SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Krzywda

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Filia
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 352

Opis produktu:

Zabójstwo emerytowanej nauczycielki Reginy Remus odbija się w Nowym Warpnie szerokim echem. Remus nie była lubiana w miasteczku. Samotna, zgorzkniała i wyniosła: niemieckie pochodzenie sprawiło, że nie miała łatwego dzieciństwa. W domu ofiary aspirant Przeworski oprócz napisanego na podłodze krwią nazwiska mordercy znajduje zrobione w 1946 roku zdjęcie załogi posterunku MO. Niedługo później podczas porządkowania starego cmentarza odkryte zostają szczątki więźniów obozu koncentracyjnego.

Sprawa zabójstwa wydaje się praktycznie rozwiązana: Georg Kustler, szanowany obywatel i właściciel stoczni jachtowej w Stralsundzie twierdzi, że nie ma nic wspólnego z zabójstwem, choć to jego odciski palców ujawniono na nożu tkwiącym w piersi ofiary. Mimo to Przeworski czuje, że sprawa sięga daleko w przeszłość, może nawet do czasów wojny.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Kategoria: Kryminał,  Polskie kryminały,  książki na jesienne wieczory,  Sensacja, thriller
Wydawnictwo: Filia
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 352
ISBN: 9788382801798
Wprowadzono: 01.09.2022

Marek Stelar - przeczytaj też

Blask Książka 30,66 zł
Dodaj do koszyka
Blask Książka 58,93 zł
Dodaj do koszyka
Czarna wdowa Książka 58,93 zł
Dodaj do koszyka
Czarna wdowa Heinrich Vogel Tom 2 Książka 27,30 zł
Dodaj do koszyka
Kameleon Wielkie Litery Książka 57,11 zł
Dodaj do koszyka
Ptasznik / Czarna wdowa (pakiet) Książka 48,74 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Krzywda - Marek Stelar

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 12 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    5
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

gal*********

ilość recenzji:318

7-12-2022 13:41

?Niewielu ma na tyle wgląd w siebie, żeby przyznać się do błędu przed kimś innym, a przed sobą to w ogóle?.

Marek Stelar to dla mnie niekwestionowany mistrz polskiego kryminału. Podoba mi się rzadko spotykana rzetelność u autora, bo zanim stworzy kolejną historię, poprzedza jej pisanie dokładnym researchem. Po cyklu z Nadkomisarzem Rędzią mój zachwyt twórczością autora nie maleje, a wręcz przeciwnie, po każdej kolejnej książce wzrasta. Może, dlatego, że Stelar nie epatuje brutalnością, nie stosuje zbędnych wulgaryzmów, a narrację stara się budować na sprawdzonych schematach i kreować bohaterów, których nie da się nie polubić. ?Krzywda? to typowa dla Stelara mieszanka przeszłości z teraźniejszością napisana na wysokim poziomie, podobnie jak ?Skrucha?

Aspirant Przeworski, w poprzedniej części otarł się o śmierć, omal nie zginął od ciosu nożem, którym zaatakował go mężczyzna ogarnięty szałem zazdrości o kobietę.

Od poprzedniej sprawy, którą Przeworski prowadził, minęło kilka miesięcy. Przywiązał się już do tego miejsca i pomimo że jego wygnanie ze Szczecina dobiegło końca, to postanowił zostać w Nowym Warpnie. Mógłby teraz spokojnie wrócić do Szczecina, lecz w Nowym Warpnie dostrzegł możliwość stabilizacji, bo znalazł tu miłość. Teraz sprawa napaści na aspiranta będzie miała swoją kontynuację. Wszystko, co wydawało się, że ma już swój koniec, powróci wraz ze śmiercią matki niedoszłego zabójcy Dominika. Matka Remigiusza, stara zgorzkniała nauczycielka, została zamordowana, a wszelkie tropy prowadzą do przeszłości. Wskazują na to nazwisko mordercy wypisane krwią ofiary na podłodze, zdjęcie załogi posterunku MO z 1946 roku znalezione na miejscu zbrodni przez Przeworskiego. Niedługo potem zostają odkryte szczątki więźniów obozu koncentracyjnego podczas porządkowania starego cmentarza. Wiele niewiadomych, ale też wiele śladów wiodących ku przeszłości kobiety.

