RECENZJA
Premiera: 25.10.2017
? ? To miejsce [Czerwony Klasztor] jest mi najdroższe na ziemi. Móc spędzić tu całe życie, studiować, czytać i uczyć się, nie potrafię sobie wyobrazić nic wspanialszego. Ale to nie byłoby w porządku. Siostro O, nie można odciąć się od świata. Dopadł nas, nawet tutaj. Byłabym egoistką, zostając w miejscu, gdzie czuję się bezpiecznie, jeśli dzięki wiedzy, którą mi dałyście, mogę zrobić dużo dobrego. W mojej ojczyźnie ludźmi kierują zabobony i niewiedza. Ułamek tego, czego się tutaj nauczyłam, mógłby uratować ludzi od śmierci i chorób. Mógłby zmienić sposób, w jaki kobiety i mężczyźni postrzegają siebie i siebie nawzajem, mógłby im otworzyć okno na świat. Muszę wrócić do domu i zobaczyć, co mogę zrobić dla mojego ludu.? ? fragment książki.
Maria Turtschaninoff, fińska autorka powieści fantasy, za sprawą niedługiej, acz treściwej książki ?Maresi. Kroniki Czerwonego Klasztoru? przenosi nas do średniowiecznego świata państw lennych, czasów krwi i miecza, w których nie wolno kobietom się uczyć i przeciwstawiać mężczyznom. Jedynym jasnym miejscem, w którym dziewczęta mogą się kształcić i zaznać bezpieczeństwa, jest Czerwony Klasztor ? odizolowany od innych krain żeński zakon, w którym kobiety żyją w zgodzie z naturą, dając schronienie małym dziewczynkom i nastolatkom oraz poszerzając wiedzę w wielu dziedzinach ludzkiej aktywności ? od ziołolecznictwa i hodowli zwierząt po nauki ścisłe i historię.
Klasztor utrzymuje się z handlu tkaninami, którym szlachetności i drogocenności nadaje barwnik pozyskiwany z czerwonych ślimaków, stanowiąc obiekt pożądania możnowładców i szlachty. Kiedy Maresi z Rovas, dziewczynka z ubogiego domu, w którym głód i bieda rozdawały karty, trafia do Czerwonego Klasztoru, zostaje nowicjuszką, a jednocześnie skrybą, odpowiedzialną za spisanie dla kolejnych pokoleń dramatycznych i krwawych wydarzeń na wyspie Menos.
?Kroniki Czerwonego Klasztoru? to wyjątkowa lektura z gatunku Young Adult Fantasy, której narratorka ? trzynastoletnia Maresi ? w sposób dojrzały, barwny i absorbujący prowadzi nas przez życie kobiet i dziewcząt na wyspie, które w obliczu zagrożenia wiszącego nad jedną z nich, są w stanie poświęcić wiele i podejmować najbardziej bezinteresowne, a nawet heroiczne decyzje. Ostatecznie Maresi, prezentując imponujący hart ducha, podejmuje decyzję o opuszczeniu bezpiecznych murów Czerwonego Klasztoru, co stanowi przyczynek do kolejnych przygód tej niesamowitej dziewczyny, dla której priorytetem są inni ludzie i niesienie im kaganka oświata i pomocy medycznej.
Ta młodzieżowa propozycja zdecydowanie wyróżnia się wśród innych książek, których wiele wydaje się aktualnie z myślą o nastoletnich odbiorcach. Dzieje się tak za sprawą oryginalnej historii, osadzonej w bogato wykreowanym świecie i poruszającej wiele istotnych społecznie kwestii: równości w dostępie do nauki, wzajemnego szacunku, odwagi w obalaniu niebezpiecznych stereotypów, sankcjonujących dyskryminację i przemoc względem mniej uprzywilejowanych grup. Jest to opowieść mądra, napisana wyrazistym językiem, odważnie balansująca na granicy piękna i brutalności, zderzając ze sobą dwa pierwiastki ludzkiej natury: dobroć, ale i siłę zniszczenia.
Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Debit ? imprint Młody Book ? za możliwość zapoznania się z tą inspirującą historią. Mam nadzieję, że niebawem polscy czytelnicy będą mogli śledzić dalsze losy Maresi, bo taką nadzieję daje epilog powieści. Gorąco polecam!
Opinia bierze udział w konkursie