SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Kolor miłości i krwi

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment przeczytaj fragment

książka

Wydawnictwo Novae Res
Oprawa miękka
Liczba stron 380

Opis produktu:

Polsko-ukraińskie love story naznaczone śmiercią.

Królowa francuskich romansów, Juliette Gauthier, przeprowadza się do małej wsi w Bieszczadach, by napisać powieść swego życia. Tymczasem Marko Berezowski, młody żołnierz należący do słynnych Cyborgów broniących lotniska w Doniecku przed separatystami, szuka pracy w Polsce. Udaje mu się znaleźć zatrudnienie jako osobisty ochroniarz intrygującej pisarki. Juliette staje się dla niego kimś znacznie więcej niż tylko pracodawczynią. Jednak okrutny los wkrótce zadrwi z ich planów i zmusi Marko, by ponownie stanął do walki, tym razem o swoją przyszłość.
Uciekający przed wojną, biedą oraz bolesną traumą ukraiński bohater jeszcze nie wie, że jego losy są splątane z małą bieszczadzką wsią o wiele bardziej, niż mógłby kiedykolwiek podejrzewać. Jakiego koloru nabierze jego życie: miłości czy krwi?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Romans,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Novae Res
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Liczba stron: 380
ISBN: 9788382197280
Wprowadzono: 17.03.2022

Margota Kott - przeczytaj też

Gdzie jest Kopernik? Książka 25,56 zł
Dodaj do koszyka
Morderstwo w Pradze Książka 31,55 zł
Dodaj do koszyka
Opiekunka Książka 43,42 zł
Dodaj do koszyka
Ścigając wiatr Książka 43,42 zł
Dodaj do koszyka
Wyprawa na Wyspy Szczęśliwe Książka 56,30 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Kolor miłości i krwi - Margota Kott

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 3 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

olg*****************

ilość recenzji:85

3-04-2022 13:51

,, My odrodzimy Ukrainę - naszą ojczyznę. Już nasza flaga znowu wywieszona. "
Autorka w tej powieści zabiera nas do małej wsi w Bieszczadach, gdzie śledzimy uczucie młodej pisarki, Juliette i ukraińskiego żołnierza Marko, który staje się jej ochroniarzem. Los jednak im nie sprzyja, a mężczyzna musi znów stanąć do walki, tym razem o swoją przyszłość.

Przed rozpoczęciem czytania tej lektury, nurtowało mnie pytanie czy jest to odpowiedni moment na tak trudna tematykę, mając na względzie tragiczne wydarzenia, jakie się obecnie rozgrywają. Z drugiej strony pomyślałam, że może wpłynie to na to, że bardziej zagłębię się w ta historię? Miałam również trochę inne oczekiwania co do niej, czytając jej opis. " Polsko - ukraińskie love story " nie występowało tutaj prawie wcale, a znaczną jej część stanowiły wspomnienia Marko, ukraińskiego żołnierza, który bronił lotniska w Doniecku. To obrazy i wspomnienia dzieciństwa, ale również obrazy wojny, które niełatwo się czyta. Warstwa kryminalna, która pojawia się w drugiej połowie, sprawiła jednak, że akcja nabrała rozpędu, a ja bardziej przychylnie na książkę spojrzałam.

Jak opisać walkę o wolność naznaczoną bólem i cierpieniem, gdzie etyczne ideały legły w gruzach, a jakiekolwiek wzorce nie mają znaczenia? Tego może dokonać tylko ten, kto tej walki doświadczył. W tym przypadku jest to Marko. To jego oczami obserwujemy moc okrucieństwa, ale też siły i niebywałej odwagi oraz narodzin uczucia, które stanęło przed ciężką próbą.
Mimo niezbyt pozytywnego nastawienia do tej pozycji, przyznać muszę, że pani Margota trafnie ukazała widmo wojny, pisząc jednocześnie bardzo emocjonalnie o uczuciach z perspektywy mężczyzny. Również wątek poszukiwania rodzinnych korzeni przez Marko wzbudził moją ciekawość.

Pomimo mojego rozczarowania tym, jaki obraz powieści otrzymałam, a na jaki się nastawiłam, czytając opis, uważam, że to, co autorce udało się trafnie przedstawić, to obraz walki. Walki nie tylko o wolność, ale również o siebie, o drugiego człowieka i przyszłość. Myślę, że gdyby wątek kryminalny wiódł w tej powieści prym, wypadłaby ona o wiele lepiej w mojej ocenie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ewelina órowska.

ilość recenzji:388

27-05-2022 12:02

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Kott i muszę zaznaczyć, że jest ono niesamowicie emocjonalne i poruszające. Inspirując się autentycznymi wydarzeniami z 2014 roku które miały miejsce w Ukrainie, autorka stworzyła nietuzinkową, a zarazem przepiękną i niebanalną historię.