Stelar oprał całe śledztwo na tajemnicach z przeszłości. Czasów wojennych i tuż po. Pokazał, jak uczynki dziadków, rodziców, wpływają na życie przyszłych pokoleń. Jak te uczynki niczym mroczny cień wloką się za potomkami i wpływają na ich teraźniejsze życie.

?Krzywda? to nie tylko sprawa kryminalna i nie tylko to, co stało się tu i teraz, ale to rozliczenie się z bolesną przeszłością. Zaciekawiła mnie nie tylko świetnie skonstruowana zagadka kryminalna i intrygująca fabuła z zaskakującym finałem, ale także wątek historyczny, który jest tak samo interesujący, jak współczesne śledztwo. Jestem pod wrażeniem tego, jak autor umiejętnie potrafi łączyć przeszłość z teraźniejszością, tworząc przy tym zgrabną i logiczną historię, która wciąga od samego początku. Jestem pełna uznania dla autora, dla jego zaangażowania się w dokładne poznanie zdarzeń historycznych i połączenie ich ze współczesnym wątkiem kryminalnym. To świadczy o tym, jak niesamowity talent pisarski posiada Marek Stelar.

Ile takich mrocznych sekretów z przeszłości, ukrytych na dnie serca tragedii nigdy nie ujrzały i nie ujrzą światła dziennego. Pomordowane w czasie wojny niewinne osoby nigdy nie doczekały się sprawiedliwości, ani zadośćuczynienia. I co najgorsze, nigdy się nie doczekają. Te straszne czyny pozostaną na zawsze tajemnicą, bo ofiary już nie przemówią, a kaci zdążyli poumierać. Minęło już tyle czasu, a sporo wyrządzonego zła, nie zostało odkryte i wciąż są otoczone mrokiem tajemnic.

Nie przeczę, że podeszłam do czytania tej książki bardzo emocjonalnie. Zobaczyłam w niej nie tyle kryminał, ile rozliczenie się z wojenną przeszłością, która odcisnęła na naszym narodzie niezatarte piętno. Marek Stelar pokazał jak bardzo los człowieka i jego ścieżki życia są zależne od wielu ludzi, z którymi dane mu było się spotkać. ?[?] czasem nie da się wyjechać z pewnych miejsc, bo one zostają w człowieku. Razem z ludźmi, którzy w tych miejscach żyją, i zdarzeniami, które są z nimi nierozerwalnie związane?.

Wielki szacunek i słowa uznania dla autora, za tak profesjonalne podejście do tematu zbrodni wojennych. Dzięki niemu i ludziom, z którymi udało się mu nawiązać kontakt, wciąż trwa pamięć o zdarzeniach, miejscach i ludziach. Dzięki temu Nowe Warpno w powieści to nie tylko budynki i ulice, to także przeszłość i historia. To także nasze korzenie, o których musimy pamiętać, by żyć.

?[?] Polacy, którzy wciąż pamiętają wojnę. [?] Większość nie chce nawet mówić o tym, co mają w głowach i pod powiekami, kiedy je zamykają przed zaśnięciem, a każdy Niemiec, którego spotykają, samym swym widokiem sprawiają, że te obrazy znów wyskakują im gdzieś z tyłu głowy, z szufladek, w które były powciskane, nabierają barw i stają przed oczami jak żywe?.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zakochanawksiażkach1991

