SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Kontrakt

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo NieZwykłe
Data wydania 2022
Oprawa miękka

Opis produktu:

Romans hate-love z pilotem samolotu autorstwa niesamowitej Joanny Balickiej!
Dwudziestopięcioletnia Aurora Grey została stewardessą w elitarnych liniach lotniczych. Postawiła wszystko na jedną kartę i rozpoczęła nowy rozdział w życiu. Żeby uczcić pozytywne zmiany, urządza w nowym apartamencie huczną imprezę. Jednak nie wszystko idzie tak, jak planowała.

Pewien poirytowany hałasem mężczyzna zwraca jej uwagę, po czym dochodzi pomiędzy nimi do awantury. Fakt, że facet jest niesamowicie seksowny, nie łagodzi całej sytuacji.

Następnego dnia okazuje się, że przystojny nieznajomy, z którym pokłóciła się Aurora, to Treyvon Laurent, ceniony kapitan w Dragon Airlines, gdzie dziewczyna rozpoczęła pracę.

Ten zarozumiały, odziany w bajecznie drogi garnitur oziębły drań, postanowił, że uprzykrzy Aurorze życie. Z przyjemnością doprowadzi do momentu, w którym sama zrezygnuje z nowej posady, zanim jej kontrakt dobiegnie końca.

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Romans,  książki na jesienne wieczory,  książki na lato
Wydawnictwo: NieZwykłe
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
ISBN: 9788381789332
Wprowadzono: 22.07.2022

Joanna Balicka - przeczytaj też

Black Lies Bracia Weston Tom 2 Książka 35,13 zł
Dodaj do koszyka
Co wyszeptał nam deszcz (pocket) Książka 10,80 zł
Dodaj do koszyka
Co wyszeptał nam deszcz Książka 25,98 zł
Dodaj do koszyka
Fading Red Książka 35,99 zł
Dodaj do koszyka
Poemat letniej tęsknoty Książka 34,64 zł
Dodaj do koszyka
Red Lies Bracia Weston Tom 1 Książka 31,93 zł
Dodaj do koszyka
Związani układem Tom 1 Książka 27,76 zł
Dodaj do koszyka
Związani zemstą Książka 28,74 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Kontrakt - Joanna Balicka

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 22 ocen )
  • 5
    17
  • 4
    4
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

justus_reads

ilość recenzji:547

10-06-2023 09:50

Książki Joanny Balickiej mają swoich zwolenników, ale też nie każdemu się one podobają. Zresztą ze wszystkim tak bywa, dlatego każdy ma swoje gusta i o nich nie powinno się dyskutować. Po której stronie jestem ja? Jak myślicie? Czytaliście jakieś książki autorki?

Z książkami Asi jestem już prawie na bieżąco, do nadrobienia została mi tylko jej książka "Co wyszeptał nam deszcz" i najnowsza jej powieść "Związani zemstą". Pozostałe czytałam wszystkie i ogromnie mi się podobały. Jak dziś pamiętam jak czytałam trylogię Miss Independent i byłam w niej zakochana! Ahh ileż to było emocji, przekleństw i wzdychań ???? zresztą osoby, które obserwują mnie dość długo doskonale o tym wiedzą. A jeśli jeszcze nie czytaliście tej trylogii, to koniecznie ją nadrabiajcie! Bryson skradnie wasze serducha! Ale wracając do głównego tematu tej recenzji, "Kontrakt" dość długo czekał na mojej półeczce i szczerze to aż żałuje, że wcześniej się za niego nie zabrałam. To była naprawdę świetna historia, która już od pierwszych stron mnie wciągnęła, nieraz wywołując uśmiech na mojej twarzy. I choć z początku "soczyste słowa" płynące z ust głównego bohatera były dość wulgarne i co poniektórych mogłoby to odpychać, mnie one jakoś szczególnie nie przeszkadzały. Raczej skupiłam się na momentach, w których one padały, a że zapewne sama w niektórych przypadkach przeklinałabym tak samo, wywoływały one we mnie dodatkowe rozbawienie.

Dwudziestopięcioletnia Aurora Grey od zawsze marzyła o lataniu i byciu stewardessą. Gdy pewnego dnia w końcu udaje jej się spełnić marzenie i dostaje prace w Dragon Airlines, postanawia to uczcić wraz ze swoją przyjaciółką. A że impreza wymyka się spod kontroli i głośność muzyki osiąga level high, do drzwi dziewczyny dobija się znerwicowany sąsiad. Dochodzi do awantury, w której padają dość niecenzuralne i mocne słowa. Aurora jest zaskoczona, jak ktoś tak przystojny może być aż takim burakiem, no ale pomimo wszystko jej nastrój diametralnie spada. Nazajutrz dziewczyna rozpoczyna swój pierwszy dzień wymarzonej pracy i na jej nieszczęście, okazuje się, że sąsiad burak to nikt inny jak kapitan linii lotniczych, w których rozpoczyna pracę - Treyvon Laurent. Co więcej i on nie jest zadowolony z tego, że będzie musiał patrzeć na irytującą go sąsiadkę, także postanawia zrobić wszystko aby uprzykrzyć jej życie i doprowadzić do tego, że sama zrezygnuje z pracy w jego liniach lotniczych. Jednakże nie pomyślał o jednym...jego przeciwnik też umie pokazać swoje pazurki..

Ostatnio sięgam po spokojniejsze książki, w których romansie są dość delikatne, a scen łóżkowych jest w nich naprawdę nie dużo. Dlatego też bałam się trochę swojej reakcji na tę książkę, ale chyba na dobre wyszła mi zmiana gatunku, bo przy tej naprawdę dobrze się bawiłam. Sceny 18+ jak zwykle u autorki są naprawdę dobrze opisane, wywołują ciarki na plecach i rumieńce na twarzy. Cała historia jest niezwykle wciągająca, a napięcie między bohaterami aż bije z każdej strony. Bardzo podobało mi się ich droczenie między sobą i to, że pomimo tej nienawiści, która do siebie pałali, przyciągali się do siebie niczym magnes. Dlatego tez tak bardzo lubię romanse hate-love! Bohaterowie stworzeni przez autorkę są świetnie wykreowani, Treyvon początkowo może grać na nerwach, ale im dalej tym zyskuje sobie coraz większą sympatię, a Aurora pokazując swoją pewność siebie już od początku nałapała sobie u mnie plusów ???? Oprócz ognistego romansu, w "Kontrakcie" znajdziecie też kilka zaskakujących i mrożących krew w żyłach zwrotów akcji, przy których może się zdarzyć ze wstrzymacie powietrze. Także zdecydowanie na nudę nie można tu narzekać. Ale żeby nie było tak idealnie, muszę się też do czegoś doczepić ???? Zbyt częste opisywanie przełykania, przygryzania wargi czy przejeżdżania językiem po wargach, momentami zaczęło mnie naprawdę irytować. Bodajże w innej książce autorki wystąpił ten sam minus, ale nie pamiętam w której. Pomimo to, książka naprawdę mi się podobała i żałuje, że zwlekałam z nią tak długo. Jeśli lubicie romanse love-hate z naprawdę fajnie wykreowanymi bohaterami, to polecam Wam "Kontrakt" Joanny Balickiej. A! I byłabym zapomniała - bardzo fajnie zagranie z powiązaniem bohaterów z poprzednich książek autorki. Przyjemnie wracało się myślami do ich "perypetii" ????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

lalkabloguje

ilość recenzji:519

25-04-2023 09:26

Uwielbiam pióro autorki. "Kontrakt" to romans typu hate-love ale muszę przyznać, że motyw mało spotykany. Wśród tego typu książek mamy motyw biurowy, mafijny lub przyjaciel itp. Pierwszy raz spotykam się z motywem pilot-stewardessa i muszę przyznać, że chce więcej takich motywów w książkach. Historia zauroczyła mnie nie tylko romansem typu have-love ale tym, że ma sporo głębszych wątków, które nadają historii zupełnie innego wymiaru.

