SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Koło ratunkowe

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Novae Res
Oprawa miękka
Liczba stron 342

Opis produktu:

Jak schwytać międzynarodowego oszusta, przezwyciężyć własny strach i spotkać miłość swojego życia? Luksusowy statek wycieczkowy, pełne morze i gorąca atmosfera. Zośka, pomimo panicznego strachu przed wodą, wraz z narzeczonym Mateuszem wyrusza w rejs po pełnym morzu. Od dawna się między nimi nie układa, więc Zosia chce wykorzystać ten czas, by spróbować naprawić ich relację. Jednak gdy ukochany oznajmia jej okrutną prawdę, a cały misterny plan odbudowy związku legnie w gruzach, dopiero wówczas dziewczyna zacznie przygodę życia... Trzymajcie się mocno! Czeka na was międzynarodowa afera kryminalna z oszustem matrymonialnym, ognisty romans z seksownym kapitanem i lekkie wakacyjne klimaty pełne szalonego humoru, nieoczekiwanych zwrotów akcji i pikantnej erotyki.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: Walentynki
Kategoria: Kryminał,  Literatura piękna,  Powieść erotyczna,  Romans,  książki na jesienne wieczory,  książki na lato,  Sensacja, thriller
Wydawnictwo: Novae Res
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 130x210
Liczba stron: 342
ISBN: 9788382195477
Wprowadzono: 11.10.2021

RECENZJE - książki - Koło ratunkowe - Elisa Rocher

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 9 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    4
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Zaczytana_mama_trojki_dzieci

ilość recenzji:64

8-03-2022 10:41

Zośka pomimo tego, że panicznie boi się wody wypływa w rejs ze swoim narzeczonym Mateuszem. Od dawna miedzy nimi się nie układa i myślała, że taki wypad poprawi relacje miedzy nimi, ale tak się jednak nie stało bo ten oto facet (dupek) zakpił z niej i zostawił ją na statku samą. I w okrutny sposób oznajmił jej, że między nimi jest koniec. Plan Zośki jednak się nie powiódł żeby odbudować ich związek. Tak oto została sama na morzu. Pełna Energi dziewczyna zaczęła swoją przygodę życia i to jeszcze jaką. Postanawia dobrze sie bawić i wykorzystać jak najlepiej się da czas jaki jej pozostał na pełnym morzu. Pewien przystojny kapitan zakręci jej w głowie. Czy to będzie tylko przyjaźń czy przerodzi się to w głębsze uczucie? Zaprzyjaźnia się również z napotkaną przez przypadek kobietą, z którą znalazła wspólny język.
Podsłuchana przez przypadek rozmowa zmienia jednak jej plany. Postanawia wszcząć własne śledztwo, które przyniesie jej poważne kłopoty.

Wow.. Co to była za świetna historia. Romans z kryminalnym wątkiem w tle idelane połączenie. Uwielbiam takie lekkie powieści z nutką tajemniczości. Autorki lekkie pióro sprawiło, że to po tej powieści się płynie. Idelanie opisani bohaterowie. Fabuła była dość zaskakująca. Od samego początku jak tylko zaczęłam czytać byłam ciekawa co się wydarzy w tej historii. Pełna humoru a przede wszystkim wzruszajaca jest ta historia oczywiście nie zabrakło również goracego pożądania. Po prologu wiedziałam, że to będzie bardzo dobry czas spędzony z tą książką.

"Koło ratunkowe" to powieść przede wszystkim o przezwyciężeniu lęku. Dążenie do własnego upragnionego celu. Ta pozycja idelanie opisuje przyjaźń oraz zakochanie się uwaga od pierwszego wejrzenia. Pewnie dużo z was w to raczej nie wierzy, ale uwierzcie mi, że takie rzeczy mają miejsce. Nie zabraknie również toksycznej relacji bez tego byłoby nudno.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:91

29-12-2021 11:33

Co to była za przygoda... Do tej pory nie potrafię się po niej pozbierać, ta książka jest zbyt dobra! Wraz z pierwszym zdaniem, autorka porwała mnie w niezapomniany rejs statkiem po beztroskich wodach oceanu.