Akcja powieści choć wielowątkowa, toczy się miarowo i dość spokojnie, choć zdarzają się momenty, w których niesamowicie przyśpiesza- wtedy serwuje czytelnikowi istny rollercoaster.
Momentami niezwykle wzrusza i rozdziera serce na tysiące kawałków, za chwilę wywołuje złość i oburzenie na zaistniałą sytuację, by za sekundę znów wywołać ciepły uśmiech. Fabuła gwarantuje emocjonalną huśtawkę, bez chwili na złapanie oddechu. Konsekwentnie budowane napięcie nie opuszcza czytelnika do samego końca.
Bohaterowie są niejednoznaczni, poranieni psychicznie, a zarazem niezwykle wyraziści- posiadają swoje wady i zalety. Łatwo można się z nimi utożsamić, poczuć ich emocje zrozumieć postępowanie- chociaż czasami wydaje się, że nie zawsze jest ono słuszne.
Barwne i plastyczne opisy bieszczadzkich wsi, kultury, ludzkich charakterów i podejścia do "obcych" sprawiają, że łatwo można wyobrazić sobie miejsca, i wydarzenia, które mają lub miały miejsce w powieści.
Szczególnie opisy dotyczące wspomnień o obronie lotniska w Słowiańsku w maju 2014 i o zbrodniach II wojny, chwytają za serce i zmuszają do refleksji nad zawiłością życia, i ludzkim podejściem do drugiego człowieka- wyciągnięcia dłoni z pomocą, ale i jej przyjęcie czasami od kogoś do kogo czujemy szczerą niechęć.
"Kolor miłości krwi" to poruszająca i wyjątkowa opowieść o relacjach międzyludzkich, o ponoszeniu odpowiedzialności za siebie i tych, na których nam zależy, pokazująca jak bardzo jedno wydarzenie może wpłynąć na dalsze życie... Jak może je złamać, a jednocześnie dać nadzieję, że wszystko jeszcze można naprawić, że wszystko może się jeszcze ułożyć... Dla mnie zdecydowanie jest tu więcej koloru miłości... i muzyki o "Bieszczadzkich aniołach".

Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To historia trudna i bolesna, ale pokazująca jak bardzo trzeba docenić tych, których mamy obok siebie. "Kolor miłości i krwi" to powieść, która po przeczytaniu zostanie z Wami przez długi czas...

POLECAM...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Paulina

ilość recenzji:549

7-04-2022 16:03

To dopiero moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, jednak jestem przekonana, że nie ostatnie. Margota Kott umiejętnie stopniuje napięcie i powoli prowadzi akcję, tak, aby czytelnik zbyt szybko nie domyślił się rozwiązania wszystkich wątków. Podobnie jak i sam główny bohater, którym zostaje Marko Berezowski, Ukrainiec, który przyjeżdża do wsi Strzebowiska za pracą. Jego pracodawczynią zostaje Juliette Gauthier, pisarka romansów. Jak się równie szybko okazuje, także kobieta ma inne zamiary wobec przybysza, niż początkowo oboje zakładali. Na tle aktualnych wydarzeń na Ukrainie ta historia poruszy wszystkie Twoje struny.

Pod pretekstem poszukiwań ochroniarza Juliette zamierza tworzyć historię wojenną. Pomóc ma jej w tym monsieur Berezowski i choć kobieta jest nawet starsza od jego matki, miłość nie wybiera. Sam Marko zaś ma wojenne doświadczenia, ponieważ jako jeden z wielu Cyborgów bronił lotnisko w Doniecku. Szczególnie uderzyło we mnie wspomnienie mężczyzny, kiedy opowiada, że trzech towarzyszy broni zostało rozstrzelanych zaraz po tym, jak uciekali w płomieniach. Jeden z nich został jednak rozerwany na strzępy, a przyjaciele z grupy ruszyli, narażając swoje życie, po to, by rodzina miała sposobność go pożegnać.

To jedno z wielu wspomnień, które przejawiają się w tej historii,,Kolor krwi i miłości" to z pewnością nielekka lektura, ale jednak jakże potrzebna w tym dzisiejszym świecie, pełnym nienawiści, podążania w pogoni za pieniędzmi, władzą. Margota Kott pokazuje, że można inaczej, można spróbować odciąć się od swojej przeszłości, jednak ona i tak prędzej, czy później nas dogoni. Serdecznie polecam uwadze miłośnikom twórczości autorki, ale także tym, którzy jej nie znają. Na pewno nie będzie to czas stracony.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?