Aurora to młoda kobieta, która poszukuje pracy. Kiedy widzi ogłoszenie, że elitarne linie lotnicze poszukują stewardess zgłasza się na szkolenie. Kończy je jako najlepsza z kursantek i otrzymuje prace w zespole Treyvona. To ma być dla niej pozytywna zmiana w życiu ale nie każdy w zespole ja toleruje. Osobą, która ja nie znosi jest Trey kapitan, który jest szefem zespołu. Szybko jednak między nimi pojawia się coś to sprawia, że tak samo się nienawidzą co kochają. Czy Aurora odkryje czemu Trey ja tak nienawidzi? Czy romans z przystojnym kapitanem to jest dobry pomysł?

Treyvon to młody mężczyzna, który ma za sobą bolesna przeszłość. Wychowany przez matkę nigdy nie poznał ojca. Odrzucił też propozycje ojczyma, który chciałby przejął po nim linie lotnicze. Wolał latać jako pilot. Cierpi także po zdradzie narzeczonej nie tylko dlatego, że zdradziła, ale oszukała go, że mała Zoe to jego córka. Kiedy w jego zespole pojawia się Aurora postanawia zrobić wszystko by kobieta zrezygnowała. Jednak coś sprawia, że tak samo go fascynuje co jej nienawidzi. Czy zrozumie, że to, co czuje do Aurory to nie jest tylko nienawiść i fascynacja? Czy otworzy się przed Aurorą?

Fabuła jest genialna. Czyta się ja rewelacyjnie, jest dynamiczna i nieprzewidywalna. Między dwójką głównych bohaterów jest chemia, iskrzy tak, że aż parzy czytelnika. Oczywiście w pozytywnym sensie. Postacie są tak wyraźnie i dobrze wykreowane, realnie opisane nie tylko te głóne ale i poboczne. Historia wciąga od samego początku. Rozbawia do łez ale z czasem sprawi, że te łzy nie są ze śmiechu a ze wzruszenia. Takimi momentami były scenki, w których królowała mała Zoe. Dziewczynka, która skradnie niejedno serducho. Ta siedmiolatka jest chyba najdojrzalszą osóbka w całej historii.

Fabuła jest ciekawa, intrygująca momentami tak zaskakuje, że trzeba zwolnić, by się trochę połapać w tym wszystkim. Cięte dialogi, pełno tajemnic i intryg. Polubiłam Aurorę, choć muszę przyznać, ze czasem mnie jej zachowanie irytowało. Jeśli chodzi o Treya to na początku miałam co do niego mieszane uczucia. Jak dla mnie był specyficzny ale z czasem wyszło, że to jego mechanizm obronny. Czy go polubiłam? Początkowo nie. Moje uznanie zyskał po pewnym wypadku i w momencie gdy pokazał swoja twarz w kontakcie z Zoe. Jego przemiana jest bardzo duża, chociaż bywały momenty, że najchętniej bym mu przywaliła za ten jego upór i to jak nie potrafi przyznać się do tego co czuje mówiąc zupełnie coś innego. W książce mamy sporo scenek erotycznych. Dla jednych będą pikantne dla innych za wulgarne. Z jednej strony są częścią historii z drugiej sama historia bez tego erotyzmu jest świetna.

Całość napisana z punktu widzenia Aurory i Treya co osobiście jest moim ulubionym zabiegiem literackim. Uwielbiam poznawać historię oczami głównych bohaterów. Zakończenie zupełnie zaskakujące nieoczekiwane. A sam epilog zabawny i idealnie pasuje jako końcowa scena historii. Polecam każdemu, kto lubi nietuzinkowe historie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

man***************

ilość recenzji:21

20-11-2022 19:57

Nie będę ukrywała że książki Joanny Balickiej dążę sporą sympatią. Zaczęło się od serii "Miss Independent", trylogii która totalnie mnie kupiła swoją treścią. Teraz przyszło mi się spotkać z bohaterami "Kontraktu", pan kapitanTreyvon i stewardessa Aurora. Od pierwszych stron zostałam wciągnięta w wir zachęcającej lektury. Od pierwszych rozdziałów czułam rosnące emocje i zainteresowanie do tego stopnia, że nie chciałam odkładać książki tylko brnąć dalej w fascynującą treść. Autorka posłużyła się genialnym planem na fabułę i ta jak najbardziej przypadła mi do gustu. Wiele rzeczy było zaskakujących i wiele razy zostałam mile zaskoczona. Tak po prostu w pozytywny sposób. Do tego pióro Asi, które zachęca do rzucenia wszystkiego i oddania się tej książce. Naprawdę autorka zastosowała wiele chwytów, które stały się magnesem treści. To, co zawsze odróżnia według mnie książki Asi, to pióro, które daje nam poznać. Zauważyłam, że autorka lubi komplikować proste sformułowania, ale po czasie stwierdzam, że to daje smaczku tej lekturze. Bohaterowie zostali odziani w zadziorne chatakterki. On przysłowiowy, a w zasadzie możnaby rzec dosłowny argonacki dupek, a ona z głową uniesioną na poziomie, nie chowającej jej w piach. Dwoje tempetamentnych ludzi, z tego musiała wyjść mieszanka wybuchowa. Ich zetknięcie się ze sobą i ich cęte języki były- miałam wrażeniem zapalnikiem wrażen, które mialy nadejść. Chemia wyczuwalna na odległość była czymś, za co chce mi się bić brawo dla autorki. Stworzyła świetną relację głównych bohaterów.

Czy recenzja była pomocna?

kat**************************

ilość recenzji:92

15-11-2022 11:09

?Cza­sem w życiu po­trzeb­na jest odro­bi­na tur­bu­len­cji, by zro­zu­mieć, że pro­ble­my są przej­ścio­we. Po burzy za­wsze przy­cho­dzi słoń­ce.?


Uwielbiam książki z motywem hate to love i ?Kontakt? Joanny Balickiej jest na ten moment moją ulubioną pozycją w tej kategorii.


Dwudziestopięcioletnia Aurora Grey postawiła wszystko na jedną kartę, chcąc zacząć nowy rozdział w jej życiu. Udało się, jej największe marzenie właśnie się spełniło, a ona została stewardessą w elitarnych liniach lotniczych. Dzień przed rozpoczęciem pracy razem z przyjaciółką urządza małą, ale głośną imprezę. Niestety została ona szybko przerwa przez sąsiada, któremu nie podoba się hałas. Po chwili między nimi dochodzi do kłótni.
Następnego dnia dziewczyna rozpoczyna pracę w Dragon Airlines i tam odkrywa, że nieznajomy, z którym awanturowała się w nocy to Treyvon Laurent, kapitan samolotu Airbus A350, na którego pokładzie ma pracować. Ten wyniosły, arogancki, oschły i zarazem piekielnie przystojny drań bez wątpienia postanowił uprzykrzać życia Aurorze, a za cel obrał sobie, że dziewczyna sama zrezygnuje z posady, zanim jej kontrakt dobiegnie końca. Jednak dziewczyna nie zamierza poddać się tak łatwo. Pomiędzy Aurorą i Treyem iskrzy od ich pierwszego spotkania. Mimo ogromnej niechęci do siebie, pomiędzy nimi zaczyna się rodzić uczucie.

Ta książka chodziła za mną od bardzo dawna i teraz nie rozumiem, dlaczego tak długo zwlekałam z przeczytaniem Kontraktu. Bez wątpienia przeszła moje najśmielsze oczekiwania i nie dziwię się, dlaczego wszyscy tak zachwycają się tą książką. Jest świetna.

Przygotujcie się na totalny rollercoaster emocjonalny. Będzie burzliwie, żarliwie, zabawnie, gwałtownie, namiętnie, czasem przerażająco, gorąco, będzie się iskrzyć, a także poczujemy odrobinę smutku.
Napięcie pomiędzy głównymi bohaterami jest wręcz namacalne. Są momenty, kiedy nie wiadomo czy bardziej się pożądają, czy nienawidzą. Nic dziwnego, skoro są tak różni. On ceni sobie profesjonalizm, jest chamski, gburowaty, nie liczy się ze zdaniem innym, bo wszystko musi być tak, jak on chce. Choć autorka pokazała również jego troskliwą i czułą stronę i to już kompletnie podbije wasze serca. Ona natomiast jest dużo młodsza i niedoświadczona jako stewardessa. Jest bardzo pyskata, przebojowa i odważna. Jako jedna z nielicznych potrafi postawić się Treyvonowi.
Zderzenie tak dwóch silnych i różnych postaci może wywołać tylko ogień, trudny do ugaszenia. Gorących, pełnych namiętności scen, które przyprawią was o szybsze bicie serca, nie zabraknie, a fakt, że książka jest napisana z perspektywy obu bohaterów, jest dodatkowym atutem.
Nie mogę również nie wspomnieć o researchu tematu. Odwaliła kawał dobrej roboty.

