SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Kot w Tokio

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Znak
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 336
  • Wysyłamy w 24h - 48h
  • Promocja InpostPay BW

Opis produktu:

`Przepiękna opowieść o utracie, samotności i nadziei. Nie tylko dla tych, którzy lubią Japonię i koty.`

Joanna Bator

`Znakomity, żywiołowy debiut.`

David Mitchell

Kim jest tajemniczy kot błądzący ulicami tętniącej życiem metropolii? Demiurgiem, szaleńcem, przewodnikiem, a może duchem miasta, który w niepowtarzalny sposób łączy ze sobą ludzi i zdarzenia? Artystę tatuatora, którego tajemnicza dziewczyna prosi o odtworzenie na plecach mapy Tokio; bezdomnego, samotnie mieszkającego w opuszczonym hotelu; przepracowanego taksówkarza, który nie może się pogodzić z przedwczesną śmiercią żony; mężczyznę uzależnionego od gier komputerowych, marzącego o prawdziwej miłości.

Literacki majstersztyk, w którym pieczołowicie posplątywane postaci, wątki i gatunki tworzą wielobarwny obraz Tokio - miasta, które przyciąga i i odpycha, zawsze pozostając nieuchwytne. Nawet dla tytułowego kota.

`Co za powieść!... Porusza, zaskakuje, a chwilami łamie serce`.
`The Guardian`

`Najbardziej niesamowity w Kotcie w Tokio, jest wigor tej prozy - na luzie, ale nie hipsterskiej, ambitnej ale nie pretensjonalnej. To niesamowicie energetyczna, odmładzająca lektura.`
`The Times`

`List miłosny do kultury i literatury japońskiej`.
Rowan Hisayo Buchanan


Nick Bradley - kulturoznawca, który poświęcił swój doktorat postaci kota w kulturze japońskiej. Kota w Tokio, jego pierwszą powieść, nazwano jednym z najważniejszych debiutów 2021 roku i nominowano do Dublin Literary Award i Diverse Book Award. Została przełożona na ponad dziesięć języków.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Znak
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść społeczno-obyczajowa
Wydawnictwo: Znak
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 336
ISBN: 9788324062768
Wprowadzono: 07.02.2022

Nick Bradley - przeczytaj też

Cztery pory roku w Japonii Książka 40,15 zł
Dodaj do koszyka
Four Seasons in Japan Książka 46,29 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Kot w Tokio - Nick Bradley

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 6 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Marcel

ilość recenzji:1

7-04-2022 20:25

Kot w Tokio - debiutancka powieść Nicka Bradleya tudzież seria opowiadań, które łączy bezpański kot. Była to dla mnie prawdziwie imponująca wyprawa w literacką grę, zabawę zafundowaną przez autora i muszę przyznać, że bawiłem się przy niej świetnie. Jest to świetnie napisana książka, idealna dla eskapistów, których dziś nie brakuje. Bez wątpienia jedna z najbardziej uroczych i przyjemnych lektur ostatnich miesięcy, bo łączy w sobie wiele elementów składających się na dobrą powieść: motyw futrzaka, kunszt japońskiej literatury i kultury, ukinalny styl, jest mądra i pełna inteligentnego humoru. Niektóre opowiadania owszem, są dziwaczne, ale wciąż cudowne. Dla mnie to arcydzieło.

Czy recenzja była pomocna?

