Świat książki w większej części jest osadzony w Nowym Jorku, gdzie odbywa się konwent science-fiction. Tam też wybierają się główni bohaterowie. I tak właśnie wszystko się zaczyna. Sama fabuła nie jest do końca zła, lecz do mnie jakoś nie przemawia. Podczas czytania ciężko było mi się wciągnąć w wydarzenia i nie czułam po prostu tego całego napięcia, jakie autor starał się przekazać. Wykonanie niestety jest już trochę gorsze. W książce pojawia się wiele wątków, które zostały niewyjaśnione, niedokończone, niedociągnięte co mnie bardzo frustrowało, ponieważ jeżeli coś się zaczyna, to trzeba to skończyć, a do tego nie zawsze wiadomo o co z czym chodzi i po co to w ogóle jest. Na przykład podczas prawie całej książki pojawia się organizacja "Plus Ultra", ale tak naprawdę nie wiemy o niej nic konkretnego. Jest także mnóstwo wydarzeń, ale czasami jest ciekawie, czasami nudno.
Tak jak już wspomniałam wcześniej o akcji, jest ona dynamiczna i dużo się dzieje, ale po mimo tego nie raz chce się odłożyć książkę, bo po prostu można się pogubić przy tylu informacjach czy wydarzeniach, które są niedokończone. Według mnie niektóre zdarzenia mogłyby być zwolnione i bardziej opisane, gdyż opisów w "Krainie Jutra" jest naprawdę bardzo mało, a przecież są one podstawą dobrej książki.
Bohaterowie są niezbyt ubarwieni. Ciężko jest się z nimi zżyć i polubić ich, są raczej tacy neutralni. Nie mają mocnych osobowości czy temperamentów. Niczym się nie wyróżniają - przeciętni szarzy ludzie. Nawet czarny charakter nie był taki straszny i zły.
Podsumowując,
Kraina Jutra to książka, która sobie istnieje i istnieć będzie, nic poza tym. Według mnie zajmuje pozycję ciut niższą niż "średnie książki", gdyż fabuła mnie nie zachwyciła, po prostu nie przypadła mi do gustu, bohaterowie są nieciekawi, akcja momentami jest nudna i jest wiele nierozwiązanych wątków. Szczerze mówiąc, spodziewałam się książki na lepszym poziomie. Jedynym plusem chyba jest prześliczne wydanie z rysunkami w środku oraz dodatkowy komiks. Minusów też nie ma wielu, to jest taka książka, którą się przeczyta, odłoży i zapomni.
Jeżeli spodobał się Wam film o takiej samej nazwie lub mimo wszystko jesteście ciekawi tej książki, to czytajcie śmiało, ale jeśli nie to lepiej sobie ją odpuścić.
...
Opinia bierze udział w konkursie