Zarezerwujcie sobie dużo czasu, kiedy będziecie chcieli zacząć tę książkę, bo nie będziecie mogli się od niej oderwać. ?Kontrakt? jest po prostu
Echo Kilo Sierra Tango Romeo Alpha.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zakochanawksiażkach1991

ilość recenzji:1059

29-10-2022 09:35

Dwudziestopięcioletnia Aurora Grey została stewardessą w elitarnych liniach lotniczych. Postawiła wszystko na jedną kartę i rozpoczęła nowy rozdział w życiu. Żeby uczcić pozytywne zmiany, urządza w nowym apartamencie huczną imprezę. Jednak nie wszystko idzie tak, jak planowała.
Pewien poirytowany hałasem mężczyzna zwraca jej uwagę, po czym dochodzi pomiędzy nimi do awantury. Fakt, że facet jest niesamowicie seksowny, nie łagodzi całej sytuacji.
Następnego dnia okazuje się, że przystojny nieznajomy, z którym pokłóciła się Aurora, to Treyvon Laurent, ceniony kapitan w Dragon Airlines, gdzie dziewczyna rozpoczęła pracę.
Ten zarozumiały, odziany w bajecznie drogi garnitur oziębły drań, postanowił, że uprzykrzy Aurorze życie. Z przyjemnością doprowadzi do momentu, w którym sama zrezygnuje z nowej posady, zanim jej kontrakt dobiegnie końca.

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, lubię książki Joasi za ogromną różnorodność tematyczną, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok "Kontraktu", w którym znajdujemy motyw hate - love. Język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny, co sprawia, że książkę czyta się niezwykle sprawnie. Fabuła ciekawie nakreślona, dobrze poprowadzona, jednak tym razem zabrakło mi tego "czegoś", nie czułam wystarczającej chemii pomiędzy mną a tą książką. Historia została przedstawiona z perspektywy obojga bohaterów co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, a tym samym lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Oboje zostali dobrze wykreowani, to postaci które jak my popełniają błędy, działają pod wpływem emocji, dlatego tak łatwo w niektórych kwestiach się z nimi utożsamić. Momentami zachowanie Treyvona tak mocno działało mi na nerwy, że dosłownie miałam ochotę wejść do książki i zdzielić go w głowę, także jednego tym bohaterom odmówić nie można - ich styl bycia, nastawienie wywołuje w czytelniku ogrom skrajnych emocji. Cieszę się, że autorka w swojej powieści bardziej "pod lupę" wzięła postać męską, to miłe urozmaicenie. W tej książce z pewnością nie brakuje pikantnych scen, namiętności i pożądania, więc dla fanów mocnych wrażeń jeśli chodzi o tą sferę książka będzie idealna. Autorka serwuje również sporo zwrotów akcji, których kompletnie się tutaj nie spodziewałam, a które spotęgowały jeszcze bardziej moja chęć dalszego czytania "Kontraktu". Miło spędziłam czas z tą książką i na pewno jeszcze nie raz sięgnę po powieści autorki. Moja ocena 7/10.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zlo***********************

ilość recenzji:838

2-10-2022 11:30

Aurora Grey spełnia swe marzenie. Od teraz jest stewardessą elitarnych linii lotniczych Dragon Airlines. To idealna okazja do świętowania: w nowym miejscu, na dzień przed rozpoczęciem pracy. Głośna muzyka niestety przyciąga rozjuszonego mężczyznę. Sąsiada, który mimo swej seksowności jest strasznie arogancki i bezczelny. Dochodzi do spięcia.
Niestety to nie koniec zawirowań - to dopiero początek perturbacji. Nowym sąsiadem okazuje się pilot Dragon Airlines, z którym ma pracować. A on zrobi wszystko, aby pokazać świeżynce gdzie jej miejsce i doprowadzić do tego, aby zrezygnowała zanim jej kontakt dobiegnie końca.
Do czego posunie się Treyvon? Co zrobi Aurora? Czy da sobie wejść na głowę? Czy on dopnie swego? Z kim i z czym przyjdzie im stanąć do walki?
Jedno jest pewne: to będzie niezapomniany lot.

Joanna Balicka. Kolejna autorka, po powieści której sięgam z przyjemnością.
W najnowszej mamy motyw pilota i stewardessy. Sporadycznie się trafia a ja tak bardzo go lubię. Szczególnie jeśli jest pokazana przy okazji praca w przestworzach ze wszystkimi plusami i minusami.
I tu właśnie tak było. Dostałam pracę stewardessy od zaplecza. Fajnie budowało to klimat. Tak samo jak zawód pilota. Było bardzo realistycznie. Pięknie i jednocześnie przerażająco.
Historia głównej pary bohaterów okazała się być niezwykle pikantna. Hate - love jak marzenie. Ta ironia, to przekomarzanie się. To dogryzanie sobie, które powodowało, że powietrze było ogromnie naelektryzowane. Nasycone emocjami, które tylko czekały na iskrę, by wyzwolić ogień. Ogień i żar spalający doszczętnie. Sceny uniesień zdecydowanie oddziaływały na zmysły. Odważne, pełne pasji i chemii.
Nie obyło się również bez dramaturgii i intryg. Bez wątków, które burzyły spokój. Dostarczały adrenaliny i testowały moją cierpliwość.
Nutka humoru pozwala na złapanie oddechu. Na zmianę atmosfery i ujrzenia wszystkiego w innym świetle.
Sama kreacja bohaterów również przypadła mi do gustu. Charyzmatyczni, odważni, pewni siebie, waleczni i jednocześnie empatyczni.
Postacie drugoplanowe. Było ich trochę i każdy z nich miał kluczową rolę. Nie znalazł się tu przypadkowo. Wszystko jak widać pięknie się ze sobą łączyło.
Ale niestety wylapałam trzy rzeczy, które moim zdaniem mogły być poprowadzone inaczej. I tu mam problem z opisaniem ich tak, by nie zdradzić fabuły. Ale spróbuję.
Pierwszy z nich to wzmianka o problemie głównej bohaterki. Nie została podana przyczyna takiego stanu rzeczy a szkoda, bo ładnie by to rozbudowało fabułę. Dopełniło ją.
Drugi to jak dla mnie niepotrzebna drobiazgowość terminów medycznych. Opisów poczynionego leczenia. Moim zdaniem było to zbędne, bowiem to nie jest powieść medyczna/szpitalna.
I trzeci, najtrudniejszy w opisie. Dlatego może zaznaczę aby ominąć ten akapit, gdyż może zaspojlerować Wam. Otóż: z uwagi na przebytą trudność zdrowotną główna bohaterka została przerzucona przez ramię. Jeszcze wszystko świeże i z zaleceniami ostrożności a tu hop siup i już ją niósł. Oczyma wyobraźni widziałam jak cały trud lekarzy legnie w gruzach.
Mimo kilku minusów to była piękna historia. Przesłanie trafiło wprost do mego serca. Spędziłam z nią cudowne chwile. Bawiłam się wyśmienicie. Emocje zmieniały się niczym w kalejdoskopie. Sama je wyraźnie czułam. I czułam bohaterów. Ich rozterki i bolączki. To jak radzili sobie z życiem i nowościami, do których nie przywykli.
Dodająca otuchy i nadziei powieść wyniesienie Was na wyżyny. Dostarczy wielu wrażeń. Skutecznie oderwie Was od rzeczywistości. Mnie oczarowała, dlatego zachęcam do czytania. Warto ją przeczytać.

