Uwielbiam czas dwudziestolecia międzywojennego w literaturze. To szczególny okres, gdy z jednej strony ledwie ucichły echa wojny, a z drugiej atmosfera polityczna ponownie zaczyna się zagęszczać. Elita Warszawy, ludzie ?piękni, bogaci i beztroscy? zdają się żyć jedynie zabawą i mocnymi wrażeniami, jakby problemy świata i kraju ich nie obchodziły. Albo takie stwarzają pozory.
W tym okresie zanurzyłam się z przyjemnością ponownie za sprawą drugiego tomu traktującego o losach rodziny Korsakowskich. Pierwsza część tej mrocznej, owianej tajemnicą historii wciągnęła mnie tak mocno, że nie wyobrażałam sobie nie poznać jej kontynuacji. Tym bardziej że idąc śladem Ady Nirskiej uznanej artystki kabaretowej tamtych czasów zaglądamy za kulisy popularnego kabaretu Złoty Nietoperz, w którym rosną i upadają kariery, wybrzmiewają awantury dyktowane zazdrością i oburzają skandale obyczajowe.
Świat bohemy, pełen szyku, fantazji i wyrafinowania przenosi nas do kurortów w Sopocie czy Krynicy, na prestiżowe rajdy samochodowe pań i do ekskluzywnego pociągu dansingowo?narciarskiego. I wszystko tu zachwyca rozmachem, wręcz błyszczy od zachwycających kreacji dam, ich biżuterii i powabu, elegancji mężczyzn. Jednak pod tą fasadą blichtru skrywają się poglądy ksenofobiczne, nacjonalistyczne i dyskryminacja, nie każdy jest tym, za kogo się podaje, a niektórzy napędzani rządzą zemsty nie cofną się przed najgorszym łotrostwem.
Znakomicie ukazała Autorka ówczesny obraz tej części społeczeństwa, umiejscowiony w rzeczywistych oddanych z historyczną rzetelnością, ale i cudownym powieściowym polotem miejscach, ale przede wszystkim wciągnęła mnie ponownie w fascynującą historię rodzinną, osnutą mgłą tajemnicy. Czytelnik jest na uprzywilejowanej pozycji, bo dzięki wszechwiedzącemu narratorowi może poznać prawdziwe losy Ady.
Mniej szczęścia, które nadrabia zaangażowaniem ma współcześnie Róża Jabłonowska z zapałem próbująca odkryć rodzinne tajemnice sprzed lat. Często musi opierać się na przypadkowych i niepełnych informacjach, wyszarpywać je zazdrośnie strzeżonej przeszłości, zadowalać prawdopodobnymi hipotezami. W poszukiwaniach pomaga jej dwóch mężczyzn, fotoreporter Maks Niezwiński i prokurator Przemysław Dzielski, a każdy z nich zajmuje w pewnym stopniu jej myśli i serce. I choć dużo bardziej interesującą dla mnie jest historia Ady, to i tę współczesną część opowieści śledziłam z fascynacją, tym bardziej że Róża jest "specjalistką od dobrych początków i rozmytych ciągów dalszych".
To był cudowny czas, pełen zachwytów, wzruszeń i zaskoczeń. Mam nadzieję, że kolejna część dołączy szybko do swych pięknych poprzedniczek, bo moja ciekawość co do dalszych losów rodziny Korsakowskich sięga zenitu. Jeśli lubicie w literaturze rodzinne tajemnice ze znakomicie oddanym tłem historycznym to cykl ?Ogród sekretów i zdrad? umili Wam długie jesienne wieczory.
Opinia bierze udział w konkursie