Paulina

ilość recenzji:1

5-04-2022 17:33

Polecona przez samą Joannę Bator książka Nicka Bradleya skradła moje czytelnicze serce. Jej klimat na długie godziny pochłonął mnie pokazując nieznany dotąd, fascynujący świat tokijskich ulic, japońskich zwyczajów, potraw, nocnego życia, sposobu w jaki ludzie się tam do siebie odnoszą, mieszanych małżeństw i wielu, wielu innych drobnostek, które tworzą z niej literaturę piękną, dojrzałą i godną uwagi.
Autor postawił na innowację, napisał 15 oddzielnych opowiadań, tekstów, które w końcowej fazie łączą się w pewną zamierzoną, logiczną całość. Bohaterami historii są zwykli tokijczycy, ale też gaijin - biali przybysze, obcy, którzy lepiej lub gorzej radzą sobie w japońskiej, wymagającej manier i specjalnej etykiety rzeczywistości.
Oprócz świetnych tekstów znajdziemy tu również ciekawie narysowaną mangę, a nawet jedno opowiadanie sci-fiction, którego jestem fanką. Lektura potwierdza moją teorię, że czasem warto kupić coś w biegu, z przypadkowego polecenia, bo już nie pierwszy raz właśnie taka książka porywa mnie najbardziej.

Czy recenzja była pomocna?

Gdyby

ilość recenzji:5

28-03-2022 13:54

Gdybym miał wyobraźnię do tworzenia opowiadań, chciałbym pisać właśnie takie jakie przeczytałem w ,,Kocie w Tokio". Niebanalne, pełne kulturowych odniesień, z których można naprawdę dużo wynieść jeśli chodzi o obyczaje Japonii, w której rozgrywa się akcja wszystkich z 15 historii. Wiadomo - niektóre robiły na mnie większe, inne mniejsze wrażenie, ale całość pozostawiła po sobie uczucie zadumy, refleksję na temat kondycji człowieka mieszkającego w dużym mieście - tego jaką rolę odgrywa w naszym życiu i kulturze KOT i kim jesteśmy, kim się stajemy kiedy jesteśmy dojmująco samotni. Świetnie napisane, spójne opowieści, które zdecydowanie zasługują na uwagę. Coś innego niż do tej pory czytałem.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Słoneczna Strona Życia

ilość recenzji:1

10-03-2022 11:11

Co sobie myślałam czytając, że ?Kota w Tokio? napisał ?kulturoznawca, który poświęcił swój doktorat postaci kota w kulturze japońskiej?? (cyt. za notka biograficzna na obwolucie ?Kot w Tokio? Nick Bradley). Nic kompletnie, nic. Co sobie myślałam przeglądając tytuły rozdziałów i próbując odszyfrować ?Street Fighter II (Turbo)?, ?Sakura?, ?Kotoskopia? ????, ?Bekaneko?, ?Omatsuri?, czy ?Trofalaksja?, kiedy znam tylko nigiri, hosomaki, futomaki lub ewentualnie uramaki? Niby brzmi znajomo, a jednak????. Tak naprawdę to zaintrygował mnie opis Wydawcy. ... zaczęło w następujący sposób: ?Kim jest tajemniczy kot błądzący ulicami tętniącej życiem metropolii? Demiurgiem, szaleńcem, przewodnikiem, a może duchem miasta, który w niepowtarzalny sposób łączy ze sobą ludzi i zdarzenia??. Od razu wyobraziłam sobie tego kota!!! Giętkiego, ciekawskiego, sprytnego, nieuchwytnego. Wyśmienitego łowcę i obserwatora, dobrze widzącego w ciemnościach. I od razu, co ważniejsze wyobraziłam sobie, co on może zobaczyć?. A tak pracująca wyobraźnia nie mogła pozostać bez odpowiedzi. ?Kot w Tokio? Nicka Bradleya za mną. A co sobie myślicie po wstępie do recenzji? Mam nadzieję, że myślicie; warto ją przeczytać.

?Praca tworzy to miasto. Jeśli jesteś w Tokio i na chwilę przestaniesz pracować, miasto cię połknie i nikt nie będzie o tobie pamiętał. (?) To miasto nigdy nie odpoczywa. Szczególnie nocą. Sen w Tokio wpisany jest w pracę. (?) To miasto jest jednym z największych więzień świata ? ma trzydzieści milionów mieszkańców.? ? ?Kot w Tokio? Nick Bradley.