Polecam
...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ksiazkowy_mruczek

ilość recenzji:100

20-09-2022 11:27

Kontrakt? jest to romans z bardzo wyraźnym motywem hate-love, który wyszedł spod pióra Joanny Balickiej. Hipnotyzująca okłada, intrygujący opis i autorka, którą lobię. No musiałam przeczytać tę książkę. Jednak zanim podzielę się swoją opinią to mała informacja na wstępie: w tej historii znajdziemy wiele pikanych scen zbliżeń, dlatego jest to lektura dla dorosłych czytelników.
Bardzo lubię twórczość autorki za styl pisania, warsztat, to że widać, iż rzetelnie przygotowuje się do tematu, który podejmuje w swoich historiach oraz za to, że tworzy książki, które porywają od pierwszych stron. Pierwszy raz przy jej twórczości mam tak, że zarówno sama historia jak i bohaterowie wywołali u mnie tak skrajne odczucia znużenia oraz zachwytu. Zacznijmy od pierwszego odczucia - znużenia. Pierwsza część historii bardzo, ale to bardzo mi się dłużyła. Nie mogłam się wczuć ani w historię ani w relacje między bohaterami, którzy w pewnym momencie zaczęli działać mi na nerwy. W drugiej połowie książki było całkowicie na odwód, ale do tego zaraz przejdziemy.
Treyvon to arogancki, bezczelny, chamski seksoholik. Wszystko musiało być tak jak on chce, zapomnijcie by zrozumiał słowa odmowy. Jednego mu nie można odebrać jest bardzo doświadczonym i odpowiedzialnym kapitanem. Jedna z nielicznych cech, jaką w nim lubię, to że bardzo dba o bezpieczeństwo swojej załogi oraz pasażerów-tym mi zaimponował. Trochę lepiej poznajemy go w drugiej połowie i powiem, że jestem w stanie zrozumieć niektóre jego zachowania oraz to skąd się wzięły? ale tylko niektóre.
Aurora też nie wywarła na mnie dobrego wrażenia. Pewna siebie kobieta, inteligenta a momentami jej zachowanie było dla mnie tak głupie i niezrozumiałe, że szok. Wielki plus za to, że potrafiła kapitanowi odpyskować nie bojąc się go, lecz co z tego jak oddała mu się praktycznie kiedy i gdzie chciał? Z jednej strony ją wkurzał czy obrażał a za chwilę bez problemu rozkładała przed nim nogi. Rozumiem, że może lubić seks czy dreszczyk emocji, lecz w moim odczuciu zabrakło mi tu odrobiny więcej szacunku do samej siebie. Ogólnie relacja tej dwójki, zwłaszcza w pierwszej połowie, jest bardzo napięta. Opiera się na potyczkach słownych, które swoją drogą są genialne, choć jest ich za dużo, docinkach oraz seksie. Zero większej akcji czy uczucia.
Druga połowa książki to całkowicie inna bajka. Jest akcja, zaskoczenie, pojawiają się uczucia i coś więcej poza utarczkami słownymi. Dzięki temu, że bohaterowie zaczynają rozmawiać więcej się o nich dowiadujemy, pojawia się ex pilota, jest intryga, zaskoczenia i rollerkoster emocjonalny. Innymi słowy, nadrabiamy wszystko to czego zabrakło w pierwszej połowie i śmiało mogę powiedzieć, iż po części rekompensuje to początkowe trudności. Tylko trzeba dotrwać.
Największe brawa należą się autorce za wykonany research odnośnie lotów oraz zachowania załogi. Dzięki niemu można naprawdę się poczuć jakbyśmy byli w kabinie obok pilota. Jest terminologia, zasady, postępowanie załogi. Wielkie brawa za to, iż nie zostało to potraktowane pobieżnie. To kocham w twórczości Pani Asi - tę dokładności i przygotowanie.
?Kontrakt? to książka z bardzo dobrą fabułą. Pomimo iż męczyłam się na początku i nie polubiłam bohaterów to sam pomysł na fabułę, potyczki słowne czy motyw lotnictwa bardzo mi się spodobał. Dla tej drugiej części historii warto przejść przez początek. Polecam Wam tę pozycję

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Marta ONIECKA.

ilość recenzji:287

17-09-2022 15:20

? Kontrakt?

?Treyvon rozpalił we mnie ogień, a później obserwował, jak płonęłam..tylko po to, by zamienić mnie w pył.On tego chciał. Zapragnął widzieć mnie słabą, a ja tak naiwnie mu na to pozwoliłam.?

Ta książka była dla mnie wyzwaniem. Nie tylko dlatego, że początek roku szkolnego to totalny chaos i już oczywiście mamy domową infekcję. Treyvon Laurent był największym wyzwaniem?
Skłamałabym mówiąc, że już dawno żaden bohater nie działał mi na nerwy tak jak on. Ale zwykle są to bohaterowie negatywni, czarne charaktery drugoplanowe , a nie pierwszoplanowy bohater romansu. Oj skubany wyzwala emocje i mordercze instynkty.

Przystojny 38 letni kapitan Dragon Airlines. Zarazem samiec z mega przerostem ego, przyzwyczajony, że wszystko jest jak on chce, a jak ktoś próbuje mu się postawić to robi z jego życia piekło. Bezczelny, chamski, okrutny? Ech , weź tu człowieku znajdź zalety ?

No i ona? Młodsza bo 25 letnia Aurora Grey. Wielbicielka książek Sparksa i piosenek Britney Spears. Początkująca stewardessa, która jeszcze nie zaczęła pracy, a już nadepnęła szefowi na odcisk. On tego nie daruje ale ona też nie ma zamiaru łatwo się poddać.

Jednak nie da się ukryć, że pod tą ich nienawiścią, płonie ogień , a w sumie ta pozorna nienawiść go rozpala. Jaki będzie finał tej wojny ?

To moja pierwsza książka Joanny Balickiej. Autorka ma bardzo fajny styl , lekki i przystępny. Co zwraca uwagę to fakt, że z pewnością świetnie przygotowała się do tej książki lub po prostu ma niemałą wiedzę na tematy związane z lotnictwem. Wszystko jest profesjonalnie , a zarazem zrozumiale dla każdego laika , opisane. Dzięki temu ta książka to lot pełen wrażeń i emocji, choć nie raz czekają czytelnika turbulencje :)

Fakt, Treyvon z początku nie zrobił na mnie dobrego wrażenia, myślałam jak ja przetrwam do końca tak zgrzytając zębami. Postać Aurory rekompensowała mi jego chamstwo. Podziwiałam jej wytrwałość i opór jaki stawiała choć chwilami, a z biegiem czasu coraz częściej poddawała się ale ?namiętności. Autorka zapewnia nam nie mało scen erotycznych, mocno rozgrzewających, jednak nie ma ich aż nazbyt wiele. Nie dominują co jest wielkim plusem.

W końcu udało mi się znaleźć coś za co polubiłam tego gbura - jest bardzo kreatywny w wypowiadaniu wysublimowanych gróźb pod adresem osób, do których nie pała sympatią. Chociaż w sumie on prawie nikogo nie lubi, więc musiałby je rzucać non stop. Precyzyjniej to ujmując - mam na myśli groźby do osób, którymi wyjątkowo gardzi, lub o które jest?zazdrosny ? Czy to możliwe ? Jak pojawi się pewien atrakcyjny lekarz na horyzoncie, który w przeciwieństwie do Laurenta , potrafi okazać Aurorze czułość i szacunek - wszystko jest możliwe.

Ale jedna kobieta, która już raz niesamowicie skrzywdziła tego mężczyznę, odebrała mu wszystko co uważał w swoim życiu za bezcenne, nadal nie daje mu spokoju. Jak skrzywdzi go tym razem i czy tylko jego ?

Autorka porusza tu też temat bezpłodności. Był moment, że bałam się ?cudu?. Nie wiem jak Was ale mnie drażni wyjątkowo gdy w książkach bohaterka jest bezpłodna, a nagle udaje jej się zajść w ciążę. Właśnie z NIM. Tym jedynym jakby jej jajeczko czekało właśnie na niego. Wg mnie jest to krzywdzące, dające taką złudną nadzieję, osobom borykającym się z tym problemem. Tu Joasia podeszła do tego realistycznie. Wybrnęła rozsądnie z sytuacji dzięki czemu nie zaliczyłam tak częstego przewracania gałkami ocznymi ;)

Poruszony też jest temat rodzicielstwa z innej strony. Ta książka pokazuje, że nie tylko te osoby, które spłodziły dziecko, mogą być rodzicem, mogą kochać tę małą istotkę i może być ona dla nich całym światem.

