SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Maresi

Kroniki Czerwonego Klasztoru, tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Debit
Data wydania 2017
Oprawa miękka
Liczba stron 256
  • Wysyłamy w 24h - 48h
  • Promocja InpostPay BW

Opis produktu:

Maresi jest nowicjuszką w Czerwonym Klasztorze mieszczącym się na niewielkiej wyspie. Mieszkające w nim siostry wierzą w duchową opiekę Pramatki i siłę wiedzy. Pewnego dnia do klasztoru przybywa Jai. Maresi zaprzyjaźnia się z nią. Jai w domu rodzinnym przeżyła dramat, który powraca do niej co noc w koszmarach sennych. Pobyt w klasztorze ma uchronić ją przed zemstą okrutnego ojca. Jednak ten poprzysiągł, że odnajdzie córkę, gdziekolwiek by była. Wreszcie jego statek cumuje u wybrzeża wyspy. W wydarzenia wkraczają tajemne moce...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Dla dzieci,  Dla młodzieży
Wydawnictwo: Debit
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2017
Wymiary: 144x206
Liczba stron: 256
ISBN: 978-83-8057-203-4
Wprowadzono: 24.10.2017

Maria Turtschaninoff - przeczytaj też

RECENZJE - książki - Maresi, Kroniki Czerwonego Klasztoru, tom 1 - Maria Turtschaninoff

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 10 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Czytaczyk

ilość recenzji:221

brak oceny 13-06-2018 18:11

To książka, o której zdecydowanie jest zbyt cicho. Muszę przyznać, że sama o niej wcześniej nie słyszałam. Dowiedziałam się o niej dopiero po przejrzeniu katalogu wydawniczego Młody Book.



Już sama okładka zachwyca i oddaje klimat wyzierający ze stron, a opis niesamowicie intryguje.



?Maresi. Kroniki czerwonego klasztoru? to istny mix gatunkowy. Maria Turtschaninoff naprawdę się postarała o to, aby czytelnik praktycznie nie miał czasu na nudę. Fabuła jest oryginalna i bogata w ciekawe wątki. W treści przewija się sporo zaskakujących zwrotów akcji, które utrzymują odpowiednie napięcie podczas lektury. Jednak bywały i lekkie momenty znużona, przez trochę przydługie wywody bohaterki. Ale żadna książka nie jest idealna, więc patrzyłam na to z przymrużeniem oka i skupiałam się na przyjemności płynącej z poznawania całej historii. Wciągnęłam się w nią już niemalże od pierwszych stron i przeczytałam ją dosłownie na raz. Lektura zajęła mi kilka godzin i odkładałam ją jedynie na krótkie chwile. Polubiłam obie główne bohaterki. Przejmujące losy Jai bardzo mną wstrząsnęły. Postać dziewczynki wzbudziła moje współczucie i sympatię. Maresi to taki odważny, dojrzały i dobry charakter. Priorytetem było dla niej niesienie pomocy innym ludziom, co było naprawdę piękne. Z przejęciem oraz zaangażowaniem śledziłam jej poczynania. Obie są bardzo dobrze nakreślone. Autorka zadbała o to, aby były wyraziste, dopracowane, charakterystyczne, posiadały tę głębię.



To urzekająca książka, pełna istotnych wartości, które nie powinny być obce żadnemu człowiekowi.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Domi czyta

ilość recenzji:83

brak oceny 12-02-2018 13:47

RECENZJA

Premiera: 25.10.2017

? ? To miejsce [Czerwony Klasztor] jest mi najdroższe na ziemi. Móc spędzić tu całe życie, studiować, czytać i uczyć się, nie potrafię sobie wyobrazić nic wspanialszego. Ale to nie byłoby w porządku. Siostro O, nie można odciąć się od świata. Dopadł nas, nawet tutaj. Byłabym egoistką, zostając w miejscu, gdzie czuję się bezpiecznie, jeśli dzięki wiedzy, którą mi dałyście, mogę zrobić dużo dobrego. W mojej ojczyźnie ludźmi kierują zabobony i niewiedza. Ułamek tego, czego się tutaj nauczyłam, mógłby uratować ludzi od śmierci i chorób. Mógłby zmienić sposób, w jaki kobiety i mężczyźni postrzegają siebie i siebie nawzajem, mógłby im otworzyć okno na świat. Muszę wrócić do domu i zobaczyć, co mogę zrobić dla mojego ludu.? ? fragment książki.

Maria Turtschaninoff, fińska autorka powieści fantasy, za sprawą niedługiej, acz treściwej książki ?Maresi. Kroniki Czerwonego Klasztoru? przenosi nas do średniowiecznego świata państw lennych, czasów krwi i miecza, w których nie wolno kobietom się uczyć i przeciwstawiać mężczyznom. Jedynym jasnym miejscem, w którym dziewczęta mogą się kształcić i zaznać bezpieczeństwa, jest Czerwony Klasztor ? odizolowany od innych krain żeński zakon, w którym kobiety żyją w zgodzie z naturą, dając schronienie małym dziewczynkom i nastolatkom oraz poszerzając wiedzę w wielu dziedzinach ludzkiej aktywności ? od ziołolecznictwa i hodowli zwierząt po nauki ścisłe i historię.

Klasztor utrzymuje się z handlu tkaninami, którym szlachetności i drogocenności nadaje barwnik pozyskiwany z czerwonych ślimaków, stanowiąc obiekt pożądania możnowładców i szlachty. Kiedy Maresi z Rovas, dziewczynka z ubogiego domu, w którym głód i bieda rozdawały karty, trafia do Czerwonego Klasztoru, zostaje nowicjuszką, a jednocześnie skrybą, odpowiedzialną za spisanie dla kolejnych pokoleń dramatycznych i krwawych wydarzeń na wyspie Menos.