ilość recenzji:1046

13-10-2022 12:41

Zabójstwo emerytowanej nauczycielki Reginy Remus odbija się w Nowym Warpnie szerokim echem. Remus nie była lubiana w miasteczku. Samotna, zgorzkniała i wyniosła: niemieckie pochodzenie sprawiło, że nie miała łatwego dzieciństwa. W domu ofiary aspirant Przeworski oprócz napisanego na podłodze krwią nazwiska mordercy znajduje zrobione w 1946 roku zdjęcie załogi posterunku MO. Niedługo później podczas porządkowania starego cmentarza odkryte zostają szczątki więźniów obozu koncentracyjnego. Sprawa zabójstwa wydaje się praktycznie rozwiązana: Georg Kustler, szanowany obywatel i właściciel stoczni jachtowej w Stralsundzie twierdzi, że nie ma nic wspólnego z zabójstwem, choć to jego odciski palców ujawniono na nożu tkwiącym w piersi ofiary. Mimo to Przeworski czuje, że sprawa sięga daleko w przeszłość, może nawet do czasów wojny.

Nie licząc jednej antologii, w dodatku wakacyjnej, to było moje pierwsze spotkanie z twórczością autora, chociaż już wcześniej słyszałam o jego książkach. "Krzywda" jest drugim tomem serii i kontynuacją "Skruchy" opowiadającej o pracy Dominika Przeworskiego, który został oddelegowany ze Szczecina na mały komisariat w Nowym Warpnie. Historie te można czytać osobno. Język jakim posługuje się autor jest bardzo przyjemny w odbiorze, co sprawia się książkę czyta się naprawdę szybko i z dużym zainteresowaniem. Fabuła książki została w bardzo ciekawy sposób nakreślona i równie dobrze poprowadzona. Natomiast zagadka kryminalna jaką autor skonstruował wciąga czytelnika już od pierwszych stron, kartka po kartce odkrywając coraz to nowsze fakty i tajemnice z przeszłości, ta historia trzyma w napięciu do samego końca. Bohaterowie zostali naprawdę dobrze wykreowani, każda z postaci odgrywa ważną rolę i dostarczała wielu skrajnych emocji. Aspirant Przeworski od początku wzbudził moją sympatię. Historia została zaprezentowana w dwóch płaszczyznach czasowych: przeszłość i teraźniejszość, które idealnie się tutaj przeplatają i tworzą spójną całość, ukazując prawdy, które nie miały wyjść na światło dzienne. Zagłębiając się coraz bardziej w tą książkę widać jak ważne dla sprawy, która obecnie prowadzi Przeworski jest podłoże historyczne i to ten element chyba bardziej mnie tutaj zainteresował i zaskoczył jednocześnie. Naprawdę miło spędziłam czas z tą książką o chętnie spotkałabym się jeszcze w przyszłość z Przeworskim. Polecam! Moja ocena 8/10.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

BRUNETTE BOOKS

ilość recenzji:818

11-10-2022 19:17

Na dzisiejszy wieczór polecę Wam idealną książkę dla fanów mrocznych kryminałów.

W małej miejscowości Nowe Warpno dochodzi do tragedii. Zabójstwo emerytowanej nauczycielki Reginy Remus wstrząsa całym miasteczkiem. Okazuje się, że kobieta nie była lubianą osobą. Na dodatek przez swoje niemieckie korzenia nie miała łatwego dzieciństwa.
Sprawa zabójstwa jest praktycznie rozwiązana. Znajdujące się odciski palców na nożu tkwiącym w ciele ofiary należą do Georgea Kustlera, szanowanego obywatela i właściciela stoczni jachtowej w Stralsundzie. Jednak on twierdzi, że nie ma nic wspólnego z zabójstwem Reginy. Aspirant Przeworski domyśla się, że będzie musiał zagłębić się w bardzo odległą przeszłość, by rozwiązać śledztwo i odkryć tajemnice Reginy.
Jeśli jesteście ciekawi, co odkryje aspirant Przeworski sięgnijcie po tę książkę.
Autor potrafi budować napięcie i mocno zaintrygować czytelnika. Świetnie przeplata teraźniejszość z przeszłością. Dynamiczna akcja, idealnie skonstruowana intryga i zagadka kryminalna, ciekawie wykreowani bohaterowie, tajemnice z przeszłości, mroczny klimat oraz tło historyczne, które odgrywa ważną rolę w tej historii. W tej powieści jest wszystko, co powinno być w dobrym kryminale.
Nie domyśliłam się zakończenia i autorowi udało się mnie zaskoczyć.
Polubiłam tego przenikliwego śledczego, dlatego z przyjemnością poznam dalsze przygody komisarza Przeworskiego.
Autor ma fajne pióro i z niecierpliwością będę czekała na jego kolejne powieści.
Bawiłam się wyśmienicie.
Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Tatiasza i jej książki

