- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.a. I mimo że Marylka w głębi duszy wcale nie chciała nic zmieniać, szkoda było nie wykorzystać szansy. Błyskawicznie podjęła decyzję o przejściu do renomowanej agencji CreativeStuff, zwłaszcza że dotychczasowy szef wcale nie próbował jej zatrzymywać. Nieco zdziwiona takim podejściem, ale zadowolona z warunków proponowanych w nowym miejscu, dziewczyna zgrała na przenośny twardy dysk wszystkie swoje dotychczasowe projekty i dokumenty, i pożegnała się bez żalu. Nie bez znaczenia był przy tym fakt, że właśnie wtedy natrafiła przypadkiem na dom swoich marzeń i postanowiła go kupić. Położony na przedmieściach Warszawy - niedrogi, z małym, zaniedbanym ogrodem i nieutwardzonym dojazdem budynek - był urokliwy, ale wymagał remontu. Marylka starannie policzyła, ile kosztuje ją wynajmowane mieszkanie na Kabatach, machnęła ręką na koszty renowacji i natychmiast podjęła stosowne kroki w sprawie kredytu. Niecierpliwie czekała na decyzję banku, a gdy tylko na jej koncie pojawiły się stosowne środki, natychmiast kupiła upatrzoną nieruchomość. Dosłownie w ciągu kilku dni przeprowadziła się do swego miejsca na ziemi. Dziś to urocze gniazdko w niczym nie przypominało zaniedbanej nory sprzed dwóch lat. Plan budynku w zasadzie odpowiadał potrzebom Marylki, więc przesunęła jedynie dwie małe ścianki działowe, żeby powiększyć kuchnię i salon. Całość zaaranżowała w optymistycznych, jasnych barwach. Ze względu na niewielki metraż poszczególnych pomieszczeń postawiła na minimalizm, nieliczne ozdoby dobrała ze smakiem. Zazwyczaj stanowiły one jedyne barwne akcenty w monochromatycznych wnętrzach, które z kolei zapewniały doskonałe tło dla bajecznie kolorowych detali. Nie można było wyobrazić sobie lepszej oprawy dla nasyconego kolorami obrazu przedstawiającego stragan krakowskiej kwiaciarki niż ściana w lekko cynamonowym odcieniu. Aby dopełnić całości, wystarczyło już tylko wykombinować sprytne oświetlenie. Marylkę cieszyła zwłaszcza przeszklona ściana w salonie, która dzięki zmyślnej aranżacji powodowała złudzenie, że znajduje się za nią oranżeria. W rzeczywistości był tam tylko dość obszerny, częściowo zadaszony taras, na którym umieszczono donice ze starannie dobranymi roślinami. Łazienki zostały zaaranżowane w nieco staroświeckim stylu, natomiast w kuchni Marylka zaszalała i postawiła na najnowsze technologie. Właśnie przed chwilą zagapiła się w lśniącą szybę piekarnika i po raz kolejny przeklęła dotykowy panel, na którym zawsze pozostawały odciski palców. Z początku chuchała i polerowała mankietem, ale odkąd zamieszkał z nią Kuba, dała spokój. Teraz odruchowo sięgnęła po ołówek i na serwetce zapisała kolejny pomysł na scenariusz reklamy leku na hemoroidy. Lekkim wzdrygnięciem zareagowała na łomot przy drzwiach. Taszczący zakupy Kuba sapał z wysiłku jak parowóz. Zgodnie z prognozami, na dworze musiał chwycić mróz, bo chłopak był czerwony jak burak. Gdy tylko wszedł do ciepłego pomieszczenia, zaparowały mu okulary. - Masz! - Łupnął siatkami o podłogę. - Więcej nie idę, choćbym miał sobie spod śniegu korzonki wykopywać! - zapiszczał cienko, z wyraźną złością. Marylka dyskretnie ukryła uśmiech. Ze szkoły pamiętała kolegów przechodzących mutację, ale nie przypominała sobie, żeby któryś śpiewał aż tak bardzo. Tymczasem odgłosy wydawane przez Kubę, w zestawieniu ze zwalistą sylwetką chłopaka, mogły rozbawić niejednego smutasa. - Dobra, Kubeł. Dzięki. Jutro odbiorę auto z przeglądu, skuter wtoczę do garażu i w końcu będziemy żyć jak ludzie. - Uśmiechnęła się ciepło. - Zjesz coś? - Jasne! Kapuśniak wrzucę! Kuba głodny był zawsze. A prowokacyjna wzmianka o korzonkach miała na celu wyłącznie wzbudzenie litości u bezwzględnej ciotki. - No to siadaj do stołu. Ja muszę jeszcze trochę popracować. Marylka wzięła prysznic i z przyjemnością zakopała się w ciepłej pościeli. Na szafce nocnej ustawiła w bezpiecznej odległości kieliszek z winem i uruchomiła służbowego laptopa. Przez chwilę gapiła się na migoczący ekran, a po upływie drugiej już sypała pomysłami jak z rękawa. O ile sprawę leku na hemoroidy miała już załatwioną, o tyle temat mydła z peelingiem był nieco bardziej skomplikowany. No bo jak tu wmówić ludziom, żeby kupili brzydką i w dodatku drapiącą, szarą kostkę? Minęło trochę czasu, zanim się z tym uporała, ale w końcu przesłała całość mejlem do szefowej. Agata powinna być zadowolona, pomyślała. Sprawdziła jeszcze folder odebranych wiadomości, czy przypadkiem pan Gawłowicz znów nie narozrabiał, lecz znalazła tam tylko jedną wiadomość. Późną nocą, zmęczona, wpatrywała się ze zdziwieniem w jej treść. W treść prywatnego mejla od Marcela. CIĄG DALSZY DOSTĘPNY W PEŁNEJ, PŁATNEJ WERSJI Spis treści Rozdział 1
książka
Wydawnictwo Prószyński i S-ka |
Data wydania 2019 |
Oprawa miękka |
Liczba stron 416 |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Wydawnictwa: | Prószyński |
Kategoria: | Literatura piękna, Dla kobiet, Romans, książki dla babci, książki na jesienne wieczory |
Wydawnictwo: | Prószyński i S-ka |
Wydawnictwo - adres: | proszynskimedia.pl@proszynskimedia.pl , http://www.proszynski.pl , 02-697 , ul. Rzymowskiego 28 , Warszawa , PL |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2019 |
Wymiary: | 195x125 |
Liczba stron: | 416 |
ISBN: | 9788381691260 |
Wprowadzono: | 12.07.2019 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.