Nigdy wcześniej nie czytałam książki o takiej tematyce, co prawda magia i fantastyka nie są mi obce, a nawet uwielbiam je w literaturze, o czym wiecie, obserwując mojego bloga i profile w mediach społecznościowych. Książkę ?Królestwo dusz? autorstwa Reny Barron dostrzegłam już jakiś czas temu, nie miałam jednak okazji jej przeczytać, zawsze wpadło mi coś innego, pilniejszego do zrecenzowania, a ta ciekawość gdzieś została odsunięta na bok. Pierwsze i bardzo silne wrażenie zrobiła na mnie okładka, kiedy książka znalazła się w moich dłoniach nie mogłam się wprost na nią napatrzeć. Te wszystkie detale mieniące się pod wpływem światłą mogę określić mianem majstersztyku. O czym opowiada książka? Czy jest jedynie kuszącą okładką, czy ma w sobie coś więcej?
Główną bohaterką książki ?Królestwo dusz? jest dziewczyna o imieniu Arrah, jest dość ciekawą osobowością, chociaż ma problemy z akceptacją. Myśli o sobie w nie najlepszy sposób, czuje się niewiele warta, a to dlatego, że chociaż jej rodzicami byli ludzie władający magią, ona jej w sobie nie dostrzegała. Zupełnie jakby została z niej wydrenowana. Nie można powiedzieć, że Arrah nie żyje pod presją, zwłaszcza, że matka dziewczyny jest podziwiana, szanowana i zajmuje stanowisko Ka-Kapłanki. Bohaterka nie pragnie niczego bardziej, jak to, żeby została doceniona, a w oczach rodzicielki dostrzegła dumę. Czy tak się stanie? Dziewczyna pochodzi z rodziny potężnych szamanów, kiedy odkrywa, że jej matka nie jest taka wspaniała i za pomocą czarnej magii próbuje stworzyć sobie lepszą wersję jej córki, której zadaniem będzie przebudzenie strasznego Króla Demonów. Czy jej się to powiedzie? Czy Arrah jej przeszkodzi? Zdesperowana dziewczyna jest w stanie ponieść najwyższą cenę, aby tylko powstrzymać swoją matkę i siostrę. Czy będzie taka potrzeba? Czy Król Demonów powstanie siejąc zniszczenie i odbierając życia niewinnym?
?Królestwo dusz? jest powieścią, w której świat przedstawiony jest po prostu niesamowity. Nie, co dzień mamy styczność z szamanami i ich obrządami, wróżeniem z kości, rytuałami, ich wierzeniami. Książka ma naprawdę niesamowity potencjał. Rena Barron posiada ogromną wiedzę i pokaźną wyobraźnię, która pozwoliła jej na wykreowanie historii, ciekawych bohaterów, realnego zagrożenia. Czytając książkę trzeba się skupić i nastawić na wiele nowych sformułowań, nazw własnych, obrzędów, wierzeń, o których nie ma się zbyt wielkiego pojęcia o ile w ogóle się je posiada. Na czytelnika spada, więc wiele nowych rzeczy, jeśli nie jest się uważnym można się w tym pogubić. Kilkukrotnie musiałam wracać do pewnych miejsc, aby przypomnieć sobie jakieś znaczenie, ale uzupełnić wiedzę, nie stanowiło to dla mnie wielkiego problemu, chociaż fajnie byłoby, gdyby w takiej literaturze była ściągawka przy końcu książek, na przykład pod postacią słowniczka. Wiem, że jest to pierwszy tom i przyznam Wam szczerze, że nie mogę się doczekać kolejnego, kiedy raz zanurzysz się w świecie Reny Barron z pewnością nie łatwo będzie się z niego wygrzebać, myślicie, że to za sprawą tajemniczego zaklęcia, jakiejś klątwy, czy zamysłu autorki? Rena Barron potrafi zaciekawić czytelnika, kiedy przeczytacie początkowe rozdziały i mocniej wgryziecie się w fabułę to nie będziecie chcieli przestać czytać. Myślę, że autorka jest odważną kobietą zwłaszcza, że nie bała się pozbawiać życia bohaterów, których w sumie poznaliśmy, zaczęliśmy w jakiś sposób się z nimi zżywać, czy im kibicować. Z całą pewnością sięgnę po kolejne tomy cyklu Królestwo dusz i mam nadzieję, że Wy także dacie książce szansę.