ilość recenzji:1

8-10-2022 18:39

?Poczucie krzywdy jest jak lawa w uśpionym wulkanie - gdy znajdzie ujście, to spali wszystko na swojej drodze.?

Niewielka miejscowość w Polsce, zostaje zamordowana emerytowana nauczycielka Regina Remus. Kobieta nie była lubiana, zgorzkniała, wyniosła, miała niemieckie pochodzenie. Sprawa wydaje się być prosta do rozwiązania. W domu denatki przy ciele, aspirant Przeworski, znajduje napisane krwią nazwisko domniemanego mordercy i zdjęcie z 1946 roku, na którym uwieczniona została załoga posterunku MO. Już niebawem okazuje się, że nie wszystko jest takie jak się początkowo wydaje, mroczna przeszłość daje o sobie znać. Na pobliskim cmentarzu zostają znalezione szczątki więźniów obozu koncentracyjnego?

Akcja powieści toczy się niespiesznie, fabuła rewelacyjnie poprowadzona, dopracowana w każdym szczególe, niesie duże emocje. Wyraźnie odczuwalna mroczna, gęsta atmosfera, liczne retrospekcje wiele wyjaśniają i ukazują zaskakującą, niepokojącą prawdę. Teraźniejszość idealnie współgra z przeszłością. Autor ma przyjemne, lekkie pióro, umiejętnie buduje atmosferę napięcia. Ciekawie wykreowani bohaterowie, nietuzinkowe, wyraziste, charakterne osobowości. Aspirant Przeworski - poczułam do niego sporą sympatię. Jest bardzo dobry w tym co robi, sumienny, dokładny, spostrzegawczy, inteligentny. Kieruje się w życiu zasadami, od których nie ma odstępstw. Pomimo przeciwności, z determinacją zmierza do wyznaczonego celu.

Gra została rozpoczęta. Małomiasteczkowy, specyficzny klimat, mieszkańcy, którzy nie potrafią zapomnieć o przeszłości, wciąż na nowo rozdrapują zabliźnione rany. Komu naraziła się zamordowana emerytka? Zajmująca obyczajowość, niepokojące tajemnice sprzed lat, niespełniona miłość, stereotypy, okrucieństwo. Zło, które jest w stanie wyrządzić się człowiek. Panoszy się, niszczy, zbiera swoje przerażające żniwo. Czy można wybaczyć, zapomnieć krzywdy dawno wyrządzone?

Skomplikowana, nietuzinkowa, intrygująca historia. Ogromne, sprzeczne emocje, Autor zadbał o każdy szczegół i odpowiednią, niepokojącą atmosferę. Od początku do końca powieść trzyma w napięciu i to zakończenie? uch kompletne zaskoczenie. Jest to drugi tom przygód aspiranta Przeworskiego, jednak powieść można swobodnie czytać bez znajomości pierwszego tomu. Zdecydowanie polecam, Tatiasza i jej książki :)

Czy recenzja była pomocna?

etiudyliterackie

ilość recenzji:1

30-09-2022 11:29

Czy znana jest Wam twórczość Marka Stelara?
Ja powoli się w nią zatapiam i moje drugie spotkanie było bardzo udane.
W trakcie lektury zorientowałam się, że to kolejny tom opisujący losy aspiranta Przeworskiego, ale bez obaw, jeśli też nie czytaliście jeszcze tomu pierwszego skrucha śmiało możecie sięgnąć po tę część.

