Tak baśniowej, klimatycznej, książki nie czytałam od lat? Nieoczywistej, rozniecającej wyobraźnię. Jest niczym duży, ponad stustronicowy witraż. Gdy patrzysz na niego z zewnątrz, widzisz kształt i kolory. Ale prawdziwie ożywa dopiero wtedy, gdy wejdziesz do środka. Ma blask i mnóstwo detali.
I właśnie tak jest z tą pozycją. Nabierze magii, gdy przepuścicie ją przez pryzmat własnych doświadczeń i weźmiecie z niej to, co dla Was najistotniejsze. Gdy zatrzymacie się na moment. Wtedy, gdy bohater będzie dokonywał, nie zawsze dobrych, wyborów, gdy marzenia okażą się ciężarem, a zwykłe, na pozór, słowa, będą zmieniać rzeczywistość. To będzie zupełnie inna książka dla Was i dla Waszych dzieci. Ale właśnie w tym tkwi jej ogromna siła.
A że to baśń, to bohater też musi być baśniowy. Co powiecie na gadającego kota? W jednym bucie, bo drugiego po prostu nie ma. Z imieniem, którego nie pamięta i jednorękim, pluszowym przyjacielem, którego wyciągnął ze śmietnika? Na kota z ogromnym talentem do opowiadania dramatycznych historii, niekoniecznie prawdziwych? Brzmi fajnie, prawda? Dodajcie do tego Babę i Dziada, którzy wiedzą, że bociany nie przynoszą dzieci, ale i tak mają nadzieję, że dla nich zrobią wyjątek? I wiedźmę z fajką w zębach, która nauczy Was, że najważniejsze w życiu to nazywanie rzeczy po imieniu. Kozę, której towarzystwo będzie na przemian, otuchą i problemem. I Cygana, którego ścieżki krzyżować się będą ze ścieżkami kota w najmniej oczekiwanych momentach.
W tej baśni znajdziecie gwiazdy, spadające z nieba, które można włożyć do słoika. Czarodziejkę z butelki, która pyta, ale nie ocenia. Jasia i Małgosię. Bezludną wyspę. Tajemniczy, błękitny opal i wiele, wiele innych niezwykłych wątków. Akcja toczyć się będzie wartko, wydarzenia następować po sobie szybko, a wyobraźnia słuchacza cały czas pracować będzie na najwyższych obrotach.
Jeśli szukacie nieoczywistej, apetycznej uczty dla dziecięcej wyobraźni, której skosztujecie i Wy, gorąco polecam tę książkę.
Opinia bierze udział w konkursie