-
Książki
Książki -
Podręczniki
Podręczniki -
Ebooki
Ebooki -
Audiobooki
Audiobooki -
Gry / Zabawki
Gry / Zabawki -
Drogeria
Drogeria -
Muzyka
Muzyka -
Filmy
Filmy -
Art. pap i szkolne
Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ieniu figuruje w księgach Manciniego. Był jednym ze sług sanktuarium, zanim król rozpędził ich wszystkich. Teraz ukrywa się w mieście, unikając stróżów prawa. - A jego motywem była wyłącznie chciwość? - upewnił się Owen. - Na to wygląda. Nie sądzę, żeby był lojalny wobec kogokolwiek. On służy wyłącznie mamonie. Zaproponowana suma była wystarczająco wysoka, by zaryzykował dla niej życie. - Bez wątpienia skusi także innych - stwierdził Owen. - Cóż, jeśli książę Maxwell prosi się o kłopoty, to będzie je miał. Pod moją nieobecność proszę cię, żebyś zastanowił się, jak mu odpłacić pięknym za nadobne. Jestem przekonany, że w jego kraju znajdzie się kilku szlachciców, którzy z przyjemnością będą świadkami jego upadku. Kevan uśmiechnął się cynicznie. - Bez wątpienia, panie. - Zmrużył oczy. - Ale na pewno czytałeś raporty dotyczące księcia Maxwella. Wydaje się raczej dziwnym człowiekiem, ogarniętym obsesją na temat legend związanych z błogosławionymi przez Źródło. Sam uważa się za jednego z nich. Owen zachichotał. - O tak. Ich odpowiednikiem Espionu jest tak zwana Sekretna Instrukcja. Na jej czele stoi truciciel o imieniu Disant. Jeśli wierzyć naszym przyjaciołom w Brugii, Disant nazywa Maxwella inaczej: Czas. Ponoć jego specjalnym darem Źródła jest zdolność podróży w czasie. - Parsknął z odrazą. - Ten człowiek jest głupi i ma przerośniętą ambicję. Nie sądzę, żeby był aż tak nierozsądny, żeby zadzierać z Severnem, ale jeśli chce kolejnej wojny, proszę bardzo. Nadal kontrolujemy Callait i z łatwością możemy wysłać tam armię. Kevan uśmiechnął się jeszcze szerzej. - Służba tobie, panie, sprawia mi naprawdę ogromną satysfakcję. I nie mówię tego po to, by ci się przypochlebić. Jesteś człowiekiem skromnym i bezpretensjonalnym. - Jestem tylko wykończonym żołnierzem - odparł Owen, ignorując ten komplement. - I z każdym dniem jestem tym wszystkim coraz bardziej zmęczony. Dotarliśmy na miejsce. Stanęli przed zamkniętymi drzwiami wieży. Cały czas strzegło jej trzech wartowników. Natychmiast rozpoznali Kevana i Owena, i stanęli na baczność. Jeden z nich potrząsnął pękiem kluczy i w pośpiechu otworzył drzwi. - Wydarzyło się coś godnego uwagi? - zapytał Kevan, składając ręce na piersi i wypuszczając niecierpliwie powietrze z ust. - Nic nowego, mój panie - odrzekł jeden ze strażników, salutując również Owenowi. - Zmieniliśmy im harmonogram, tak jak rozkazałeś. - Dziękuję, dobrzy z was ludzie. - Kevan skinął głową z uznaniem. Drzwi stanęły otworem i Owen zaczął piąć się po schodach na szczyt wieży. Wsłuchując się w odgłos kroków, odbijających się głośnym echem w górę i w dół klatki schodowej, rozmyślał o żałosnym losie dwóch więźniów. To była decyzja samego króla, żeby wtrącić Eyrica i Dundswortha do lochu razem, jako towarzyszy niedoli. Owen wciąż pamiętał ten dzień, w którym Severn poniżył Eyrica w obecności jego żony - lady Kathryn. To było mroczne wspomnienie, które napawało go niechęcią. Kathryn została nakłoniona do opuszczenia sanktuarium w St. Penryn z obietnicą, że będzie mogła jeszcze zobaczyć męża, ale ich ponowne spotkanie było dla obojga prawdziwą torturą. Owen przypomniał sobie, jak Kathryn szlochała tamtej nocy na widok Eyrica zakutego w łańcuchy i odzianego w pospolite łachmany, zamiast książęcych szat. Król wysłał jej ubrania typowe dla wdów - był to ponury, charakterystyczny dla niego żart. Od tamtego feralnego dnia Kathryn ubierała się wyłącznie na czarno. Od czasu, kiedy żyli ze sobą jak mąż i żona, minęło siedem lat. Tyle samo czasu upłynęło również od narodzin ich syna. Wiedzieli tylko, że Owen zabrał gdzieś dziecko, by wychować je na rycerza. Żadne z rodziców nie miało jednak pojęcia, gdzie znajduje się Drew ani kto konkretnie się nim opiekuje. Te ciemne myśli przypomniały Owenowi o jego własnych rodzicach, których nie widział od szesnastu lat. Zostali wygnani z Ceredigionu za udział w planowanym spisku na Wzgórzu Ambion. Plotki głosiły, że znaleźli schronienie w Oksytanii, gdzie mieszkali w niedużej posiadłości z symboliczną pensją. Owen próbował jakoś skontaktować się z nimi, zapewnić im lepszy byt, ale wszystkie jego listy wracały nieotwarte, a kurierzy nie byli w stanie namierzyć ich adresu. Być może rodzice zmienili wymowę i pisownię nazwiska, tak aby móc skutecznie zapaść się pod ziemię. Owen myślał o nich od czasu do czasu - żałował, że nie wie, co robią ani jak sobie radzą. Jego siostry najprawdopodobniej były już mężatkami. Czy rodzice w ogóle jeszcze żyli? Miał taką nadzieję. Wprawdzie starzeli się, ale nie było żadnych podstaw, by uważać ich za zmarłych. Czy wciąż o nim myśleli? O synu, którego odesłali, żeby żył pod opieką króla?
książka
Wydawnictwo Jaguar |
Data wydania 2018 |
Oprawa miękka |
Liczba stron 457 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Fantastyka, fantasy, Heroic fantasy |
Wydawnictwo: | Jaguar |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2018 |
Wymiary: | 135x200 |
Liczba stron: | 457 |
ISBN: | 978-83-7686-721-2 |
Wprowadzono: | 19.08.2018 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.