W małej miejscowości zostaje zamordowana emerytowana nauczycielka Regina Remus. Sprawa wydaje się bardzo prosta, bowiem tuż przy ciele ofiary krwią zostało napisane nazwisko domniemanego mordercy, ale czy faktycznie to ten człowiek stoi za zabójstwem?
Jak się okazuje sprawa ma drugie dno i istotna staje się przeszłość?

Klimat całej historii jest mroczny, duszny, jakby owiany mgłą. Uwielbiam kiedy to retrospekcje nadają sens wszystkim zdarzeniom. Autor znakomicie buduje atmosferę. Wszystko dzieje się niespiesznie, a każda karta, która odkrywa i ujawnia brakujące elementy sprawia, że jest coraz gęściej. Ale nic nie przychodzi łatwo, jeden trop za chwilę staję się tym złudnym i trzeba szukać coraz głębiej i dokładniej. Do tego aspirant Przeworski, wnikliwy, sumienny, policjant z zasadami.
Tu istotą nie było bestialstwo, ale zadra, która pojawiła się w czyimś sercu?

Powiem Wam tylko, że przypatrując się z wielką uwagą każdej postaci i tak nie udało mi się odgadnąć zakończenia. Finał był totalnym zaskoczeniem i był mocny!
Bez nuty zawahania mogę stwierdzić, że to rasowy kryminał idealny na jesienne szarugi ????

Krzywda?. zadana komuś, może później odbić się na Tobie.

?Jeśli kogoś krzywdzisz, bądź gotowy na wszystko. Czas nie ma znaczenia, gdy krzywda zacznie domagać się wyrównania.?

Czy recenzja była pomocna?

pot*********************

ilość recenzji:294

13-09-2022 10:56

Ciało nielubianej, emerytowanej nauczycielki Reginy Remus znajduje jej sąsiadka. W domu ofiary aspirant Przeworski znajduje napisane krwią nazwisko mordercy oraz zrobione w 1946 roku zdjęcie załogi posterunku MO. Morderstwo wydaje się być rozwiązane, jednak Przeworski czuje, że sprawa tak naprawdę sięga daleko w przeszłości.

"Krzywda" to wielowątkowa historia, której akcja rozgrywa się powoli, mimo iż zabójce mamy niemal wyłożonego na tacy, jednak to byłoby przecież zbyt proste i wiedziałam, że całość zakończy się w zupełnie inny sposób. Autor podrzuca nam co chwile tropy, które mają za zadanie nas tylko zmylić i musimy łączyć fakty, które już mamy.
Poznajemy zbrodnie z czasów II wojny światowej, tajemnice powojenne oraz krzywdę jaka w przeszłości została wyrządzona naszej denatce Reginie Remus. Czasy historyczne to jeden z najmniej lubianych przeze mnie motywów, ciężko mi się je czyta, jednak w tym przypadku o dziwo mi to do końca nie przeszkadzało. Zostało to dosyć intrygująco przedstawione i byłam ciekawa jakie jeszcze sekrety wyjdą na jaw.
W tym wszystkim aczkolwiek było jak dla mnie za mało samego kryminału, jakiegoś napięcia oraz dawki emocji, czy zaskoczenia, a za dużo powrotów do przeszłości, za bardzo zostało to rozwleczone w czasie.
Zakończenie jakie faktycznie było brałam pod uwagę, jednak szybko je od siebie odsunęłam, nie wiedziałam jak byłoby to możliwe, do póki autor mi tego nie wyjawił.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Mania.ksiazkowaniaa

ilość recenzji:15

12-09-2022 10:31

Jesteśmy w stanie wybaczyć krzywdę? Przecież wybaczenie to przejaw wyższości nad drugim człowiekiem, a czy to chwilowe uczucie jest w stanie być odpowiednią zapłatą za wyrządzoną zniewagę?

Autor wraz z kolejną swoją książką zabiera nas w podróż do świata, gdzie nie wszystko jest jasne i klarowne, a tajemnice z przeszłości piętrzą się i wrą, szukając momentu na ujście.