Po sięgnięcie do tej książki zachęciła mnie sama okładka, (powiedzcie, że nie jest wspaniała)... oraz fakt, że główna bohaterka, tak samo jak ja, panicznie boi się wody! Bardzo spodobało mi się połączenie lekkiego, letniego romansu z wątkiem sensacyjno-kryminalnym, ten fakt sprawia, że przy ?Kole ratunkowym? nie ma czasu na nudę. To fakt, że wiele autorów stara się łączyć te dwa wątki, jednak ta lektura ma w sobie to coś, czym wyróżnia się spośród wszystkich dzieł.

Tradycyjnie opowiem kilka słów na temat fabuły:
Zofia Mrozowsky razem ze swoim narzeczonym - Mateuszem, postanawia spełnić marzenie swojej zmarłej matki i udać się na rejs statkiem. Kobieta nie tylko pragnie ostatecznie pożegnać się ze swoją mamą, ale i naprawić swój związek, który od pewnego czasu ciągle się sypie. Niestety los bywa przewrotny i Zosia zostaje sama na statku. Co takiego się wydarzyło? Czy Mateusz umarł? Tergo musicie dowiedzieć się sami! Nasza bohaterka musi radzić sobie sama i pokonać swoje słabości by przeżyć przygodę swojego życia. Podczas rejsu wpadnie jej w oko niejaki Dariusz Jaworski - kapitan statku. Pomiędzy miłosnymi uniesieniami, kobieta zaczyna prowadzić śledztwo w sprawie międzynarodowego oszustwa matrymonialnego...Jak zakończy się ta historia? Jaki plan ma główna bohaterka? Czy wszystko pójdzie zgodnie z planem? Zapnijcie pasy i przygotujcie się na przygodę życia!

Muszę się przyznać, że podczas czytania tej książki bawiłam się świetnie! I to nie tylko za sprawą humoru, czy akcji, ale i stylu autorki. Już od samego prologu nie potrafiłam oderwać się od czytania i przeczytałam tę pozycję w kilka godzin! Książka ta spowoduje u Was dużą dawkę emocji. Czasami wywoła uśmiech, czasami smutek, czy gęsią skórkę! Chyba dopiero pierwszy raz miałam do czynienia z lekturą, której akcja działa się na statku wycieczkowym - co daje autorce duży plus, jeśli chodzi o moje odczucia co do jej twórczości. Przez to tło, podczas czytania cofnęłam się do dzieciństwa i serialu ?Nie ma to jak statek?, ktoś z Was kojarzy? Jeśli tak, to koniecznie sięgnijcie po tę książkę, może nie znajdziecie tutaj Zacka oraz Cody?ego, ale poznacie przygodę Zosi, która nie da o sobie szybko zapomnieć.


Jeśli chodzi o bohaterów, to moje serduszko zdobyła oczywiście główna bohaterka. Zaimponowała mi swoją wytrwałością oraz wyobraźnią. Do Zosi idealnie pasuje powiedzenie: do tańca i do różańca, chętnie bym poznała ją na żywo! W książce tej znalazłam również mojego antybohatera, którym jest, (jak już mogliście się domyślić), Mateusz... Nie potrafiłam go znieść i jego postawa na samym początku książki totalnie mnie zaskoczyła. Gdybym mogła to chętnie dałabym mu w twarz.


Czy książkę polecam? Tak! ?Koło ratunkowe? to letnia, wakacyjna powieść, która ogrzeje Wasze serca podczas licznych, zimnych, zimowych dni!
...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

@fascynacja.ksiazkami

ilość recenzji:1080

23-12-2021 18:09

Zosia po stracie swojej mamy obiecała Jej,że będzie robiła wszystkie szalone rzeczy w życiu,aby w pełni przeżyć je.Rejs statkiem znajdował się na tej liście.Wraz z narzeczonym Mateuszem wchodzi na statek z wielkimi obawami i lekami.
Gdy statek wyrusza w rejs dowiaduje się,że jej narzeczony opuścił pokład.Porzuca Zosię i zostawia ja samą.
Jednak teraz życie Zosia nabiera tempa.Poznaje przystojnego kapitana Dariusza oraz Lucia i Bettinę z Hanry?m.Poznane osoby urozmaicając Zosi rejs.A dodając do tego rozszyfrowanie światowego oszusta sprawia,że fabuła w książce nabiera tempa.
Jak rozwinie się znajomość z kapitanem?Czy poznane osoby sprawia,że Zosia przeżyje rejs,którego nigdy nie zapomni?
odpowiecie na te pytania gdy przeczytacie lekturę oraz przeżyjecie niesamowitą podróż wraz z bohaterami.

