Komeda. Osobiste życie jazzu (twarda)

Świetna książka pióra Magdaleny Grzebałkowskiej. To nie tylko biografia jednego z najważniejszych polskich twórców muzycznych XX w. ale także doskonały szkic epoki oraz środowiska artystycznego Polski Bieruta i Gomułki (przełom lat 50-tych i 60-tych).

Grzebałkowska ma tę niezwykłą umiejętność czytania ludzkich charakterów i budowania ekscytującej fabuły. Tym razem fabuły życia Krzysztofa Komedy. Jak zwykle rewelacja

To niesamowite, że w sumie nie było to tak dawno, a czytając opowieści o oldschoolowych festiwalach jazzowych czy trudnościach w zdobywaniu płyt zagranicznych zdaje się jakby ten świat nigdy nie istniał. Zaczytalam się, super klimat

Komeda, osobiste życie jazzu - piękna książką o pięknym człowieku i pięknej muzyce. Podziw budzi ciężka praca autorki, która musiała być wykonana aby opisać życie i twórczość bohatera. Lata 50-te i 60 -te, klimat ówczesnych czasów, ludzie, knajpy i przede wszystkim muzyka są opisane tak że się je czuje i przemieszcza się w czasie i przestrzeni. Równocześnie pani Grzebałkowska buduje wciągającą historię, gdzie rośnie napięcie i mimo że znamy jej koniec wciągamy się w opowieść o życiu i śmierci Komedy. Nie jestem znawcą jazzu, ale po tej lekturze próbowałam wysłuchać chociaż kilku muzyków wymienionych w książce i być może będzie to początek podróży w świat nowych dźwięków.

Mogłoby się wydawać, że Magdalena Grzebałkowska podjęła się dość przyjemnego i prostego tematu, biografii postaci znanej w Polsce niemal wszystkim,ale nic bardziej mylnego i to nie tylko przez to, że Krzysztof Komeda był człowiekiem skrytym. Do wszystkich anegdot i świadectw musiała ona dotrzeć poprzez ludzi którzy go znali lub z nim pracowali. Udało jej się jednak po 3 latach niewyobrażalnej dla mnie pracy stworzyć obraz pełny, fascynującą historię o pasji i poświęceniu. Świetna lektura.

Komeda zaczął grać na pianinie już w wieku 4 lat. Wygląda na to, że kariera była mu pisana bo już od najmłodszych lat garnął się do ćwiczeń. W późniejszym życiu miał zostać ikoną nowoczesnego jazzu, geniusz o słuchu absolutnym. Jego dorobek jest imponujący tak jak i ta biografia napisana przez najlepszą w Polsce biografistkę Magdę Grzebałkowską. To trzeba przeczytać

W biografii Komedy jest wszystko, czego czytelnik powinien oczekiwać: piękna, prawdziwa historia, mnóstwo anegdot, nowych faktów i zdjęć. W połączeniu ze świetnym piórem Grzebałkowskiej daje to przepis na jedną z lepszych biografii muzycznych jaką czytałem. Do lektury, moi drodzy, tej książki nie wypada nie znać!