Podsumowując , książka była ciekawa, wręcz świetna. Jest w niej dużo humoru, dużo namiętności ale też chwil trzymających w napięciu, niepewności, jak takich podnoszących ciśnienie czy wręcz wzruszających. Bohaterowie działają sobie na nerwy niesamowicie ale też nie dopuszczają do siebie uczuć, które budzą się do życia niezależnie od nich. Miłość nie pyta, nie puka do drzwi, pcha się w życie z butami w najmniej spodziewanym momencie. Czy oni tego doświadczą , przekonajcie się sami. ?Kontrakt? to grubasek, który mi zająłby znacznie mniej czasu gdybym miała mniej na głowie. Jednak nie tylko czytaniem człowiek żyje. Ale warto spędzić mile czas z tą książką. Polecam gorąco. Ten lot będzie niezapomniany :)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

bethwithbooks

ilość recenzji:125

15-09-2022 12:04

Znacie twórczość Joanny Balickiej???

Ostatnimi czasy jest to chyba autorka, o której każdy słyszał lub przeczytał chociaż jedną książkę. Powieści, które wydaje robią furorę na bookstagramie, booktoku i wszędzie, gdzie tylko się pojawią. Nie będę kłamać - widząc ten "szał" na książki autorki byłam baaardzo sceptycznie nastawiona i bałam się, że gdy już postanowię po którąś sięgnąć, to się zawiodę. Dlatego jej twórczość postanowiłam poznać poprzez książkę KONTRAKT, bo zawiera motyw lotniczy, który bardzo lubię. Jakie są moje wrażenia po tej historii?????

Ogólne - świetne! Nie spodziewałam się, że ta książka aż tak mnie wciągnie! Teraz naprawdę rozumiem wszystkie zachwyty nad twórczością autorki, bo na własnej skórze przekonałam się, że potrafi napisać dobrą historię z ciekawymi zwrotami akcji i naprawdę gorącymi scenami????

Ostatnio pokochałam całym sercem motyw hate-love, który występuje właśnie w tej książce, więc wszystkie cięte komentarze były jak miód na moje serce - im bardziej teraz się nienawidzą, tym bardziej później nie będą mogli bez siebie żyć???? I chociaż bohaterowie bywali chwilami uparci czy nawet nieco infantylni - no cóż, taki ich charakter. Wolę ich nieco dziecinnych, niż całkowicie papierowych, którzy nie wzbudziliby we mnie żadnych emocji??

Z ręką na sercu mogę polecić Wam KONTRAKT, od którego zaczęła się moja przygoda z twórczością Joanny Balickiej. Mam nadzieję, że wstrzeli się w Wasz gust czytelniczy i pokochacie tę historię tak samo mocno jak ja??

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Tatiasza i jej książki

ilość recenzji:1

5-09-2022 18:51

?Czasem w życiu potrzebna jest odrobina turbulencji, by zrozumieć, że problemy są przejściowe. Po burzy zawsze przychodzi słońce.?

Aurora Grey ma dwadzieścia pięć lat, jest pełną energii i zachłanności na życie kobietą. Właśnie spełniło się jej marzenie, została stewardessą elitarnych linii lotniczych. Swój sukces i znaczące zmiany w życiu postanawia uczcić urządzając imprezę w nowym apartamencie. Nie wszystko jednak idzie po jej myśli, a hałas głośnej muzyki ściąga do niej mocno wkurzonego sąsiada. Od słowa do słowa, wybucha awantura, trzaskają drzwi i rzucane są groźby. Następnego dnia Aurora melduje się w nowej pracy, jej zdziwienie i niedowierzanie jest ogromne, kiedy okazuje się, że facet, z którym wczoraj zadarła jest cenionym kapitanem linii lotniczych w których właśnie rozpoczyna pracę. I to z nim ma się odbyć jej pierwszy lot. Treyvon - zarozumiały, zapatrzony w siebie seksowny mężczyzna oświadcza, że nie ma zamiaru gościć jej na swoim pokładzie. Zrobi wszystko, aby czym prędzej zrezygnowała z pracy.

Czy kobieta się podda, odpuści, czy będzie wręcz przeciwnie z zadziornością i zaciętością pokaże mu na co ją stać? Akcja powieści toczy się dynamicznie, fabuła ciekawie poprowadzona. Niepodważalnym atutem powieści są dialogi, cięte riposty, przekomarzania. Z łatwością i umiejętnie Autorka ukazuje emocje, porywy serca, wewnętrzne rozterki, zmagania jakie toczą ze sobą nasi bohaterowie. A ci rewelacyjnie ukazani. Różni ich wszystko, a jednak coś niesamowicie do siebie przyciąga. To z ich perspektywy toczy się narracja. Ona jest sporo młodsza od niego, ma niewyparzony, cięty język, jest inteligentna, zadziorna, wie czego chce od życia. On dominujący, władczy, pewny siebie, skryty mężczyzna. Między nimi iskrzy od nadmiaru emocji, są jak dwa wulkany, które w każdej chwili mogą wybuchnąć.

Obydwoje mają za sobą jakieś niemiłe, bolesne doświadczenia, doznali zawodu, przez to ich zaufanie jest bardzo ograniczone. Czują niechęć do trwałych związków. Ich relacja jest skomplikowana, przepełniona niechęcią, udawaną obojętnością i? wzajemną fascynacją. Obydwoje przywdziali maski. On ukrywa prawdziwego siebie, to jak bardzo został zraniony przez kobietę. Umiejętnie testuje jej cierpliwość i granice wytrzymałości. Ona nie pozostaje mu dłużna, na zewnątrz uśmiech, a w środku burza sprzecznych emocji. Dokąd ich to wszystko zaprowadzi? Czy wybuchowa relacja przerodzi się w coś innego? Erotyzm, pożądanie, seksualne napięcie, bije z tej wciągającej powieści. Wszystko z wyczuciem i subtelnością.

Rewelacyjna opowieść! Intensywna relacja hate-love, namiętność, szalejące uczucia i ogromne poczucie humoru. Bardzo polecam! Tatiasza i jej książki :)

Czy recenzja była pomocna?

Kam****************

ilość recenzji:166

26-08-2022 13:08

??Recenzja??

"Miłość nie objawia się w momencie straty. To twoje" wszystko albo nic" kiedyś przestanie działać. Najpierw naucz się kochać... (...)... zanim wypowiesz te słowa na głos."

Aurora Grey rozpoczyna pracę jako stewardessa w elitarnych liniach lotniczych. Sukces w końcu trzeba opić. Głośna imprezka wraz z przyjaciółką w nowym apartamencie kończy się kłótnią z sąsiadem. Ale jakim... Arogancki i piekielnie przystojny. Nie wiedziała tylko, że następnego dnia ponownie go spotka.

Treyvon. To właśnie z tym mężczyzną zadarła. On będzie kapitanem statku Dragon, a ona będzie musiała z nim pracować. Sprawi, że jej praca zamieni się w koszmar, a kontrakt, który podpisała, rozwiąże szybciej, niż myśli.

Czy jego plan się powiedzie? A może to Autora pokaże, że drzemie w niej diabeł. Czy pożądanie, które się między nimi narodzi, doprowadzi do miłości?

"Kontrakt" To książka, która pokaże wam, że walka pomiędzy kobietą a mężczyzną może być zacięta. Nienawiść, która się narodzi, sprawi, że rozniecą ogień pożądania.

Co to była za książka!!! Chyba muszę stwierdzić, że najlepsza według mnie jaka dotąd wyszła spod pióra autorki. Nie potrafiłam przestać je czytać. Hate-love był tutaj na najwyższym poziomie. Autorka wie jak połączyć miłość i nienawiść, aby stworzyć piekielny duet, który spali wszystko dookoła. No i oczywiście nie zabraknie ciętych odzywek, dużej dawki humoru i tekstów, które są warte zapamiętania.