Czytając miałam wrażenie,że razem z Zosia i bohaterami płynę statkiem w rejs.
Doświadczałam z nimi olbrzymich emocji oraz czasu relaksu,którego nie zabrakło na bogatym statku.
Wpleciony w fabułę wątek kryminalny sprawia,że przy powieści nie da się nudzić.Niebezpieczeństwo dodaje akcji rozpędu sprawiając,że do samego końca nie potrafimy przewidzieć zakończenia.
Dzięki gorącym i erotycznym scenom pojawiają się rumieńce na twarzy.

Tekst jak i sama historia jest dopracowana i dzięki temu czyta się bardzo dobrze.

Debiut autorki,który jest niezwykle udany.Czekam na kolejne historie spod pióra autorki.

Gorąco polecam

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Reads.books_lives.twice

ilość recenzji:56

16-12-2021 17:58

,,Zakochanie jest łatwe. Prawdziwą sztuką jest podtrzymać to uczucie i przemienić je w ponadczasową miłość, która zniesie trudny, znoje, chwile zwątpienia i rozpaczy, aby powstać silniejsza niż kiedykolwiek??..

Kto z nas nie chciałby popłynąć w kilkutygodniowy rejs ekskluzywnym wycieczkowcem wraz z bliskimi sobie ludźmi?

Elisa Rocher zaprasza czytelnika w taką podróż wraz z ciekawie wykreowanymi przez siebie bohaterami. Zosia- to młoda dziewczyna, która decyduje się spełnić marzenie zmarłej mamy, pomimo swojego lęku i paraliżującej fobii przed wodą, decyduje się na rejs, który swój początek ma u wybrzeży Wenecji.
Wciąż ma nadzieję na odbudowanie relacji ze swoim narzeczonym, którego decyduje się ze sobą zabrać. Czy uda im się rozpalić miłość na nowo? Czy jednak przeszkodzi w tym nieziemsko przystojny kapitan statku?

Historia poza typowym wątkiem romantycznym skrywa równie ciekawy element spiskowy, gdyż główna bohaterka jako dziennikarka śledcza postanawia zdemaskować oszusta matrymonialnego ściganego przez Interpol! Jak daleko się posunie, aby przeszkodzić sprawcy?

Podczas rejsu Zosia odkrywa czym powinna się charakteryzować prawdziwa miłość. Dokonuje przewartościowania pewnych spraw w swoim życiu. Kto za tym stoi? Czy lazurowe spojrzenie kapitana pochłonie ją bez reszty i popchnie we wzburzone morze uczuć i niezapomnianych przeżyć?

Jeśli chodzi o styl autorki, to uważam, że jest on dosyć lekki, przyjemny, przez co bardzo łatwo zatracić się w tej historii. W niektórych momentach pewne dialogi i sceny były dość typowe dla literatury romantycznej, oscylujące wokół ciągłych westchnień i miłosnych wyznań. Pomysł na fabułę jednak nie należy do najbardziej banalnych.

Uważam, że autorka stworzyła naprawdę uroczą powieść, która wciąga w wakacyjny klimat i wzbudza pozytywne emocje!

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

izzi.79

ilość recenzji:406

9-12-2021 15:04

Kocham morze i wszystko z nim związane. Ten zapach, szum fal rozbijających się o brzeg i wiatr we włosach. Od dziecka uwielbiam przebywać czy to na plaży, jak i na pokładzie statku, wodolotu czy też łódki. Czuję się wtedy wolna i wszystkie smutki oraz problemy schodzą na dalszy plan.

Elisa Rocher w swojej debiutanckiej powieści zabiera nas w rejs po bezkresach morskich wód i to nie byle jakim statkiem, a luksusowym wycieczkowcem, o którym marzy wielu z nas. Główna bohaterka Zosia panicznie boi się morza, jednak przezwycięża w sobie ten lęk, by wykonać zadanie, które powierzyła jej umierająca mama.

W podróż postanowiła zabrać Mateusza, swojego narzeczonego, gdyż w ich związku zaczęło coś zgrzytać, a dziewczyna planuje naprawić ich relacje i zacieśnić więź. Niestety chłopak w ostatniej chwili wycofuje się ze wspólnej wycieczki i przerażona Zosia zostaje sama na pokładzie wśród obcych osób, a morskie fale przerażają ją do tego stopnia, że ze swej kajuty wychodzi ubrana w kapok.

