- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.h naftę zastąpiono wodą. Po zakończeniu akcji zawartość butelek wylewano do rzeczki. Mieszkańcy Karlikowa często jeździli do Wrocławia. Najpopularniejszym środkiem komunikacji był pociąg. Problem zaś stanowił brak mostu na Widawie, zniszczonego podczas wojny. Ruch kolejowy odbywał się wahadłowo. Od strony Poznania pociąg dojeżdżał do rzeki, ludzie przechodzili kładką na drugą stronę, gdzie czekał skład, który przywiózł tych wracających z Wrocławia. Kiedy pasażerowie wsiedli, maszyniści odjeżdżali w przeciwnych kierunkach. Początkowo było tylko jedno takie połączenie w ciągu doby, więc wyprawa do Wrocławia oznaczała konieczność nocowania w tym mieście. Na targu sprzedawano mleko, ser, jajka i drób, kupowano podstawowe towary, a później szukano noclegu. Nie było to trudne, ponieważ wielu mieszkańców Wrocławia żyło z wynajmu pomieszczeń. W takich pokojach nie było wygód, nikt o nie zresztą nie pytał. Ludzie spali na podłodze, po kilka osób w jednym pomieszczeniu. Problem noclegów został rozwiązany wraz z odbudową mostu i uruchomieniem większej liczby kolejowych połączeń. Na kolei również następowały zmiany. W pociągach przewożących ludzi wagony towarowe zastępowano osobowymi. Były dwuosiowe z półokrągłym dachem, wystającym ponad szerokie platformy z przodu i z tyłu wagonu. Wzdłuż obu boków miały szerokie, długie stopnie. Pociągi były przepełnione i często pasażerowie podróżowali na platformach i na stopniach wagonów. W latach sześćdziesiątych wprowadzono wagony dla młodzieży. Informowała o tym tablica umieszczona na wagonie, a podział na młodzież i dorosłych był surowo egzekwowany przez pasażerów i obsługę pociągu. Po latach zrezygnowano z tego pomysłu, ponieważ młodzież, pozbawiona kontroli, paliła papierosy, grała w karty, a pasażerskich nowicjuszy poddawała szczególnego rodzaju chrztowi. Na hasło ,,na kolano" rzucano nieszczęśnika na kolana siedzących i bito po tyłku ile sił. Kolejowego chrztu nie przechodziły dziewczyny. Szerokie stopnie wagonu służyły gapowiczom do ucieczki przed konduktorami, ale nie zawsze się to udawało, ponieważ obsługa pociągu dobrze o tych praktykach wiedziała. Składy wagonów były prowadzone przez parowozy. Parowozy pociągów osobowych i towarowych różniły się. Towarowe miały większą liczbę osi i mniejsze koła, a osobowe odwrotnie. Na większych stacjach znajdowały się składy węgla oraz zbiorniki z wodą dla obu rodzajów parowozów. Linię kolejową z Wrocławia do Poznania zelektryfikowano w końcu lat sześćdziesiątych i parowozy zniknęły z wiejskiego krajobrazu. W szkole podczas przerw lekcyjnych dziewczynki grały w klasy albo ćwiczyły na skakance. Wśród chłopców popularne były zabawa w wojnę oraz podwórkowa gra o tej samej nazwie. Sal gimnastycznych nie było, dlatego zajęcia wychowania fizycznego odbywały się na dworze. Grano w piłkę nożną, w dwa ognie i w palanta. Zimą i w deszczowe dni pozostawano w klasie, wykonując ćwiczenia gimnastyczne. Drogę do szkoły prawie zawsze odbywano pieszo. Czasem zdarzało się, że uczynny gospodarz, jadący w tę samą stronę, pozwalał wsiąść na wóz, częściej jednak nie, a tych, którzy próbowali wskoczyć, bił batem po rękach. Lekcje w szkołach odbywały się przez sześć dni w tygodniu, a wobec nauczycieli obowiązywało absolutne posłuszeństwo. Uczniowie stwarzający problemy wychowawcze otrzymywali kary cielesne. Najczęściej byli bici ,,po łapie" linijką i drewnianym piórnikiem, czasem wykręcano im uszy. Rodzicom nikt się nie skarżył i nie zdarzało się, aby rodzice mieli nauczycielom za złe stosowanie kar cielesnych. Trudność utrzymania się wyłącznie z pracy na roli i bliskość Wrocławia spowodowały, że wieś zamieszkiwali w większości tak zwani chłoporobotnicy. Zwykle zawodowo pracowali tylko mężczyźni, a kobiety zajmowały się prowadzeniem domu. Dojazdy do miasta i praca zajmowały praktycznie cały dzień, dlatego większość czynności w gospodarstwie musiały wykonywać panie. Prano ręcznie, używając tarki, balii lub wanny i wiórków szarego mydła. Białe rzeczy gotowano w ocynkowanych kotłach, mieszano je drewnianą kopyścią, używano mąki ziemniaczanej do krochmalenia i prasowano żelazkami z duszą, a później elektrycznymi. Pierwsze powojenne lata były bardzo niespokojne. Często zdarzały się napady rabunkowe z bronią w ręku, kradzieże kur, bydła, końskich ogonów i grzyw. Z tych powodów, ale i na wszelki wypadek nierzadko trzymano w domu broń, dobrze ukrytą przed milicją i dziećmi. Obowiązkowe były społeczne nocne warty patrolujące wieś. Brało w nich udział dwóch lub trzech kolejno wyznaczanych gospodarzy. W długie zimowe wieczory łatano i cerowano worki. Spotykano się również na pierzakach, czyli wspólnym darciu gęsiego pierza na poduszki i pierzyny.
książka
Wydawnictwo Novae Res |
Oprawa miękka |
Liczba stron 288 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | wysyłka 24h |
Kategoria: | książki na jesienne wieczory, książki na lato, Sensacja, thriller, Historyczne |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 130x210 |
Liczba stron: | 288 |
ISBN: | 9788381470339 |
Wprowadzono: | 05.09.2018 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.