Akcja nawet na chwilę nie zwalniała. To jak wytworzyła relacje pomiędzy bohaterami, jest godne podziwu. Oni wręcz nie potrafili się znieść, ale jednocześnie ich ciała się przyciągały. Kiedy zderzyli się w miłosnych uniesieniach, wszystko przybierało kolor czerwony. Jak te sceny zostały opisane. Miało się wrażenie, jakby było się ich uczestnikiem. Ale w końcu autorka jest mistrzynią hot scen.
Jeśli myślicie, że czytaliście już coś takiego, to muszę was zaskoczyć, ale nie. To było coś nowego, lekkiego, ale zarazem sprawiającego, że nawet mimo zakończenia ma się niedosyt. I co mi się podobało to powrót prokuratora Hogana w epilogu. Co tam robił? O tym musicie przekonać się sami.
Nie jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Już poprzednie książki sprawiły, że pokochałam jej pióro. Zawsze daje nam niezapomniane wrażenia. Sceny, które wywołają zawał serca oraz wiele emocji, które rozbiją was od środka. Nie możecie przejść obojętnie obok tej pozycji. Musicie po nią sięgnąć i wzbić się w przestworza. Uwierzcie mi, tam na górze wszystko wydaje się inne.??

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zaczytana_margaretka

ilość recenzji:124

20-08-2022 15:59

Gorący romans w przestworzach? ??

Przed wami wciągająca i intrygująca pozycja, dzięki której odlecicie myślami daleko od codzienności.

Apodyktyczny kapitan airbusa i nieopierzona stewardessa. Ich pierwsze spotkanie było drobną wpadką, kolejne totalną katastrofą. Od tego momentu pałają do siebie wrogością i nienawiścią.

Relacja hate - love na wysokim poziomie, zagrywki godne gimnazjalistów i cięte języki, którymi nie pogardziłby żaden komik. Zamknięci w metalowej puszce, tysiące metrów nad ziemią, zmuszeni są przetrwać razem rok. Jednak on ma inne plany i już główkuje jak tu się pozbyć świeżynki. Treyvon zawsze stawia na swoim, dlatego jest przekonany, że jego plan się powiedzie. Aurora okazała się jednak godnym przeciwnikiem i nie pozwoli by jakiś mężczyzna rozstawiał ją po kontach, czy mówił jak ma żyć, nawet jeśli jest nim przystojny blondyn, skrywający pod mundurem spełnienie mokrych marzeń.

Burzliwa historia, zawierająca ciągłe turbulencje sprawia, że podróż po kolejnych stronach odbywa się z prędkością światła. Zawiłe relacje, wybuchowa atmosfera i nieoczekiwane zwroty akcji. Uczucie rodzące się z nienawiści i niezdrowe relacje przeważają w życiu Treyvona. Zimny i wybuchowy drań ubrany w bajecznie drogi garnitur zatrzęsie całymi liniami Dragon Airlines. Aż szkoda, że ta historia dobiegła końca.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

za_czy_ta_na

ilość recenzji:175

11-08-2022 17:26

?Kochałem obserwować jak jej krągłe ciało wyprężało się w idealny łuk, a ona wyszeptywała sylaby mojego imienia, jakby błagała, bym zagłębił się w niej nie tylko fizycznie, ale też wszedł w jej duszę; wczepił się w umysł, pogrążył w żyłach i zaatakował układ nerwowy.?

Marzenia Aurory właśnie się spełniają. Od zawsze chciała latać, a teraz ma szansę zostać stewardessą w elitarnych liniach lotniczych Dragon Airlines.
Aby uczcić nową pracę Aurora urządza w nowym apartamencie głośną imprezę, którą dość szybko przerywa niezadowolony sąsiad z pokoju obok.
Dochodzi między nimi do nieprzyjemnej wymiany zdań. Następnego dnia okazuje się, że gburowaty ale piekielnie przystojny nieznajomy , z którym Aurora się pokłóciła to Trayvon Laurent - kapitan Airbus A350, samolotu na pokładzie którego ma rozpocząć pracę...
Trayvon ceni w swojej załodze profesjonalizm. Nienawidzi świeżaków. Postanawia za wszelką cenę uprzykrzyć nowej pracownicy życie tak, by zanim kontrakt dobiegnie końca sama zrezygnowała z posady.

Zderzenie dwóch silnych osobowości zapowiada tylko jedno- pożar i to na szeroką skalę.

To jest moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Nie miałam więc pojęcia co mnie czeka jednak to, a dokładniej mówiąc ?Kontrakt? przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Teraz rozumiem te wszystkie zachwyty nad tą książką i absolutnie się z nimi zgadzam.

?Kontrakt? to powieść przesiąknięta emocjami. Książka od której nie mogłam się oderwać. Już sam fakt, że akcja rozgrywa się wśród personelu lotniczego i w dużej mierze na pokładzie samolotu było dla mnie czymś nowym i intrygującym.
Swoją niezwykłość ta powieść zawdzięcza jednak przede wszystkim genialnym, kipiącym emocjami dialogom. Słowne batalie jake rozgrywały się pomiędzy parą głównych bohaterów to mistrzostwo świata. Oj dzieje się. Lecą iskry, sypią się wióry, a Ziemia się trzęsie. Mówię wam to trzeba przeczytać.

Uwielbiam powieści z motywem hate-love szczególnie gdy jest on tak mocno zaakcentowany jak w ?Kontrakcie?. Napięcie między Aurorą a Trayvonem jest wręcz namacalne. Pożądają siebie a jeszcze bardziej nienawidzą. Przyznaję, że po raz pierwszy w książce nie przeszkadzała mi duża ilość scen erotycznych, a wręcz przeciwnie ja na nie z niecierpliwością czekałam ???? Joanna Balicka opisuje je zadziwiająco realistycznie i nie było żadnego problemu by sobie wyobrazić każdy moment.

?Kontrakt? to nieszablonowa, porywająca i zaskakująca powieść z wyrazistymi bohaterami i pobudzającymi wyobraźnię gorącymi scenami seksu. Polecam gorąco.????????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Sowka.jowitka

ilość recenzji:168

11-08-2022 14:58

"Kontrakt" Joanna Balicka
...
Premiera: 27.o7.2o22

Aurora Grey to młodziutka dziewczyna, która zostaje stewardessą w elitarnych liniach lotniczych. Jest piękna i zadziorna, ale również pracowita.

Treyvon Laurent to ceniony kapitan w Dragon Airlines. Jest nieziemsko przystojny, uwodzicielski, wybuchowy, wredny i zarozumiały.

Aurora i Treyvon zaczęli swoją znajomość od kłótni, licząc na to, że nigdy więcej nie staną sobie na drodze. Jednak gdy okazało się, że dziewczyna jako stewardessa dołączła do zespołu mężczyzny, który jest cenionym kapitanem, ich spotkania stały się nieuniknione.

Aurora była nowicjuszem, a Treyvon nie tolerował nieprofesjonalistów. Postanowił sprawić, że dziewczyna ze swojego rocznego kontraktu zrezygnuje już w pierwszych dniach pracy. Aurora dostając tę pracę spełniła swoje marzenia z dzieciństwa. Nie zamierzała z nich rezygnować. Postanowiła zrobić wszystko aby pokazać swój profesjonalizm.

Czy Treyvonowi uda się zniechęcić do pracy Aurorę? Czy może jednak dziewczyna nie da się sprowokować mężczyźnie? Jak będzie wyglądała ich wspólna praca? Czy ich początkowa nienawiść może przerodzić się w miłość?

"Kontrakt" nie jest pierwszą książką autorstwa Joanny Balickiej, którą czytałam, więc miałam okazję zapoznać się już z jej stylem pisania. Autorka ma lekkie pióro, które czyta się z szybko i przyjemnie.

Autorka postawiła na interesującą fabułę. Sama nigdy nie miałam okazji polecieć samolotem więc fajnie było polatać z przystojnym lecz wrednym pilotem oraz z piękną lecz zadziorną stewardessą. Z taką załogą turbulencje są nieuniknione.