Od tej pory bohaterka wkracza w inny świat. Poznaje życzliwych ludzi, wdaje się w romans i zostaje wplątana w śledztwo na międzynarodową skalę.

Jaką misję powierzyła jej matka na łożu śmierci? Dlaczego Mateusz nie wyruszył z nią w rejs? Kto poruszy serce Zosi do tego stopnia, iż zapomni o narzeczonym? Na jaki trop wpadnie dziennikarka i co odkryje?

Muszę przyznać, że spodobała mi się ta lektura, która jest naprawdę ciekawa, zawiera wiele zabawnych momentów i do tego ta afera kryminalna, powoduje, że nudzić się nie będziecie. Czytało mi się ją niezwykle szybko i przyjemnie spędziłam z nią czas. Duża w tym zasługa autorki, która ma lekkie pióro i przystępny styl.

Nie znajdziecie tu przydługich opisów, fabuła jest przemyślana, intryguje, a wplecione w nią dynamiczne zwroty akcji, wciągają czytelnika. Nie zabrakło tu także pikanterii. Pisarka gustownie ukazała sceny zbliżeń, ale są one bardzo namiętne i podgrzeją atmosferę. Oj tak, zapewniam!

To idealna pozycja na chłodne, szare wieczory. Zaczytując się w treść, poczujecie się, jakbyście to wy sami podróżowali tym wycieczkowcem, wczujcie się w ten niezwykły klimat, zobaczycie nowe miejsca i zrelaksujecie się.

Ja ze swej strony zapewniam, że warto po książkę sięgnąć i ją przeczytać. Dajcie się uwieść treści, zrelaksujecie się oraz zastanówcie się nad sensem życia. To godna uwagi pozycja, którą polecam z całego serducha!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

boo***********************

ilość recenzji:1027

23-11-2021 19:22

"Koło ratunkowe" to książka od początku do końca stworzona z pomysłem. Wraz z główną bohaterką zabieramy się w pełen przygód rejs, a wszelkie opisy otoczenia sprawiają, że oczami wyobraźni widzimy realia tej podróży i autentycznie mamy możliwość uczestniczenia w niej. Bardzo ciekawym i dodającym książce emocji wątkiem jest dziennikarskie śledztwo, które Zośka prowadzi na statku. Sprawia to, że nie ma chwili na nudę i z wypiekami na twarzy śledzimy kolejne przygody postaci. Jednak ta lektura zapewnia także mnóstwo dobrego humoru ale i chwil refleksji nad przemijaniem. Zdecydowanie jest to pozycja wydawnicza, której warto poświęcić czas.
Zośka wyrusza w ten rejs z misją, a nawet kilkoma. Naprawa relacji z narzeczonym, stawienie czoła swoim strachom i wypełnienie ostatniej woli ukochanej mamy. I niemal na samym starcie wszystko zaczyna się sypać. Jak ma poradzić sobie samotna kobieta na pełnym morzu, którego panicznie się boi? Dla tej bohaterki nie ma rzeczy niemożliwych. Swoją odwagą wykazuje się w tej książce nie raz. Poza tym jest naprawdę zakręconą ale i pozytywną osobą, czym szybko zyskuje sobie przychylność współtowarzyszy podróży. Jednak jej najbardziej charakterystyczną cechą, jakby nie patrzeć niezwykle cenioną u osoby w jej zawodzie, jest dociekliwość i doszukiwanie się potencjalnych spraw, tam gdzie bez wprawnego oka by się ich nie dostrzegło. Czy Zośka da radę przetrwać ten rejs na swoich szalonych zasadach?
Dariusz jest kapitanem z powołania, kocha morze i swoją pracę. Odrobinę zasadniczy, jednak nie ma takich reguł, których nie nagiąłby dla Zosi. Ceni sobie szczerość i sam też jest takim człowiekiem. Ta postać ma w sobie coś takiego, że autentycznie rozpuszcza wokół siebie aurę opiekuńczości i bezpieczeństwa. Jak powszechnie wiadomo, związek z marynarzem nie ma większych szans na przetrwanie. Ale może to może być dobry pomysł na romans?Z tym, że z jego posadą to nie jest takie proste, a wobec tej szalonej kobiety z Polski trudno przejść obojętnie.
Na rynku jest całe mnóstwo dostępnych romansów, jednak jest to jedna z tych pozycji, która może się wyróżnić spośród tłumu. Po pierwsze dzięki tematyce, cała fabuła ma miejsce na luksusowym statku wycieczkowym, także samo otoczenie jest już oryginalne, a i warunki pozostają specyficzne. Po drugie, dostajemy tutaj intrygujące i umiejętnie poprowadzone połączenie romansu i wątku sensacyjnego. Po trzecie Autorka nie stroni od trudnych tematów- pisze o żałobie, o tym jaki ślad pozostawia przedwczesna utraty bliskich ludzi, ale daje też nadzieję. Na to, że nie znamy dnia ani godziny, w których poznamy wartościowych ludzi, zasługujących na miejsce w naszym sercu i to nie tylko w romantycznym wydaniu. I że nigdy nie jest za późno na miłość, którą należy się cieszyć póki trwa i czerpać z niej całymi garściami. Choć ja osobiście nie jestem zwolenniczką szybko rozwijających się uczuć, to i tak książkę czytało mi się przyjemnie i lekko, dzięki bardzo przystępnemu i miłemu w odbiorze stylowi Autorki. Z pewnością jest to pozycja, na którą warto zrobić miejsce w biblioteczce :-)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Złotowłosa i Książki

