Kilka dni temu pisałam o pierwszej części, gdzie z wielką niecierpliwością czekałam aż sięgnę po tą kontynuację. Doczekałam się... i tak się zastanawiam... czy autor kończy, może już szykować tom III? Jestem totalnie usatysfakcjonowana tymi dwoma tomami, ale czuję jeszcze niedosyt i chcę więcej, bo w tym tomie nie tylko otrzymujemy odpowiedzi na liczne pytania, które zostały nam po części pierwszej, ale co chwilę dochodzą nowe. Szczególnie o losy potomka Sonii i postępów badań nad zaślepieniem...
Wyobraźnia została rozpalona do granic możliwości, z każda kolejną stroną podsuwa coraz mroczniejsze obrazy i podpowiada, że jakby nasz świat tak wyglądał, to mielibyśmy z lekka przechlapane...
Nadal trzymam się zdania, że pomysł na fabułę jest po prostu genialny, idealnie skrojony i poprowadzony. Nie będę opisywać fabuły, bo tyle się tu dzieje, że nie chciałbym pominąć czegoś istotnego, a tym bardziej zaspojlerować, coś, co sami chcielibyście odkryć.
Drugi tom bardzo nawiązuje do poprzednika i chcąc nie chcąc trzeba znać "Czas zaślepionych" by zrozumieć całą fabułę, poznać istotę zaślepienia, zrozumieć jego działanie, ale tak samo jak poprzednio krótkie rozdziały składają się w spójny i klarowny obraz przedstawionego świata.
Cała historia napisana została przystępnym językiem, z drobiazgowymi opisami realnie oddając bieg wydarzeń, pozwalając puścić czytelnikowi wodze wyobraźni, postawić się w miejscu bohaterów, niemal czując na samym sobie ich emocje, uczucia, pozwalając zrozumieć (i nie zawsze zganić) motywy, które nimi kierują.
Tutaj non stop coś się dzieje, zwroty akcji są niezwykle zaskakujące oraz pojawiają się niespodzianki, które przewracają nasz ogląd na sytuację o sto osiemdziesiąt stopni, a zaskoczone wrażenie i emocje niejednokrotnie fikają radosne fikołki. Nie sposób się tu nudzić. Jest wszystko, co trzeba i to, co lubię najbardziej, czyli krew, pot, intrygi tajemnice, walki, wielkie bitwy i skrajne emocje, do tego dochodzą zombiaki i inne mutanty, i ja jestem kupiona na maksa.
Książkę czyta się fenomenalnie, nie sposób się od niej oderwać. Autor pod intrygującą fabułą i niejednoznacznymi rozwiązaniami patowych sytuacji, skrywa prawdę o nas samych zmuszając nas do refleksji nad tym jak teraz żyjemy, tutaj w tej rzeczywistości. Jest to także opowieść o poszukiwaniu własnego "JA", o walce z przeciwnościami losu, godzeniu się z przeznaczeniem, o spełnianiu marzeń, ale także o konsekwencjach nie zawsze trafionych decyzji.
Czy polecam?
Jak najbardziej tak. Jeśli poszukujecie naprawdę kawałka dobrej fantastyki, która daje też do myślenia, to wybór tej serii będzie doskonały.
Opinia bierze udział w konkursie