?To nie wąż sprowadził grzech do raju, to przeciętność...?
Czeczenia, rok 1994 - Nura, nastolatka mieszkająca w osadzie górali kaukaskich to dziewczyna z marzeniami - chce wyrwać się ze swojej wioski i zrobić coś ze swoim życiem, coś osiągnąć, zobaczyć. Nie jest typem osoby która podporządkuje się tradycjom, religii, oczekiwaniom wobec niej narzuconym przez kulturę. Wojna niszczy jednak wszystkie jej plany.
Moskwa, rok 1995 - Alexander, przezywany Oseskiem, także ma swoje plany, marzenia. Jest humanistą, kocha książki, chciałby studiować. Ciąży nad nim jednak klątwa ojca - bohatera wojny w Afganistanie. Matka wymaga od niego pójścia do wojska, chce żeby był taki jak jego ojciec. Jego plany także w jakiś sposób zostają przekreślone przez wojnę.
Berlin, rok 2016 - Onno, młody dziennikarz na polecenie Generała ma przekonać Sesili (Kotkę) do tego aby wcieliła się w rolę zamordowanej w 1995 roku Nury aby zwabić jej oprawców na konfrontację z przeszłością.
?Kotka i Generał? to nie jest prosta i lekka lektura. To książka naprawdę mocno poruszająca, dająca do myślenia, wielowątkowa i wielowymiarowa.
Wojna czeczeńska to w ogóle trudny temat - to bardzo ?świeża? jeszcze wojna, na którą wielu z nas było za młodych żeby zrozumieć co się dzieje a jednocześnie nie uczono o niej na lekcjach historii. Autorka porusza w tej książce wiele tematów i problemów związanych z wojną i jej następstwami.
W powieści Nino Haratischwili dotyka problemu asymilacji w nowym państwie, utraty swojego kraju, a co za tym idzie tradycji, historii, tożsamości, problemu tęsknoty ale też rozliczenia się z przeszłością, a co chyba najważniejsze z perspektywy bohaterów także problemu utraconych przez wojnę marzeń i planów. Są to tematy bliskie samej autorce, która także będąc nastolatką emigrowała z Gruzji do Niemiec, dlatego jej książka jest tak prawdziwa. Przeplatają się tu różne wątki, różne osobowości, ale jest to bardzo spójna powieść, zmierzająca od samego początku w konkretnym kierunku. Zakończenie w pierwszej chwili wydaje się zaskakujące, ale po dłuższym namyśle czytelnik stwierdza że w zasadzie od początku można się było tego spodziewać, że to zakończenie jest dopełnieniem całej tej książki. Wojna niszczy wszystko i wszystkich, nikt nie wychodzi z niej bez uszczerbku i nikt nie potrafi o niej zapomnieć.
Postacie osadzone w tej historii są bardzo szczegółowo opisane, ich sposób bycia ale też sposób myślenia. Ich cały świat jest pokazany w różnych aspektach tak plastycznie, że od razu widzimy je oczami wyobraźni, zaczynamy je rozumieć lub potępiać ich zachowania. Jedynie tytułowy Generał w pewnym momencie wymyka się czytelnikowi, do końca go nie poznajemy, jest otoczony tajemnicą a jego przemiana przebiega gdzieś na tle innych.
?Kotka i Generał? to moja pierwsza powieść tej autorki, ale myślę że wrócę do jej twórczości. Oczywiście nie od razu bo jest to lektura po której trzeba zrobić sobie przerwę, odetchnąć od jej ciężaru i problematyki a jednocześnie ją na spokojnie przemyśleć.
Opinia bierze udział w konkursie