- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.tół dziewczyny położyły siano i przykryły je białym obrusem. Pamiętały o ułożeniu nakrycia dla nieznajomego wędrowca. - Jest, jest pierwsza gwiazdka! - Jadzia zakrzyknęła głośno. - Udało ci się w tym roku, w następnym ja będę pierwsza - Weronika żałowała, że to nie jej przypadło w udziale dostrzeżenie gwiazdki. Powiadano, bowiem, że kto pierwszy ją zobaczy, temu spełni się życzenie. - Podzielmy się opłatkiem - rozpoczął uroczyście Aleksander i wszyscy łamiąc się białym wypiekiem, składali sobie życzenia. - Kochani moi, zasiądźmy do stołu - powiedziała Aniela, a córki wniosły wazy z zabielanym barszczem z grzybami. Kolejne dania podawano, ale młodzi zerkali tylko na podarki, które na nich już czekały pod choinką. Wigilię zakończyli śpiewem kolęd, a później mszą Pasterką w Borejkach. Wracali z kościoła saniami pośród drzew obsypanych białym puchem, po drogach jakby obłożonych dywanami śnieżnymi, i w dalszym ciągu śpiewali radośnie kolędy. Minęły chwile uroczystych radości. - Święta, święta i po świętach - narzekał Staszeniu kilka dni później, a Alojzy jemu przytakiwał: - Jak co roku, prawda? - Ciągle stoi nasza choinka i ciągle przecież śpiewamy kolędy - bardzo mądrze tłumaczyła im Jadzia. - Za rok znowu wrócą te piękne chwi Doczekamy się, zobaczycie, że czas szybko minie - powiedziała Edzia - a po drodze piękna wiosna, lato i jesień, pamiętacie? * * * Przyszła wiosna i Edzia ponownie odkrywała wokół piękno przyrody. Bajeczny krajobraz Tauścicy, zielone łąki pełne kwiatów i lasy szumiące w oddali, a nad tym wszystkim bezchmurne niebo uspokajały ją i budziły w niej radosne odczucia. Mała Wandzia towarzyszyła jej w drodze do lasu, gdzie w podwieszone naczynka zbierała sok z brzóz, oskołę. Lubiła przyrodę, lubiła szum drzew i śpiew ptaków, ale najbardziej lubiła maszerować łąkami pełnymi kwiecia. Pokazywała Wandeczce stokrotki, kaczeńce i żółte mlecze, a malutka uśmiechała się radośnie. Spodziewała się kolejnego dziecka. Wyobrażała sobie, jak będzie piastować niemowlę i jednocześnie opiekować się wciąż jeszcze malutką Wandeczką. Im bliżej było rozwiązania, tym bardziej Edzia czuła lęk i to nie przed bólem, tylko czymś innym, sama nie wiedziała, przed czym. - Wital niepokój czuję - wyszeptała. - Myślisz, że to już? - przeląkł się mąż. - nie, to coś innego. Przytulił żonę i czekał aż zaśnie. Dwa dni później Edwarda powiła syna. Chłopczyk wyglądał na zdrowego, ale po paru dniach dostał torsji i przywieźli do niego lekarza z Borejek. Niestety, doktor stwierdził, że to wodogłowie. Malutki Kazimierz, bo tak dali dzieciątku na imię, po dwóch tygodniach od urodzenia zmarł. Edzia siedziała na schodach domu razem z małą Wandzią i modliła się, a po policzkach płynęły jej łzy. ,,Panie Boż Ty wiesz, kiedy dajesz i kiedy zabierasz. Dałeś mi synka, a jemu dałeś to, co dla niego najlepsze, dałeś zgodnie ze swoją wolą. pokornie przyjmuję wszystkie Twoje postanowienia i będę ciągle wielbić Cię za Twoją miłość... mojego Pana i Boga, który wie, co dla człowieka jest lepsze, i który dokonuje najlepszych wyborów dla nie" Przeżycie utraty synka wprowadziło Edwardę w częste chwile rozmyślania i zatapiania się w modlitwę. Zawsze była poważna, ale odczucie dramatycznych zmian w życiu, doświadczenie utraty własnego dziecka, sprawiło, że jeszcze bardzie pogrążała się w nastrój zadumy. Często tuliła do serca swoją Wandeczkę i maleńką Kasię, którą urodziła Helena, żona Bronisława. Z boleścią w sercu, z poczuciem wielkiej straty, kilka dni później pojechała Edwarda z mężem do kościoła w Borejkach, gdzie czwartego października 1938 roku Jadwiga Olsiewicz i Józef Klonowski brali ślub. Edwarda
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Literatura piękna, Powieść historyczna, Powieść wojenna, książki dla starszych pań |
Wydawnictwo: | Prohibita |
Oprawa: | twarda |
Okładka: | twarda |
Wymiary: | 145x205 |
Liczba stron: | 252 |
ISBN: | 9788365546463 |
Wprowadzono: | 08.11.2019 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.