"Księgarenka na Miłosnej" jest debiutancką powieścią Pauliny Molickiej, zapewne znanej Wam jako Recenzje Dropsa Książkowego.
Chyba nie będę w tym osamotniona, jeśli powiem, że marzy mi się świat, w którym wszyscy będą dla siebie serdeczni, uprzejmi, pomocni. Jednak niestety prawdziwe życie takie nie jest. Ale za to to książkowe sprawia, że chciałabym znaleźć się przy boku takich postaci. Szczególną więź poczułam z główną bohaterką Olą. Również tak jak ona, tak i ja podzielam jej miłość do książek. No i wiadomo, każdą nową książkę obowiązkowo muszę powąchać. A jeśli już wspomniałam o więzi, to możemy zaobserwować, jak wspaniale są one przez bohaterów budowane.
Każda z wykreowanych postaci posiada swoją historię. Każda jest warta poznania. Bardzo spodobała mi się relacja seniorki Anieli i młodej kobiety, czyli Oli. Coś pięknego. Uwagę zwraca także pewien tajemniczy elegant w kapeluszu. Znajdziemy tu sporo sentencji, rad, które mogą i nam przynieść coś dobrego. Iskierką powieści jest Zosia, szalona i pełna energii przyjaciółka Oli. To w dużej mierze ona popycha dziewczynę do otwierania się na nowe, do przyjęcia życiowych zmian. A dzięki jej zabawnym powiedzonkom, na mojej twarzy niejednokrotnie gościł uśmiech.
Oczywiście nie zabrakło wątku miłosnego. Dotąd samotna Ola będzie miała aż dwóch adoratorów - Filipa i Janka. Ale którego wybierze? Musicie sami to sprawdzić.
Autorka porusza wiele tematów, problemów i motywów. Wśród nich znajdzie się miłość, przyjaźń, wdzięczność, rozmowa, niepełnosprawność, rola matki w życiu dziecka, tęsknota za rodzicami, zainteresowaniem i czułością, marzenia, pasja do książek czy symbolika Morza Bałtyckiego. Widzimy, jak istotna jest rozmowa i szczerość. Często też zbyt mocno przeżywamy wszystko, co zsyła nam los, zamartwiamy się na wyrost, szukamy problemów tam, gdzie ich nie ma. A tymczasem powinniśmy postarać się cieszyć chwilą.
"Księgarenka na Miłosnej" to pełna ciepłych uczuć, wzruszająca, dająca nadzieję powieść o życiowych zmianach, otwieraniu się na nowe, różnych obliczach miłości, bezinteresownej przyjaźni. To debiut, który mnie oczarował. I nawet po przewróceniu ostatniej strony, słyszę dźwięk dzwoneczków nad drzwiami księgarenki. Zechcecie przestąpić jej próg?
Opinia bierze udział w konkursie