mającej miejsce w latach 90-tych. Autor przyznaje, że fabuła na książkę zrodziła się w jego głowie, gdy jako młody policjant znalazł się na miejscu tej makabrycznej zbrodni. Od początku byłam ciekawa jakie zakończenie Horst obrał na rozwikłanie tej niesamowicie dziwnej, niepokojącej i niewyjaśnionej zbrodni.
Komisarza Wistlinga poznajemy kilka tygodni przed upragnionym wyjazdem na urlop. Niestety odliczanie godzin do wyjazdu przerywa wiadomość o odnalezieniu ludzkich zwłok. Po przyjeździe na miejsce zbrodni, komisarz nie ma wątpliwości, że ktoś odebrał ofierze życie w makabryczny sposób. Ofiara znaleziona we własnym salonie jest naga, związana a jego ciało nosi ślady silnych, licznych tortur. Późniejsze diagnozy stwierdzają, że ofiarą był Preben Pramm, który na domiar wszystkiego został przed śmiercią zgwałcony. Miejsce zbrodni przypomina istne pobojowisko. Nasuwa się podejrzenie, że zbrodnia miała charakter rabunkowy. Ale nie zaginęły zupełnie żadne kosztowności. Jaki więc był motyw tej zbrodni? Komu naraził się starszy pan? Co ukrywał? Dokładnie te pytania towarzyszą czytelnikowi przez całe, niełatwe śledztwo.
Horst od samego początku książki udowadnia, jak świetnie potrafi prowadzić akcję powieści. Jego styl jest lekki, pozwala czytelnikowi wchłaniać każdy szczegół, umożliwia zatopienie się w akcji od samego początku. Jego książka wciąga i zachęca do sięgnięcia po kolejne. Pikanterii całej sprawie nadaje fakt, że historia ta nie do końca jest zmyślona. Autor doskonale zna realia śledztwa i wie jak wygląda sprawa dochodzenia. Dzięki temu mamy tutaj najczystszą i wartką akcję, choć w niektórych momentach widać, jak policjanci błądzą we mgle w tym jakże trudnym i niejasnym śledztwie. Bardziej doświadczeni czytelnicy będą w stanie rozgryźć zagadkę wcześniej niżby tego chciał autor.
Książkę doceni każdy fan kryminalistyki, który ceni sobie fakty realistycznie prowadzonej akcji oraz zaskakującego rozwikłania spraw. Bezsprzecznie jest to powieść napisana przez człowieka, który doskonale wie jak wygląda prawdziwe prowadzenie śledztwa. Horst daje czytelnikowi poczucie realizmu. Mimo, że jest to pierwsza z powieści Jorna Liera Horsta, podbiła ona moją chęć poznania pozostałych książek tego autora.
Polecamy, zespół dobrerecenzje

Czy recenzja była pomocna?