Fabuła prowadzona jest na dwóch przestrzeniach czasowych, jednak wszystko, co na początku się dowiadujemy, jest zagadkowe, nierozwinięte. Nadaje to klimat tajemniczości, sprawiając, że z ciekawością śledzimy historię, aby nie przeoczyć szczegółów. Jednak autor postanowił się z nami zabawić, nie odkrywając kart sprawiedliwie. Podaje nam pojedyncze szczegóły, za chwilę mamiąc nas innymi, aby ponownie powrócić i rozwinąć już poznane fakty.

Pisarz ma szczególne ciekawe pióro, które sprawia, że historia, która opisuje, staje się tak realna i obrazowa, a my jesteśmy w stanie widzieć ja oczyma wyobraźni. Ze szczegółowością nadaje on bohaterom emocjonalność, wyczuwalną przez zwykłego czytelnika. Takie książki chce się czytać. Widzieć i czuć, a dodatkowo mieć wrażenie uczestniczenia w fabule.

Wielowątkowa akcja, która z odpowiednim czasem i tempem nadaje bieg wydarzeń i historyczne wspomnienia, które pozwalają nam spojrzeć na bohaterów z innej strony.

Sam tytuł również znajdzie swoje wytłumaczenie w czeluściach powieści.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ilona Wolińska.

ilość recenzji:174

9-09-2022 19:56

Regina Remus, samotna, zgorzkniała i wyniosła, emerytowana nauczycielka nie była lubiana w Nowym Warpnie. Wieść o jej zabójstwie nie pozostaje w miasteczku bez echa. Przeszukując miejsce zbrodni, oprócz nazwiska mordercy zapisanego krwią, aspirant Przeworski znajduje zrobione w 1946 roku zdjęcie załogi posterunku MO. Niedługo potem na cmentarzu zostają znalezione szczątki więźniów obozu koncentracyjnego.
Można by rzec, że sprawa zabójstwa Remus jest rozwiązana. Na narzędziu zbrodnin są odciski Georga Kustlera, ten jednak twierdzi, że nie ma z tym nic wspólnego. Przeworski przeczuwa, że sprawa może sięgać daleko w przeszłość, może nawet do czasów wojny.

"Krzywda" to kolejne moje spotkanie z twórczością Marka Stelara, i kolejny raz stwierdzam, że jestem w pełni usatysfakcjonowana. Książki Autora biorę w ciemno, wiem, że sięgając po jego powieść dostanę to, czego oczekuję od dobrze skrojonego kryminału. Od samego początku dałam się wciągnąć w ciekawie poprowadzoną fabułę z dość skomplikowaną sprawą do rozwiązania. Wydawać by się mogło, że już na wstępie wszystko mamy podane jak na tacy, nic bardziej mylnego. Autor umiejętnie wodzi nas za nos, podrzucając co rusz mylne tropy, a my wraz z aspirantem próbujemy rozwikłać niezwykle trudną i intrygującą zagadkę morderstwa.
Książki Pana Marka zawsze są dopracowane w każdym, najmniejszym szczególnie, tutaj nie ma się do czego przyczepić. Bohaterowie jego historii wykreowani są na wysokim poziomie, wyraziści, prawdziwi. Pan Marek to jeden z niewielu Autorów, który potrafi stworzyć kryminał z krwi i kości. Do jego książek zasiadam i nie odkładam ich przed poznaniem zakończenia. Ja już chyba to pisałam, ale nie zaszkodzi się powtórzyć: czytajcie Stelara! Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

czytelnia_magdaleny

ilość recenzji:1

7-09-2022 19:49

To pierwsza książka autora, którą miałam przyjemność czytać. Już wiem, że będę nadrabiać zaległości, bo po lekturze "Krzywdy" nie może być inaczej. Jeśli lubicie rasowe kryminały, to naprawdę spędzicie dobrze czas z tą lekturą.