?Kroniki Czerwonego Klasztoru? to wyjątkowa lektura z gatunku Young Adult Fantasy, której narratorka ? trzynastoletnia Maresi ? w sposób dojrzały, barwny i absorbujący prowadzi nas przez życie kobiet i dziewcząt na wyspie, które w obliczu zagrożenia wiszącego nad jedną z nich, są w stanie poświęcić wiele i podejmować najbardziej bezinteresowne, a nawet heroiczne decyzje. Ostatecznie Maresi, prezentując imponujący hart ducha, podejmuje decyzję o opuszczeniu bezpiecznych murów Czerwonego Klasztoru, co stanowi przyczynek do kolejnych przygód tej niesamowitej dziewczyny, dla której priorytetem są inni ludzie i niesienie im kaganka oświata i pomocy medycznej.

Ta młodzieżowa propozycja zdecydowanie wyróżnia się wśród innych książek, których wiele wydaje się aktualnie z myślą o nastoletnich odbiorcach. Dzieje się tak za sprawą oryginalnej historii, osadzonej w bogato wykreowanym świecie i poruszającej wiele istotnych społecznie kwestii: równości w dostępie do nauki, wzajemnego szacunku, odwagi w obalaniu niebezpiecznych stereotypów, sankcjonujących dyskryminację i przemoc względem mniej uprzywilejowanych grup. Jest to opowieść mądra, napisana wyrazistym językiem, odważnie balansująca na granicy piękna i brutalności, zderzając ze sobą dwa pierwiastki ludzkiej natury: dobroć, ale i siłę zniszczenia.

Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Debit ? imprint Młody Book ? za możliwość zapoznania się z tą inspirującą historią. Mam nadzieję, że niebawem polscy czytelnicy będą mogli śledzić dalsze losy Maresi, bo taką nadzieję daje epilog powieści. Gorąco polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Katarzyna Gnacikowska

ilość recenzji:21

brak oceny 1-11-2017 16:16

Hej :)

Zapraszam Was na recenzję fantastyki przyjaznej laikom tego gatunku :) ?Maresi jest w Czerwonym Klasztorze, na wyspie. Miejscu zdominowanym przez kobiety. Mężczyzny tu nie uświadczysz. Każda ma swoje zadania do wykonania. Dużo tu wierzeń, skromnego, wręcz przaśnego życia. Magia rozchodzi się po wyspie i to ta najlepsza, wywodząca się z natury. Kiedy czytałam o zwyczajach mieszkanek oraz ich obrzędach oraz życiu, stawały mi przed oczami dwie grupy: amiszowie oraz druidzi. Ci pierwsi, ze względu na styl życia, Ci drudzy ? właśnie przez obrzędy, magię oraz poszanowanie? Przekonajcie się czy Maresi jest warta zapoznania :)

Reszta na: https://molinkaksiazkowa.blogspot.com/2017/11/maria-turtschaninoff-maresi.html

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zatraceni w kartkach

ilość recenzji:14

brak oceny 25-10-2017 17:44

Spotkanie dwóch, obcych sobie dziewcząt może doprowadzić do największej przyjaźni, którą zniszczyć może tylko rozdzielenie.

Maresi jest nowicjuszką w Czerwonym Klasztorze. Trafiła tam, kiedy w jej kraju zapanował głód. Aktualnie jest najmłodszym kronikarzem na wyspie Czerwonego Klasztoru. Jej zadaniem było spisać historię Jaii. Wyspa należy jedynie do kobiet a jedyni mężczyźni, którzy się tu pojawiają to rybacy, sprzedający ryby siostrom. Życie klasztoru wygląda jak życie zakonów klauzurowych. Ten zakon daje dziewczętom możliwość ponownego spojrzenia na świat w przyszłość.

Maresi dostaje zadanie od sióstr. Ma spisać co wydarzyło się po przybyciu Jai na wyspę Czerwonego Klasztoru. Jai to młoda, blond włosa dziewczynka, która zamknęła się w sobie na innych przez doświadczenia z młodszych lat.

Maresi jest najstarsza z grupy dziewcząt bez przydziału do obowiązków. Ponieważ zakon jest samowystarczalny, ktoś musi pracować. Każda z sióstr ma swoje zadanie, czegoś pilnować. Do pomocy przydzielane są dziewczęta.

Jai miała trudne dzieciństwo. Jej siostra została brutalnie zamordowana, podobnie jej matka. Do klasztoru trafiła przy pomocy ludzi, których uważała za tak prosty, że nie znali legend opowiadanych w rodzie bogatszym, takim jak ród Jai.

Kroniki Czerwonego Klasztoru to nie tylko historia Jai, ale opowieść o bohaterstwie Maresi. Pewnej nocy na zakon napada grupa mężczyzn. Między innymi zabójca siostry Jai. Maresi musi wykazać się odpowiedzialnością i sprawdzić zaufanie dziewcząt względem niej samej.
?Maresi. Kroniki Czerwonego Klasztoru? to Young Adult, ale przejmujące w niektórych momentach. Historia Jai tak chwyta za serce i gardło, że nie wyobrażam sobie, jak taka mała dziewczynka mogła przejść przez piekło, które zaznała w rodzinnym mieście. Wydawnictwo podjęło się wydania bardzo ciekawej historii przyjaźni i poświęcenia. Gratuluję!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?