To powieściowy reportaż człowieka zakochanego w Kraju Kwitnących Wiśni. Historie z pozoru niezwiązane ze sobą, które przeplatają się wspólnymi bohaterami oraz szylkretowym kotem w tle. Tokio poznajemy oczami tatuatora, który wykonuje swój fach w sposób tradycyjny i kreśli na plecach młodej dziewczyny mapę Tokio opowiadając przy tym historie. Tokio konsumujemy z perspektywy bezdomnego ?hashi, niezwykle kulturalnego człowieka, którego dobroć zostaje wystawiona na próbę. Mężczyznę postrzegającego siebie jako; ?niechcianego, niepotrzebnego, nieestetycznego, nieciekawego, nieprzygotowanego, nieznanego, nieistotnego??. Na Tokio patrzymy oczami Makoto zafascynowanego grą Street Fighter II, która jest w stanie przyćmić nawet obraz atrakcyjnej dziewczyny Ky?ko. Tokio chłoniemy i czujemy osobą samotnego taksówkarza, który nie pogodził się od tej pory z przedwczesną śmiercią żony. Tokio nie da się nasycić. Nawet jeśli obcujemy z nim w osobach różnych bohaterów. Bohaterów nietypowych, nieszablonowych, arcyciekawych, których przenikliwość świata pomaga nam zrozumieć to dziwne miasto, ten dziwny, całkowicie różny od naszego świat.


Wspaniale się czytało tą powieść. Aż dziw, że jej kanwą była praca doktorska jej Autora. Mimo, że poszczególne rozdziały dotyczą innego głównego wątku, Nick Bradley splótł historię w całość nie tylko osobą kota, lecz przede wszystkim postaciami, które łączy wspólne doświadczenie. I tak z pierwszego rozdziału na Kentar? wpadł przypadkowy przechodzień, bezdomny, który z wrodzonym taktem i niezwykłą kulturą przeprosił za nieporozumienie. Tym bezdomnym okazał się ?hashi, którego historia została opisana w rozdziale ?Upadłe słowa?. ?hashi?emu pomagał Makoto przekazując mu pod sklepem reklamówkę z zebranym jedzeniem, o którym dowiadujemy się wiele w trzecim rozdziale powieści. I tak dalej, i tak dalej?. Splatają się losy wielu bohaterów dzięki tej konstrukcji. To uczy uważności i łączenia. Niezwykle spodobała mi się ta koncepcja powieści. Narracja, w której ogromne znaczenie mają związki pomiędzy poszczególnymi bohaterami.

Niezwykłą zaletą książki jest obrazowanie miasta w sposób subiektywny, z perspektywy konkretnych jednostkowych osób, ich doświadczeń, wad i zalet, trudnych losów, cech charakteru. Z perspektywy decyzji, które podjęli w przeszłości i które zaważyły na ich dalszym losie. To nie smutny obraz miasta, o nie. To historie o ludziach z krwi i kości, które pokazują współczesne bolączki, z którymi boryka się każde społeczeństwo, a szczególnie japońskie, które zakotwiczone jest w innej kulturze i w innym świecie. Gdzie nie ma czasu na związki rodzinne, długoletnie relacje i odpoczynek. Gdzie hołduje się wielogodzinnej pracy i krótkiemu snu. Gdzie śpi się z lalkami częściej, niż z prawdziwym, drugim człowiekiem. Gdzie gry stają się sensem życie, a dialog wydaje się trudnym doświadczeniem. Autor zachwycił mnie nie tylko historiami, ale także językiem i stylem. Książkę czyta się bardzo przyjemnie, a obcobrzmiące nazwiska, nazwy i słowa nie są utrudnieniem, lecz raczej wzbogacają powieść dodając jej wyjątkowości.

