?Nigdy nie okazałem łaski, kiedy ktoś popełnił błąd. Nie mogłem sobie pozwolić na słabość, pokazać innym, że jestem litościwy. Ktoś, kto spieprzył, ponosił za to karę, był przykładem dla innych, by wiedzieli, czym jest zdrada.? Ostatnio pisałam, jak bardzo jestem zachwycona serią Mancuso Family. Jakie wrażenie zrobiła na mnie Katarzyna Małecka swoją twórczością. Obie te książki były na wysokim poziomie, ale to co czułam po przeczytaniu ?Króla Południa? nie da się opisać słowami. Gdy skończyłam czytać, musiałam chwilkę ochłonąć. Do tej pory ta powieść za mną ?chodzi?, nie mogę się jej pozbyć z głowy. Napisanie, że ta historia była dobra, to za mało. Ona była wprost rewelacyjna. Moim zdaniem to najlepsza książka, którą wydała autorka. Uwielbiam to, jak książki Kasi są napisane. Jej pióro jest po prostu genialne, dojrzałe na wysokim poziomie. Za każdym razem, gdy myślę, że już nic mnie nie zaskoczy, autorka zadziwia mnie swoją pomysłowością. Jestem pewna, że wszystko, co wyjdzie spod jej pióra mi się spodoba i nie będę zawiedziona. Historia Cruza i Trini wciągnęła mnie od pierwszych stron. Nie mogłam się od niej oderwać ani na chwilę. Świat karteli narkotykowych pochłonął mnie całkowicie. To jedna z tych pozycji, które trzeba przeczytać za jednym razem. Intensywna, pochłaniająca zmysły czytelnika fabuła, która nie jeden raz zaskoczy i zasieje mętlik/spowoduje niepewność. Choć objętość tej książki może przerażać to zapewniam, że nie ma się czego bać. Za sprawą świetnie wykreowanych postaci oraz zaskakujących zwrotów akcji nie ma czasu na nudę. Wszystko zostało dobrze poprowadzone, dopracowane w każdym calu. Do ostatnich stron trzyma w napięciu czytelnika i powoduje szybsze bicie serca. Nie jest się pewnym, jak zakończy się ta historia. Czy bohaterowie dostaną swoje szczęśliwe zakończenie? W życiu następują momenty, których się nie spodziewamy. Nadchodzą chwile, w których musimy dokonać wyboru. Przychodzi czas, gdzie nie my decydujemy o naszym losie, a zostajemy postawieni w sytuacji bez wyjścia. Trini Abril Jimenez nie miała wyboru, okoliczności w jakich się znalazła nie pozwoliły jej na to. Została zmuszona do zrobienia czegoś, czego nigdy w życiu by nie zrobiła. Bardzo podobał mi się charakter głównej bohaterki, która była silna, nieustępliwa, waleczna i zadziorna. Właśnie takiej kobiecej postaci potrzebowałam. Ciężko znaleźć książkę, w której główna bohaterka nie pozwala wejść sobie na głowę i ma swoje zdanie. Ja jestem zakochana w jej kreacji. Cruz Angel Falasca był zimnym, stanowczym, pragnącym zemsty mężczyzną. Był królem południa, nie mógł odpuścić zdrady, nawet przez kobietę, którą niegdyś darzył silnym uczuciem. Dla rodziny był gotów poświęcić wiele, a dla zdrajców - nie miał litości. Jego postać została naprawdę bardzo dobrze wykreowana. Nie dało się go nie pokochać, nawet na początku powieści. Dawno nie czytałam historii, w której między dwójką postaci, aż tak iskrzyło. ?Król Południa? to emocjonująca, pełna tajemnic, intryg, ale także przepełniona tęsknotą i bólem powieść. To historia opowiadająca o tym, że przed przeszłością nie ma ucieczki. Chociaż nie wiem, jakbyśmy się starali, próbowali zacząć nowe życie, ona zawsze nas dogoni/dopadnie. To również opowieść o tym, że chęć zemsty może przyćmić zdrowy rozsądek. Nie myślimy racjonalnie pod wpływem pragnienia odwetu. Tym bardziej, gdy nie znamy całej prawdy. Niewysłuchanie drugiej strony może przysporzyć zbędnych komplikacji. Jeszcze raz gratuluję autorce kolejnej znakomitej premiery, a Wam polecam ją z całego serca. Jestem pewna, że gdy zaczniecie ją czytać, to się nie zawiedziecie.
Opinia bierze udział w konkursie