ilość recenzji:838

26-10-2021 19:32

Zofia Mrozowsky przepełniona strachem przed wszędobylską wodą, spełniając marzenie niedawno zmarłej matki, postanawia wybrać się na rejs po pełnym morzu. Towarzyszy jej narzeczony Mateusz. Zosia chce tym rejsem ocieplić ich związek, który od dłuższego czasu przechodzi kryzys. Niestety nic nie idzie zgodnie z planem. Wręcz przeciwnie. Dopiero teraz kobieta zacznie przygodę życia....
Zosi zawróci w głowie sam kapitan, Dariusz Jaworski a przy okazji będzie chciała rozwikłać międzynarodową aferę kryminalną z oszustem matrymonialnym.
Co się dokładnie wydarzy podczas tego rejsu? Jaki Zosia ma plan? Czy wszystko pójdzie jak po maśle?

Od samego początku ta książka rzuciła mi się w oczy. Zarówno wakacyjną okładką, jak i opisem zwiastującym konkretne perturbacje życiowe, którym będzie musiała sprostać kobieta panicznie bojącej się wody.
Po opisie prolog wprowadził mnie w konsternację. Wyzierający smutek i powaga zmyliły mnie, natomiast pierwszy rozdział temat wyprostował. Oczywiście nie wszystko, bo autorka stopniowo przez całą powieść odkrywa karty. Testowała moją cierpliwość i podsycała ciekawość.
Główna bohaterka to kobieta odważna. Pewna siebie, ambitna, zdeterminowana i trochę szalona. Uczynna i pomocna. Z przyjemnością obserwowałam jej poczynania. Fajna postać. Nie to co Mateusz, jej narzeczony. Od początku działał mi na nerwy. Drażnił mnie niesamowicie. Jego zagrywka na rejsie dosłownie mnie zszokowała. Co za typ! Oszust matrymonialny wywołał jeszcze większe emocje. Miałam ochoty coś mu zrobić. W książce jest jedna fajna postać kobieca. Lucia, do której od początku zapałałam sympatią. A nasz kapitan? No cóż. Pewny siebie, opanowany i rozważny. Chodzący testosteron. Charyzmatyczny i otaczający wokół siebie taką aurę wyjątkowości. Całkiem fajny bohater.
Jego reakcja z główną bohaterką od początku była gorąca. Z widoczną chemią między nimi. Z niewidocznym przyciąganiem, które nie pozwalało im o sobie zapomnieć. Zignorować siebie nawzajem. Im głębiej w tekst, tym bardziej ciekawiej i goręcej.
Akcja cały czas trzymała w napięciu i niepewności. Było słodko, romantycznie, spalająca a nawet mroziło krew w żyłach. Sensacja fajnie rozplanowana i prowadzona. Na plus opis rejsu od środka. Wygląd pomieszczeń, zejścia na ląd, atrakcje turystyczne. Całość świetnie się ze sobą łączyła.
To letnia, wakacyjna historia. W sam raz na rozgrzanie w chłodne jesienne wieczory. Lektura posiada humor i ogień scen miłosnych. Szalone i zwariowane wydarzenia pozwoliły mi na fajną rozrywkę. Autorka ma lekki i przyjemny styl. W swym debiucie pokazała przewrotność i nieprzewidywalność losu. Czyta się ją szybko.

