?? Przedpremierowa recenzja patronacka??
"Czasami potrzeba lat, by poznać drugą osobę, a czasami wystarczy chwila, gdy okazuje się, że jesteście do siebie podobni i rozumiecie się bez używania tysiąca słów."
Kaylee Evans to kobieta, którą natura obdarzyła przepiękną urodą. Ciemne włosy, niebieskie oczy, które otaczał wachlarz rzęs i figura niczym modelki z okładek magazynów. Jednak, za tym wszystkim skrywała się kobieta, której przeszłość nie była już taka idealna. Miała w sobie demony, które przypominały jej, kim była i jak wiele złego musiała przejść w życiu. Nosiła blizny, które ją naznaczyły. Czy zasłużyła na to wszystko?
Pracuje jako dziennikarka. Kiedy zaproponowano jej temat bezdomnych w mieście, zgodziła się bez wahania. Wiedziała, że nikt nie podejdzie do tematu tak profesjonalnie, jak ona. Stała się ich częścią. Nie przeszkadzało jej, że upodobniła się do nich. Ale właśnie o to chodziło. Bo jak inaczej miała do nich dotrzeć?
Kiedy wracała po jednej z rozmów z Marie, zderzyła się z górą mięśni. Przypadek chciał, że w ręce trzymała już chłodną czekoladę, która wylądowała na koszuli mężczyzny. Miał mord w oczach, jednak i Kaylee umiała mu się postawić. Nie wiedzieli, że po czasie przyjdzie im się kolejny raz spotkać. Czy pierwsze wrażenie będzie rzutowało na przyszłość?
Cole to mężczyzna, na którego widok nie jednej kobiecie uginają się kolana. Jego urok i wzrok są niczym najlepszy hipnotyzer. Spójrzmy wprawdzie w oczy, która z nas potrafiłaby mu się oprzeć? Na co dzień jest właścicielem firmy, która zajmuje się budową luksusowych jachtów.
Ma nieco wybuchowy charakter, który przy bliższym spotkaniu nieco łagodnieje. Jest troskliwy i opiekuńczy. Niespodziewanie w jego życie wkrada się kobieta, która przypomina bezdomną. Był wobec niej oschły i niemiły. Kolejne spotkanie również nie będzie należało do udanych... O to już postara się sam Cole. Czy ten mężczyzna nie może pomyśleć, zanim coś powie? Jak zareaguje na jego widok kobieta?
"Kobieta z tajemnicą" to książka, która ma blizny. Są one niczym znak rozpoznawczy jednak niewidoczny dla oczu innych. Trzeba zagłębić się w jej wnętrze, aby odkryć ich znaczenie. Czy będziecie na tyle odważni, aby wkroczyć do świata bohaterów?
Relacja pomiędzy Kaylee a Colem była niczym wybuch bomby. Pierwsze spotkanie, jak i kolejne zwiastowały tylko niepowodzenie. Oczywiście przez zachowanie Colea. Ten mężczyzna nie potrafi trzymać języka za zębami. Ja nie wiem, co było z nim nie tak. Za każdym razem wyciągał złe wnioski. Jednak kiedy wszystko sobie wyjaśnili, zaczęła się pomiędzy nimi rodzić iskierka pożądania, która ciągnęła ich do siebie. Jednak miałam wrażenie, że to Cole bardziej pragnął bliskości. Kaylee dystansowała się i najprościej w świcie bała się kolejny raz być skrzywdzoną. Przeszłość sprawiła, że jest taką, a nie inną osobą, lecz z każdą rozmową, każdym zbliżeniem, czułym słowem zaczynała mu ufać i otwierała się przed nim. Jednak czy mieli szansę na szczęśliwą i trwałą relację? Co, jeśli przeszłość znów da o sobie znać?
Bohaterowie zostali wykreowani w świetny sposób. Każdy z nich przedstawił własną historię i mogliśmy ich lepiej poznać. Ale tutaj kolejna ciekawostka. Jest to historia, która opowiedziana jest nie z perspektywy jednego czy dwóch bohaterów, ale aż sześciu. Na początku myślałam, że się w tym wszystkim pogubię, ale zostało to rozegrane w bardzo dobry i przemyślany sposób. Dzięki, takiemu przedstawieniu historii, mieliśmy możliwość lepszego poznania nie tylko bohaterów, ale ich myśli i dawnych tajemnic. Wierzcie mi, każdy z ich coś skrywa... Jednak to postać Kaylee najbardziej skradła moje serce. Ile złego ta dziewczyna musiała przejść w życiu... Jej historia jest bardzo trudna i łączy w sobie wiele niewiadomych, które dopiero z czasem uda nam się zrozumieć.
Autorka stworzyła historię, która tylko z pozoru wydaje się zwykła, jednak zagłębiając się w nią, doświadczymy uczucia, które sprawi, że będziemy szukać innych podobnych książek, ale gwarantuje wam, że ich nie znajdziecie, bo nie ma drugiej takiej historii. Nie jest to kolejna szablonowa historia z przewidywalną akcją. Tutaj niczego nie możemy być pewni. Od samego początku zostajemy owiani tajemnicami, które tylko podsycają ciekawość, bo już chcielibyśmy się dowiedzieć, co tak naprawdę się za nimi skrywa, lecz nie tak szybko będzie nam dane je odkryć. Potrzebujecie tutaj ogromnej cierpliwości, ale uwierzcie mi, zostanie wam to wynagrodzone.
Niejednokrotnie byłam zaskakiwana. To, co tutaj się dzieje, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Nie jest to tylko zwykły romans, wplecione są tutaj elementy thrillera, które budują napięcie, powodują, że po plecach przechodzą nam ciarki. Niektóre sceny są tak realistycznie opisane, że zastanawiałam się, czy autorka przypadkiem w nich nie uczestniczyła.
Doznań i emocji na pewno wam nie zabraknie. Autorka już o to się postarała. Zostaniecie zalani strachem, łzami, bólem, szczęściem, pożądaniem i radością, która nie będzie trwała zbyt długo...
Zakończenie historii zwiastuje na happy end, jednak czy tak w rzeczywistości będzie? Czekam z niecierpliwością na kontynuację.
Pióro autorki jest niezwykle lekkie i sprawia, że przez książkę się płynie. Jest to historia opowiadana w narracji trzeci osobowej, lecz w ogóle tego nie odczułam. Podobało mi się, przenoszenie do wspomnień bohaterów. Było to niejako uzupełnienie tego, co działo się tu i teraz. Mogliśmy poznać sytuacje, które ich ukształtowały, ale i zraniły. Niejednokrotnie miałam łzy w oczach, bo nie dowierzałam, że los może być aż tak okrutny. A jednak... Nie każdy może cieszyć się udanym życiem. Na jednych czeka pasmo nieszczęść na innych zaś droga, która wiedzie ku szczęściu.
Jeśli chcecie doświadczyć niezliczonej ilości tajemnic i czekać na ich wyjaśnienie to musicie sięgnąć po tę książkę.
Opinia bierze udział w konkursie