?Krzywdę? pochłonęłam w dwa dni, mimo iż miałam bardzo mało czasu na czytanie, to każdą wolną chwilę starałam się spędzić z tą książką. Trudno się było od niej oderwać. To jedna z tych książek, których kartki przewracają się same. Świetnie poprowadzona od samego początku, wszystkie wydarzenia były bardzo realne, a bohaterowie tacy prawdziwi z krwi i kości. Na początku zastanawiałam się, jak potoczy się ta historia, bo było wiele niewiadomych, ale z każdą przeczytaną stroną wszystko zaczęło się z sobą łączyć. Myślę, że ta książka zaskoczy wielu czytelników, tak jak mnie. Nie spodziewałam się takiego rozwoju wydarzeń i dałam się zwieść, bo nawet przez moment nie przeszło mi przez myśl, jak ta sprawa się zakończy.

Koniecznie czytajcie! Jeśli tak jak ja do tej pory nie znaliście twórczości autora, to nawet się nie zastanawiajcie i nadrabiajcie zaległości! To idealna lektura na długie jesienne wieczory. Polecam Wam!

Czy recenzja była pomocna?

justus_reads

ilość recenzji:547

7-09-2022 10:46

?Krzywda? to moje drugie spotkanie z twórczością Marka Stelara. Pierwsze z nich ?Blizny? było naprawdę udane i dobrze je wspominam. Dlatego też długo się nie zastanawiałam i od razu jak tylko w moje ręce trafiła jego najnowsza powieść, zaczęłam ją czytać.

Już pierwsze strony wzbudziły moje zainteresowanie, choć nie powiem, z początku trochę przerażały mnie retrospekcje do czasów wojennych. Jednakże one były tylko dodatkowym smaczkiem do całej historii, co z każdą koleją stroną stanowiło nieodłączny jej element i dzięki temu cała ta powieść była tak mroczna i tajemnicza? a takie właśnie są najlepsze, prawda?

W Nowym Warpnie dochodzi do morderstwa. Ofiarą jest Regina Remus, emerytowana nauczycielka, do której mało który mieszkaniec pałał sympatią, a to ze względu na jej zachowanie i zgorzkniałość, no i pochodzenie niemieckie? Sprawa nie wygląda na trudną, bowiem obok zwłok zamordowanej, widnieje imię i nazwisko prawdopodobnego mordercy (napisane krwią), a odciski palców znalezione na narzędziu zbrodni, pasują do wspomnianego mężczyzny. Dodatkowo na miejscu zbrodni znaleziono zdjęcie załogi posterunku MO zrobione w 1946 roku. Jakiś czas później na cmentarzu zostają odkryte szczątki więźniów obozu koncentracyjnego. Czy sprawy mogą być ze sobą powiązane?

Fabuła książki rozkręca się dość powoli. Całość zachowana jest w mrocznym i tajemniczym klimacie, a samo dochodzenie stanowi nie lada zagadkę do rozwiązania. Bo niby mamy wszystko podane jak na tacy, jednakże czy to nie byłoby za proste? Główny bohater, aspirant Dominik Przeworski nie jest co do tego przekonany. I choć nie jest on upoważniony do bezpośredniego prowadzenia śledztwa, ciekawość nie pozwoli mu odpuścić sobie tego tematu. Im bardziej w nim drąży tym większe odkrywa rewelacje i tajemnice, które nieraz nas zszokują. I to właśnie dzięki retrospekcjom do momentów młodości Reginy Remus, dowiadujemy się wielu rzeczy, dzięki którym wszystkie elementy powolutku wskakują na swoje miejsce, a cała sprawa wydaje się bardziej zagmatwana niż na samym początku. Autor w genialny sposób stworzył klimat tej książki, przez co momentami naprawdę ciężko było się od niej oderwać. Sam pomysł na fabułę jest niezwykle ciekawy, a bohaterowie idealnie pasujący do swojej roboty. I nawet pomimo tego, że w połowie książki odgadłam kto tak naprawdę stoi za morderstwem nauczycielki, to i tak spędziłam z tą nią dobry czas. Także jeśli lubicie ?rasowe kryminały? to ta książka będzie dla Was świetnym wyborem.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?