Zachwycający obraz społeczeństwa. Autor w sposób badawczy i pociągający opisał ekscytujące miasto, w którym można zakochać się od pierwszego wejrzenia. Intrygująco przedstawił bohaterów, którzy przykuwają wzrok czytelnika swoją wyjątkowością. To nie typowy Kowalski, ani typowa Kowalska jest postacią pierwszoplanową opisaną w każdym rozdziale. I to dla tego nietypowego Kowalskiego i nietypowej Kowalskiej warto sięgnąć po tę pozycję.

Tylko nie wiem co z tym szylkretowym kotem. Dowiedziałam się kiedyś od weterynarza, że kolor szylkretowy mogą mieć tylko kotki????, tak jak tricolor jest maścią należącą do płci kociej piękniejszej. Więc może nie o kota w Tokio chodziło, a o kotkę?

Czy recenzja była pomocna?

mal***************

ilość recenzji:708

3-03-2022 18:57

Dla wielu osób japoński kot kojarzy się z Maneki-neko - ?kot zapraszający, wabiący?. To tradycyjna figurka kota z krótkim ogonem, przedstawianego w pozycji siedzącej z podniesioną łapą, zachęcającą do podejścia. W Japonii koty ustawia się przy wejściach do sklepów, restauracji, punktów sprzedaży losów. Mają za zadanie przyciągać klientów swoim skinieniem i zapewniać powodzenie finansowe i handlowe. Chętnie stawia się je także w prywatnych domach, aby przyciągały dobrobyt i oddalały nieszczęścia.
A kim jest tytułowy kot z powieści Nicka Bradleya? Jego obecność w opowiadaniach jest odczuwalna, ale prawie niezauważalna. Pojawia się i znika, raz przynosi pecha, innym razem szczęście. Pojawia się niespodziewanie, w najmniej oczekiwanym momencie. Ma znaczenie symboliczne i metaforyczne, które należy samemu określić. Jest duchem łączącym ludzi i wydarzenia, przemierzającym dostojnie szerokie i ruchliwe ulice Tokio.
Kot w Tokio to zbiór kilkunastu opowiadań, które łączy tytułowy bohater, znikający i metafizyczny kot. Poznajemy zwyczajnych ludzi, zmagających się z problemami dnia codziennego. Mamy okazję zaprzyjaźnić się z dziewczyną, której zamarzył się tatuaż Tokio na całych plecach. Chcemy pomóc bezdomnego, mieszkającemu w opuszczonym hotelu, który mimo losu, który go spotkał, jest honorowy i dumny. Sami ocenimy znaczenie pracy dla typowego japońskiego korpoludka. Porozmawiamy w taksówce z kierowcą, który po śmierci żony nie może się pozbierać i ułożyć życia na nowo. Zagramy w grę komputerową z Japończykiem owładniętym tym nałogiem. To są prawdziwi mieszkańcy Tokio, żyjący marzeniami i złudzeniami. Mający nadzieję, że jutro przyniesie im więcej szczęścia i radości. A dzisiaj smutek i ból od nich promieniuje na kilometr, dziś walczą z samotnością i utratą bliskich. Nie jest łatwo się podnieść po życiowych porażkach, o czym sami wiemy doskonale.
Autor, poprzez pryzmat krótkich i treściowych opowiastek, pokazuje nam Japończyków, ich mentalność i zasady, jakimi się kierują w życiu codziennym. Ich spokój i opanowanie, ale i ogromną kulturę i szacunek dla drugiego człowieka.
Tę lekturę czyta się szybko, opowiadania są krótkie i z morałem. Każdy w nich znajdzie coś dla siebie. One na pewno skłaniają do refleksji, nie pozostaniemy obojętni na przekaz z nich płynący. Pod przebraniem krążącego po mieście kota kryją się ludzie, z całym swoim życiowym dobytkiem, przeżyciami i emocjami. Z bagażem doświadczeń.
Polecam, lektura niekonwencjonalna, mądra i na wskroś przenikliwa.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?