Kolejny doskonały polski debiut i kolejna książka, do której przeczytania zachęciła mnie niesamowita okładka. Dopiero później przepadłam w opisie, nie mówiąc już o samej lekturze. Takie debiuty w fantastyce chcę czytać.
?Kroczący wśród cieni? to porywająca mieszanka fantastyki i kryminału, która zapewnia niezapomnianą podróż przez mroczny świat pełen tajemnic i niebezpieczeństw. Autor brawurowo balansuje między elementami obu gatunków, tworząc dynamiczną i wyjątkowo ciekawą historię, która wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu aż do ostatniego zdania. Dobrze się ta powieść rozpoczyna i jeszcze lepiej się kończy.
Akcja toczy się wokół detektywa, który nie jest typowym śledczym. Kavel, bo tak nazywa się główny bohater, posiada niezwykłe umiejętności, które zdobył po dramatycznym wydarzeniu, a teraz wykorzystuje je do rozwiązywania najtrudniejszych spraw. Kiedy dostaje z pozoru zwykłe zlecenie, okazuje się, że jest to tylko wstęp do znacznie większej misji, która stawia go w obliczu tajemniczej organizacji i prowadzi do odkrycia własnej przeszłości. To tu jego zawodowy cel znajduje wspólny mianownik z prywatnym. Kavel szuka kobiety, która w zaświatach, miejscu, gdzie zdobył swoje wyjątkowe umiejętności wiązania się z cieniami zmarłych, coś mu obiecała.
Wraz z bohaterem odkrywamy świat pełen cieni, umarłych dusz i niebezpiecznych intryg. Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że historia Kavla to klasyczna powieść kryminalna. Nic bardziej mylnego. Szybko okazuje się, że świat, w którym obraca się tropiciel, jest znacznie bardziej skomplikowany i pełen niebezpieczeństw, niż mogłoby się wydawać. A do tego wypełniony po brzegi zjawiskami nie z tego świata. W rzeczywistości tej Kavel musi mierzyć się nie tylko z ludzkimi przestępcami, ale także z cieniami zmarłych.
Największym atutem powieści jest niezwykle przekonujący, bogaty i spójny świat przedstawiony. Atmosfera powieści jest ciężka, duszna, pełna mroku i tajemniczości. Wszystkie postacie, od bohaterów po antagonistów, są dobrze wykreowane i autentyczne, co sprawia, że łatwo jest się identyfikować z ich przeżyciami i emocjami. Kavel szybko zyskał moją sympatię dzięki swoim niezwykłym umiejętnościom, ale też, a może przede wszystkim dzięki ludzkiej słabości. Zdecydowanie jest to złożona postać, którą targają liczne wątpliwości. Jego determinacja w ściganiu przestępców jest imponująca, ale jednocześnie widać, jak bardzo cierpi z powodu własnych demonów. Niezwykłe relacje Kavla z cieniami zmarłych są fascynujące i dodają historii smaczku. Losy tego bohatera, ale też innych śledzi się z zapartym tchem. Jedyny problem, jaki się w moim przypadku pojawił, to fakt, że ten sam bohater raz był nazywany Kavel, innym razem Vartik, co prowadziło do tego, że trochę się myliłam. Nie jest to jednak zarzut, a jedynie informacja, że stanowiło to dla mnie pewne wyzwanie. Więcej jednak na ten temat nie zdradzę, bo jest to bardzo ciekawy aspekt tej historii i chcę, abyście odkryli go sami. A, i jeszcze wątek romantyczny. Nie spodziewałam się go tutaj i tak naprawdę nie mam mu nic do zarzucenia, jednak mnie osobiście nie przekonał.
Niebezpieczeństwo, mrok i dynamiczna akcja sprawiają, że ciężko jest się oderwać od lektury. Nie brakuje również momentów humoru, które łagodzą ciężką atmosferę opowieści, nadając jej lekkość. Autor mistrzowsko rozgrywa fabułę, utrzymując czytelnika w nieustannym napięciu i zaskakując go nieoczekiwanymi zwrotami akcji. Już sam prolog jest genialny i zachęca do dalszej lektury. A zakończenie to jeden wielki cliffhanger, dzięki któremu potrzebuję kolejnego tomu na wczoraj. Polecam każdemu, a w szczególności fanom kryminalnych zagadek i mrocznej fantastyki.
Opinia bierze udział w konkursie