Bohaterowie zostali wykreowani w świetny sposób. Posiadali takie cechu charaktery, że stali się bardzo wyrazistymi postaciami. Treyvon to mężczyzna, którego nienawidzi i kocha się jednocześnie. Natomiast Aurorę to dziewczyna z, którą można się zaprzyjaźnić.

Ich pierwsze spotkanie było ... Zabawne... tak tak, zabawne ale tylko dla czytającego. On był opryskliwy, niemiły i chamski ona nie pozostawała mu dłużna. I jej początkowy zachwyt jego osoba szybko przerodził się w wrogość. Moje pierwsze zdanie na jego temat było: ale z niego dupek.I odziwo po mimo jego negatywnych cech od razu go polubiłam. (Tak wiem, sama tego nie rozumiem)
A ich wymiana zdań często była zabawna. Dlatego też zawsze wyczekiwałam ich spotkań, zwłaszcza, że nie brakowało w nich również pikanterii.

"Kontrakt" to książka, którą dobrze się czyta. Jest bardzo wciągająca a do tego napisana z perspektywy dwóch głównych bohaterów. Bardzo lubię romanse typu hate-love. Gdy nienawiść przeradza się w miłość. Więc jeśli lubicie taki typ książki to zdecydowanie "Kontrakt" jest dla was pozycją obowiązkową.
I jeszcze muszę dodać, że bardzo podoba mi się okładka, która w zupełności oddaje treść książki. Można przy tej książce odlecieć...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

boo***********************

ilość recenzji:1039

10-08-2022 19:53

Sama wzmianka o lotnictwie niektóre osoby przyprawia o dreszcz, inni natomiast wprost kochają latać- nawet na tyle, by związać swoje życie z tą właśnie dziedziną. Teoretycznie samoloty to najbezpieczniejszy środek transportu, wiele z nich zapewnia cały szereg udogodnień dla pasażerów i od jakiegoś czasu zaczęły być dostępne niemal na każdą kieszeń. Jednak ocena lotnictwa z punktu widzenia pasażera, a punktu widzenia osób zatrudnionych to dwie, odmienne kwestie. By poznać choć odrobinę ten świat od wewnątrz, można sięgnąć po ten romans i połączyć przyjemne z pożytecznym.
Aurora to młoda dziewczyna, która przeprowadza się do Bostonu, by zacząć nowy rozdział życia. Od dziecka kochała samoloty, a bycie stewardessą to po części spełnienie jej marzeń. Jest zdeterminowana, by pozostać częścią linii lotniczych i zwyczajnie być szczęśliwa. Nie ma najlepszych doświadczeń w związkach, stąd najlepiej by było aby na jakiś czas unikała ich, po to by stanąć pewnie na własnych nogach. Aurorę cechuje cięty język i zdolność natychmiastowej riposty, nie owija w bawełnę, gdy wymaga tego od niej sytuacja. Romans nie znajduje się na liście jej planów, jednak plany mają to do siebie, że lubią przecież nie wypalać.
Treyvon jest szanowanym kapitanem, a dzięki swoim umiejętnościom i doświadczeniu może się pochwalić nie lada autorytetem. Powala swoją powierzchownością, niestety nie można tego powiedzieć o jego charakterze. Określić go jako trudnego we współpracy to zbyt mało, by opisać jego osobę. Jest wulgarny, krnąbrny, uparty, nie słucha poleceń i uprzykrza życie tym, którzy stanęli mu na odcisk. Kobiety służą mu jedynie do zaspokajania potrzeb, nie w głowie mu wchodzenie w jakikolwiek związek, choć powody, jakie go ku temu pchnęły pozostają jego skrzętnie skrywaną tajemnicą. Czy taki człowiek może mieć gdzieś głęboko w sercu pokłady uczuć, które zdołają się uwolnić?
"Kontrakt" to idealne odzwierciedlenie romansu hate-love, w którym aż kipi od emocji. Nienawiść tu przedstawiana jest naprawdę szczera, stanowi nieodłączny element interakcji między głównymi bohaterami, oczywiście wraz z ogromnym pożądaniem, nad którym nie są w stanie zapanować. W powieści znajdziemy całe mnóstwo scen zbliżeń, bowiem przez długi czas "związek" Treya i Aurory opiera się tylko na relacji fizycznej. Jednak dzięki lekkości narracji i szybkiemu rozwojowi zdarzeń nie odczuwa się przytłoczenia treściami erotycznymi. Przytłoczenie odczułam niestety wielokrotnie powtarzanym zwrotami odnośnie klikania i ruchów języka wewnątrz jamy ustnej oraz zagryzania warg bądź wewnętrznej części policzka, co dla mnie było męczące i zupełnie niepotrzebne. Za to fabuła poprowadzona została bardzo sprawnie i z pewnością nie ma tu czasu na nudę, bowiem dzieje się wiele, dzięki czemu nie odczuwamy ilości stron książki. Słowne potyczki Treya i Aurory jak dla mnie były mistrzowskie i naprawdę napisane z pomysłem, a także oryginalnie. Zabrakło mi odrobinę rozwinięcia ich prywatnych spraw (przeszłości Aurory i kwestii rodzinnych Treya), za to w pełni zaspokojona zostałam jeśli chodzi o odzwierciedlenie pracy załogi samolotu (widać tu duży research Autorki, co zawsze doceniam). I choć trochę z tyłu głowy miałam myśl, że książka o podobnym zamyśle była już w moich rękach to ogólnie podsumowując miło spędziłam z nią czas, co zawdzięczam zarówno wartkiej akcji, nieprzewidywalności bohaterów ale i przyjemnej narracji Autorki. To zdecydowanie jedna z tych lektur, która idealnie nadaje się na oderwanie od codzienności.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

pot*********************

ilość recenzji:295

10-08-2022 17:17

Aurora Grey właśnie dostała nową posadę stewardessy w elitarnych liniach lotniczych. W końcu jedno z jej największych marzeń się spełni, jednak nie wszystko idzie zgodnie po jej myśli.
Treyvont Laurent jest cenionym kapitanem w Dragon Airlines i obrał sobie za cel uprzykrzenie życia dziewczynie i doprowadzenie, że sama zrezygnuje z pracy, zanim jej kontrakt dobiegnie końca.


W "Kontrakcie" Joanny Balickiej zdecydowanie dominuje humor, ale nie tylko. Mamy świetnie skonfigurowaną fabułę z tajemnicami oraz romansem. Potyczki słowne, wzajemne dogryzanie sobie bohaterów wielokrotnie doprowadziły mnie do niekontrolowanego napadu śmiechu, nie mogłam z nich.
Aurora z pewnością potrafi pokazać pazurki, jest odważna i ma równie cięty język co Trey, nie pozwoli nikomu sobą pomiatać. Polubiłam ją już od piewszej strony.
Treyvont jest przystojny i zbyt pewny siebie, na początku nie zrobił na mnie pozytywnego wrażenia, wręcz przeciwnie. Był zarozumiały i chamski, liczył się tylko on i nikt inny. Z czasem, kiedy poznajemy jego przeszłość oraz sekrety, wydaje się być zupełnie inny, jakby miał dwa oblicza i pozwala się polubić i jak się okazuje, on również ma uczucia, które łatwo zranić. W tym drugim wydaniu polubiłam go o niebo bardziej i nawet w pewnym stopniu zrozumiałam jego zachowanie, było mi go żal.
Ta wybuchowa dwójka jest doskonałym przykładem tego, że od nienawiści do miłości jest tylko jeden krok. Ciągle skakali sobie do gardeł, jednocześnie było czuć pomiędzy nimi kipiące pożądanie, autorka świetnie nam to zobrazowała. Książka zawiera całkiem sporo konkretnych, smacznych scen erotycznych, więc to jest mocna pozycja 18+.
Spodobało mi się także pokazanie jak wygląda praca stewardessy oraz kapitana, było to dla mnie coś zupełnie nowego i cieszę się, że większość akcji rozgrywała się w samolocie, a nie gdzieś zupełnie indziej i nie było to tylko tłem.
Polecam ?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Anita Bojar.