Polecam.



Współpraca: Wydawnictwo NovaeRes

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Kam****************

ilość recenzji:166

9-10-2021 10:31

????????????????????????????????????????????????????????? ???????????????????????????????? ????????????????????????????????????????????????

"???????? ???????????? ???????????? ???????????????????? ????????????????????????????, ???????????????? ???????????????????????? ????????????????ń ????????ż???? ????????ę ????????????????ć ????????????????????????????????? ???? ???????????????????? ???????????????????????????? ????????????????ąć, ???????????? ???????????????????????????????????????? ???????? ???????????????????? ????????ś ????????ę???????????? ????????ż ???????????????????????????? ???????????????????????? ???? ???????????? ????????????????ół?"

Czy kiedykolwiek chcieliście popłynąć w rejs? Słyszeć szum fal, czuć lekki wiatr, który rozwiewa nasze włosy? Nie ma nic piękniejszego niż czas spędzony w blasku słońca na wycieczce rejsowcem. Tak więc wszyscy na pokład, bo zaczynamy przygodę z książką" Koło ratunkowe".

Zosia jest kobietą, która straciła najważniejszą osobę w swoim życiu. Pozostało tyle niespełnionych marzeń, niepokonanych leków. Pierwotnie w rejs miała popłynąć z mamą ostatecznie, wypływa w niego ze swoim narzeczonym. Jednak czy tak można nazwać kogoś, kto opuszcza ją bez żadnego wyjaśnienia? Czym zasłużyła sobie na brak miłości i jakiegokolwiek zrozumienia. Zosia nie jest zwykłą pasażerką, jest osobą, która musi przełamać swój lęk. Jaki? Będziecie zaskoczeni.
Przystojny kapitan i nieposkromiona Zosia. Uwierzcie mi, jest to duet iście wybuchowy. Czy znajdą wspólny język? Czy początkowe nieporozumienie rozpocznie ich nową drogę?

Ta książka sprawiła, że poczułam się, jakbym sama udała się w niezapomnianą przygodę po bezkresnych wodach oceanu. Z każdą kolejną stroną historia wciągała mnie w odmęt swych fal. Romans, który rozwijał się na pokładzie, sprawił, że momentami miałam rumieńce. Jednak nie była to tylko lekka romantyczna opowieść. Statek skrywał w sobie mrok, który czyhał na naiwne kobiety. Jednak tajemniczy mężczyzna nie przewidział jednego. Mianowicie tego, że na pokładzie płynie dziennikarka. Czy uda rozszyfrować jej się zamiary mężczyzny? Czy idealny plan legnie w gruzach? Jakie będą konsekwencje nieprzemyślanych czynów?

Cóż to była za historia. Autorka stworzyła wspaniały debiut, który był inny niż wszystkie romantyczne książki. Dołączenie kryminalnego wątku było strzałem w dziesiątkę. Dzięki temu książka nabrała zupełnie nowego wymiaru.
Lekki styl pisania, wprowadzenie humoru i włoskiego języka umilały spędzony czas z książką i sprawiały, że pochłaniało się ją w okamgnieniu. Piękne opisy krajobrazu, odwiedzanych miejsc, jak i samego statku przyczyniły się do tego, że w głowie rodził się realistyczny plan tego, jak wygląda otoczenie oczami bohaterów. Nie ma nic piękniejszego niż wkroczenie do świata książki. Jesteście ciekawi tego, z czym mierzyła się Zosia i jaki był finał tej historii?
Kotwica za burtę i książka w rękę.
... Twoja książka pokazała mi, jak trudna jest walka ze swoimi lękami. Jednak jeśli czegoś mocno pragniemy, to jesteśmy w stanie to pokonać. Stawmy czoła temu, co nad nami góruje, a wtedy my wzniesiemy się na szczyt. Romantyczna książka z wątkiem kryminalnym, która wiele wniosła do mojego świata. Dziękuję za rejs z twoją brygadą.

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?