Po "Kobiecie w deszczu" przyszedł czas na "Kobietę w burzy" - drygi tom Sagi nadmorskiej. Powracamy do pięknego Kołobrzegu i znanych nam już bohaterek, śledząc ich dalsze losy. Aletta, Julia i Eryka - trzy kobiety, trzy pokolenia i odmienne spojrzenie na świat. Tak bardzo różne, a jednak podobne. Tym, co je łączy jest samotność. Każda z nich pragnie również odnaleźć siebie i swoje miejsce na ziemi. W poprzedniej części byliśmy świadkami, jak zawiązywała się między nimi nić przyjaźni, porozumienia, którą chyba tylko kobiety są w stanie zrozumieć. Teraz każda próbuje realizować swoje marzenia, stawiając sobie nowe wyzwania. Nieśmiałe są te ich kroki w tym kierunku, ale dają nadzieję, że być może w końcu dotrą do upragnionego celu i zza chmur wyjrzy dla nich słońce...
Nie ominą je liczne rozterki, tajemnice i życiowe zakręty. Oprócz poważniejszych tonów książki możemy liczyć na elementy, w których pojawi się uśmiech oraz radość. W dalszym ciągu ważną rolę odgrywa motyw psychologiczny. Wszak Aletta jest psychoterapeutką. Boleję tylko nad tym, że jej postać jakby najmniej się otworzyła.
Najbardziej przekonała mnie do siebie i darzę coraz większą sympatią Erykę. To kobieta o ciętym języku, odważna, niebojąca się ryzyka, zarówno tego prywatnego, jak i zawodowego.
Dorota Milli potrafi przyciągnąć uwagę sposobem, w jakim opowiada tę historię. Ten tom utrzymany jest w podobnym niespiesznym klimacie. Próżno tu szukać dynamicznego tempa czy zaskakujących zwrotów akcji, jednakże w żadnym razie nie jest to książka przygnębiająca czy dołująca. Znajdziemy tu motyw kompleksu Edypa, kult piękna u płci męskiej, nieśmiałość, manipulacje, depresję czy żałobę po rozpadzie związku.
To powieść, która pokaże Wam jak wiele siły w sobie ma każda z nas, by zawalczyć o to, co ważne. Czasem wystarczy tylko impuls, by ją w sobie obudzić... Marzenia, nowe wyzwania, cele, miłość, szczęście - to wszystko jest w naszym zasięgu. Pozbądźcie się, jak bohaterki "Kobiety w burzy" wewnętrznych blokad i odmieńcie swój świat!
Opinia bierze udział w konkursie