ilość recenzji:307

9-08-2022 14:07

?Rzeczywiście miał zamiar wstrząsnąć moim światem. Skoro był falą, to wkrótce zmiecie mnie z powierzchni ziemi niczym tsunami.?
Aurora Grey dostaje pracę jako stewardessa w elitarnych liniach lotniczych. Z tego powodu urządza imprezę w apartamencie i już pierwszego dnia wdaje się w konflikt z sąsiadem. Nie wie, że ten facet jest kapitanem w zespole, w którym będzie pracować. Już od samego początku naraziła się osobie, która nienawidzi nowicjuszy. Jej wymarzona praca zamienia się w koszmar. Czy wytrzyma? A może znajdzie sposób na złośliwego kapitana?
Treyvon Laurent jest jednym z najlepszym kapitanów w firmie. Czuje się bezkarny, gdyż posiada procent udziałów w firmie. Od samego początku wziął sobie na cel nową pracownicę. Nie dość, że nie znosi nowych ludzi w zespole to jeszcze dziewczyna naraziła mu się poprzedniego wieczora. Teraz zrobi wszystko, aby Aurora zrezygnowała z pracy. Czy tylko o to chodzi? A może nowa stewardessa wpadła mu w oko?
Bardzo podobała mi się fabuła przedstawiona przez autorkę. Któż nie chciał by czytać o przystojnym pilocie, o którym marzy niejedna kobieta. Książkę zaczęłam czytać na Wattpad i gdy tylko dowiedziałam się, że zostaje wydana musiałam ją mieć.
Bohaterzy są dobrze wykreowani. Stopniowo odkrywamy ich sekrety i mamy czas na przyzwyczajenie się do nich. Z początku Trey wydawał mi się strasznym gburem, któremu wszystko wolno i z nikim się nie liczy. Znając jego historię troszkę zaczęłam go lubić. Jednak nie mogłam mu wybaczyć traktowania Aurory. Dziewczyna nie miała lekkiego życia i chciała zacząć nowe a tu proszę kolejne kłopoty. Lecz silna i zadziorna nie da się tak łatwo, potrafi się odgryźć.
Wątek hate-love w książkach jest bardzo często spotykany. Mimo nienawiści dwóch ludzi ciągnie do siebie niewidzialna siła. W tym przypadku mimo wzajemnej niechęci bohaterowie nie mogli oprzeć się pożądaniu, które między nimi się rodziło. Podobały mi się słowne potyczki Autory i Trey?a ich dialogi były cudne. Nie można się z nimi nudzić. Sceny erotyczne które serwuje autorka rozgrzeją Was do czerwoności. Szczególnie zapadły mi w pamięć nietypowe miejsca uprawiania seksu. Swoją drogą ciekawe inspiracje. W epilogu pojawiły się postacie, które mnie zaintrygowały i to było świetne zagranie ze strony autorki.
To moje drugie spotkanie z autorką i jej styl pisania spodobał mi się. Będę obserwować dalszy rozwój pisarki i mam nadzieję, że jeszcze niejednokrotnie nas zaskoczy. Teraz czekam na kolejną propozycję od niej.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

samotnie.wsrod.ksiazek

ilość recenzji:66

8-08-2022 10:33

Czy macie ochotę na lot, po którym zupełnie inaczej spojrzycie na turbulencje?????

25-letnia Aurora Grey chce rozpocząć życie pełne wyzwań, ale i stabilności finansowej. W spełnieniu marzeń dziewczyny, ma pomóc praca- rozpoczyna karierę jako stewardessa w elitarnych liniach lotniczych. W momencie, gdy dziewczyna otrzymuje upragnioną posadę, postanawia uczcić to ze swoją przyjaciółką. Niestety, przyjemne chwile zostają zakłócone przez pieklącego się mężczyznę, który choć jest niebywale seksowny, to jednak zniechęca do siebie Aurorę swoim wrednym charakterem. A żeby było jeszcze ciekawiej, okazuje się, że jest to jej przyszły szef...
Czy tak trudny początek i obopólna niechęć może obfitować wspólną przyjaźnią i akceptacją?

Ja wszystkie książki Autorki mam na półce. Przeczytane, wygłaskane, a nawet i czasami troszkę sponiewierane(nadmiar emocji????) I tak, jak serię "Korepetytor" uważam za bardzo niegrzeczną, a książkę "Fałszywy narzeczony" za romantyczną i życiową, tak "Kontrakt" posiada w sobie wszystkie te cechy.
Autorka postawiła tu na dwa główne wątki- relację Traya i Aurory oraz pełną mrocznych duchów z przeszłości, historię samego Trayvona. Jesteśmy świadkami jego walki z ciężką i wyjątkową bolesną przeszłością, a także nie mniej trudniejszą decyzją, odnośnie przyszłości.
Co do relacji bohaterów. Dzieje się! Jest to po prostu dwójka osób, którym trzeba pozabierać wszystkie ostre przedmioty, gdy przebywają w jednym pomieszczeniu???? Zwłaszcza, że powiedzmy to otwarcie, Autorka stworzyła bohatera, który jest kawałkiem skur****na. Seksownym, męskim, fakt, ale jednak draniem.
"Kontrakt" to książka, która pokazuje, że dwoje ludzi z zupełnie różnych światów, o odmiennych charakterach, może znaleźć punkt wspólny. To bardzo emocjonalna historia, która ukazuje ból związany ze zdradą, nie uczciwością i nienawiścią zżerającą od środka. To książka, która namieszała mi kompletnie w głowie i wywołała spustoszenie w ??????
Jest bardzo romantycznie, zmysłowo, namiętnie, ciut niebezpiecznie, ale przede wszystkim- cała gama zaskoczeń, zwrotów akcji, które sprawiają, że nie będziecie mogli odłożyć tej książki, dopóki nie przeczytacie ostatniej strony. Polecam!!! PS. Droga Autorko, kolejny raz brawo za każdy dopracowany, przemyślany element, szczególik, detalik tej książki. Research musiał być niezłym wyzwaniem, pośród tego całego świata samolotów, nawigacji i upartych pilotów ???? Brawo i gratuluję kolejnej książki ????????????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

@fascynacja.ksiazkami

ilość recenzji:1098

1-08-2022 16:46

Romans hate-love z pilotem samolotu i stewardesą w roli głównej to MustRead dla każdego!

Aurora rozpoczyna prace w renomowanych linii lotniczej.Kapitanem samolotu w DRAGON Airlines w którym rozpoczyna prace jest Treyvon.Przystojny,bezczelny i arogancki mężczyzna,który postanawia uprzykrzyć pracę Aurory,aby sama zwolniła się z pracy.
Roczny podpisany kontrakt z liniami lotniczych budzi w dziewczynie motywacją,aby przeciwstawić się bezczelnemu pilotowi?
Dwa silne charaktery powodują,że od pierwszej chwili iskrzy.
Koniecznie usiądź i zabierz się w wspólny lot z bohaterami.

Czekałam na tą historie z niecierpliwością.Byłam przekonana,ze autorka zabierze czytelnika w pełen niespodzianek lot z bohaterami,sprawiając wielokrotnie łamanie mojego serca.I wcale się nie pomyliłam!!!
Historia jest emocjonalnym lotem z turbulencjami w najgorszej pogodzie.
Pełna wrażeń powieść z Treyvonem,który jest istnym szatanem nie liczącym się ze zdaniem innym sprawia,że nie da się nudzić podczas czytanie.
Miałam ciarki na skórze gdy odkrywałam kolejne karty z wydarzeń z ich życia.Myśląc,że mogłam wszystko przewidzieć byłam w wielkim błędzie.Każdy kolejny rozdział mnie zaskakiwał swoją nieprzewidywalnością i nowymi faktami.
Osoby z przeszłości nieźle mieszali dodając jeszcze większych niespodzianek.Połączenie tego z wielkim pożądaniem i nieokiełznanym uczuciami było fantastyczne.Zakochałam się w tej historii.

Wierzę,że także pokochacie Aurorę i Treyvona,którzy zabiorą was w świat podniebnych wrażeń powodując szybsze bicie serca.
Gorąco polecam przeczytanie tej książki.
Moc emocjii gwarantowane.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?